biznes finanse video praca handel Eko Energetyka polska i świat O nas
Obserwuj nas na:
BiznesINFO.pl > Polska i Świat > UE sięga po nowy plan wobec Rosji. Polska jasno stawia warunki
Sebastian Mikiel
Sebastian Mikiel 11.12.2025 18:45

UE sięga po nowy plan wobec Rosji. Polska jasno stawia warunki

UE sięga po nowy plan wobec Rosji. Polska jasno stawia warunki
Fot. Wojtek Radwanski/AFP/East News

Unijny spór o zamrożone rosyjskie aktywa wchodzi w kluczową fazę, a napięcie wokół dalszego finansowania wsparcia dla Ukrainy rośnie z każdym dniem. W tle toczy się gra o rozwiązanie, które może przesądzić o przyszłej architekturze bezpieczeństwa w Europie. Coraz bardziej widać, że stawką nie są wyłącznie środki finansowe, ale także wpływy, odpowiedzialność i kierunek unijnej polityki wobec agresji Rosji.

Nowe otwarcie w unijnych negocjacjach

Pierwsze sygnały wskazujące na zmianę tonu w europejskich dyskusjach zaczęły pojawiać się jeszcze przed grudniowym szczytem. W kuluarach unijnych instytucji mówi się o narastającej potrzebie wypracowania mechanizmu, który pozwoli utrzymać ciągłość wsparcia dla Ukrainy, a jednocześnie nie obciąży nadmiernie budżetów państw członkowskich. Takie założenie jeszcze kilka miesięcy temu wydawało się trudne do zrealizowania, ale obecna sytuacja polityczna i gospodarcza w Europie sprawia, że presja na szybkie decyzje znacząco rośnie.

Jednocześnie w negocjacjach pojawia się coraz więcej głosów podkreślających, że proces musi opierać się na rozwiązaniach prawnych, które nie podzielą państw członkowskich na zwolenników i przeciwników wsparcia dla Kijowa. To właśnie dlatego rozmowy są tak intensywne i mają kluczowy wpływ na dalszy kształt unijnej polityki wobec wschodniego sąsiada. Czy uda się znaleźć wspólne stanowisko, które zadowoli wszystkie strony?

UE sięga po nowy plan wobec Rosji. Polska jasno stawia warunki
Fot. Unsplash/ALEXANDRE LALLEMAND

Co zmienia europejski plan i dlaczego budzi napięcia?

Drugi etap rozmów przyniósł dwie konkretne propozycje ze strony Komisji Europejskiej. Pierwsza przewiduje wykorzystanie określonych zasobów finansowych znajdujących się już w systemie europejskim, druga — większe zaangażowanie państw członkowskich poprzez instrument dłużny. Obie opcje były już wcześniej analizowane, jednak dopiero teraz znajdują się w centrum decyzji, którą Bruksela chce podjąć w trybie pilnym.

Kraje należące do wspólnoty muszą jednak odpowiedzieć sobie na pytanie, który model niesie mniejsze ryzyko polityczne i prawne. Nie wszyscy bowiem akceptują pomysł rozwiązań, które mogłyby zebrać większość kwalifikowaną z pominięciem jednomyślności — zwłaszcza w obszarze, który dotyczy kwestii bezpieczeństwa, działań wojennych i reakcji na agresję Rosji. Sprawę komplikuje dodatkowo podejście kilku państw, które nie chcą angażować się finansowo w sposób, jaki proponuje Komisja.

Z drugiej strony część krajów już teraz sygnalizuje, że przeciągające się negocjacje mogą uderzyć w stabilność Ukrainy. Rosną także obawy o to, że przedłużający się impas doprowadzi do wyraźnych podziałów w łonie Unii — podziałów, których skutki mogłyby być znacznie poważniejsze, niż sugerują oficjalne komunikaty. Jak więc połączyć sprzeczne oczekiwania i utrzymać solidarność europejską?

