Polacy ocenili Tuska jako premiera. Nowy sondaż nie pozostawia wątpliwości, tak widzą jego rządy
Polityczny grunt pod obecnym rządem jest zaskakująco niestabilny, na co wskazują wyniki najnowszego sondażu. Mimo upływu czasu od ubiegłorocznych wyborów parlamentarnych społeczeństwo wciąż jest podzielone w kwestii przywództwa w kraju. Blisko połowa ankietowanych uważa, że Donald Tusk powinien zostać zastąpiony na stanowisku premiera, co jest wyraźnym sygnałem krytyki po kilku miesiącach funkcjonowania gabinetu.
Elektoraty rządu w obronie premiera, opozycja chce zmiany
Z badania pracowni Opinia24, przeprowadzonego na zlecenie RMF FM, wynika, że 47 proc. Polaków popiera zastąpienie Donalda Tuska na stanowisku premiera. To blisko połowa społeczeństwa, co z pewnością jest sygnałem alarmowym dla Koalicji Obywatelskiej i całej koalicji rządzącej. Przeciwnych zmianie szefa rządu jest 32 proc. respondentów, zaś co piąty badany (21 proc.) nie ma w tej sprawie wyrobionego zdania. W obronie premiera w naturalny sposób stają przede wszystkim wyborcy ugrupowań tworzących obecną koalicję rządzącą.
Poparcie dla Donalda Tuska jest najwyższe w elektoracie Koalicji Obywatelskiej, gdzie 69 proc. ankietowanych nie chce, by doszło do zmiany na stanowisku premiera. Podobnie jest wśród wyborców Nowej Lewicy, z których 56 proc. stoi po stronie obecnego szefa rządu. Wyniki sondażu pokazują, że premier wciąż może liczyć na silne poparcie wśród swoich politycznych sprzymierzeńców, a ich lojalność jest kluczowa dla utrzymania stabilności rządu. Należy jednak pamiętać, że poparcie wyborców to nie wszystko, a o realnym zagrożeniu dla gabinetu świadczy ogólne zadowolenie z jego działań.
Młodzi i wyborcy opozycji najbardziej krytyczni
Największą chęć odwołania Donalda Tuska wykazują wyborcy opozycji. W elektoracie Konfederacji aż 83 proc. respondentów jest za zmianą na stanowisku premiera. Podobnie krytyczni są zwolennicy Prawa i Sprawiedliwości, gdzie 73 proc. chce odsunięcia Tuska od władzy. To pokazuje głęboki polityczny podział w ocenie bieżącej sytuacji, ale nie jest to jedyny czynnik wpływający na chęć zmiany. Badanie ujawnia, że dużą rolę odgrywa również wiek respondentów. Największą chęć na wymianę premiera mają osoby młode, szczególnie w grupie wiekowej 25–29 lat (59 proc.) oraz 30–39 lat (56 proc.).
Z kolei najstarsi ankietowani (powyżej 60. roku życia) w 42 proc. opowiadają się przeciwko zmianie szefa rządu, co stanowi najwyższe poparcie dla obecnego premiera w podziale na wiek. Na deklaracje wśród wyborców wpływa także poziom ich wykształcenia.
Oczekiwania wobec nowej koalicji są bardzo wysokie
Wyniki sondażu, mimo wysokiego odsetka osób popierających zastąpienie Donalda Tuska (47 proc.), nie stanowią jednak bezpośredniego zagrożenia dla stabilności rządu. W polskiej silnie spolaryzowanej polityce takie wyniki są w dużej mierze odzwierciedleniem stałych podziałów partyjnych. Wyborcy opozycji, niezależnie od bieżących działań rządu, zawsze będą opowiadać się za jego zmianą. Znacząca krytyka ze strony młodszych grup wiekowych może być jednak sygnałem, że oczekiwania wobec nowej koalicji są bardzo wysokie, a niezadowolenie może wynikać z tempa wprowadzania zmian.
Warto zauważyć, że osoby z wyższym wykształceniem częściej (38 proc.) opowiadają się przeciwko odwołaniu premiera, podczas gdy osoby po zawodówce częściej (53 proc.) popierają jego zastąpienie. Sondaż pracowni Opinia24 jest bardziej wskaźnikiem społecznych nastrojów i podziałów, niż realnym prognostykiem politycznym. Stabilność rządu opiera się na poparciu koalicjantów, które, jak dotąd, jest utrzymane. Mimo to, 47 proc. Polaków popierających zmianę na stanowisku premiera to wystarczająco duża grupa, by szef rządu musiał uważnie wsłuchać się w społeczne oczekiwania.
