L4 na nowych zasadach to jeden z głównych punktów pakietu reform autorstwa Ministerstwa Rodziny i Polityki Społecznej. W pracach nad kształtem przepisów brał udział także <a href="https://www.biznesinfo.pl/waloryzacja-170221-sw-emerytura">ZUS</a>. Zgodnie z aktualnymi zasadami każdy ubezpieczony ma prawo do zasiłku chorobowego na okres 182 dni lub 270 dni (jeżeli niezdolność do pracy wynika z gruźlicy lub ma związek z ciążą). Po tym czasie obywatel ma prawo starać się o rentę z tytułu niezdolności do pracy.Jednak L4 może być rozciągnięte na dłuższy czas, jeżeli ubezpieczony choruje z przerwami. Wystarczy np. dwutygodniowy przestój w chorobie, aby okres zasiłkowy się sumował. Do limitu nie wlicza się natomiast różnych chorób następujących kolejno po sobie.Taka konstrukcja systemu prowadzi do nadużyć. Wystarczy bowiem wrócić na jeden dzień do pracy, aby kolejna choroba rozpoczynała następny okres zasiłkowy. Dlatego też kombinatorzy załatwiają sobie zwolnienia na różne schorzenia, aby nie pracować, a w dalszym ciągu pobierać pieniądze z ZUS.

L4 bez przedłużania. Czas położyć kres patologiom systemu

MRiPS proponuje, aby wprowadzić okres 60 dni między dwoma kolejnymi zwolnieniami L4. Portal money.pl podaje, że do limitu mają wliczać się także krótsze przerwy oraz nowe zwolnienie, nawet na inną chorobę. Jeżeli ubezpieczony wykorzysta pulę dni, to nie będzie mógł liczyć na świadczenia od ZUS.Zdaniem władzy reforma sprawi, że Polacy nie będą mieli możliwości oszukiwać przy użyciu <a href="https://www.biznesinfo.pl/zwolnienie-lekarskie-160221-sw-depresja">L4</a>. Tym samym miałoby dojść do uszczelnienia wadliwego systemu, który zezwala na nadużycia.

Na jakich zasadach będzie bazowało L4?

Eksperci są podzieleni w sprawie reformy zasad L4. Część z nich twierdzi, że nowy system to droga na skróty, podczas gdy inni zwracają uwagę, że przyszedł czas, aby ostatecznie zwalczyć patologie.- Faktycznie w obecnym modelu i przy istniejących rozwiązaniach prawnych osoby &quot;sprytne&quot;, mówiąc nieco ironicznie, są w stanie przedłużać zasiłki chorobowe w &quot;nieskończoność&quot;. Trzeba jednak pamiętać, że walka z wszelkimi patologiami nie może jednocześnie zmniejszać konstytucyjnego prawa do zabezpieczenia społecznego Polaków. Przecież życiowy pech może przydarzyć się każdemu, wypadki po prostu chodzą po ludziach - przyznał Tomasz Lasocki, ekspert systemów ubezpieczeń z Uniwersytetu Warszawskiego, w rozmowie z portalem money.pl. Jego zdaniem skutkiem zmian w L4 będzie de facto przerzucenie odpowiedzialności z organów na ubezpieczonych.W ocenie specjalisty MRPiS ma do wyboru dwie ścieżki - może zmniejszać kwoty świadczeń w wypadku długich L4 lub skrócić okres ich przysługiwania. - Twórcy projektu wybrali ten drugi wariant. To droga na skróty - ocenił Lasocki. Jego zdaniem dużo bardziej efektywny byłby model bazujący na wypłacie niższych świadczeń osobom, które przebywają na długich zwolnieniach. Dzięki temu kombinatorom nie opłacałoby się omijanie systemu, a osoby przewlekle chore miałyby przynajmniej podstawowe zabezpieczenie finansowe.Lasocki podkreślił, że projekt reformy zawiera bardzo dużo uogólnień. - Nie przedstawiono natomiast danych potwierdzających założenie, że przy ogromnej skali nadużyć jedynie marginalna mniejszość rzeczywiście potrzebowała wydłużonej ochrony przepisów. Bez udowodnienia, że wykorzystaliśmy inne dostępne środki, nie powinniśmy stosować rozwiązań radykalnych. Mam przekonanie, że zamiast prawnej siekiery można używać subtelniejszego skalpela. Siekiera jest jednak łatwiejsza w obsłudze - podsumował.O tym, jak dużym problemem dla pracodawców są tzw. „wieczne L4” mówił Łukasz Kozłowski z Federacji Przedsiębiorców Polskich. Z jego doświadczenia wynika, że pracownicy bardzo często przedłużają L4, wracając na jeden dzień do pracy. Zdarza się, że ten jeden dzień to urlop wypoczynkowy. Warto pamiętać, że gdy zatrudniony przebywa na L4, to przełożony nie może wręczyć mu wypowiedzenia.FPP zamierza poprzeć propozycję przedstawioną przez resort, ponieważ stoi na stanowisku, że należy ukrócić oszukańcze praktyki. - Nie ma jednak wątpliwości, że ktoś pozostający ponad 182 dni na zwolnieniu lekarskim jest po prostu niezdolny do pracy i powinien ubiegać się o inne świadczenia. Nie jest tak, że ich nie ma. Nie jest tak, że osoby przewlekle chore pozostaną bez pomocy. Nie powinno być jednak dziury w systemie, która pozwala mieć zwolnienie na inną chorobę i znów zniknąć na pół roku - stwierdził.Nowe światło na pakiet reform rzuca wypowiedź Oskara Sobolewskiego z Instytutu Emerytalnego. Ekspert przyznał, że modyfikacje w L4 są dowodem na trudną sytuację finansową państwa. - Te zmiany można podsumować dość krótko: oszczędności, oszczędności i jeszcze raz oszczędności. Z jednej strony jest to poszukiwanie milionów, z drugiej ukrócenie praktyki wielomiesięcznych, a nawet wieloletnich zwolnień, które zdarzały się w systemie - ocenił.Jego zdaniem należy przeprowadzić reformę gruntowną, ale przemyślaną. Dobrym krokiem byłoby utworzenie organu np. w ramach ZUS czy NFZ, który nadzorowałby orzecznictwo w kwestii niezdolności do pracy. - To powinno być celem reformy - przyznał ekspert.

Eksperci o nowym L4

3YWwtrjrQrIjFYguDesRGK_pjimage-96-1613635702.jpg

Czekają nas zmiany w przyznawaniu L4. System będzie załatany

Świadczenia można otrzymać choćby podczas kwarantanny. Jeśli stan zdrowia pracownika i charakter pracy pozwala na wykonywanie swoich obowiązków zdalnie, pacjent może świadczyć pracę i otrzymywać wynagrodzenie. Jeśli jednak zostanie stwierdzona niemożność wykonywania pracy ze względu na stan zdrowia/kwarantannę, będzie to traktowane jak niezdolność do pracy z powodu choroby. Dlatego pracownik może się wtedy ubiegać o zasiłek chorobowy lub wynagrodzenie.W przypadku gdy na kwarantannę trafi dziecko lub ze względu na koronawirusa zostanie zamknięta szkoła, żłobek, czy przedszkole, osoba będąca prawowitym opiekunem może ubiegać się o zasiłek opiekuńczy. Będzie można się o niego ubiegać od 20 września 2020 roku. Ponadto, jeśli szkoła funkcjonuje w trybie zdalnej, można wystąpić do inspektoratu sanitarnego o zaświadczenie, które uprawni do otrzymania zasiłku opiekuńczego. W tym wypadku świadczenie przysługuje z puli z 60 dni w roku.