Polska wskazuje preferowane rozwiązanie. Chodzi o zamrożone aktywa Rosji

Kluczowe szczegóły ujawnione zostały w ostatnich dniach rozmów, kiedy instytucje europejskie przedstawiły konkretne liczby i możliwe źródła finansowania. W centrum planu znalazły się zamrożone rosyjskie aktywa, ulokowane przede wszystkim w belgijskim banku Euroclear. To właśnie tutaj znajdują się instrumenty finansowe należące do rosyjskiego banku centralnego, których wartość — jak wskazuje money.pl — przekracza 180 mld euro.

Według planu Komisji Europejskiej łączne wsparcie dla Ukrainy miałoby wynieść nawet 210 mld euro, z czego:

  • 140 mld euro pochodziłoby z przychodów generowanych przez aktywa w Euroclear,
  • 25 mld euro z innych zamrożonych środków w UE,
  • 45 mld euro miałyby stanowić środki na spłatę pożyczki udzielonej przez państwa G7.

To właśnie w tym momencie głos zabrała Polska, jednoznacznie przedstawiając swoje stanowisko. Jak poinformowało money.pl Ministerstwo Spraw Zagranicznych:

W ocenie Polski pożyczka jest najlepszym rozwiązaniem, uzasadnionym politycznie i moralnie.

Resort dyplomacji doprecyzował także, że według założeń pożyczka powinna być finansowana z sald środków pieniężnych pochodzących z aktywów rosyjskich unieruchomionych w UE, czyli de facto przychodów generowanych przez zamrożone pieniądze agresora. W komunikacie wskazano również, że Polska jest otwarta na rozwiązania prawne dające gwarancję, że środki te pozostaną zablokowane aż do zakończenia wojny i wypłacenia odszkodowań Ukrainie.

MSZ podkreśliło:

Polska przychylnie podchodzi do ewentualnego zastosowania art. 122 TFUE, który odnosi się do stabilności finansowo-gospodarczej UE jako dodatkowego zabezpieczenia unieruchomienia środków i podstawy dla pożyczki.

UE sięga po nowy plan wobec Rosji. Polska jasno stawia warunki
Fot. OLGA MALTSEVA/AFP/East News

Artykuł 122 Traktatu o funkcjonowaniu Unii Europejskiej stał się ważnym elementem całej układanki, ponieważ jego użycie pozwoliłoby na przegłosowanie pakietu większością kwalifikowaną, omijając sprzeciw Węgier czy Słowacji. To właśnie ten aspekt może otworzyć drogę do przyjęcia całego planu, szczególnie że — jak informuje money.pl, powołując się na ustalenia Politico — w Brukseli poważnie rozważane jest właśnie takie rozwiązanie.

Polska w swoim stanowisku zaznaczyła dodatkowo:

Zależy nam na długoterminowym wsparciu Ukrainy, które wzmocni pozycję tego kraju w zakresie obrony oraz w negocjacjach pokojowych. Liczymy, że decyzja polityczna w sprawie pożyczki zapadnie w czasie najbliższego posiedzenia Rady Europejskiej.

Decyzja zapadnie na szczycie 18–19 grudnia, a rozmowy — jak podkreśla resort — są obecnie w najbardziej intensywnej fazie. Dopiero po ich zakończeniu możliwe będzie sformułowanie pełnego stanowiska Polski dotyczącego poszczególnych aktów prawnych wchodzących w skład unijnego pakietu.

Spór o sposób finansowania wsparcia dla Ukrainy ujawnia głębsze napięcia dotyczące przyszłości europejskiej polityki bezpieczeństwa. Chociaż różnice zdań między państwami są wyraźne, rośnie przekonanie, że wspólne działanie jest konieczne, by utrzymać stabilność regionu. To, czy Unia sięgnie po nowe narzędzia prawne i finansowe, okaże się w najbliższych dniach — a decyzja ta może mieć długofalowe konsekwencje dla całej wspólnoty.

Bądź na bieżąco - najważniejsze wiadomości z kraju i zagranicy
Google News Obserwuj w Google News
BiznesINFO.pl
Obserwuj nas na: