Tyle kosztuje skromny pogrzeb w Polsce w 2025 roku. Zasiłek z ZUS nie wystarczy
Organizacja pogrzebu to jedno z najtrudniejszych i najbardziej stresujących doświadczeń w życiu. Do żałoby i smutku po stracie bliskiej osoby dochodzą kwestie formalne i, co równie bolesne, finansowe. Rosnące z roku na rok koszty pochówku sprawiają, że dla wielu rodzin godne pożegnanie zmarłego staje się ogromnym wyzwaniem. Państwowe wsparcie, zamrożone od lat, pokrywa zaledwie ułamek realnych wydatków. Ile rzeczywiście kosztuje choćby skromny pogrzeb? Można się zdziwić.
Państwo dopłaci, ale nie każdemu. Komu przysługuje zasiłek pogrzebowy?
Polski system ubezpieczeń społecznych przewiduje jednorazowe wsparcie finansowe dla osób i instytucji, które pokryły koszty pogrzebu. Jest to tzw. zasiłek pogrzebowy, wypłacany przez Zakład Ubezpieczeń Społecznych (ZUS) lub Kasę Rolniczego Ubezpieczenia Społecznego (KRUS).
Prawo do zasiłku pogrzebowego przysługuje po śmierci osoby, która była ubezpieczona, pobierała emeryturę lub rentę, albo w dniu śmierci spełniała warunki do uzyskania jednego z tych świadczeń. O świadczenie może ubiegać się nie tylko najbliższa rodzina (małżonek, dzieci, rodzice, wnuki, rodzeństwo), ale również każda inna osoba fizyczna (np. sąsiad, przyjaciel) lub instytucja (np. dom pomocy społecznej, pracodawca, gmina), która jest w stanie udokumentować poniesione koszty.
Istotne jest, że zasiłek nie przysługuje, jeśli pogrzeb organizowany jest po osobie, która nie podlegała ubezpieczeniom społecznym i nie miała prawa do świadczeń emerytalno-rentowych.
4000 złotych na pogrzeb – kwota, która od lat nie widziała waloryzacji
Wysokość zasiłku pogrzebowego od ponad dekady pozostaje niezmienna i w 2025 roku wciąż wynosi 4000 złotych. To kwota, która w momencie jej ustalania pozwalała na organizację skromnej uroczystości.
Dziś, w obliczu galopującej inflacji i drastycznego wzrostu cen usług, jest ona rażąco niska. Co ważne, pełną kwotę 4000 zł otrzymają członkowie rodziny, niezależnie od tego, czy realne koszty pogrzebu były niższe.
Inaczej sytuacja wygląda w przypadku osób niespokrewnionych lub instytucji – im ZUS zwróci jedynie udokumentowane wydatki, ale nie więcej niż 4000 zł. Warto dodać, że rząd zapowiedział podwyżkę zasiłku do 7000 zł, jednak ma ona wejść w życie dopiero od 2026 roku. Oznacza to, że przez cały 2025 rok rodziny będą musiały radzić sobie z kwotą, która w wielu przypadkach nie pokryje nawet połowy kosztów.
Czytaj więcej: Zasiłek pogrzebowy na nowych zasadach. Polacy muszą to wiedzieć
Prawdziwy koszt skromnego pogrzebu
Ile zatem naprawdę kosztuje dziś skromny pogrzeb? Suma wydatków potrafi zwalić z nóg, zwłaszcza w największych ośrodkach miejskich. Minimalny koszt, z jakim trzeba się liczyć, to około 8000 – 10 000 złotych, przy czym w dużych miastach, takich jak Warszawa czy Kraków, kwota ta bez trudu rośnie do 12 000 – 15 000 zł.
Na ostateczną cenę składa się wiele elementów. Największy wydatek to opłaty cmentarne – samo miejsce na grób ziemny to koszt od 1000 zł w małej miejscowości do nawet 5000-7000 zł w metropolii. Do tego dochodzą usługi zakładu pogrzebowego, które obejmują transport zwłok, przygotowanie ciała i podstawową trumnę (łącznie minimum 3000-4000 zł).
Czytaj więcej: W internecie kwitnie handel grobami. Tyle każą płacić za miejsce spoczynku. Ceny powalają
Kolejne koszty to ceremonia religijna lub świecka (ok. 1000-1500 zł), oprawa muzyczna, kwiaty i wieńce (łatwo przekroczyć 1000 zł) oraz organizacja skromnej stypy dla najbliższej rodziny (kolejne 2000-3000 zł). Szybka kalkulacja pokazuje, że do kwoty gwarantowanej przez ZUS rodzina musi dołożyć z własnej kieszeni drugie tyle, a często znacznie więcej.