Świadczeni podczas kwarantanny oraz zasiłek opiekuńczy

W przypadku utraty pracy można ubiegać się o zasiłek dla bezrobotnych. Należy jednak pamiętać, że aby otrzymać świadczenie, trzeba zarejestrować się w Urzędzie Pracy i mieć przynajmniej roczny staż pracy, a także wykaz, że pracownik przepracował minimalnie 365 dni w ciągu 18 miesięcy przed rejestracją. Trzeba także wykazać, że otrzymywało się przynajmniej minimalne wynagrodzenie, od którego były odprowadzane składki.Aby się zarejestrować, nie trzeba iść do Powiatowego Urzędu Pracy, można zrobić to przez internet. Od 1 września przez pierwsze 3 miesiące, bezrobotni będą otrzymywać 1200 zł. W przypadku gdy nie znajdą w tym czasie pracy, zasiłek spadnie do 942 zł. Warto także zaznaczyć, że wiele zależy od stażu pracy. Osoby, które pracowały mniej niż 5 lat, otrzymują jedynie 80 proc zasiłku ci, którzy pracowali ponad 20 lat, otrzymują 120 proc. świadczenia.

Zasiłek dla osób, które utraciły pracę

6qy1QQP5ZLDO5aCK0lhy37_swiadczenie-zasilek-podczas-pandemii-1603092413.jpg

Druga fala epidemii. Teraz też możesz liczyć na dodatkowe świadczenia i zasiłki, pieniądze czekają, ale na wybranych

Przedszkole zaoferuje opiekę nad dzieckiem, a rodzicom w dalszym ciągu będzie przysługiwał zasiłek nawet jeśli nie zdecydują się posłać pociech pod opiekę wychowawców. Resort rodziny, pracy i polityki społecznej ogłosił, że do 24 maja zostaje wydłużony dodatkowy zasiłek opiekuńczy, który przysługuje rodzicom dzieci do 8 roku życia w związku z czasowym zawieszeniem prac żłobków, klubów dziecięcych, przedszkoli i szkół. Wsparcie finansowe należy się także w sytuacji, gdy obowiązków zawodowych z powodu COVID-19 nie mogą wykonywać nianie czy opiekunowie dzienni – podaje Puls Biznesu.Z zasiłku w dalszym ciągu będą mogli korzystać rodzice, jeżeli placówka pozostanie zamknięta. Dofinansowanie będzie podtrzymane również wtedy, gdy oddział zostanie otwarty, ale nie będzie mógł zapewnić opieki wszystkim dzieciom ze względu na limity osobowe. Na jednego nauczyciela ma przypadać 12 podopiecznych – oznajmił dzisiaj minister zdrowia Łukasz Szumowski.

Przedszkole i żłobek otwarte, a co z zasiłkiem?

Wczoraj rząd poinformował, że od 6 maja będzie możliwe otwarcie placówek opieki nad najmłodszymi dziećmi. Ostateczna decyzja w tej sprawie będzie należała jednak do organów prowadzących (głównie samorządowych), które mają skonsultować się w tej sprawie z pracownikami powiatowych służb sanitarnych.Prezydenci trzech miast – Warszawy, Poznania i Wrocławia już oznajmili, że przedszkola i żłobki pozostaną zamknięte. Prezydent stolicy Rafał Trzaskowski oświadczył, że oddziały dla najmłodszych nie otworzą się przed 24 maja. Co do wcześniejszego otwarcia placówek wątpliwości mają również włodarze Gdańska, Łodzi czy Piekar Śląskich.

Poszczególne władze zadecydują, czy otworzyć przedszkola

Zasiłek opiekuńczy jest wypłacany za każdy dzień, w którym rodzic sprawuje opiekę nad dzieckiem. Przysługuje zarówno matce, jak i ojcu, ale wypłacany jest pojedynczo – tylko tej osobie, która zawnioskuje o wsparcie w danym dniu.Pracownik powinien zawiadomić swojego pracodawcę lub zleceniobiorcę o pobieraniu zasiłku. Samozatrudnieni zgłaszają się bezpośrednio do ZUS. Wzór odpowiedniego oświadczenia można pobrać ze strony zus.pl – bez niego wypłata świadczenia nie jest możliwa.Warto pamiętać, że dodatkowego wsparcia finansowego nie wlicza się do limitu 60 dni zasiłku opiekuńczego w roku kalendarzowym, który jest przyznawany na ogólnych zasadach.

Szczegóły przyznawania zasiłku

2pK92AAtq2PcRP8v3oVrzU_biznes-info-640x433.png

MRPiPS przekazało ważną informację dla milionów Polaków. Związana jest ze specjalnym zasiłkiem

Dodatkowy zasiłek opiekuńczy po raz pierwszy został wprowadzony w marcu zeszłego roku, gdy pandemia koronawirusa dotarła do Polski i wprowadzono w związku z tą sytuacją obostrzenia, na mocy których doszło do zamknięcia szkół, przedszkoli czy żłobków. Świadczenie dedykowano rodzicom bądź opiekunom, którzy musieli w związku z tym zostać w domu, by zająć się dziećmi. Dodatkowy zasiłek opiekuńczy wielokrotnie przedłużono, ostatnio do 6 czerwca. Teraz jednak Ministerstwo Rodziny i Polityki Społecznej informuje o kolejnym przedłużeniu świadczenia, tym razem do 25 czerwca, czyli do dnia zakończenia tegorocznego roku szkolnego.W jakiej sytuacji można ubiegać się o dodatkowy zasiłek opiekuńczy, gdy uczniowie wrócili do szkół? Resort wyjaśnia w komunikacie prasowym że świadczenie przysługuje gdy dojdzie do zamknięcia (lub ograniczonego funkcjonowania) w związku z pandemią  placówek  zapewniających opiekę.

Dodatkowy zasiłek opiekuńczy znów przedłużony

Należy przypomnieć, że o dodatkowy zasiłek opiekuńczy mogą wnioskować rodzice lub opiekunowie dzieci do 8.roku życia. Zasiłek przysługuje również ubezpieczonym rodzicom lub opiekunom dzieci do 16. roku życia, które posiadają orzeczenie o niepełnosprawności oraz rodzicom lub opiekunom dzieci do 18. roku życia, które posiadają orzeczenie o znacznym lub umiarkowanym stopniu niepełnosprawności.O dodatkowy zasiłek opiekuńczy mogą ubiegać się także rodzice lub opiekunowie osób do 24. roku życia, które mają orzeczenie o potrzebie kształcenia specjalnego. Świadczenie przysługuje też ubezpieczonym rodzicom lub opiekunom osób pełnoletnich niepełnosprawnych, zwolnionym od wykonywania pracy z powodu konieczności zapewnienia opieki nad taką osobą.– Kwestia opieki nad dzieckiem lub dorosłą osobą z niepełnosprawnościami jest niezwykle ważna dla rodziców i opiekunów, jesteśmy tego świadomi, stąd decyzja o kolejnym wydłużeniu prawa do dodatkowego zasiłku opiekuńczego w sytuacji, gdy placówka tej opieki nie zapewnia –  podkreśla cytowana w komunikacie minister rodziny, pracy i polityki społecznej Marlena Maląg.Przypomnijmy, że wysokość dodatkowego zasiłku opiekuńczego to 80 proc. wynagrodzenia. Rozporządzenie na mocy którego dodatkowy zasiłek opiekuńczy będzie przysługiwał do końca tegorocznego roku szkolnego wejdzie w życie z dniem 7 czerwca br., czyli od najbliższej niedzieli.Byłeś świadkiem ciekawego zdarzenia? Masz interesujące zdjęcia lub filmik? Podziel się z nami wysyłając na redakcja@biznesinfo.pl

Kto może ubiegać się o świadczenie?

