Pierwsza tura tegorocznych wyborów samorządowych już za nami. Znamy już wyniki głosowań do sejmików wojewódzkich w skali kraju. Szczególnym poparciem w kwietniowych wyborach cieszył się PiS. Jeden szczegół zaskakuje. Kim byli wyborcy Prawa i Sprawiedliwości?
W niedzielę, 7 kwietnia, Polacy ponownie ruszyli do urn wyborczych. Tym razem głosowanie odbywa się w ramach wyborów samorządowych. Niektórzy byli jednak zaskoczeni, kiedy otrzymali karty do głosowania. Rzecznik prasowy Krajowego Biura Wyborczego wyjaśnia całą sprawę.
Niewiele osób zdaje sobie sprawę ze stawki, na jaką mogą liczyć członkowie komisji wyborczych. Jak się okazuje, w tegorocznych wyborach samorządowych przysługuje im większe wynagrodzenie, niż w 2018 roku. Dodatkowo mogą otrzymać także zwrot kosztów podróży i noclegów.
Nadchodzą wybory samorządowe, a każdy skreślony przy urnie wyborczej głos przekłada się na konkretne pieniądze. Niewiele osób wie, ile zarabia radny. Jeszcze mniej osób zadaje sobie pytanie, jakie wynagrodzenie trafia do wójta, burmistrza, lub prezydenta miasta. Kwoty są różne i bardzo często zależą od wielkości danego regionu.
Jeszcze tylko dzisiaj seniorzy mogą zgłosić chęć do skorzystania z bezpłatnego transportu do lokalu wyborczego. Osoby starsze i osoby z niepełnosprawnością mogą również skorzystać z prawa do głosowania korespondencyjnego. Muszą jednak spełnić warunki — i natychmiast to zgłosić!
Już za około miesiąc Polki i Polacy pójdą do urn, by wybrać władze samorządowe. Nie byłoby to jednak możliwe, gdyby nie odpowiadające za przygotowanie wyborów i czuwające nad ich przebiegiem komisje. Nabór do tych arcyważnych zespołów kończy się lada dzień, a dokładniej w piątek 8 marca. Chętni powinni się więc spieszyć, a z pewnością nie pożałują. Na członków czekają bowiem wysokie diety, wynoszące nawet 1500 zł.
Chociaż wydaje się, że wybory dopiero co za nami, w 2024 roku czekają nas kolejne. Znamy najbardziej prawdopodobne terminy. Oba w pierwszej połowie roku.
Kierowców i właścicieli samochodów może czekać bardzo mocna niespodzianka. Wicepremier i minister cyfryzacji Krzysztof Gawkowski ma plan, którego realizacja wpłynęłaby na życie posiadaczy aut - i nie tylko.
Dwa tygodnie po wyborach parlamentarnych, wciąż przypomina się o obietnicach złożonych przez polityków w trakcie kampanii wyborczej. Jedną z nich jest sprawa kolejnego świadczenia na dzieci, które ma wynieść aż 1000 zł, a które obiecał Donald Tusk.
Od stycznia zeszłego roku kwota wolna od podatku wynosi nie 8, a 30 tys. zł rocznie. W efekcie ktoś, kto osiąga miesięczny dochód w wys. do 2,5 tys. zł brutto, nie musi płacić podatku dochodowego. Wśród licznych obietnic wyborczych pojawiła się propozycja podwyższenia kwoty wolnej od podatku do 60 tys. zł. Dziennik Gazeta Prawna wyjaśnia, kto najwięcej zyska, jeśli ten scenariusz faktycznie wejdzie w życie.
Minął już tydzień od przeprowadzenia wyborów parlamentarnych w naszym kraju. Polacy, którzy wybrali się do urn, by spełnić swój obywatelski obowiązek, mogli też zdecydować, czy chcą zagłosować w referendum. W jego promocję zaangażowały się wcześniej fundacje należące do spółek z udziałem Skarbu Państwa. Business Insider zapytał je o koszty przeprowadzonych kampanii, ale nie wszystkie chcą o nich rozmawiać.
W sierpniu Daniel Obajtek, prezes PKN Orlen SA poinformował, że Grupa jest największą firmą w tej części Europy. W rankingu magazynu "Fortune" koncern sklasyfikowano na 216. miejscu – o 208 pozycji wyżej niż wcześniej. Przedsiębiorstwu z pewnością nie można odmówić ogromnej roli, jaką pełni na polskim rynku energetycznym i pracy (zatrudnia dziesiątki tysięcy osób). Nic więc dziwnego, że od kilku godzin jest głośno na temat zmian w składzie rady nadzorczej Orlenu.
Adam Gomoła najprawdopodobniej będzie najmłodszym posłem w Polsce. Nowy poseł reprezentuje ruch społeczno-polityczny Polska 2050.
