biznes finanse technologie praca handel Eko Energetyka polska i świat
Obserwuj nas na:
BiznesINFO.pl > Polska i Świat > Mentzen odcina się od prawicy. Mocne stanowisko ws. mieszkań Nawrockiego. "Słuchajcie pisowcy"
Julia Bogucka
Julia Bogucka 07.05.2025 09:33

Mentzen odcina się od prawicy. Mocne stanowisko ws. mieszkań Nawrockiego. "Słuchajcie pisowcy"

Mentzen prawica
Fot. Anita Walczewska/East News

Sprawa mieszkania Karola Nawrockiego i jego relacji z panem Jerzym zatacza coraz szersze kręgi. Wersje wydarzeń wciąż ulegają zmianie, a na jaw wychodzą kolejne fakty. W związku z sytuacją zareagował między innymi Donald Tusk, zapowiadając zmiany w polityce senioralnej, głos zabrał również Sławomir Mentzen, kandydat Konfederacji. Odciął się od prawicy i wygłosił swoje mocne stanowisko.

Burza wokół mieszkania Karola Nawrockiego

Wszystko zaczęło się od niewinnej odpowiedzi Karola Nawrockiego na pytanie Magdaleny Biejat podczas debaty prezydenckiej. To wtedy kandydat zadeklarował, że jest w posiadaniu tylko jednego mieszkania. Media postanowiły sprawdzić prawdomówność polityka, co pociągnęło za sobą nieprzewidziane konsekwencje.

Wkrótce później okazało się bowiem, że Karol Nawrocki jest właścicielem jeszcze jednej nieruchomości — kawalerki o powierzchni niecałych 30 metrów kwadratowych w Gdańsku. Nie byłoby w tym jednak nic wyjątkowo zaskakującego, gdyby nie kulisy tego, jak wszedł w jej posiadanie. W międzyczasie wyszła na jaw również współwłasność kolejnej nieruchomości, tym razem posiadanej wspólnie z siostrą.

Według relacji kandydata popieranego przez Prawo i Sprawiedliwość w mieszkaniu zamieszkiwał pan Jerzy, którego ten miał otoczyć opieką w zamian za wykupienie nieruchomości za 120 tysięcy złotych. Jednak nie miał pojęcia, że od roku mężczyzna ten przebywa w jednym z gdańskich Domów Pomocy Społecznej. Co więcej, media dotarły do kont społecznościowych staruszka, na których żalił się, że nie ma pieniędzy. Oliwy do ognia dolała rozmowa Onetu z opiekunką, która przez rok codziennie odwiedzała pana Jerzego i nigdy nie spotkała tam Karola Nawrockiego. Jak deklaruje, ze swoich pieniędzy opłacała mężczyźnie rachunki za prąd, szczególnie zimą, kiedy koszty ogrzewania były wysokie. Nie widziała u niego również żadnego innego jedzenia oprócz paczek żywnościowych z MOPR i zakupów, które sama poczyniła.

Pan Nawrocki zupełnie nie interesował się panem Jerzym, jego sytuacją życiową jego stanem zdrowia - mówi Onetowi.

nawrocki karol.jpg
Fot. ANDRZEJ IWANCZUK/REPORTER

Sam kandydat na prezydenta zaprzecza i twierdzi, że nie ma sobie nic do zarzucenia w związku z relacją ze staruszkiem. Deklaruje, że dokonywał przelewów na konto mężczyzny, część wydatków pokrywał również za pomocą gotówki. Miał opłacać czynsz i rachunki.

Cała sprawa jest bardzo skomplikowana, a wersje wydarzeń wciąż się zmieniają. Trudno więc na ten moment jednoznacznie stwierdzić, jak ostatecznie kształtowały się te relacje i kto mówi w pełni prawdę. Politycy już jednak podjęli działania i komentują to, co wiadomo.

Nowy kanclerz Niemiec przyjedzie do Polski. Donald Tusk pogratulował Merzowi Rząd pracuje nad "Lex Nawrocki". Duże zmiany mogą czekać zwłaszcza jedną grupę zawodową

Zapowiedź "Lex Nawrocki", rząd reaguje na doniesienia

W międzyczasie na jaw wyszło również oświadczenie majątkowe Karola Nawrockiego z 2021 roku, a także testament pana Jerzego, w którym ten ma wydziedziczyć swoją żonę i dzieci, a przekazać cały majątek właśnie Nawrockiemu. Zdaniem kandydata na prezydenta “sprawa jest czysta”, a wszystkie zobowiązania opłacone. Pojawiają się jednak wątpliwości w związku z tą sprawą, na co postanowił zareagować rząd.

Jako pierwszy z czołowych polityków do najnowszych doniesień odniósł się premier Donald Tusk, który zapowiedział prace nad nowymi, systemowymi rozwiązaniami, które mają ochronić seniorów przed “wyłudzeniami”.

Tusk zwrócił się do ministrów: do spraw polityki senioralnej i sprawiedliwości o przygotowanie pilnych rekomendacji, w jaki sposób polskie prawo może skutecznie chronić seniorów przed "wyłudzeniami i zwykłymi naciągaczami" - przekazał PAP.