Dodatkowy zasiłek opiekuńczy do końca roku szkolnego

76c2dyR94REEfQnU00mD07_pieniądze-100zł-biznesinfo.jpg

Dodatkowy zasiłek opiekuńczy będzie dalej wypłacany 

Co zrobić, by otrzymać zasiłek? W pierwszej kolejności osoba, która otrzyma decyzję inspektora sanitarnego o kwarantannie, powinna dostarczyć ją pracodawcy. Dokument ten będzie podstawą do wypłaty świadczeń z tytułu choroby - informuje ZUS w cytowanym przez PAP komunikacie.Zgodnie z przepisami państwowy inspektor sanitarny może wydać decyzję o poddaniu kwarantannie osoby przebywającej na terytorium RP, jeśli jest ona podejrzana o zakażenie lub chorobę zakaźną. Kolejnym warunkiem jest styczność danej osoby ze źródłem biologicznego czynnika chorobotwórczego.- Osoba, która otrzyma decyzję inspektora sanitarnego, powinna dostarczyć pracodawcy tę decyzję. Dokument ten będzie podstawą do wypłaty świadczeń z tytułu choroby (wynagrodzenia chorobowego i zasiłku chorobowego) na ogólnych zasadach - tłumaczy rzecznik ZUS Paweł Żebrowski, dodając, że jeśli decyzja inspektora dotyczy dziecka, wówczas rodzic może wystąpić o zasiłek opiekuńczy.Jeśli zachodzi podejrzenie o szczególnie niebezpieczną chorobę zakaźną, o kwarantannie może także zdecydować lekarz. Przypomnijmy, że podczas czwartkowej konferencji prasowej minister zdrowia Łukasz Szumowski podkreślił, że &quot;na dzień dzisiejszy nie ma potwierdzonych przypadków koronawirusa w Polsce&quot;.Minister podkreślił jednak, że pojawienie się wirusa w Polsce &quot;to kwestia najbliższych dni&quot;. Szef resortu zdrowia poinformował również, że w związku z koronawirusem hospitalizowanych jest 47 osób, zaś 55 podlega domowej kwarantannie.

Zasiłek - jakie kroki?

Polacy z koronawirusem będą mogli liczyć na pieniądze. ZUS wypłaci zasiłek

Sytuacja z zasiłkiem była prawnie nieuregulowana. Nie było wiadomo co z wypłatami po 25 maja. Rząd co prawda deklarował, że zasiłek wciąż przysługuje, ale pracodawcy nie chcieli go wypłacać. Brakowało odpowiedniego zapisu w prawie. Kwestię dodatkowego zasiłku udało się uregulować dopiero we wtorek, 23 czerwca - swój podpis pod ustawą o Tarczy 4.0 złożył Andrzej Duda - czytamy w Gazecie Wyborczej.Informacja o dodatkowym zasiłku pojawiła się w wykazie prac legislacyjnych rządu. W dzienniku czytamy: &quot;Dodatkowy okres zasiłku będzie przysługiwał także ubezpieczonym w związku z niemożnością sprawowania opieki nad dzieckiem przez nianie lub opiekunów dziennych z powodu COVID-19, z powodu czasowego ograniczenia funkcjonowania tych placówek w związku z COVID-19, przez okres niemożności zapewnienia opieki przez te placówki oraz w przypadku podjęcia przez uprawnionych rodziców lub opiekunów decyzji o niekorzystaniu z usług placówek opiekuńczych i dalszym osobistym sprawowaniu opieki, jednak nie dłużej niż do dnia 12 lipca 2020 r.”, cytuje zapisy Wyborcza.

Zasiłek w końcu uregulowany

Dodatkowy zasiłek przysługuje rodzicom, którzy nie chcą lub nie mogą posłać swoich dzieci do przedszkoli i żłobków. Warunkiem jest nieukończenie przez dziecko 8 roku życia. W przypadku starszych dzieci, dodatkowy zasiłek mogą pobierać rodzice osób niepełnosprawnych. Zasiłek opiekuńczy przyznawany jest rodzicom, którzy opiekują się niepełnosprawnymi dziećmi do 18. roku życia. Dziecko musi legitymować się orzeczeniem o umiarkowanym lub znacznym stopniu niepełnosprawności. Zasiłek wypłacany jest także dzieciom z orzeczeniem o potrzebie kształcenia specjalnego oraz niepełnosprawnym dorosłym.Dodatkowego zasiłku opiekuńczego nie wlicza się w limit 60 dni. Limit ten to maksymalny okres w skali roku podczas którego można zgodnie z tak zwanymi ogólnymi zasadami pobierać zasiłek opiekuńczy.

Zasiłek opiekuńczy - komu przysługuje

7ooSpNnh2kMnKUtSrq2FjY_zasilek-opiekunczy-po-25-maja-1593176984.jpg

Zasiłek opiekuńczy przedłużony. Rząd podjął decyzję

W połowie marca wprowadzono obowiązkową, 14-dniową kwarantannę dla wszystkich osób, które wróciły do Polski z zagranicy. Osobom, które muszą poddać się przymusowej izolacji przysługuje wynagrodzenie chorobowe pokrywane przez pracodawcę lub zasiłek chorobowy wypłacany przez Zakład Ubezpieczeń Społecznych w przypadku osób prowadzących jednoosobową działalność gospodarczą. Jak natomiast podaje portal infor.pl, minimalna podstawa zasiłku chorobowego w 2020 roku to 2243,54 zł na rękę.

Zasiłek chorobowy dla osób na kwarantannie

Początkowa konstrukcja przepisów nie zakładała sytuacji, w której osoba przebywająca na obowiązkowej kwarantannie będzie mieszkać wraz z członkami rodziny lub współlokatorami, a takich osób w Polsce jest sporo.Aby zachować środki bezpieczeństwa takie osoby też powinny poddać się przymusowej kwarantannie na 14 dni. Jednak współmieszkańcom osoby poddanej izolacji nie przysługiwał zasiłek chorobowy. Jak podaje portal next.gazeta.pl, niesprzyjające przepisy zostały znowelizowane, a zmiany obowiązują od 1 kwietnia.

Zasiłek chorobowy także dla współmieszkańców

Według nowych przepisów osoba, która wróciła z zagranicy, musi przekazać dane współmieszkańców do Państwowej Inspekcji Sanitarnej. W zależności od rodzaju umowy pracownik składa oświadczenie o odbywaniu kwarantanny u pracodawcy, z kolei zatrudniony na umowie-zlecenie u zleceniodawcy. Samozatrudnieni kierują oświadczenie do Zakładu Ubezpieczeń Społecznych. W sytuacji, gdy Inspektor Sanitarny uzna, że dziecko musi przejść kwarantannę, to jednemu z rodziców lub opiekunów przysługuje dodatkowy zasiłek opiekuńczy.Takie oświadczenie należy złożyć w ciągu trzech dni roboczych od dnia zakończenia przymusowej kwarantanny. Szczegółowe informacje na temat zasiłku chorobowego i wzory formularzy można znaleźć na stronie internetowej ZUS.

Zasiłek chorobowy - gdzie złożyć oświadczenie?

Nie musisz być na kwarantannie, by dostać 2243,54 zł. Od 1 kwietnia w prawie jest furtka

Obostrzenia na czas okołowielkanocny zostały ogłoszone wczoraj podczas konferencji prasowej, w związku z ogromnym wzrostem zarażeń koronawirusem w ostatnich dniach. Nowe obostrzenia dotyczą między innymi <a href="https://www.biznesinfo.pl/nowe-obostrzenia-na-wielkanoc-bardzo-surowe-scisly-lockdown-moze-pokrzyowac-polakom-plany-ks-250320">działalności sklepów, kościołów oraz zakładów fryzjerskich i kosmetycznych.</a>

Obostrzenia na Wielkanoc

Od 27 marca do 9 kwietnia zamkną się również wszystkie przedszkola i żłobki. Nie wszyscy rodzice będą mieć jednak problem dotyczący tego, z kim zostawić dziecko. Rząd przewidział bowiem jeden wyjątek. Dla rodziców, którzy wykonują zawody medyczne i pracują w służbach porządkowych, przewidziano pomoc. Dla ich dzieci zostanie zorganizowana opieka.- Wszystkie te decyzje są konieczne, aby opanować trzecią falę - tłumaczył decyzję rządu premier Mateusz Morawiecki. - Zbliżamy się do granic wydolności służby zdrowia. Jesteśmy o krok od przekroczenia granicy, poza którą nie będziemy mogli leczyć pacjentów we właściwy sposób. Zrobimy wszystko, żeby uniknąć takiego scenariusza - dodał.

