Święto na Lewicy. Premier podpisał ustawę: pierwsze pieniądze jeszcze w tym roku

Po tym, jak upadł kolejny forsowany przez ministerstwo rozwoju i technologii program dopłat do rat kredytów "Pierwsze klucze" znaleźliśmy się w sytuacji, w której resort odpowiedzialny za mieszkalnictwo nie dysponuje programem wspierającym popyt, a rząd — rozwiązaniem na kryzys mieszkaniowy. Właśnie nastąpił w tej sprawie przełom: mamy potwierdzenie, że rząd skierował do Sejmu tzw. ustawę Lewandowskiego-Kukuckiego.
Ustawa Lewandowskiego-Kukuckiego w końcu trafi do Sejmu
Włodzimierz Czarzasty poinformował, że "premier złożył podpis" pod projektem Lewicy ws. mieszkalnictwa. Oznacza to, że do Sejmu trafi w końcu przyjęty przed RM jeszcze w marcu br. projekt ustawy Lewandowskiego-Kukuckiego, czyli pomysł na rozwiązanie kryzysu mieszkaniowego, który opracowała Lewica.
Warto przypomnieć, że to właśnie ten projekt Lewica przypomniała przed głosowaniem nad wotum zaufania dla rządu i miał on stanowić sztandarową inicjatywę tego koalicjanta. Chwalić rzeczywiście jest się czym, bo ustawa Lewandowskiego-Kukuckiego to szeroko zakrojona strategia wprowadzająca wiele narzędzi adresujących różne potrzeby.
Nie przegap: Po aferze z Nawrockim Biejat chce zmienić prawo własności nieruchomości. Ekspert: “Jestem zaskoczony”

Co rok o miliard zł więcej na budowę mieszkań na tani wynajem. W 2030 – 10 mld zł
Rdzeniem programu jest finansowanie budowy mieszkań komunalnych na tani wynajem. Ustawa zakłada skokowy wzrost nakładów z budżetu państwa na ten cel. Jeszcze w tym roku miałoby to być 5 mld zł, w 2026 r. – 6 mld i tak aż do 2030 r., kiedy państwo przeznaczy na budowę mieszkań na tani wynajem 10 mld zł.
Ponadto nowa strategia zakłada uruchomienie społecznych agencji najmu – firm-pośredników pomiędzy wynajmującymi i najemcami, która będzie brała odpowiedzialność za remonty, ściągalność finansową czy naprawę zniszczeń.

Lewica liczy na zwiększenie podaży i spadki cen. Na ustawie skorzystać mają wszyscy, prócz spekulantów
Budowane i remontowane będą akademiki. Na ten cel przeznaczonych będzie 10 proc. środków z Funduszu Dopłat. Towarzystwa Budownictwa Społecznego mają natomiast otrzymać bezzwrotne granty z nowo utworzonego Funduszu Budownictwa Społecznego. Ustawa Lewandowskiego-Kukuckiego wprowadza także narzędzia ograniczania spekulacji na rynku nieruchomości, jak np. podatek antyfliperski.
Lewica przekonuje, że całościowo i długoterminowo jej plan będzie powodował obniżki cen mieszkań. W różnych segmentach rynku będzie to przebiegało w różnym tempie, jednak Włodzimierz Czarzasty przekonuje, że do obniżek dojdzie choćby za sprawą budowy nowych mieszkań, tj. zwiększenia podaży.
Ustawa mieszkaniowa Lewicy – czy jest szansa, że Sejm ją przyjmie?
Teraz projekt Lewicy, czy raczej odtąd rządowy projekt mieszkaniowy, trafi do Sejmu. Tam jego losy wcale nie są przesądzone na korzyść. Zbytnim optymizmem byłoby nawet zakładanie, że zagłosuje za nim cała koalicja 15 października. Sprzeciwu można spodziewać się po posłach PSL-u, po tym, jak odrzucono program dopłat MRiT.
Jeśli PSL opowie się przeciw ustawie, wówczas większość sejmowa straci 32 głosy i poparcie – przy założeniu, że za zagłosują wszyscy posłowie KO i PL2050 (co też nie jest pewne) – spadnie do 210 głosów. Liczyć można na dodatkowe 5 głosów Razem.
Głosy PiS-u, Konfederacji, Konfederacji Korony Polskiej i Wolnych Republikanów sumują się do 212. Słowem – jeśli PSL opowie się przeciw ustawie, to nic jeszcze w sprawie mieszkalnictwa nie jest przesądzone i głosowanie będzie wyjątkowo emocjonujące.





