Wybory parlamentarne 2023 już za nami. We wtorek 17 października poznaliśmy oficjalne wyniki, które potwierdziły, że mimo wygranej Prawa i Sprawiedliwości, większość sejmową będzie tworzyć opozycja. Na wybory w Polsce zareagował Biały Dom.
W Sejmie i Senacie szykują się zmiany. Część parlamentarzystów będzie musiała się pożegnać z mandatem. Ci, co odchodzą, mogą liczyć na sowite odprawy.
W niedzielę 15 października Polacy wybrali swoich przedstawicieli do Sejmu i Senatu na kolejne cztery lata. Wiele osób, również tych głosujących poza granicami naszego kraju, spędziło w kolejkach długie godziny, by spełnić swój obywatelski obowiązek. Były sondaże, były częściowe wyniki – teraz znamy już oficjalny komunikat Państwowej Komisji Wyborczej.
Coraz więcej osób zaczyna ujawniać swoje plany na okres po wyborach. Do tej grupy przyłączył się również dawny trener Adama Małysza i były prezes Polskiego Związku Narciarskiego, Apoloniusz Tajner.
Co czeka państwowe firmy po wyborach? Wszystko zależy od tego, która partia sformuje rząd, i czy utrzyma się on bez konieczności organizacji nowych wyborów na wiosnę. Według jednego z ekspertów, pewne reformy są nieuniknione.
Około godzinę temu zakończyła się pierwsza dzisiejsza konferencja Państwowej Komisji Wyborczej, na której przedstawiono wyniki z godz. 9:50. Dane spłynęły już z 8 995 obwodów z 31 497 obwodowych komisji wyborczych. Stanowi to zatem niewiele ponad 28,5 proc. wszystkich obwodowych komisji. Jak na razie rozkładają się głosy Polaków i czy tegoroczna frekwencja faktycznie była rekordowa?
Podczas gdy obwodowe komisje wyborcze liczą głosy wyborców, partie szykują już plany na najbliższe tygodnie. Swoje zamiary ma także zwycięskie Prawo i Sprawiedliwość. Premier Mateusz Morawiecki ujawnił, co zamierzają zrobić zwycięzcy wyborów parlamentarnych.
Późnym wieczorem 15 października przewodniczący PKW sędzia Sylwester Marciniak przekazał, że frekwencja w tegorocznych wyborach parlamentarnych jest prawdopodobnie największa w dziejach III RP. Z sondażu Ipsos wynika, że wyniosła ona 72,9 proc. Oczywiście na ostateczne wyniki musimy jeszcze poczekać. Niemniej, w obliczu takich danych nie dziwią zdjęcia długich kolejek do lokali wyborczych w Polsce i poza jej granicami. Rekord padł w jednej z komisji we Wrocławiu.
15 października w Polsce odbyły się wybory parlamentarne i ogólnopolskie referendum. Wyniki badania exit poll wskazywały, że opozycja zdobyła sejmową większość. Jak wyglądają wyniki badania late poll? Jakie poparcie zdobyły poszczególne partie?
Wraz z zakończeniem wyborów parlamentarnych i publikacją wyników exit poll, ruszyły pierwsze spekulacje dotyczące przyszłego rządu. Pojawiły się również przecieki z Pałacu Prezydenckiego o tym, kogo Andrzej Duda zamierza mianować na premiera w nadchodzącej kadencji Sejmu.
15 października w Polsce odbyły się wybory parlamentarne i ogólnopolskie referendum. Znamy już wyniki badania exit poll. Konfederacja otrzymała 6,2 proc. głosów, co może oznaczać, że ugrupowanie zdobędzie zaledwie 12 mandatów. Sławomir Mentzen nie kryje rozgoryczenia takim obrotem spraw.
15 października to nie tylko data wyborów parlamentarnych - tego dnia odbyło się również referendum. Wyniki frekwencji mogą jednak zaskoczyć niejednego obserwatora.
15 października odbyły się w Polsce wybory parlamentarne i ogólnopolskie referendum. Tuż po ogłoszeniu wyników badania exit poll, według którego większość sejmową zdobyła opozycja, głos na temat kształtu przyszłego rządu zabrał wiceprzewodniczący Platformy Obywatelskiej Rafał Trzaskowski. Nie szczędził gorzkich słów Jarosławowi Kaczyńskiemu.
15 października 2023 r. miały miejsce w Polsce wybory do Sejmu i Senatu oraz referendum. Lokale wyborcze otworzyły swoje drzwi o godzinie 7:00 i pozostały czynne do 21:00. Uprawnionych do oddania głosu było w sumie 29 091 533 obywateli.
Nie bez powodu wybory do Sejmu i Senatu w 2023 roku na wiele miesięcy przed ich przeprowadzeniem zyskały miano „najważniejszych wyborów po 1989 roku”. W ciągu dnia potwierdzały to spływające z kraju wyniki frekwencji, o których już od momentu publikacji pierwszych danych przez Państwową Komisję Wyborczą było wiadomo, że będą oscylowały wokół rekordu lub go przekroczą.