Przedszkola i żłobki zamknięte z jednym wyjątkiem

Nowe obostrzenia już niedługo będą wprowadzone, a właściciele żłobków skarżą się, że rząd przeprowadza zamknięcie w niewłaściwy sposób. Dr Iga Kazimierczyk, pedagożka, która kieruje niepublicznym żłobkiem w Warszawie, zwróciła na ten problem uwagę w swoim poście na twitterze:“Placówki przedszkolne i żłobki zamknięte. Gdzie są przepisy, na podstawie których ma się to stać? Jakiej wysokości i kiedy rekompensaty dla przedsiębiorców, prowadzących te <a href="https://www.biznesinfo.pl/obostrzenia-w-sklepach-szykuja-szczegolnie-surowe-w-wielkanoc-juz-zmieniaja-godziny-pracy-pt-230321">placówki</a>? 20 minut mówienia o niczym, a tego konkretu brak” - czytamy.Trudno nie przyznać właścicielce żłobka racji, ponieważ te tematy nie zostały poruszone na konferencji. Nie powiedziano też, kiedy dyrektorzy placówek poznają dokładne przepisy regulujące pracę takich placówek od 27 marca.

Przedsiębiorcy niezadowoleni

Mimo że przedsiębiorcy na pomoc od państwa nie mają co liczyć, rodzice nie będą już mieli takiego problemu.- Zasiłek opiekuńczy będzie przysługiwał wszystkim osobom, które będą musiały zostać w domu z dziećmi - deklarowali premier Mateusz Morawiecki i minister zdrowia Adam Niedzielski podczas konferencji.Dodatkowy zasiłek będzie działał tak jak do tej pory - rodzice mogą skorzystać z pomocy w wysokości 80 proc. wynagrodzenia, kiedy ich dziecko nie będzie mogło skorzystać z opieki w żłobku, przedszkolu lub szkole.

Pomoc dla rodziców

6qF3HQ9cPBT8z5Yc3cINwt_zofia-marek-bazal-1616751429.jpg

Obostrzenia rozszerzone też na przedszkola i żłobki. Dzieci wrócą dzisiaj do domu ostatni raz

We wtorek rząd zaprezentował nowe rozwiązania uzupełniające tarczę antykryzysową, która ma zniwelować negatywne efekty dla polskiej gospodarki wywołane epidemią. Jedną z propozycji jest zasiłek dla rolników, którzy ponieśli straty w związku z koronawirusem.Rolnicy, którzy zostali objęci przymusową kwarantanną, nadzorem epidemiologicznym lub hospitalizacją ze względu na koronawirusa, mogą liczyć na zasiłek w wysokości 50 proc. gwarantowanej minimalnej płacy w kraju - podaje biznes.radiozet.pl. W 2020 roku wynagrodzenie minimalne wynosi 2600 brutto, co oznacza, że zasiłek wynosiłby 1300 zł brutto.

Zasiłek dla rolników objętych kwarantanną

Przypomnijmy, że pod koniec zeszłego miesiąca minister rolnictwa Jan Krzysztof Ardanowski wydał rozporządzenie, że rolnikom zakażonym koronawirusem będzie przysługiwał zasiłek w kwocie 210 zł na osobę. Takie świadczenie zostało ustalone na okres 14 dni, co - jak podkreśla serwis - oznacza, że na jeden dzień rolnik, których zachorował, dostanie 15 zł.Oprócz specjalnego zasiłku w nowym pakiecie ustaw pojawią się także rozwiązania umożliwiające przedsiębiorcom działającym w branży rolno-spożywczej na zachowanie ciągłości działania na różnych etapach produkcji i dystrybucji. Rząd chce też uprościć procedury w realizacji Programu Rozwoju Obszarów Wiejskich na lata 2014-2020.

Wcześniejszy zasiłek dla rolników śmiesznie niski

Nowelizacja zakłada zniesienie obowiązku osobistego stawiennictwa wnioskodawców i uczestników, co ułatwi załatwianie spraw urzędowych. Dzięki zmianom możliwe będzie przywrócenie spraw, w których nie spełniono warunków, nie dotrzymano terminów lub nie wykonano obowiązków związanych z epidemią.Przypomnijmy, że wcześniej w ramach tarczy antykryzysowej rolnicy zostali zwolnieni z obowiązku płacenia składek do Kasy Rolniczego Ubezpieczenia Społecznego za drugi kwartał tego roku. Obowiązują ich też te same rozwiązania pomocowe, co przedsiębiorców z innych sektorów.

Łatwiej załatwisz sprawy urzędowe

Kolejna grupa osób otrzyma zasiłek. Ponad tysiąc złotych do ręki

Zasiłek przedemerytalny wyplaci nam ZUS wtedy, gdy stracimy prace nie ze swojej winy. Mowa tutaj o przypadkach gdy zakład pracy bankrutuje, przeprowadza zwolnienia grupowe, co często nazywa się pięknie &quot;restrukturyzacją&quot; lub zamyka konkretne stanowisko na któreym pracuje osoba, której do emerytury pozostało jeszcze parę lat. To ważna infomracja dla osób, które chciałyby same odejść z pracy przed emeryturą i żyć z zasiłku przedemerytalnego. Prawo nie daje bowiem takiej możliwości. To samo tyczy się osób, które zostały z pracy zwolnione dyscyplinarnie - pisze Strefa Biznesu.pl. Trcohę inaczej sytuacja wygląda w przypadku przedsiębiorców. Jeżeli prowadzona przez kogoś firma upadła na 2 lata przed jego przejściem na emeryturę, a sąd ogłosił jej upadłość, to przedsiębiorca także może ubiegać się o zaiłek przedemerytalny.

Zasiłek przedemerytalny nie dla wszystkich 

Zasiłek przedemerytalny nie należy do świadczeń wysokich. Co prawda od marca bieżącego roku wzrośnie dzięki waloryzacji, jednak będzie opiewał na kwotę 1210,99 zł brutto. Obecnie osoby żyjące z tego zasiłku mogą liczyć na 1140,99 zł brutto.

Na jakie pieniądze możemy liczyć z zasiłku przedemerytalnego? 

Te podzielone są na dwa etapy. Każdy kto ubiega się o zasiłek musi bowiem spełnić warunki ogólne, a także indywidualne okreśolne tylko pod niego. Sprawy otrzymania zasiłku są rozpatrywane przez ZUS indywidualnie. Najważniejsze warunki ogólne, to staż pracy przekraczający 25 lat w przypadku mężczyzn i 20 w przypadku kobiet. Dodatkowo osoba ubiegająca się o takie świadczenie musi mieć co najmniej 55 lat w przypadku kobiet i 60 lat, gdy ubiegający jest mężczyzną. Aby ubiegać się o zasiłek należy także przepracować co najmniej 6 miesięcy u pracodawcy, który z własnej winy pozbawił nas stanowiska. Osoba taka musi również udowodnić, że do tej pory regulowała należycie swoje zobowiązania wobec ZUS. Gdy spełniamy warunki ogólne musimy złożyć należyty wniosek do ZUS. Specjalny druk do wypełnienia znajdziemy na stronach internetowych Zakładu Ubezpieczeń Społecznych lub w odpowiedniej placówce.

