Rewolucja w gabinetach lekarskich. Do tych specjalistów nie będzie już potrzebne skierowanie

Już niebawem wizyty u niektórych specjalistów staną się prostsze niż kiedykolwiek. Zmiany, które właśnie weszły w życie, mogą całkowicie odmienić sposób, w jaki korzystamy z publicznej opieki zdrowotnej. Kogo dotyczą i dlaczego budzą tyle emocji? Choć na pierwszy rzut oka wydają się drobnym ułatwieniem, w praktyce mogą mieć ogromny wpływ na kolejki do lekarzy i dostęp do świadczeń medycznych.
Nowe zasady w przychodniach – początek dużych zmian w systemie zdrowia
W ostatnich tygodniach system ochrony zdrowia w Polsce przeszedł istotną modyfikację, o której mówi się coraz głośniej. Choć dla wielu pacjentów może to być jedynie techniczna korekta, w praktyce oznacza poważne uproszczenie całej ścieżki leczenia. Zmiany obejmują poradnie specjalistyczne działające w ramach Narodowego Funduszu Zdrowia (NFZ), a ich skutki odczują zarówno pacjenci, jak i lekarze pierwszego kontaktu.
Celem reformy jest przede wszystkim skrócenie kolejek oraz ograniczenie biurokracji, która od lat stanowi jeden z głównych problemów systemu. Według ekspertów może to również wpłynąć na większą dostępność świadczeń i poprawę komfortu pacjentów, którzy dotąd często musieli czekać tygodniami tylko po to, by uzyskać skierowanie.
Czytaj więcej: Od 2026 r. rewolucja w zapisach na NFZ. Koniec z wiszeniem na telefonie, pacjenci czekali na to od lat
Wprowadzone zmiany to także sygnał, że ministerstwo zdrowia zaczyna realnie reagować na potrzeby obywateli. Już teraz pojawiają się głosy, że to dopiero pierwszy krok w kierunku szerszej reformy, która może zmodernizować polską służbę zdrowia. Ale czy rzeczywiście nowe przepisy rozwiążą problem długich kolejek i trudności w dostępie do specjalistów?

Uproszczony dostęp do leczenia – koniec z niekończącym się obiegiem dokumentów
Nowe przepisy obowiązują od 17 września 2025 roku i wprowadzają modyfikacje w sposobie, w jaki pacjenci mogą korzystać z usług specjalistycznych w ramach NFZ. Nowelizacja ustawy o świadczeniach finansowanych ze środków publicznych ma na celu zwiększenie efektywności systemu i przyspieszenie procesu leczenia.
Dotychczas, zanim pacjent mógł udać się do wielu lekarzy specjalistów, musiał wcześniej odwiedzić swojego lekarza rodzinnego, by uzyskać skierowanie. To powodowało podwójne kolejki – najpierw do internisty, a następnie do specjalisty. Teraz część tych formalności znika.
Zmiany te szczególnie odczują osoby, które potrzebują szybkiego wsparcia w zakresie zdrowia psychicznego lub profilaktyki sportowej. Reforma przewiduje też istotne ułatwienia w przypadku konsultacji okulistycznych, co ma znaczenie nie tylko dla dorosłych, ale również dla dzieci i młodzieży.
NFZ w swoim komunikacie podkreślił, że głównym celem zmian jest poprawa dostępności usług medycznych i zwiększenie efektywności systemu. Zdaniem przedstawicieli Funduszu, nowe zasady to realne wsparcie dla pacjentów, którzy zyskają szybszą ścieżkę do diagnozy i leczenia.
Wielu pacjentów przyjęło tę informację z ulgą, jednak część środowiska medycznego ostrzega, że bez zwiększenia finansowania może dojść do przeciążenia poradni. Eksperci wskazują, że łatwiejszy dostęp do specjalistów może skutkować większym napływem pacjentów, co w krótkim czasie może pogłębić problem braków kadrowych. Czy system poradzi sobie z tą zmianą – okaże się dopiero w praktyce.
Bez skierowania do specjalisty – kto skorzysta na nowych przepisach?
Najważniejsze wprowadzone zmiany dotyczą listy specjalistów, do których pacjenci mogą udać się bez skierowania. Od teraz nie będzie już potrzeby wizyty u lekarza rodzinnego przed konsultacją u takich ekspertów jak: psycholog, optometrysta oraz lekarz medycyny sportowej.
To szczególnie istotne w przypadku wsparcia psychologicznego – powrót do rozwiązań znanych z okresu pandemii oznacza, że pomoc psychologiczną można uzyskać szybciej i bez zbędnych formalności. W praktyce oznacza to skrócenie czasu oczekiwania, który w niektórych regionach sięgał nawet kilku miesięcy.
Podobnie wygląda sytuacja w przypadku lekarza medycyny sportowej, do którego mogą teraz zgłaszać się bezpośrednio zarówno zawodowi sportowcy, jak i osoby aktywne fizycznie, a także dzieci uczestniczące w zajęciach sportowych. Z kolei optometrysta zyskał nowe uprawnienia – może wystawiać skierowania do okulisty, co znacząco skraca drogę diagnostyczną dla osób z problemami ze wzrokiem.

Warto przypomnieć, że już wcześniej pacjenci nie musieli posiadać skierowań do takich specjalistów jak psychiatra, ginekolog, onkolog, wenerolog czy dentysta. Obecne zmiany poszerzają więc tę listę, co – zdaniem NFZ – stanowi kolejny krok w kierunku uproszczenia procedur i zwiększenia dostępności leczenia.
To zmiana, która realnie wpłynie na życie pacjentów. Wiele osób unikało wizyt, bo formalności zniechęcały już na starcie. Teraz dostęp do pomocy będzie szybszy i bardziej naturalny – komentuje ekspert.
Reforma, która weszła w życie we wrześniu, to jedna z najbardziej praktycznych zmian w systemie zdrowia od lat. Choć dotyczy tylko części specjalistów, może być początkiem większej transformacji, której celem jest większa dostępność usług medycznych i odciążenie podstawowej opieki zdrowotnej.





































