Indie zaatakowały Pakistan. Chaos w przestrzeni powietrznej, Rada ONZ w gotowości

W nocy z 6 na 7 maja czasu polskiego ogólnoświatowe media poinformowały o ataku Indii na Pakistan za pomocą rakiet. To odpowiedź na atak terrorystyczny, który miał miejsce pod koniec kwietnia, a o który odpowiedzialnością obarczono drugie ze wskazanych państw. Strona pakistańska zapowiada odwet, są ofiary cywilne. Nic nie zapowiada deeskalacji konfliktu.
Tło konfliktu pomiędzy Indiami a Pakistanem
Stosunki pomiędzy sąsiednimi państwami były napięte już od kilku tygodni. Punktem zwrotnym bez wątpienia był atak terrorystyczny, do którego doszło 22 kwietnia 2025 roku w niewielkiej odległości od miasta Pahalgam. To wtedy uzbrojeni napastnicy dokonali ataku na turystów, w wyniku którego zginęło 26 osób, a 17 zostało rannych. Zdaniem władz Indii to właśnie Pakistan odpowiada za to zdarzenie, określone jako "najbardziej śmiercionośny atak na cywilów w regionie od 2000 r.". Sąsiednie państwo nie przyznaje się jednak do winy.
Od tamtej chwili wiele wskazywało na to, że konflikt będzie eskalował. W regionie Kaszmir padały strzały, a o zakończenie działań i pokojowe rozwiązanie apelowano ze Stanów Zjednoczonych, Chin oraz Unii Europejskiej.

Tymczasem wczorajszego późnego wieczoru czasu polskiego, a środowego poranka czasu lokalnego, ogólnoświatowe media poinformowały o znaczącej eskalacji konfliktu. Indie zaatakowały Pakistan, z drugiej strony zapowiedziano odwet.
Nowy kanclerz Niemiec przyjedzie do Polski. Donald Tusk pogratulował Merzowi Rząd pracuje nad "Lex Nawrocki". Duże zmiany mogą czekać zwłaszcza jedną grupę zawodowąAtak Indii na Pakistan
W okolicach godziny 23:30 w polskich mediach pojawiły się informacje o rozpoczęciu przez Indie ataku na Pakistan, a rakiety spadły w miejsca określone przez nie jako “infrastruktura terrorystyczna”. Za cel obrano pięć lokalizacji, trzy na terenie Kaszmiru administrowanego przez Pakistan, dwie zaś w obrębie granic kraju, które nie ulegają wątpliwościom. Inne źródła podają dziewięć lokalizacji.
Te kroki podjęto w następstwie barbarzyńskiego ataku terrorystycznego w Pahalgam – poinformowało ministerstwo obrony Indii w oświadczeniu.
To spotkało się z natychmiastową reakcją nie tylko ze strony Pakistanu. Niemal w tym samym momencie samoloty znajdujące się w przestrzeni powietrznej państwa zaczęły zawracać, co zarejestrował między innymi serwis FlightRadar24. CNN poinformował o jej zamknięciu przez Pakistan w północno-wschodniej części kraju oraz nadmorskim mieście Karaczi. Co więcej, indyjskie lotnisko położone w miejscowości Śrinagar zostało zamknięte i nie obsługuje lotów pasażerskich, o czym poinformowały jego władze. Doniesienia potwierdziły również linie lotnicze SpiceJet, głos w sprawie ograniczeń w tym zakresie zabrały również IndiGo, Qatar Airways oraz Air India.
Warto podkreślić, że na samym początku eskalacji konfliktu Indie ogłosiły, że nie zamierzają celować w pakistańskie obiekty wojskowe. Głos w sprawie ataku zabrały już władze pakistańskie, padły również informacje o ofiarach cywilnych.
Pakistan zapowiedział odwet, konflikt eskaluje
Ze strony Pakistanu niemal natychmiast padła odpowiedź na atak Indii. Premier zapowiedział, że:
Pakistan ma pełne prawo do stanowczej odpowiedzi na indyjską akcję wojenną i taka odpowiedź już jest udzielana. Naród pakistański i jego armia dobrze wiedzą, jak radzić sobie z wrogiem. Nigdy nie pozwolimy wrogowi osiągnąć jego nikczemnych celów - czytamy na portalu X.
Zawiadomiono również Radę Bezpieczeństwa ONZ o tym, że Pakistan zastrzega sobie prawo do “odpowiedniej reakcji” na atak ze strony Indii. Sprawę komentuje również rzecznik pakistańskich sił zbrojnych, który poinformował o śmierci ośmiu osób oraz 40, które zostały ranne, czego dowiadujemy się za pośrednictwem agencji Reutera. Jednak według najnowszych informacji ze strony władz Pakistanu, w wyniku indyjskich ataków zginęło 26 osób, a 46 zostało rannych. Wojsku udało się zestrzelić pięć indyjskich maszyn, w tym mowa o trzech samolotach rafale oraz po jednym Su-30 i MiG-29, jednak strona indyjska przekazuje, że straciła tylko trzy maszyny.
Konflikt wciąż jednak nie został wygaszony. Gen. Szarif przekazał, że wzdłuż linii rozgraniczenia w Kaszmirze dochodzi do wymiany ognia, ze strony indyjskiej padają z kolei informacje o śmierci trzech cywilów. Cała sytuacja jest monitorowana między innymi przez Departament Stanu USA, a sekretarz stanu zza oceanu Marco Rubio przekazuje, że rozmawiał z doradcami ds. bezpieczeństwa z Indii i Pakistanu oraz wezwał obydwa do “utrzymania otwartych linii komunikacyjnych i unikania eskalacji”. Głos zabrał również wiceprezydent Zjednoczonych Emiratów Arabskich, sugerując “zachowanie powściągliwości złagodzenie napięć i unikanie dalszej eskalacji, która mogłaby zagrozić pokojowi w regionie i na świecie”.





