Warunki otrzymania zasiłku przedemerytalnego 

Wspaniałe wiadomości dla wielu Polaków. Otrzymają zasiłek przedemerytalny, wystarczy spełniać kilka wymogów

Radca prawny Marcin Nagórek wskazuje na regulacje prawne dotyczące awiza. Kluczowe w tej sprawie okazują się artykuły 43 i 44 kodeksu postępowania administracyjnego. Zgodnie z zapisami do skutecznego doręczenia pisma może dojść również w sytuacji, gdy przekazano je niebezpośrednio. Jednak muszą być spełnione konkretne przesłanki. Dziennik Gazeta Prawna wskazuje na cztery z nich.Po pierwsze, adresat musi być nieobecny w mieszkaniu w momencie doręczenia pisma. Po drugie, dokument musi zostać przyjęty za pokwitowaniem przez dorosłego domownika, sąsiada czy dozorcę. Po trzecie, te osoby musiały podjąć się oddania pisma adresatowi. Po czwarte, gdy osoby trzecie przyjęły pismo, listonosz jest zobowiązany do pozostawienia zawiadomienia o doręczeniu dokumentu w skrzynce na korespondencję lub na drzwiach mieszkania adresata.

Awizo w przepisach prawnych

Jeżeli urzędnikowi pocztowemu nie udało się wręczyć pisma nawet osobom trzecim to przechowuje je przez 14 dni. Jednak niemożność przekazania pisma pociąga za sobą obowiązek pozostawienia awizo. Prawnik wskazuje, że do doręczenia zastępczego doszłoby, gdyby listonosz pozostawił zawiadomienie o możliwości odbioru (awizo). Jednakże ani adresat, ani żaden z domowników nie znalazł w skrzynce pocztowej awiza, co w konsekwencji pociągnęło za sobą odmowę przyznania zasiłku chorobowego.Co powinien uczynić w takiej sytuacji? Słuszną drogą może okazać się odwołanie od decyzji ZUS, na mocy której nie przyznał mężczyźnie zasiłku. Uzasadnienie wniosku musi zawierać opis stanu faktycznego. Warto poprosić o zeznania świadków, którzy mogli pośrednio uczestniczyć w przekazaniu pisma. Należy szczególnie podkreślić brak awiza w skrzynce pocztowej. Do podobnej sytuacji doszło w 2015 r. w Piotrkowie Trybunalskim. Wtedy ZUS uchylił decyzję o odmowie przyznania zasiłku.

Brak doręczenia? Konieczne awizo

I3eTkttm15EIWeBGanGYj_pjimage-99-1599738094.jpg

Nie dostał awiza, ZUS odmówił mu zasiłku chorobowego. Z fatalnej sytuacji jest jednak wyjście

Dodatkowy zasiłek opiekuńczy to świadczenie wprowadzone w marcu 2020 r., które było stale przedłużane ze względu na kolejne lockdowny. Jak podkreśla ZUS na swojej oficjalnej stronie internetowej, ograniczenie zajęć w przedszkolach i żłobkach miało na celu zatrzymanie transmisji koronawirusa.Dodatkowy zasiłek opiekuńczy przyznawany jest rodzicom i opiekunom prawnym dzieci do 8. roku życia. Aby otrzymać pieniądze konieczne jest objęcie ubezpieczeniem chorobowym. Zasiłek przysługuje w wysokości 80 proc. wynagrodzenia i nie wlicza się do limitu 60 dni zwykłego zasiłku.ZUS wielokrotnie podkreślał, że dodatkowy zasiłek opiekuńczy przysługuje rodzicom, którzy ze względu na zamknięcie żłobków czy przedszkoli zmuszeni byli do rezygnacji z pracy. Jednakże uzyskanie świadczenia wiąże się ze złożeniem oświadczenia.Pracownik lub zleceniobiorca zobowiązany jest to poinformowania o sytuacji swojego pracodawcy. W związku z tym musi złożyć u niego specjalne oświadczenie potwierdzające zamknięcie placówki.

ZUS o dodatkowym zasiłku opiekuńczym

Dodatkowy zasiłek opiekuńczy to świadczenie, które było wielokrotnie przedłużane. Świadczenie przysługuje za cały okres opieki nad dzieckiem, nawet za dni wolne od pracy.Istotną kwestią jest również fakt, że dodatkowego zasiłku opiekuńczego nie otrzymamy, gdy dzieckiem ze względu na pandemię przestała zajmować się np.: babcia. ZUS bardzo mocno podkreśla to na swojej stronie internetowej.Jednocześnie wypłaty dodatkowego zasiłku opiekuńczego kończą się już 25 kwietnia. Wszystko za sprawą otwarcia żłobków i przedszkoli w ramach obostrzeń. Rodzice będą mogli ponownie wysłać dzieci do placówki.Przypomnijmy, że dotychczas zajęcia w placówkach mogły się odbywać tylko dla dzieci wybranych grup zawodowych, np.: medyków, funkcjonariuszy służb mundurowych. Obecnie wszystko się zmienia.Byłeś świadkiem ciekawego zdarzenia? Msz interesujące zdjęcia lub filmik? Podziel się z nami wysyłając na redakcja@biznesinfo.pl

Dodatkowy zasiłek opiekuńczy kończy się 25 kwietnia

Ogromne nagrody finansowe dla pracowników rządowej agencji

7CVASH5hBemRmuLidTTZVX_pieniadze pxhere.jpg

Zasiłek opiekuńczy nie będzie wieczny. Termin kończy się 25 kwietnia

Zasiłek opiekuńczy nie będzie już wspierał budżetów polskich rodziców. W trakcie dzisiejszej konferencji prasowej minister zdrowia Adam Niedzielski poinformował, że od poniedziałku 19 kwietnia dzieci wracają do żłobków i przedszkoli. W związku z tym wsparcie nie będzie dłużej wypłacane.Tymczasem ostatnie rozporządzenie rządu w sprawie dodatkowego zasiłku opiekuńczego wygasa dopiero tydzień później - 25 kwietnia. Te wątpliwości postanowiło rozwiać Ministerstwo Rodziny i Polityki Społecznej. Zgodnie z przekazem resortu zasiłek opiekuńczy będzie przysługiwał wyłącznie do 18 kwietnia, „nawet jeśli rodzice już złożyli wniosek o jego wypłatę do 25 kwietnia”.Co powinny zrobić osoby, które już zgłosiły się po zasiłek opiekuńczy w dłuższym terminie? Radio Zet podaje, że wniosek zostanie automatycznie skorygowany. Rodzice nie muszą wprowadzać poprawek ani składać dodatkowych dokumentów. Wypłata zakończy się odgórnie 18 kwietnia 2021 r.

Zasiłek opiekuńczy tylko do końca tygodnia

Jednak ukrócenie regularnego wsparcia dla rodziców nie oznacza, że dodatkowy zasiłek opiekuńczy zniknie całkowicie. MRiPS zaznaczyło, że mimo ponownego otwarcia przedszkoli i żłobków zasiłek opiekuńczy będzie wypłacany w sytuacjach, gdy funkcjonowanie placówek zostanie nagle przerwane z uwagi na COVID-19. W takim wypadku rodzice będą musieli ponownie zawnioskować o świadczenie.Co do zasady dodatkowe wsparcie należy się rodzicom dzieci do lat 8., którzy musieli zrezygnować z wykonywania obowiązków służbowych, aby świadczyć opiekę nad małoletnimi. Poza rodzicami o zasiłek opiekuńczy mogą ubiegać się także opiekunowie dzieci niepełnosprawnych.Wsparcie finansowe przysługuje na dziecko do 16. roku życia, które posiada orzeczenie niepełnosprawności. Po zasiłek opiekuńczy mogą się również zgłaszać opiekunowie dzieci do 18. roku życia, które mają orzeczenie o znacznym lub umiarkowanym stopniu niepełnosprawności, a także dokument potwierdzający potrzebę kształcenia specjalnego.Zasiłek opiekuńczy stanowi równowartość 80 proc. pensji, od której płacona jest składka. Dziennik Gazeta Prawna tłumaczy, że pieniądze są wypłacane za każdy dzień sprawowania opieki, nawet za dni ustawowo wolne od pracy.Warto pamiętać, że dodatkowy zasiłek opiekuńczy związany z pandemią COVID-19 nie wlicza się do łącznej puli zasiłku. Ogólne zasady dodatku wskazują, że rodzice mają prawo do pobierania świadczenia maksymalnie 60 dni w roku kalendarzowym.

