Dziwny gest Nawrockiego na wizji. Minister zdrowia bez zahamowań: "Przed milionami widzów, także niepełnoletnich"

Nie milknie echo po zdarzeniu, do którego doszło podczas debaty prezydenckiej pomiędzy Karolem Nawrockim a Rafałem Trzaskowskim. Wszystko dotyczy momentu, w którym kandydat popierany przez PiS użył woreczka nikotynowego, a nagranie z zajścia szybko obiegło sieć. Już wkrótce w życie wejdą przepisy dotyczące między innymi tego produktu.
Karol Nawrocki wywołał tym gestem zamieszanie
Wczorajsza debata prezydencka pomiędzy Karolem Nawrockim a Rafałem Trzaskowskim miała przynieść wyborcom odpowiedź na pytanie, na kogo oddać głos w II turze wyborów, która odbędzie się 1 czerwca 2025 roku. W pewnym momencie, gdy drugi z kandydatów odpowiadał na postawione pytanie, doszło do sceny, która szybko obiegła media społecznościowe.
W pewnej chwili Karol Nawrocki wykonał gest, który został zinterpretowany w bardzo różny sposób. Natychmiast pojawiły się sugestie, że nie wiedząc, że jego wizerunek jest w tej chwili pokazywany w telewizji, zażył substancje psychoaktywne. W odpowiedzi na zadane później przez reportera TVN pytanie polityk stwierdził, że była to guma do żucia. Później szef jego sztabu, Paweł Szefernaker zdradził w mediach społecznościowych, że w rzeczywistości był to snus, czyli woreczek nikotynowy.
Rozwiążę tę zagadkę: to był snus (sam Karol Nawrocki nazywa to gumą nikotynową), by nie zasnąć podczas tyrad Rafała Trzaskowskiego. A tych, którzy mają jakieś niezdrowe sugestie, zapraszamy na otwarte testy wydolnościowe i zdrowotne - czytamy.
Nie jest to jednak zbyt popularna używka nikotynowa w Polsce, a media szybko obiegło pytanie, czym właściwie jest snus i na czym polega jego zażywanie.

Wiadomo, co tak naprawdę zrobił Karol Nawrocki
Liczne zrzuty ekranu, nagrania ze zbliżeniem i inne analizy jasno udowodniły, że to, czego użył Karol Nawrocki podczas debaty prezydenckiej 23 maja 2025 roku, był snus. To woreczek nikotynowy, czyli popularna skandynawska używka, która w rodzimych stronach jest sporządzana na bazie tytoniu. Jego produkcja i dystrybucja jest zakazana we wszystkich krajach Unii Europejskiej poza Szwecją. To jednak nie oznacza, że to, czego użył Karol Nawrocki, było w Polsce nielegalne.
Okazuje się bowiem, że producenci byli w stanie już dawno obejść prawo w tym zakresie i upowszechnić używkę działającą na takich samych zasadach również w krajach Unii Europejskiej. Woreczki nikotynowe sprzedawane między innymi w Polsce zawierają w swoim składzie nikotynę, ale nie tytoń — zazwyczaj wykorzystuje się nikotynę ekstrahowaną lub syntetyczną. W tej sytuacji więc określenie woreczków nikotynowych sprzedawanych w Polsce “snusami” można uznać za nazwę potoczną, gdyż ich skład różni się od oryginalnych produktów opracowanych w krajach nordyckich.

Co istotne, snus zawiera znacznie większe ilości nikotyny niż tradycyjne papierosy — w jednej sztuce znajdziemy od 50 do 60 mg tej substancji, podczas gdy w drugim z wymienionych produktów będzie to od 10 do 20 mg. W związku z tym snus jest nawet bardziej uzależniający od innych wyrobów tytoniowych i zdecydowanie prościej jest go przedawkować.
Woreczek umieszcza się pomiędzy wargą a dziąsłami i tam można go trzymać zazwyczaj nawet 60 minut. Rosnąca popularność snusów nie umknęła uwadze Ministerstwa Zdrowia. Wiadomo, jak wkrótce zmieni się prawo.
Zobacz: In vitro lekiem na katastrofę demograficzną? “Trzynasty miesiąc urodzeń w roku!”
Nowe prawo dotyczące wyrobów tytoniowych
Warto więc zaznaczyć, po poznaniu charakterystyki produktu, który zażył Karol Nawrocki podczas debaty, że najprawdopodobniej użył on produktu legalnego, który jest sprzedawany w sklepach na terenie Polski. Nieprawdę więc napisała na swoim profilu ministra zdrowia Izabela Leszczyna, sugerując, że jest to środek zakazany w naszym kraju. Najpewniej, powołując się na przepisy, miała na myśli oryginalne snusy produkowane na bazie tytoniu.
W odpowiedzi na rosnące zagrożenie zdrowotne wśród młodzieży Sejm przyjął nowe przepisy znacząco ograniczające dostęp do e-papierosów i podobnych produktów — nawet tych pozbawionych nikotyny. To dotyczy również snusów, wokół których od wczoraj odbywa się szeroka dyskusja. Ministerstwo Zdrowia zapowiada, że to dopiero początek walki z uzależnieniami wśród najmłodszych.
Do tej pory beznikotynowe płyny do e-papierosów i popularne woreczki nikotynowe mogły być sprzedawane bez ograniczeń — również dzieciom. Nowa ustawa, przegłosowana 21 maja, kończy ten stan rzeczy. Wszystkie tego typu produkty zostaną objęte regulacjami podobnymi do wyrobów tytoniowych.
Zmiany w prawie obejmą:
- e-papierosy (również beznikotynowe) — zostanie zakazana sprzedaż osobom poniżej 18. roku życia, sprzedaż online i w automatach, reklama i promocja, a na opakowaniach pojawią się ostrzeżenia zdrowotne. Nie będzie można używać ich w przestrzeni publicznej.
- płyny do e-papierosów bez nikotyny — zostaną objęte tymi samymi ograniczeniami do e-papierosy, pojawi się również obowiązek rejestracji ich składu w Biurze ds. Substancji Chemicznych na 6 miesięcy przed wprowadzeniem ich do obrotu. Do ich stworzenia nie będzie można używać substancji rakotwórczych.
- woreczki nikotynowe — zostaną objęte tymi samymi ograniczeniami, co e-papierosy, a ich skład będzie musiał być wcześniej zgłoszony. Definicja produktu zostanie zmieniona na doustny wyrób z nikotyną.
To jednak nie koniec, ponieważ Ministerstwo Zdrowia pracuje nad kolejną nowelizacją ustawy antytytoniowej. W planach m.in. całkowity zakaz sprzedaży jednorazowych e-papierosów, wycofanie smakowych woreczków nikotynowych — zostaną tylko te o smaku tytoniu, nowe przepisy będą również dotyczyły gum, sprayów i tabletek z nikotyną. Będą one dostępne wyłącznie w aptekach po rejestracji, a kontrola składu płynów do e-papierosów będzie surowsza.
Według WHO młodzież używająca e-papierosów (nawet bez nikotyny) ponad dwukrotnie częściej sięga później po papierosy tradycyjne. Wczesny kontakt z tymi produktami zwiększa ryzyko uzależnienia i poważnych konsekwencji zdrowotnych. Ustawa wejdzie w życie w czerwcu 2025 roku, a pełne egzekwowanie nowych regulacji ruszy po zakończeniu okresu przejściowego — pod koniec 2025 roku.





































