Rosja to największy pod kątem geograficznym kraj na świecie. Zamieszkuje go nieco ponad 146 milionów ludzi, zajmując 9 miejsce na świecie w tym zakresie. W teorii Rosja jest republiką demokratyczną, jednak w praktyce jest to autorytarny reżim, na którego czele stoi prezydent Władimir Putin. Obowiązującą w Rosji walutą jest rubel, a dominującą religię stanowi prawosławie. Językiem urzędowym jest język rosyjski, choć lokalnie stosuje się również inne języki.
Rosja należy do jednej z największych gospodarek świata, na co wpływ ma przede wszystkim liczba ludności i duża powierzchnia kraju, pełna bogactw naturalnych. Zdecydowana większość rosyjskiej gospodarki skoncentrowana jest na wydobyciu gazu ziemnego, węgla i ropy naftowej. W Rosji w znacznej ilości wydobywa się także uran, złoto, srebro, diamenty, platynę, sole potasowe i baryt.
Oprócz bogactw naturalnych, Rosja może cieszyć się wysokorozwiniętym przemysłem elektromaszynowym i elektronicznym. Federacja Rosyjska zajmuje drugie miejsce na świecie (zaraz po USA) w eksporcie broni, a w szczególności technologii rakietowej. Jest także kluczowym światowym producentem systemów nawigacji morskich i profesjonalnych symulatorów dla flot handlowych. Oprócz tego znaczną część rosyjskiego PKB i handlu zagranicznego kreuje rolnictwo i gospodarka leśna.
W wyniku sankcji nałożonych na Rosję przez społeczność międzynarodową (z uwagi na bezpodstawną agresję przeciwko Ukrainie i popełnienie szeregu zbrodni wojennych), a także niewyobrażalną skalę korupcji i niegospodarności, PKB Rosji od 2013 roku po dziś dzień spadło o ponad 50%, a sama gospodarka chyli się ku upadkowi.
Ogromny i zarazem negatywny wpływ na rosyjską gospodarkę ma jej system polityczny i działania przywódców – zarówno względem własnych obywateli, jak na arenie międzynarodowej. Autorytarna polityka Władimira Putina, niewyobrażalna skala korupcji i urzędniczych patologii, notoryczne łamanie praw człowieka i agresja Rosji na Ukrainę to główne powody, dla których Rosja jest państwem niewiarygodnym dla inwestorów. Jedna z największych agencji ratingowych na świecie, Fitch Ratings, w 2022 roku obniżyła ocenę Rosji na C, czyli do poziomu „śmieciowego”.
Tak niskie mniemanie o stanie rosyjskiej gospodarki w świecie Zachodu nie jest związane wyłącznie z tendencjami politycznymi. Agresja Rosji na Ukrainę doprowadziła do nałożenia na nią licznych, międzynarodowych sankcji gospodarczych, czego rezultatem jest groźba realnego bankructwa państwa – abstrahując od wcześniej wzmiankowanych czynników.
Według słów niektórych ekspertów, rosyjski potencjał gospodarczy nigdy nie będzie w stanie rozwinąć skrzydeł w bieżącej sytuacji politycznej, a sama Rosja upadnie gospodarczo w ciągu najbliższych lat, co może przynajmniej doprowadzić do demokratyzacji kraju.
Pokaż więcej
Atak Rosji na Ukrainę w pobliżu polskiej granicy wymusił na Polsce działanie. Z samego rana poderwano myśliwce, podjęto również decyzję o zamknięciu lotnisk we wschodniej części kraju. Wydano oficjalne komunikaty, na szczegóły będzie trzeba zaczekać.
Władimir Putin po raz pierwszy od miesięcy mówi o potencjalnym zakończeniu działań wojennych, ale warunki przedstawione w rozmowie z Donaldem Trumpem wzbudzają kontrowersje. “Washington Post” poinformował, że nowa propozycja Kremla zaskoczyła zarówno Waszyngton, jak i Kijów. Choć wydaje się mniej agresywna niż wcześniejsze roszczenia, wciąż budzi ogromne emocje. Czy to faktyczny krok w stronę pokoju, czy tylko kolejna polityczna gra?
Ten scenariusz co jakiś czas pojawia się w głowach wielu Polaków. Potencjalny atak Rosji na Polskę przestaje być czymś całkowicie niewyobrażalnym, co wzbudza uzasadniony niepokój. Były dowódca armii Stanów Zjednoczonych przewiduje, co by się wówczas stało. W mocnych słowach podkreślił, jakie byłyby skutki dla Rosji.
Wojna Rosji z Ukrainą trwa od 24 lutego 2022 roku i stanowi poważne wyzwanie dla bezpieczeństwa Polski. Ostatniej nocy drony ponownie zaatakowały w pobliżu granicy, tym razem we Lwowie. Zniszczeniu uległ między innymi polski magazyn, firma już odniosła się do sprawy. Głos zabrali również członkowie polskiego rządu.
Misja patrolowa stacjonująca na Litwie poderwała samoloty, odpowiadając na ruch pięciu rosyjskich myśliwców na Bałtyku. Podane informacje są na razie zdawkowe, wiadomo natomiast, że maszyny zbliżały się do łotewskiej przestrzeni powietrznej.