Zasiłek opiekuńczy podtrzymany w wyjątkowych sytuacjach

Powrót dzieci do przedszkoli i żłobków to nie jedyna zmiana w obostrzeniach, która czeka nas w najbliższym czasie. Od 19 kwietnia będzie można również uprawiać sport w obiektach sportowych na otwartym powietrzu. W takim miejscu może przebywać maksymalnie 25 osób w jednym czasie.Pozostałe restrykcje obowiązują do niedzieli 25 kwietnia. Wyjątkiem jest <a href="https://biznesinfo.pl/majowka-odwolana-rzad-podjal-decyzje-w-sprawie-obostrzen-pt-140421">lockdown hotelarstwa i gastronomii</a> - punkty noclegowe i restauracje pozostaną zamknięte do 3 maja włącznie.Byłeś świadkiem ciekawego zdarzenia? Masz interesujące zdjęcia lub filmik? Podziel się z nami wysyłając na redakcja@biznesinfo.pl

Dwa wyjątki od obostrzeń

2N5scG35AVzxyVFfo0j3ez_pjimage (4).jpg

Zasiłki opiekuńcze przestają być wypłacane. Dzieci wracają do placówek oświatowych

Każdy komu przypadł kiedyś przykry obowiązek organizacji pogrzebu dla swoich bliskich ma świadomość z jak dużymi wydatkami się to wiąże. W pierwszej kolejności trzeba kupić trumnę, a ta jak podaje „Fakt” najtaniej kosztuje 800-900 zł (chodzi o trumnę sosnową). Jeśli pogrzeb ma mieć charakter katolicki, to za mszę pogrzebową trzeba zapłacić ok. 700 – 800 zł (rzadko się zdarza, by księża zgodzili się na „co łaska”), a sam pochówek to koszt ok. 2000 zł. Do tego dochodzą opłaty kancelaryjne, opłata za miejsce na cmentarzu no i koszty związane z organizacją stypy (obecnie z uwagi na pandemię mogą się odbywać jedynie w domu). Coraz popularniejsza w naszym kraju staje się kremacja zwłok. Wiąże się to z kosztem na poziomie od 600 do 800 zł.Koszy pogrzebu jak widać są niemałe. Pokrywa je wypłacany już po pochówku przez Zakład Ubezpieczeń Społecznych zasiłek pogrzebowy, o który może ubiegać się rodzina zmarłego, ale też inne osoby, które poniosły koszty związane z pogrzebem jak np. pracodawca, dom opieki społecznej, samorząd kościół czy każda inna osoba niespokrewniona ze zmarłym.Co istotne,  zasiłek pogrzebowy przysługuje wyłącznie w przypadku śmierci osoby, która ma przyznaną rentę lub emeryturę, jest ubezpieczona w ZUS, miała przyznane nauczycielskie świadczenie kompensacyjne lub pobierała rentę socjalną.Od blisko 10 lat wysokość zasiłku  utrzymuje się na poziomie 4000 zł, podczas gdy wcześniej wynosił on 6400 zł (wysokość świadczenia zredukował w 2011 roku rząd Donalda Tuska).Z utrzymywaniem przez dekadę wysokości zasiłku pogrzebowego w wysokości 4000 zł nie zgadza się Lewica i proponuje wzrost świadczenia do 7000 zł. Ugrupowanie przygotowało projekt ustawy w tej sprawie, w którym znalazła się również propozycja corocznej waloryzacji zasiłku, tak by jego wysokość była adekwatna do poniesionych kosztów. Politycy Lewicy podkreślają, że wielu osób zwyczajnie nie stać na zorganizowanie pochówku swoich bliskich.- Nie może być tak, że ludzie zaciągają pożyczki, żeby chować swoich zmarłych – mówi w rozmowie z „Faktem” jeden z liderów Lewicy Adrian Zandberg.- Proponujemy, żeby zasiłek pogrzebowy był podwyższany co roku, tak jak emerytury czy renty. Zróbmy to po ludzku! Naprawdę nie ma co skąpić na pomocy dla ludzi, którzy i tak przeżywają ciężki czas – dodaje.

Zasiłek pogrzebowy wzrośnie?

Z wyliczeń przedstawionych przez tabloid wynika, że podwyższenie zasiłku pogrzebowego do 7 tys. zł kosztowałoby budżet państwa 3,5 mld zł, podczas gdy obecnie jest to koszt na poziomie ponad 1,5 mld zł.Propozycja Lewicy dotycząca podwyższenia zasiłku pogrzebowego pojawia się w szczególnym momencie, gdy – przede wszystkim w związku z pandemią – odnotowano w Polsce rekordową liczbę zgonów w minionych 11 miesiącach 2020 roku. Jak już <a href="https://www.biznesinfo.pl/zgony-081220-pt-polska">informowaliśmy,</a> miedzy styczniem a listopadem tego roku zmarło 422 tys. osób, podczas gdy w tym samym czasie w 2019 roku było to 377 tys. osób, co oznacza, że w minionych 11 miesiącach zmarło o 45 tys. osób więcej niż przed rokiem.Warto też przypomnieć, że obecnie nie obowiązują limity dotyczące liczby osób mogących uczestniczyć w pochówku (limity dotyczą jedynie liczby osób obecnych w kościele - 1 osoba na 15 metrów kwadratowych). Jedynym obostrzeniem jest zachowanie 1,5 metrowego dystansu. Tymczasem podczas wiosennych najostrzejszych restrykcji wprowadzonych w związku z pandemią w pogrzebach mogło uczestniczyć jedynie <a href="https://www.biznesistyl.pl/biznes/biznes-na-co-dzien/9240_.html">pięć osób</a>.

Rekordowa liczba zgonów

5DOO4oN5Hdj98aUUOwxWF7_pieniadze-pix-tomasz-supel-1607772935.jpg

Jeden z zasiłków wzrośnie aż do 7 tysięcy złotych? Jest projekt ustawy

Przypomnijmy, że zasiłek opiekuńczy został wprowadzony w związku z decyzją o zamknięciu szkół, jaką rząd ogłosił 11 marca, w związku z postępującą pandemią koronawirusa. Świadczenie przysługuje rodzicom dzieci do 8. roku życia, a także ubezpieczonym rodzicom dzieci do 16 lat, które mają orzeczenie o niepełnosprawności, oraz rodzicom dzieci do 18 lat, które mają orzeczenie o znacznym lub umiarkowanym stopniu niepełnosprawności oraz które mają orzeczenie o potrzebie kształcenia specjalnego.Pierwotnie zasiłek miał obowiązywać do 3 maja, o czym – jak przypomina Money.pl – jeszcze kilka dni temu informowało Ministerstwo Rodziny, Pracy i Polityki Społecznej. Stanowisko resortu zaskoczyło rodziców, gdyż zgodnie z decyzją rządu zamknięcie placówek oświatowych przedłużono do 24 maja. We wtorek jednak do Sejmu wpłynęła autopoprawka do nowej wersji tzw. tarczy antykryzysowej, która przedłuża funkcjonowanie zasiłku o trzy tygodnie.

Zasiłek przedłużony

Przypomnijmy, że podczas środowej konferencji prasowej premier Mateusz Morawiecki wraz z ministrem zdrowia Łukaszem Szumowskim ogłosili szczegóły drugiego etapu łagodzenia obostrzeń w związku z pandemią koronawirusa.Decyzją rządu od 6 maja będą mogły wznowić działalność żłobki i przedszkola (decyzja w tej sprawie będzie należała do samorządów). Z kolei od 4 maja zostaną otwarte obiekty noclegowe i hotele, a także wszystkie sklepy znajdujące się w galeriach handlowych. Tego dnia otwarte zostaną również niektóre instytucje kultury, jak biblioteki, muzea i galerie sztuki.

