Transport z Rosji do Polski przechwycony. Zatrzymali ponad tonę ładunku. "Natychmiastowa wykonalność"

Służby podały, że w Polsce zatrzymano transport żywności nadchodzący bezpośrednio z Rosji. Po przeprowadzonej kontroli okazało się, że zabezpieczono ponad tonę towaru niezdatnego do spożycia, a cała procedura przebiegła zgodnie z obowiązującymi zasadami. Warto podkreślić, że nie był to pierwszy taki incydent w ostatnim czasie.
Zatrzymano transport z Rosji
Polskie służby systematycznie sprawdzają żywność importowaną z zagranicy, aby upewnić się, że spełnia ona wymagane normy jakości i bezpieczeństwa. Od czasu do czasu inspektorzy wykrywają uchybienia i wstrzymują wprowadzenie takich produktów do obrotu. Teraz poinformowano o kolejnym przypadku, który dotyczy dużej partii towaru sprowadzonego zza wschodniej granicy.
Kontrolerzy zwrócili uwagę na transport zmierzający bezpośrednio z Rosji. Jak się później potwierdziło, ich obawy były uzasadnione – ładunek ważący ponad tonę nie powinien w ogóle trafić do Polski. Wprowadzenie go do obrotu byłoby sprzeczne z obowiązującymi przepisami i wytycznymi. Jak podano w komunikacie opublikowanym na Facebooku, decyzji nadano rygor natychmiastowej wykonalności.
Oddział IJHARS w Szczecinie w akcji
Z komunikatu Głównego Inspektoratu Jakości Handlowej Artykułów Rolno-Spożywczych opublikowanego w mediach społecznościowych wynika, że ładunek ważący ponad tonę został zatrzymany na polecenie szczecińskiego oddziału. Tym razem transport pochodził z Rosji. Cała akcja odbyła się w poniedziałek, 9 września br., a jak później ustalono, przewożony towar nie powinien w ogóle wjechać na teren Polski.
W transporcie ryb z Rosji wykryto nieprawidłowości, które poskutkowały koniecznością dalszych działań.
IJHARS w Szczecinie wydał decyzję o zakazie wprowadzenia do obrotu na teren Polski partii ryb o masie 1331 kg, importowanej z Rosji, ze względu na przeterminowanie towaru - dowiadujmy się z wystosowanego komunikatu opublikowanego w social mediach.
Nieprawidłowości w transporcie z Rosji
Ponad tona ryb z Rosji, która dotarła do Polski, została uznana za niezdatną do wprowadzenia do obrotu na teren kraju. Wszystko przez to, że załadowany do transportu towar w chwili kontroli był przeterminowany. W takim wypadku oczywiście nie nadawał się do dalszej drogi, by finalnie trafić na sklepowe półki.
Nie należy spożywać przeterminowanej żywności, ponieważ wiąże się to z ryzykiem dla zdrowia. Po upływie daty ważności w produktach mogą namnażać się chorobotwórcze mikroorganizmy, takie jak Salmonella, Listeria czy E. coli, które są szkodliwe dla wątroby, nerek i układu nerwowego. W ciężkich przypadkach mogą rozwinąć się powikłania, takie jak sepsa, zapalenie opon mózgowo-rdzeniowych, zapalenie płuc czy stawów, a nawet zwiększone ryzyko rozwoju nowotworów. Ponadto spożycie takiej żywności grozi zatruciami pokarmowymi — dzieci, osoby starsze, kobiety w ciąży i osoby z obniżoną odpornością są szczególnie narażone na poważne konsekwencje zdrowotne po zjedzeniu przeterminowanej produktów.
To niejedyna taka interwencja w ostatnich dniach. Główny Inspektorat Jakości Handlowej Artykułów Rolno-Spożywczych na bieżąco informuje o zatrzymaniach różnorodnych towarów, które mają miejsce w Polsce. Jeszcze na początku września w ręce służb trafiła margaryna z Ukrainy. Tym razem kontrolerzy dopatrzyli się zaniżonej zawartości tłuszczu. Warto podkreślić, że transport liczył aż ponad 40 ton.

































