biznes finanse technologie praca handel Eko Energetyka polska i świat
Obserwuj nas na:
BiznesINFO.pl > Polska i Świat > Przetasowanie w sondażu partyjnym. Tak ukształtowałby się dziś rząd
Julia Bogucka
Julia Bogucka 07.05.2025 13:46

Przetasowanie w sondażu partyjnym. Tak ukształtowałby się dziś rząd

Donald Tusk, Jarosław Kaczyński
Fot. Anita Walczewska/East News, Adam Burakowski/East News

Poparcie dla poszczególnych partii politycznych obecnie bardzo dynamicznie się zmienia ze względu na zbliżające się wybory prezydenckie. Choć kandydaci próbują dystansować się od ugrupowań, które reprezentują, Polacy wciąż kojarzą ich właśnie z konkretnymi wartościami i cechami. Ostatnie tygodnie wskazały na wyraźne przetasowanie, wiadomo, jak obecnie ukształtowałby się rząd.

Polacy zmieniają tendencje polityczne

W Polsce można zauważyć wyraźną zależność między poziomem poparcia dla partii politycznych a popularnością ich kandydatów w wyborach prezydenckich. Zazwyczaj im większym zaufaniem cieszy się dane ugrupowanie, tym większe szanse na dobry wynik ma jego kandydat lub kandydatka w wyścigu o urząd prezydenta. Dzieje się tak dlatego, że wielu wyborców utożsamia osobę kandydującą z programem, stylem komunikacji i wartościami danej partii.

Jednak ta zależność nie zawsze jest jednoznaczna. Wybory prezydenckie rządzą się swoimi prawami — są bardziej spersonalizowane i skupiają się na cechach indywidualnych kandydatów, takich jak wiarygodność, charyzma czy umiejętność przemawiania do różnych grup społecznych. Zdarza się więc, że kandydat partii z niższym poparciem może osiągnąć lepszy wynik niż sama formacja, z której się wywodzi — zwłaszcza jeśli zyska rozpoznawalność i przychylność także poza własnym elektoratem.

sala plenarna sejm rp.jpg
Fot. Wojciech Olkusnik/East News

W ostatnich latach tendencje te są szczególnie widoczne — w kampaniach prezydenckich kładzie się duży nacisk na budowanie osobistego wizerunku, nawet jeśli kandydaci startują z oficjalnym poparciem partii. Można więc mówić o rosnącej roli czynnika osobowego w polityce, przy jednoczesnym utrzymaniu silnego wpływu struktur partyjnych.

Właśnie pojawił się najnowszy sondaż partyjny, z którego jasno wynika, które ugrupowanie cieszy się w tym momencie największym poparciem wśród wyborców.

Mentzen odcina się od prawicy. Mocne stanowisko ws. mieszkań Nawrockiego. "Słuchajcie pisowcy" Indie zaatakowały Pakistan. Chaos w przestrzeni powietrznej, Rada ONZ w gotowości

Miesiąc temu doszło do przetasowania

Z sondażu z ubiegłego miesiąca United Surveys dla Wirtualnej Polski wynika, że Prawo i Sprawiedliwość po raz pierwszy od stycznia 2025 roku wysunęło się na prowadzenie — odnotowało wówczas 29,6 proc. poparcia od potencjalnych wyborców deklarujących chęć oddania na tę partię głosu. Oznacza to wzrost o 0,8 punktu procentowego w porównaniu z początkiem kwietnia.

Tymczasem Koalicja Obywatelska, dotychczasowy lider, odnotowała wtedy spadek — poparcie dla niej spadło do 28,6 proc., co oznacza stratę aż 6,3 punktu procentowego.

Wśród pozostałych ugrupowań Trzecia Droga zyskała poparcie 8,1 proc. badanych, co oznacza wzrost i przekroczenie wymaganego progu 8 proc. dla koalicji. Lewica również odnotowała wzrost i osiągnęła 7,9 proc., natomiast partia Razem, mimo że pozostaje poza Sejmem, zwiększyła swoje notowania do 3,5 proc. Wciąż 8,4 proc. ankietowanych nie podjęło decyzji, na kogo odda głos.

Gdyby wybory odbywały się w najbliższą niedzielę od daty przeprowadzenia sondażu, frekwencja wyniosłaby około 57 proc.