Przedszkola i żłobki mogą wrócić

Zasiłek już nie do 3 maja. Rząd zmienił datę przyznawania świadczenia

Pandemia koronawirusa wymusiła nad rządzącymi wprowadzenie rozwiązań, które ułatwiłyby rodzicom funkcjonowanie oraz opiekę nad swoimi pociechami. Dodatkowy zasiłek opiekuńczy jest jednym z tych elementów, ale jak przypomina sam ZUS, przysługuje tylko do 28 <a href="https://www.biznesinfo.pl/moneta-170321-sw-nbp">marca</a>.ZUS w komunikacie prasowym przypomina, że zasiłek był już wielokrotnie przedłużany. Na ten moment nie jest wiadome, czy z uwagi <a href="https://www.biznesinfo.pl/niedziela-handlowa-170321-sw-lockdown">na obecną sytuację pandemiczną</a>, świadczenie będzie wypłacane nadal.- Tak też jest i tym razem, że ten dodatkowy zasiłek opiekuńczy ponownie został wydłużony. Do 28 marca uprawnieni rodzice mogą skorzystać z tej formy wsparcia. Jest ona szczególnie ważna w trudnym czasie pandemii koronawirusa - mówi Iwona Kowalska-Matis regionalny rzecznik prasowy ZUS na Dolnym Śląsku.Dodatkowy zasiłek opiekuńczy przysługuje za okres, w którym żłobki, przedszkola oraz szkoły pozostawały zamknięte. Do katalogu placówek wliczano także placówki pobytu dziennego oraz niemożność sprawowania opieki przez nianie lub opiekunów dziennych z powodu COVID-19.[EMBED-11]

ZUS przypomina o zasiłku opiekuńczym

ZUS przypomina, że w przypadku, gdy placówki działają w ograniczonym charakterze, rodzic także może starać się o przyznanie zasiłku opiekuńczego.&quot;Świadczenie to przeznaczone jest zarówno na opiekę nad dziećmi do 8 lat, jak i starszymi dziećmi z odpowiednim orzeczeniem o niepełnosprawności. Przysługuje ubezpieczonym rodzicom dzieci do 16 lat, które mają orzeczenie o niepełnosprawności; do 18 lat, które mają orzeczenie o znacznym lub umiarkowanym stopniu niepełnosprawności; i do 24 lat, które mają orzeczenie o potrzebie kształcenia specjalnego&quot; - informuje ZUS.ZUS wyjaśnia, że dodatkowy zasiłek opiekuńczy przyznawany jest w wysokości 80 proc. miesięcznego wynagrodzenia i wypłaca się go za każdy dzień, w którym sprawowana jest opieka, również za dni ustawowo wolne od pracy.&quot;Dodatkowego zasiłku opiekuńczego nie wlicza się do limitu 60 dni zasiłku opiekuńczego w roku kalendarzowym, przyznawanego na tzw. zasadach ogólnych&quot; - podkreślono w komunikacie.

ZUS mówi komu przysługują pieniądze

1b6PB9YruEvu24yPxdqSvL_zus2bi-1616010953.jpg

ZUS przypomina: Zasiłek opiekuńczy można pobierać do 28 marca

Ubezpieczenie chorobowe jest obowiązkowe dla osób zatrudnionych na umowę o pracę, dzięki któremu ma prawo do zwolnienia chorobowego. Z ubezpieczenia można skorzystać także, by zaopiekować się bliskim np. dzieckiem, małżonkiem, bratem, czy teściową.W dużych firmach, gdzie pracuje więcej niż 20 pracowników, zasiłek wypłaca pracodawca, natomiast w mniejszych ZUS.Łączny okres wypłaty zasiłku opiekuńczego nie może przekroczyć 60 dni w roku kalendarzowym.

Zasiłek opiekuńczy

Aby skorzystać z zasiłku opiekuńczego należy złożyć stosowny wniosek.- Wniosek można wysłać pocztą tradycyjną, można do nas przynieść osobiście, ale najlepiej jest skorzystać ze swojego profilu PUE i przekazać Z-15A/Z-15B drogą elektroniczną z podpisem elektronicznym. Również pracodawca może przesłać do nas pocztą tradycyjną oryginał otrzymanego od pracownika wniosku – zapewnia Iwona Kowalska-Matis, regionalny rzecznik prasowy ZUS województwa dolnośląskiego.

 Wniosek o zasiłek opiekuńczy

W czasie pandemii taki wniosek mógł wysłać pracodawca. W przesłanej do redakcji informacji czytamy, że obecnie to sam ubezpieczony powinien dostarczyć wniosek Z-15A/Z-15 B. Skan od pracodawcy nie jest akceptowany.Zasiłek opiekuńczy przysługuje niezależnie od okresu ubezpieczenia, czyli np. nawet w pierwszym tygodniu naszej pracy, jeśli zachoruje dziecko, można skorzystać z tego świadczenia.&nbsp;

Skan się nie liczy

ZUS-pieniadze-biznesinfo.jpg

Zasiłek opiekuńczy. Aby uzyskać świadczenie, należy złożyć wniosek

Wniosek o zasiłek socjalny, nazywany również stałym,&nbsp;można otrzymać jeżeli zarobki nie wystarczają na pokrycie kosztów życia. Dodatkowo, trzeba również posiadać niezdolność do pracy z powodu niepełnosprawności lub wieku.Jak podaje Interia,&nbsp;najważniejsze wymaganie dotyczy kryterium dochodowego. W przypadku osób mieszkających samotnie, próg dochodowy wynosi&nbsp;776 zł, zaś z rodziną -&nbsp;600 zł.Trzeba jednak mieć na uwadze swoje zarobki podczas pobierania świadczenia.&nbsp;Kryterium dochodowe jest weryfikowane co 3 lata.

Zasiłek ratujący sytuację

Tymczasem, według danych Interii,&nbsp;wspomniane kryteria aktualizowane są 1 stycznia w roku po ostatniej weryfikacji. Kolejna aktualizacja zaplanowana jest zatem na 2024 rok.Wniosek o przyznanie zasiłku socjalnego należy&nbsp;złożyć do ośrodka pomocy społecznej. Urzędnicy po jego złożeniu przeprowadzą weryfikację w postaci wywiadu środowiskowego.

Kryteria aktualizowane co 3 lata

Jeżeli wywiad wypadnie pomyślnie,&nbsp;przyznanie wniosku nie powinno zająć dłużej niż 2 miesiące. Z drugiej strony, jak informuje Interia, limit maksymalny czasu procedowania to 2 miesiące.Wysokość zasiłku zależy od tego,&nbsp;ile wynosi dochód w gospodarstwie. Powyżej zera, należy odjąć dochód od maksymalnej kwoty zasiłku (719 zł), aby poznać wysokość świadczenia.&nbsp;Nie będzie ono jednak mniejsze niż 30 zł.

Wysokość uzależniona od dochodów

portfel-pieniądze-biznesinfo (1).jpg

Nie mniej niż 30 zł, nie więcej niż 719 zł. Żeby dostać konkretny zasiłek, musisz złożyć wniosek

Do redakcji money.pl zgłosił się 63-letni pan Leszek, który przez 48 lat pracował jako elektryk. W ubiegłym roku przez 7 miesięcy był zatrudniony na etacie w jednej ze śląskich firm, właśnie na takim stanowisku. Został jednak zwolniony, gdyż zlikwidowano jego miejsce pracy. Choć stało się to w okresie ochronnym (zgodnie z prawem mężczyzna jest nim objęty po ukończeniu 60. roku życia), pan Leszek nie poszedł do sądu pracy ze skargą na pracodawcę, gdyż ten zatrudnił go “z dobroci serca”.Szef wynajął zewnętrzną firmę, bo wychodziło taniej niż utrzymywanie pracownika. Rozumiem go, mam swoje lata i nie jestem już tak sprawny jak wcześniej&nbsp;— przyznaje na łamach serwisu.Podkreśla, że choć na swoim koncie w ZUS zgromadził ze składek ok. 800 tys. zł, obecnie nie należy mu się ani zasiłek dla bezrobotnych, ani emerytura. Jak to się stało?