80. sesja Zgromadzenia Ogólnego ONZ ściągnęła do Nowego Jorku rekordową liczbę przywódców i ekspertów. Tematy obrad – od wojen po sztuczną inteligencję – pokazują, jak głęboko świat stoi dziś na rozdrożu ładu międzynarodowego. Przemówienie Karola Nawrockiego nie pozostawia złudzeń. “Stoimy w punkcie zwrotnym historii” - podkreślił prezydent podczas wystąpienia i - ku zdziwieniu wielu słuchaczy - w wielu punktach szedł ręka w rękę z linią rządu.
Ostatnie tygodnie jasno pokazały, że prowokacje ze strony Rosji stają się coraz częstsze. Najpierw drony w polskiej przestrzeni powietrznej, następnie przelot myśliwców nad platformą Petrobaltic i naruszenie granic Estonii. To zmobilizowało Donalda Tuska do podjęcia istotnych decyzji, postawił sprawę jasno. Tak zachowa się Polska.
Ministerstwo Spraw Wewnętrznych i Administracja poinformowała o odnalezieniu kolejnych pozostałości po rosyjskich dronach. Łącznie mowa o czterech lokalizacjach we wschodniej Polsce, a o znaleziskach służby zostały powiadomione przez mieszkańców. Część szczątków została odnaleziona bardzo blisko zabudowań. Sprawą zajęły się służby podległe resortowi.
Ostatnie tygodnie wyraźnie wskazały, że bezpieczeństwo Polski nie jest tak oczywiste, jak chcielibyśmy wierzyć. Najpierw w przestrzeń powietrzną naszego kraju wleciały rosyjskie drony, później doszło do kolejnych wydarzeń wymagających poderwania myśliwców. Do podobnego zdarzenia doszło nad ranem, znane są szczegóły.
Nie tylko w Polsce nastroje po bezprecedensowym naruszeniu bezpieczeństwa w powietrzu przez rosyjskie drony stały się jeszcze bardziej napięte. Rosyjskich prowokacji i sabotażu obawiają się także obywatele innego europejskiego kraju. Do tej pory państwo to uznawane było za dość bezpieczne, a przynajmniej takie, do którego nie docierały działania rosyjskie na tak dużą skalę. Ze względu na geograficzne aspekty zagrożenia, mówi się wręcz o katastroficznej w skutkach podatności, która może skutecznie zdestabilizować naszego sojusznika.
W ostatnich dniach doszło do naruszenia polskiej przestrzeni powietrznej przez drony. Rosyjskie bezzałogowce pojawiły się na terenie Polski, czym zmusiły dowództwo do natychmiastowego działania. Obywatele nie pozostali obojętni na te wydarzenia. Można zaobserwować wzrost zainteresowania zwłaszcza w jednej kategorii towarów.
Wczorajsze popołudnie okazało się wyjątkowo stresujące dla mieszkańców Lubelszczyzny. Około godziny 16:00 rozpoczęto akcję obronną, w związku z czym doszło między innymi do zamknięcia lubelskiego lotniska. Część obywateli otrzymała niepokojące alerty RCB, w niektórych miejscowościach zawyły syreny. Dziś DO RSZ przekazało nowy komunikat.
Za nami jest już pierwsze w historii spotkanie Rady Bezpieczeństwa Organizacji Narodów Zjednoczonych zwołane na wniosek Polski. W Nowym Jorku wśród licznych delegacji nie zabrakło także przedstawicieli państwa, którego działalność była przyczyną szczytu. Dyplomaci rosyjscy przyjęli jednak taktykę stosowaną konsekwentnie od zapoczątkowania napaści na Ukrainę i ostentacyjnie zlekceważyli oskarżenia kierowane z całego świata.
Nocny nalot, który naruszył przestrzeń powietrzną Polski, wstrząsnął Polakami, rządem i mediami. Już w środę prezydent Karol Nawrocki zapowiedział zwołanie Rady Bezpieczeństwa Narodowego, by ocenić skalę zagrożenia. Jak przebiega spotkanie najważniejszych osób w państwie z 11 września 2025?
Poranek 10 września 2025 roku dla wielu Polaków był szokujący. Wszystko przez informacje dotyczące rosyjskich dronów w polskiej przestrzeni powietrznej. Choć służbom udało się szybko zneutralizować obiekty, do wśród obywateli zapanował niepokój. Ten udzielił się również na giełdzie, złotówka znacząco osłabła, to bezpośrednia reakcja.
W związku z naruszeniem polskiej przestrzeni powietrznej przez rosyjskie drony, Ministerstwo Spraw Zagranicznych wezwało charge d'affaires ambasady Rosji w Warszawie Andrieja Ordasza. Wszystko, aby przekazać mu ważny dokument. Słowa przedstawiciela Moskwy mogą zdziwić nie tylko Polaków.
