Średnio 355 zł miesięcznie. Seniorzy ustawiają się w kolejkach po nowe świadczenie z ZUS
Seniorzy tłumnie ruszyli po nowe świadczenie z ZUS, które miało poprawić ich sytuację finansową. Jednak wielu z nich nie spodziewało się, że już wkrótce będą mogli ponownie zadecydować o sposobie jego wypłaty. ZUS otworzył furtkę, która może okazać się ratunkiem dla tysięcy emerytów. Co stoi za tą decyzją i jak z niej skorzystać, zanim będzie za późno?
Nowe świadczenie z ZUS przyciąga tłumy. Nie zaśpij z wnioskiem
Nowe świadczenie, które zadebiutowało tego lata, wywołało prawdziwe poruszenie wśród osób starszych. Od momentu jego uruchomienia Zakład Ubezpieczeń Społecznych odnotował gwałtowny wzrost liczby wniosków, a zainteresowanie wciąż nie słabnie. To sygnał, że dla wielu emerytów nawet niewielkie dodatkowe wsparcie finansowe może mieć ogromne znaczenie.
Program szybko zyskał popularność nie tylko ze względu na możliwość uzyskania dodatkowych środków, ale też na elastyczne zasady. Seniorzy mogą bowiem łączyć różne formy świadczeń, co wcześniej nie było możliwe w takiej skali. Dla wielu to szansa na poprawę jakości życia i większe poczucie bezpieczeństwa finansowego.
Jednocześnie doradcy emerytalni ostrzegają, że niewłaściwy wybór wariantu wypłaty może oznaczać niższe kwoty na koncie. Dlatego ZUS od początku akcji zachęca do korzystania z konsultacji, zanim decyzja stanie się wiążąca. Jak się okazuje, nie wszyscy seniorzy mieli pełną świadomość konsekwencji swoich wyborów, co doprowadziło do pewnych nieporozumień.
Nie wszyscy wybrali dobrze. ZUS reaguje na głosy seniorów
Po kilku miesiącach funkcjonowania renty wdowiej do ZUS zaczęły napływać sygnały od osób, które żałują swojego wyboru. Część seniorów nie wiedziała, że różne warianty łączenia świadczeń mogą przynieść odmienne efekty finansowe. ZUS przyznał, że wiele osób nie podejmowało decyzji samodzielnie, pozostawiając wybór instytucji.
Takim wariantem, występującym w ponad 60 proc. przypadków, jest konstrukcja zbiegu: 100 proc. renty rodzinnej i 15 proc. własnego świadczenia – wyjaśnił Bartosz Gaca z ZUS.
W praktyce oznacza to, że większość osób otrzymuje jedną pełną rentę rodzinną oraz niewielki procent własnej emerytury. Choć dla części to rozwiązanie korzystne, inni mogliby zyskać więcej, wybierając odwrotny wariant. Dlatego coraz częściej pojawiają się pytania o możliwość ponownego rozpatrzenia sprawy.
ZUS postanowił odpowiedzieć na te wątpliwości. Jak się okazuje, instytucja dopuszcza możliwość ponownego złożenia wniosku, co może pomóc seniorom zoptymalizować swoje świadczenia. Ale na tym nie koniec – wkrótce pojawi się także istotna zmiana, która może zwiększyć miesięczne wpływy.
Renta wdowia: nawet 355 zł miesięcznie i szansa na wyższą wypłatę
Nowe świadczenie, znane jako renta wdowia, wystartowało 1 lipca 2025 r. To rozwiązanie, które pozwala łączyć emeryturę z rentą rodzinną po zmarłym małżonku – i to w dwóch różnych wariantach:
- 100 proc. własnej emerytury i 15 proc. renty rodzinnej, lub
- 100 proc. renty rodzinnej i 15 proc. własnej emerytury.
Średnia wysokość renty wdowiej wynosi obecnie 355 zł brutto miesięcznie, jednak wiele wskazuje na to, że ta kwota może wzrosnąć. Zgodnie z zapowiedziami, udział drugiego świadczenia ma wzrosnąć z 15 do 25 proc., co przełoży się na realne zwiększenie dochodów części emerytów i rencistów.
Dla osób, które nie są pewne, czy wybrały najkorzystniejszy wariant, ZUS daje możliwość ponownego złożenia wniosku.
Wówczas taka osoba musi zgłosić kolejny wniosek o ustalenie wypłaty świadczeń zbiegu i zaznaczyć konkretny wariant albo pozostawić ten wybór zakładowi” – tłumaczył Bartosz Gaca.
Co ważne, seniorzy mogą skorzystać z bezpłatnych porad doradców emerytalnych, którzy pomogą im uniknąć błędów. Dzięki temu osoby starsze mają szansę zwiększyć swoje świadczenia, nie tracąc przy tym prawa do dotychczasowych pieniędzy.
Renta wdowia to jedno z najnowszych rozwiązań w systemie świadczeń ZUS, które daje seniorom realny wpływ na wysokość miesięcznych wypłat. Choć zasady programu są proste, wybór odpowiedniego wariantu ma kluczowe znaczenie. ZUS umożliwia teraz ponowne złożenie wniosku, co może przynieść wymierne korzyści finansowe dla tysięcy osób.
Dla wielu emerytów to szansa, by poprawić swoją sytuację i wreszcie poczuć, że system potrafi działać z myślą o nich. Warto więc sprawdzić, czy obecnie pobierane świadczenie rzeczywiście jest najbardziej opłacalne — bo czasem jedna decyzja może oznaczać kilkaset złotych różnicy miesięcznie.