Sprawę potwierdziła również minister ds. polityki senioralnej Marzena Okła-Drewnowicz, publikując na portalu X zdjęcia z posiedzenia Rady Ministrów. Jak podkreśla, to ochrona, które jest jednym z kluczowych zadań w jej kompetencjach, jednak na ten moment nie są znane szczegóły na temat planowanych rozwiązań.

Sprawa pana Jerzego i mieszkań Karola Nawrockiego zwróciła również uwagę kandydatki na prezydentkę Magdaleny Biejat, która zapowiedziała złożenie zawiadomienia do prokuratury. Przypomnijmy, że to już trzecia taka inicjatywa wicemarszałkini Senatu podczas bieżącej kampanii — wcześniej dwukrotnie zareagowała na działania Grzegorza Brauna, w tym mowa o “zatrzymaniu obywatelskim” ginekolożki Gizeli Jagielskiej oraz wypowiedziach europosła podczas debaty organizowanej przez Super Express.

W przypadku sprawy staruszka, którym miał się opiekować Karol Nawrocki, Magdalena Biejat uważa, że doszło do oszustwa.

Składam zawiadomienie o możliwości popełnienia przestępstwa przez Karola Nawrockiego. Pan Jerzy został oszukany, a sprawca musi ponieść konsekwencje. Politycy są od rozwiązywania patologii na rynku mieszkaniowym, a nie tego, żeby się na nich dorabiać - czytamy na X.

Choć dla niektórych jest to zaskoczenie, to do całego skandalu odniósł się nawet kandydat Konfederacji Sławomir Mentzen. Na jego profilach w mediach społecznościowych pojawiło się kilka wpisów.

Zobacz: Ujawniono testament i list od pana Jerzego. Nawrocki: “Nie mam sobie nic do zarzucenia”

Sławomir Mentzen ze stanowiskiem ws. mieszkań Nawrockiego

Nie pozostawia wątpliwości fakt, że w ciągu kampanii wyborczej Sławomir Mentzen oraz cała Konfederacja powstrzymywała się od ataków w kandydata popieranego przez Prawo i Sprawiedliwość. Sami deklarują to w swoich najnowszych wypowiedziach. Mimo to sprawa pana Jerzego nawet w Mentzenie wywołała tak silne emocje, że postanowił zareagować.

Nawrocki u Rymanowskiego przyznał, że nie zapłacił za mieszkanie Jerzemu Ż. i oszukał notariusza twierdząc, że już mu za nie zapłacił. Bo w akcie notarialnym umowy wstępnej jest oświadczenie, że zapłacił już całość, czyli 120 tysięcy złotych!
Twierdzi, że późniejsze przelewy za rachunki są spłatą tego mieszkania. A wcześniej mówił, że płaci rachunki w ramach pomocy.  Przejął mieszkanie Jerzego Żywickiego nie płacąc za nie! Wykorzystał starszą i schorowaną, będącą w trudnej sytuacji osobę, do przejęcia jego mieszkania. Nie kupił go za 120 tysięcy, nie ma dowodów, że za mieszkanie kiedykolwiek zapłacił! - napisał na Facebooku.

To spotkało się jednak z wyraźnym sprzeciwem wyborców kandydata Konfederacji, którzy natychmiast zarzucili mu sympatyzowanie z Koalicją Obywatelską, Donaldem Tuskiem i Rafałem Trzaskowskim. W związku z tym Sławomir Mentzen napisał również drugie oświadczenie, w którym podkreślił, że jego zdaniem Nawrocki dopuścił się “obrzydliwych” czynów. Wyraził również swoje oburzenie faktem, że Prawo i Sprawiedliwość wciąż broni swojego kandydata, sugerując, że partia nie robi nic dla Polski, a dla własnych korzyści.

Wiadomo, że pisowcy nie tylko na urlop jeżdżą dla Polski. Kradną też dla Polski, przecież nie dla siebie. Wszystko dla Polski. I krytykować ich też nie można, bo to nie jest w interesie Polski. W interesie Polski jest to, żeby nie rządzili ludzie nieuczciwi, ludzie bez zasad, zdolni do dowolnej niegodziwości. W interesie prawicy jest to, żeby ludzie skompromitowani tej prawicy nie reprezentowali. Bronienie złodziejstwa jest wbrew interesom Polski, wbrew interesom prawicy, jest wbrew prawdzie i jakimkolwiek zasadom. Może i jest zgodne z interesem PiS, ale oznacza to, że ten interes jest zupełnie sprzeczny z interesem Polski, prawicy, sprzeczny z zasadami - pisze.

W dalszej części wypowiedzi zwrócił się również do wyborców Prawa i Sprawiedliwości i zasugerował, że partia nie miała kogo wystawić w wyborach. Jasne jest, że Sławomir Mentzen dostrzegł w aferze mieszkaniowej Karola Nawrockiego szansę na zawalczenie o drugą turę.

W kolejnym wpisie kandydat Konfederacji wyraźnie odciął się od prawicy, jego zdaniem reprezentowanej przez Prawo i Sprawiedliwość.

Czytam, że nie jestem jednak prawicowy, bo potępiam przejmowanie mieszkań starym, schorowanym ludziom.
Jeżeli to jest wyznacznik prawicowości, to rzeczywiście nie chcę mieć z taką prawicą nic wspólnego.

BiznesINFO.pl
Obserwuj nas na: