Nowa płaca minimalna. Dziemianowicz-Bąk licytuje wysoko nad głowami związkowców - oto wypłaty 2026
Gęstnieją terminy wokół ustawy budżetowej na 2026 r. Wkrótce rząd powinien przedstawić Sejmowi założenia, wśród nich także prognozowaną pensję minimalną. W tej sprawie głos zabrała już reprezentacja związkowców, a nieoficjalne doniesienia sugerują, że resort pracy licytuje nawet ponad ich typy. Ile wyniesie pensja minimalna w 2026 r.?
Nowa pensja minimalna 2026
Projekt ustawy budżetowej na 2026 r. będzie procedowany w Sejmie przynajmniej od końca września br. – Rada Ministrów musi to zrobić nie później, niż na trzy miesiące przed kolejnym rokiem budżetowym. Od tej pory Sejm musi projekt uchwalić (lub odrzucić), a prezydent podpisać maksymalnie do 31 stycznia 2026 r. – w warunkach polskiego kalendarza wyborczego oznacza to, że podpisze ją już nowy prezydent.
Jednym z elementów projektu ustawy budżetowej jest płaca minimalna. Do 15 czerwca RM publikuje tzw. główne założenia tej ustawy (na rok 2025 opublikowano np. 13 czerwca), w którym pensja minimalna powinna się znaleźć. Kilka dni temu związkowcy opublikowali swoje stanowiska i postulaty, nieoczekiwanie jednak, choć zgodnie z ministerialnym duchem lewicy, którą reprezentuje, według oświadczenia resortu ministra pracy Agnieszka Dziemianowicz-Bąk licytuje nawet ponad ich propozycje.
Zobacz też: Ministerstwo Finansów ukryje Twoje pieniądze. Wkrótce kluczowa data
Pensja minimalna 2026: 52 proc. średniego wynagrodzenia w sektorze przedsiębiorstw
Oświadczenie MRPiPS przywołuje serwis dziennika Fakt – z korespondencji, na którą się powołuje, wynika, że resort A. Dziemianowicz-Bąk zaproponował Ministerstwu Finansów płacę minimalną w wysokości 5020 PLN. Dokumentacja miała trafić do Komitetu Stałego RM we wtorek 27 maja br. Taki kształt podwyżki oznaczałby wzrost o 7,6 proc. rdr. i – co do zasady – miałby być zgodny z prognozami Ministerstwa Finansów.
W dokumentacji resortu Andrzeja Domańskiego, wieloletnich prognozach makroekonomicznych do roku 2029, czytamy m.in. o modelowej wysokości przeciętnego wynagrodzenia brutto – w 2026 r. miałoby wynosić 9. 518 PLN w gospodarce narodowej i 9. 656 w sektorze przedsiębiorstw (odczyt GUS z kwietnia br. podał 9.045,11 zł).
Gdyby więc założenia resortu pracy zostały przyjęte przed RM, a później Sejm i prezydenta, pensja minimalna stanowiłaby w 2026 r. 5.020 PLN brutto – czyli ponad połowę (prawie 52 proc.) pensji z sektora przedsiębiorstw.
Ministerstwo licytuje wyżej, niż związkowcy
Co ciekawe, z danych przywoływanych przez Fakt wynika, że Ministerstwo licytuje na wokandzie Rady Ministrów wyżej, niż związkowcy. Ci z Solidarności, Forum Związków Zawodowych i Ogólnopolskiego Porozumienia Związków Zawodowych kilka dni temu opublikowali swoje stanowisko w przedmiotowej sprawie, wnosząc o ustalenie nowej pensji minimalnej na poziomie przynajmniej 5.015 PLN brutto (ok. 3.748,97 PLN netto, +349 rdr.). Czyli o dokładnie 5 PLN mniej, niż chce Agnieszka Dziamianowicz-Bąk.
Przypomnijmy, że obecnie pensja minimalna wynosi 4.666 brutto, czyli 3. 511 PLN “na rękę”. Jeśli rząd zaakceptuje perspektywę resortu pracy – od 2026 r. minimalna wypłata na konta pracowników spłynie w wysokości 3.752 PLN “na rękę” (+241 PLN rdr.).
