Ministerstwo bierze na cel kierowców. Przepis był martwy od lat, teraz zaczną się dokładne kontrole

Polscy kierowcy notorycznie łamią sądowe zakazy, stwarzając poważne zagrożenie dla innych uczestników ruchu drogowego. Problem leży w przepisie, którego skuteczność budzi poważne wątpliwości. Teraz Ministerstwo Sprawiedliwości zapowiedziało konkretne działania w tym kierunku, które mają wyeliminować ten problem.
Dane Ministerstwa Sprawiedliwości są alarmujące
Wyobraźmy sobie sytuację, w której sprawca śmiertelnego wypadku, prowadzący auto mimo sądowego zakazu, zbiega z miejsca zdarzenia, nie udzielając pomocy ofierze. To nie scenariusz filmu sensacyjnego, ale brutalna rzeczywistość, która rozgrywa się na naszych ulicach. Każdego dnia policja zatrzymuje średnio 69 kierowców z aktywnymi zakazami, co pokazuje gigantyczną skalę zagrożenia, jakie stwarzają na drogach.
Problem jest naprawdę poważny i powoduje ogromne zagrożenie dla uczestników ruchu drogowego. Statystyki są alarmujące — w samym 2024 roku policja zatrzymała ponad 16,5 tysiąca takich osób. Liczby te pokazują skalę patologii i bezradności systemu, który pozwala, by raz wyeliminowani z ruchu przestępcy bezkarnie na niego wracali.

Sądowy zakaz prowadzenia pojazdów, czyli kto da więcej. Ten przepis od lat jest martwy
Dane Ministerstwa Sprawiedliwości wskazują, że tylko w 2024 roku 13 084 kierowców otrzymało sądowy zakaz prowadzenia pojazdów. W pierwszym półroczu bieżącego roku taki zakaz został wystawiony wobec 7 601 osób. Problem leży w martwym przepisie, jakim w praktyce stał się artykuł 244 Kodeksu karnego. Teoretycznie za złamanie sądowego zakazu prowadzenia pojazdów grozi kara od 3 miesięcy do nawet 5 lat pozbawienia wolności. W praktyce jednak sądy często sięgają po najłagodniejszy środek i orzekają… kolejny zakaz.
To absurdalna spirala, która prowadzi do sytuacji, gdzie rekordziści mają na koncie po kilkanaście, a nawet ponad dwadzieścia takich zakazów, w tym kilka dożywotnich. System, zamiast izolować zagrożenie, produkuje kolejne dokumenty, które dla recydywisty mają wartość makulatury. Teraz Ministerstwo Sprawiedliwości podjęło konkretne działania, które mają zlikwidować tę absurdalną spiralę.
ZOBACZ TAKŻE: Groźna bakteria w znanej herbacie. GIS wydał pilne ostrzeżenie. Koniecznie sprawdź, czy masz w domu
Ministerstwo Sprawiedliwości interweniuje. Zapowiedziano dokładne kontrole
Rosnąca frustracja społeczna i medialna presja w końcu przyniosły reakcję. Ministerstwo Sprawiedliwości zapowiedziało przeprowadzenie doraźnej lustracji postępowań przygotowawczych, które zakończyły się w okresie od stycznia 2024 do czerwca 2025 roku. Mówiąc prościej, resort bierze pod lupę pracę prokuratorów i sądów w sprawach kierowców notorycznie łamiących zakazy.
Celem kontroli jest zdiagnozowanie, dlaczego system jest tak nieskuteczny, i wypracowanie metod, które w końcu realnie wyeliminują z dróg przestępców. W środę Ministerstwo Sprawiedliwości poinformowało o zarządzonym w tej sprawie przeglądzie sytuacji.
Minister Sprawiedliwości Prokurator Generalny Waldemar Żurek przekazał, że z jego inicjatywy w Ministerstwie Sprawiedliwości zebrał się zespół, który ma zająć się wypracowaniem skutecznego sposobu walki z osobami notorycznie łamiącymi sądowe zakazy i zagrażającymi innym uczestnikom ruchu drogowego.
Problem wielokrotnego łamania sądowych zakazów prowadzenia pojazdów musi zostać pilnie rozwiązany. Tak niepokojące statystyki wymagają szybkich i skutecznych działań prokuratorów oraz innych organów - to warunek realnej poprawy bezpieczeństwa na polskich drogach - przekazał minister sprawiedliwości Waldemar Żurek.



































