To absolutny hit na ferie 2026. Polacy już wiedzą, gdzie będą wypoczywać
Ferie zimowe w 2026 roku zapowiadają się jako sezon wcześniejszych rezerwacji i uważnego porównywania ofert. Ceny rosną, ale popyt na wyjazdy nie słabnie — zwłaszcza w górach, gdzie wybór miejsc szybko się kurczy. Sprawdzamy, ile kosztują pobyty w popularnych ośrodkach oraz gdzie Polacy planują najczęściej wypoczywać.
Drożej, ale wciąż z planem na wyjazd
Sezon ferii 2026 wchodzi w fazę, w której budżet odgrywa większą rolę niż rok wcześniej, ale nie hamuje wyjazdowych planów. Zainteresowanie wypoczynkiem rozkłada się na kilka kierunków, jednak widać wyraźną przewagę miejsc, które dają dostęp do zimowych aktywności i przewidywalnej infrastruktury.
W praktyce oznacza to dokładniejsze sprawdzanie zakresu świadczeń w pakietach i wcześniejsze zabezpieczanie terminów. Na decyzje wpływa również wyraźna zmiana cen, którą konsumenci próbują równoważyć rezerwacjami z wyprzedzeniem lub wyborem tańszych lokalizacji. Sieci hotelowe i lokalni operatorzy komunikują oferty w sposób bardziej przejrzysty, podkreślając skład pakietów oraz elastyczne zasady pobytu.
Mimo rosnących kosztów, odbiorcy nadal pytają przede wszystkim o dostępność terminów w szczycie wojewódzkiego kalendarza. W efekcie planowanie staje się elementem realnej oszczędności: kto rezerwuje wcześniej, zwykle ma większy wybór i spokojniejsze tempo decyzyjne. Warto mieć na uwadze, że Średnie ceny ferii zimowych 2026 wzrosły o 11% względem ubiegłego roku. To przesuwa oczekiwania wobec „rozsądnej ceny” i skłania do śledzenia promocji oraz porównywania świadczeń w ramach pobytu.

Wcześniejsze decyzje i przewaga gór
W tym sezonie wiele rezerwacji pada z większym wyprzedzeniem, co widać zwłaszcza w województwach rozpoczynających ferie w pierwszych terminach. Biura rezerwacyjne i hotele sygnalizują, że wcześniejszy ruch przekłada się na szybsze zapełnianie kalendarzy w najbardziej pożądanych tygodniach. Wytłumaczenie jest proste: im bardziej ograniczona liczba pokoi w popularnych kurortach, tym szybciej znikają najlepsze konfiguracje pobytu.
Trend ten wzmacnia popularność gór, gdzie infrastruktura i dostęp do stoków determinują wybór rodzin, a ceny są bardziej zróżnicowane między mniejszymi miejscowościami a znanymi kurortami. W tym kontekście wcześniejsze planowanie staje się formą zabezpieczenia zarówno budżetu, jak i jakości pobytu. Wskazują na to także branżowe obserwacje dotyczące rytmu wyszukiwań i rezerwacji.
Eliza Maćkiewicz: popyt na ferie rośnie już na kilka miesięcy przed przerwą zimową. Według danych o strukturze rezerwacji widać, że W rezerwacjach ferii zimowych 2026 (16.01–1.03) góry stanowią 68% wszystkich rezerwacji.
Eliza Maćkiewicz: popyt na ferie rośnie już na kilka miesięcy przed przerwą zimową.
Konkurencja o najlepsze oferty i rola promocji
W największych kurortach im bliżej ferii, tym mniejsza dostępność najbardziej pożądanych opcji, co sprzyja szybkim decyzjom i wcześniejszym zaliczkom. Dotyczy to zwłaszcza obiektów z basenem, animacjami dla dzieci i bliskością stoku, gdzie komfort logistyczny ma kluczowe znaczenie dla rodzin. W ostatnich sezonach takie miejsca rezerwują się w pierwszej kolejności, a późniejsze poszukiwania oznaczają kompromisy lub wyższy koszt.
Sklejenie planów z kalendarzem szkolnym sprawia, że elastyczność terminowa jest ograniczona, a to podbija zainteresowanie określonymi tygodniami. Z perspektywy podróżnych ważne są więc szybkie porównania i jasne kryteria wyboru, uwzględniające pakiety, wyżywienie i dostęp do atrakcji. Ostateczna cena zależy zwykle od zestawu świadczeń, a nie tylko od miejsca, dlatego warto śledzić oferty z wyprzedzeniem.
Właśnie tu swoją rolę odgrywają promocje, które łagodzą skutki podwyżek. Eliza Maćkiewicz: w górskich kurortach najlepsze oferty znikają najszybciej. Jednocześnie branża podkreśla, że Eliza Maćkiewicz: mimo wzrostu cen wiele hoteli oferuje atrakcyjne pakiety first minute.
Eliza Maćkiewicz: w górskich kurortach najlepsze oferty znikają najszybciej.

Na poziomie konkretnych destynacji widać, że rozpiętość cen jest znacząca i zależy od lokalizacji oraz zakresu świadczeń. W górach konkurencyjnie wypadają mniejsze miejscowości, które łączą dostęp do stoków z umiarkowanymi cenami, co szczególnie doceniają rodziny planujące dłuższy pobyt. Dla porównania, nadmorskie kurorty oferują szerszy wybór cenowy, a zimą przyciągają spokojem i dodatkowymi udogodnieniami hotelowymi, takimi jak strefy SPA czy baseny.
W praktyce klienci wybierają między pełniejszym wyżywieniem a niższą stawką bazową ze śniadaniem — różnica bywa kluczowa dla budżetu tygodniowego. Na rynku pojawiają się też pakiety łączone, które pozwalają lepiej kontrolować koszty pobytu. W miastach atrakcyjnych turystycznie zimą ceny odpowiadają standardowi i lokalizacji, ale przy wczesnym zakupie można trafić na korzystne oferty. Przykładowo, Najtańszy górski wyjazd rodzinny w 2026 roku to Świeradów-Zdrój od 596 zł ze śniadaniem. Z kolei w metropolii nadmorskiej Travelist: w Gdańsku ceny noclegu hotelowego ze śniadaniem zaczynają się od 403 zł za dobę.
Dla rodzin, które liczą na pełniejsze wyżywienie, dobrym punktem odniesienia są Międzyzdroje: pobyt ze śniadaniem i obiadokolacją od 355 zł za noc dla rodziny z dzieckiem. Te przykłady dobrze pokazują, że wybór kierunku i modelu wyżywienia wprost przekłada się na łączny koszt ferii.