Mężczyzna został bez środków do życia

Po utracie zatrudnienia pan Leszek zgłosił się do Urzędu Pracy w Tychach. Tam został zarejestrowany jako bezrobotny, ale&nbsp;— mimo długiego stażu pracy&nbsp;— nie otrzymał zasiłku, który w jego przypadku tj. po ukończeniu 50. roku życia i przepracowaniu 20 lat powinien w teorii wynieść 1564,91 zł brutto miesięcznie (1260,90 zł netto).W uzasadnieniu odmowy przyznania zasiłku dla bezrobotnych wskazano, że przez 18 miesięcy poprzedzających rejestrację mężczyzny w urzędzie nie odprowadził on odpowiednio wysokich składek na ubezpieczenie społecznie oraz Fundusz Pracy za co najmniej 365 dni.Okazało się, że zanim pan Leszek dostał zatrudnienie w jednej ze śląskich firm, prowadził własną działalność gospodarczą i przez dwa lata był na małym ZUS-ie. Okres korzystania z ulg nie wlicza się do stażu pracy, dlatego mężczyźnie zabrakło czterech miesięcy, aby otrzymać zasiłek dla osoby bezrobotnej.

Nie dostał zasiłku, bo wcześniej korzystał z małego ZUS-u

Pan Leszek napisał w powyższej sprawie list do Ministerstwa Rodziny i Polityki Społecznej. W odpowiedzi urzędnik wskazał, iż w rzeczy samej zasiłek dla bezrobotnych mężczyźnie się nie należy, dlatego najlepszą opcją dla niego będzie znalezienie pracy i skorzystanie z programu wspierającego osoby po 50. roku życia (dofinansowanie wynagrodzenia dla pracodawcy).Wybrani Dyrektorzy Powiatowych Urzędów Pracy przyznają na łamach money.pl, że uzyskanie świadczenia dla bezrobotnych może być problematyczne dla wszystkich korzystających z małego ZUS-u przez okres 24 miesięcy. Tyczy się to również przedsiębiorców zawieszających działalność gospodarczą&nbsp;— nie dostaną zasiłku, jeśli nie odprowadzali składek ubezpieczeniowych i na Fundusz Pracy przez wymagany prawnie okres. &nbsp;

Rada dla 63-latka? Szukanie pracy

Katarzyna Krupicka, regionalny rzecznik prasowy ZUS w województwie podlaskim wyjaśnia na łamach money.pl, że gdy wprowadzano przepisy&nbsp; wprowadzające ulgi w opłacaniu składek przez przedsiębiorców, ZUS informował o tym, jakie będą konsekwencje opłacania składek od niższej podstawy wymiaru.Z kolei Dorota Otok, dyrektor Powiatowego Urzędu Pracy w Tychach podkreśla w rozmowie z serwisem, że wciąż wiele osób prowadzących wcześniej działalność i korzystających z ulg ZUS-u jest zdziwionych, gdy nie otrzymują zasiłku dla bezrobotnych, choć przecież płacili znacznie niższy ZUS od reszty społeczeństwa.&nbsp;

ZUS ostrzegał

pieniądze-torba-portfel-biznesinfo.JPG

Pan Leszek przepracował 48 lat. Odmówiono mu wypłaty zasiłku dla bezrobotnych i to zgodnie z przepisami

Zasiłek opiekuńczy przysługuje osobie objętej ubezpieczeniem chorobowym z ZUS. Jest ono obowiązkowe dla osób zatrudnionych na umowę o pracę. W przypadku zatrudnienia na umowę zlecenia, czy inną umowę agencyjną, ale też prowadzenia działalności gospodarczej takie ubezpieczenie jest dobrowolne.Co ważne z zasiłku opiekuńczego można skorzystać niezależnie od okresu ubezpieczenia, np. zaraz po rozpoczęciu pracy.W małych firmach (do 20 pracowników) zasiłek ten wypłaca ZUS, w większych natomiast pracodawca.&nbsp; &nbsp;

W czasie pandemii Covid-19 pracodawca mógł załączyć skan Z-15A/Z-15B wniosku Z-15A/Z-15B w imieniu&nbsp; ubezpieczonego pracownika do zaświadczenia&nbsp; Z-3/Z-3a i zatwierdzić oryginalny, ale to było rozwiązanie tymczasowe.&nbsp; &nbsp;Obecnie wniosek należy wysłać pocztą tradycyjną, można dostarczyć osobiście lub skorzystać ze swojego profilu na PUE i wysłać dokument z podpisem elektronicznym (np. przy użyciu profilu zaufanego).Pracodawca może również przesłać oryginał wniosku otrzymanego przez pracownika do ZUS pocztą tradycyjną.&nbsp;

Skan akceptowany w czasie pandemii

Wielu pracodawców o tym nie wie, przez co ZUS musi prosić o dostarczenie oryginału wniosku, a to wydłuża czas przyznania świadczenia, czytamy w informacji przesłanej do redakcji Biznes Info.&nbsp;- To pozwoli na uniknięcie długiego czekania na wypłatę – informuje Iwona Kowalska-Matis, regionalny rzecznik prasowy ZUS województwa dolnośląskiego.&nbsp;

Konieczny oryginalny wniosek

pieniądze na stole-kartka z pieniędzmi-biznesinfo.JPG

ZUS poucza: nie dostarczysz oryginału dokumentu, nie masz co liczyć na pieniądze. Wielu Polaków wciąż popełnia błąd

Jako przyczynę odmowy wypłaty wspomnianych zasiłków przedsiębiorcom urzędnicy wskazali fakt zawarcia przez nich układu ratalnego z ZUS-em.&nbsp;Przedsiębiorcy, którzy zgłosili się do Rzecznika MŚP nie posiadali zaległości wobec ZUS, niektórzy z nich nawet dysponowali nadpłatą składek na koncie w ZUS, a także zaświadczeniami o niezaleganiu wobec Zakładu. Decyzje Zakładu odmawiające świadczeń były konsekwencją wadliwej interpretacji art. 2a ustawy zasiłkowej –&nbsp;wyjaśnia Biuro Rzecznika MŚP w komunikacie nadesłanym do redakcji Biznesinfo.Zgodnie z art. 2a wspomnianej ustawy przedsiębiorca, który jest zadłużony na kwotę przekraczającą 1 proc. minimalnego wynagrodzenia, traci prawo do świadczeń aż do czasu, jak ureguluje swoje zadłużenie. Z jednej strony organ rentowy uznał zatem spłacanie rat za brak posiadania zaległości, a z drugiej – jako zadłużenie na koncie płatnika składek.

Wadliwa interpretacja

Rzecznik MŚP podjął interwencję zarówno w poszczególnych oddziałach Zakładu i u prezes ZUS, jak i u Ministerstwa Rodziny i Polityki Społecznej. Wskazywał, że art. 2a miał na celu zmobilizowanie przedsiębiorców mających zaległości wobec organu rentowego do ich spłaty, a nie wyeliminowanie z grona uprawnionych tych właścicieli biznesu, którzy rzetelnie regulują należności w ramach układu ratalnego.Co więcej, Rzecznik MŚP podkreślił, że zadłużenie, na które powołuje się ZUS w przypadku odmowy wypłaty świadczenia, ma wyłącznie wymiar techniczny.

Interwencja Rzecznika MŚP

Wskutek interwencji Rzecznika MŚP podjęto 16 grudnia 2022 roku ustawę rozstrzygającą wątpliwości co do prawa do świadczeń dla przedsiębiorców spłacających należności w ramach zawartego z ZUS-em układu ratalnego.&nbsp;Zgodnie z tą ustawą przedsiębiorca terminowo regulujący należności wobec ZUS w ramach układu ratalnego nie posiada zadłużenia w ZUS – informuje Biuro Rzecznika MŚP.Przedsiębiorcy, którzy regulowali należności terminowo w ramach układu ratalnego, otrzymali już świadczenia z ZUS-u.