Służby podały, że w Polsce zatrzymano transport żywności nadchodzący bezpośrednio z Rosji. Po przeprowadzonej kontroli okazało się, że zabezpieczono ponad tonę towaru niezdatnego do spożycia, a cała procedura przebiegła zgodnie z obowiązującymi zasadami. Warto podkreślić, że nie był to pierwszy taki incydent w ostatnim czasie.
W nocy 10 września br. nad wschodnią częścią Polski nadleciały rosyjskie drony, które wymagały natychmiastowej interwencji sił militarnych. Bezzałogowce zostały zestrzelone, a obecnie trwa poszukiwanie fragmentów rozbitych maszyn na terenie kraju. Do incydentu odniosła się także Białoruś, tłumacząc, że "systemy nawigacyjne dronów uległy zakłóceniu”. Skutki rzekomego „zbłądzenia” skomentował szef Rady Ministrów Donald Tusk.
Donald Trump wielokrotnie powtarzał, że Władimir Putin “postradał zmysły” i nie jest zadowolony z jego działań, choć jednocześnie liczył na możliwość załagodzenia konfliktu i przyjął rosyjskiego przywódcę jak państwowego dostojnika – z honorami, czerwonym dywanem i limuzyną. Tymczasem w nocy z 9 na 10 września rosyjskie drony w znacznym stopniu naruszyły polską przestrzeń powietrzną. Do sytuacji odniósł się kongresmen z Partii Republikańskiej i z pilnym apelem zwrócił się do przywódcy Stanów Zjednoczonych.
Wtargnięcie rosyjskich dronów w polską przestrzeń powietrzną, niedawna eksplozja niezidentyfikowanego obiektu na terenie Lubelszczyzny oraz nadchodzące manewry na Białorusi wywołała pytania o reakcję sojuszników i próg uruchomienia artykułu 4 NATO. Nieoficjalnie pojawiła się informacja o możliwych konsultacjach sojuszniczych. Jakich działań i jakiej formy pomocy militarnej mogą spodziewać się Polacy?
Z nocy 9 na 10 września br. rosyjskie drony wtargnęły w polską przestrzeń powietrzną. W odpowiedzi podjęto szereg nadzwyczajnych działań. Do sprawy odniosło się także Ministerstwo Edukacji Narodowej, wydając komunikat dotyczący obecności uczniów i nauczycieli na zajęciach szkolnych.
W środę 10 września 2025 roku w godzinach nocnych kilkanaście rosyjskich dronów naruszyło polską przestrzeń powietrzną. Część bezzałogowców zestrzelono, a wojsko natychmiast wdrożyło procedury obronne. Do Polaków zamieszkujących konkretne województwa wystosowano już pilne ostrzeżenie.
W nocy z wtorku na środę rosyjskie drony bezprecedensowo naruszyły przestrzeń powietrzną nad Polską. Służby natychmiast zostały postawione w stan gotowości i zestrzelono obiekty. Władysław Kosiniak-Kamysz apeluje do Polaków zagrożonych rejonów o pozostanie w domach. Głos w sprawie zabrał też prezydent Karol Nawrocki.
W związku z pojawieniem się w Polsce rosyjskich dronów polskie lotniska wstrzymały ruch. To na pewno duże utrudnienie dla wielu turystów, którzy wciąż licznie udają się na wakacje. Wszystkie szczegóły z portów lotniczych podajemy poniżej. Sytuacja zmienia się dynamicznie.
Pasażerowie w najbliższym czasie mogą natknąć się na nieprzewidziane utrudnienia spowodowane zakłóceniami sygnału GPS. Może to oznaczać opóźnienia w lotach, zmiany tras, a nawet nieplanowane lądowania. Problem nie ogranicza się wyłącznie do lotnictwa czy transportu - eksperci podkreślają, że ingerencje w systemy nawigacji satelitarnej mogą wpływać na bezpieczeństwo narodowe, destabilizując ruch lotniczy nad całą Europą.
Polska od dłuższego czasu inwestuje olbrzymie pieniądze w obronność, co jest bezpośrednim skutkiem wywołania przez Rosję pełnoskalowej wojny z Ukrainą w 2022 roku. Wojsko jest w pełnej gotowości i dba o bezpieczeństwo kraju. Ostatniej nocy doszło do sytuacji, w której należało poderwać myśliwce do lotu. Znane są przyczyny działań Sił Zbrojnych.
Donald Trump i Wołodymyr Zełenski spotkali się w Waszyngtonie na pilnie zwołanym szczycie z udziałem liderów UE. W mediach pojawiają się informacje o propozycjach powojennych gwarancji bezpieczeństwa dla Ukrainy oraz potencjalnych wielomiliardowych kontraktach zbrojeniowych. Brytyjski dziennik ujawnił szczegóły.
Najnowsze badanie Instytutu Badań Pollster dla „Super Expressu” pokazuje, że wśród dorosłych Polaków panują różne opinie na temat ryzyka wybuchu konfliktu zbrojnego w ciągu najbliższych pięciu lat. Badanie ukazało się w okresie nasilających się napięć międzynarodowych i informacji o zwiększonych zbrojeniach w Rosji. Czy obywatele Polski spodziewają się realnego konfliktu zbrojnego ze strony Rosjan?