Na podstawie przeliczenia wyników sondażu z poprzedniego miesiąca na mandaty w Sejmie, przygotowanego przez prof. Jarosława Flisa, sytuacja wyglądałaby następująco:

  • PiS zdobyłoby 168 mandatów,
  • KO – 162,
  • Konfederacja – 68,
  • Trzecia Droga – 31,
  • Lewica – 30,
  • Mniejszość Niemiecka – 1 mandat.
kaczyński.jpg
Fot. ANDRZEJ IWANCZUK/REPORTER

Obecna koalicja rządząca (KO, Trzecia Droga i Lewica) uzyskałaby razem 223 mandaty, co oznacza, że nie miałaby większości. Potencjalna koalicja PiS z Konfederacją miałaby natomiast 236 mandatów, czyli osiągnęłaby przewagę.

Jednak to oznacza spadek w porównaniu do poprzedniego badania, kiedy prawica mogła liczyć na 247 mandatów. Zmiana ta wynika głównie z poprawy wyników Trzeciej Drogi i Lewicy, co zabrało głosy PiS i Konfederacji.

Zdaniem dr. Krzysztofa Piekarskiego z Uniwersytetu Gdańskiego, notowania partii są ściśle powiązane z wynikami ich kandydatów na prezydenta. Przykładowo, kiedy Rafał Trzaskowski traci poparcie, odbija się to także na Platformie Obywatelskiej, której jest głównym kandydatem.

W najnowszym sondażu ponownie widać odbicie nastrojów Polaków w związku z nadchodzącymi wyborami prezydenckimi. Ponownie doszło do wyraźnych zmian.

Zobacz: Nowy kanclerz Niemiec przyjedzie do Polski. Donald Tusk pogratulował Merzowi

Wzrosty i spadki w sondażu partyjnym

W najnowszym sondażu United Surveys dla Wirtualnej Polski Koalicja Obywatelska odzyskała prowadzenie, wyprzedzając Prawo i Sprawiedliwość. Na partię Donalda Tuska chce obecnie głosować 30,4 proc. respondentów, co oznacza wzrost poparcia o 1,8 punktu procentowego w porównaniu z połową kwietnia. Tym samym KO wróciła na pierwsze miejsce po krótkim spadku na drugą pozycję.

PiS odnotowało z kolei spadek — obecnie deklaruje poparcie 27,3 proc. ankietowanych, czyli o 2,3 punktu procentowego mniej niż wcześniej.

Trzecie miejsce w sondażu zajmuje Konfederacja z wynikiem 14,4 proc. — to lekki wzrost, o 0,5 pkt proc. Trzecia Droga uzyskała 8,8 proc. (więcej o 0,7 pkt proc.), a Lewica spadła do 6,8 proc. (spadek o 1,1 pkt proc.). Pod progiem wyborczym pozostała partia Razem, choć jej wynik wzrósł do 3,9 proc. Pozostałe ugrupowania otrzymały łącznie około 1 proc. wskazań, a 7,4 proc. badanych nadal nie wie, na kogo oddałoby głos.

Zgodnie z przeliczeniem poparcia na mandaty, opracowanym przez prof. Jarosława Flisa, rozkład sił w Sejmie wyglądałby następująco:

  • Koalicja Obywatelska – 174 mandaty,
  • PiS – 154,
  • Konfederacja – 72,
  • Trzecia Droga – 36,
  • Lewica – 23,
  • Mniejszość Niemiecka – 1 mandat.

Wspólnie KO, Trzecia Droga i Lewica mogłyby więc ponownie stworzyć większościowy rząd, dysponując 233 mandatami.

Prof. Rafał Chwedoruk z Uniwersytetu Warszawskiego komentuje w rozmowie z Wirtualną Polską, że w Polsce mamy do czynienia z dość stabilnym systemem partyjnym — mimo różnych fluktuacji, nie dochodzi do dużych przetasowań sceny politycznej. W jego ocenie wzrost notowań KO można częściowo tłumaczyć intensywną obecnością Rafała Trzaskowskiego w przestrzeni publicznej — udziałem w debatach i wydarzeniach, co mogło przełożyć się także na poprawę wyniku całej partii. Ekspert zauważa też, że spadek poparcia dla Lewicy może być powiązany z tym, że wraz z Platformą rywalizują o podobny elektorat.

BiznesINFO.pl
Obserwuj nas na: