Każdy miał je w domu, teraz te perełki z PRL-u są warte fortunę. Dostaniesz nawet 12 tys. zł
Czy zastanawiałeś się kiedyś, ile mogą być warte stare przedmioty z czasów PRL-u? Te, które przez lata zalegały w piwnicach i na strychach, dziś osiągają zawrotne ceny. Kryształowe wazony, meble, a nawet gumy Donald. Kolekcjonerzy potrafią zapłacić za nie naprawdę sporo. Jeśli masz takie skarby w domu, możesz być o krok od nieoczekiwanego zastrzyku gotówki.
Kryształy, porcelana i meble, które dziś kosztują krocie
W czasach PRL-u kryształowa zastawa była obowiązkowym elementem każdego świątecznego stołu. Dziś stała się przedmiotem pożądania kolekcjonerów. Jak mówi Jacek Pilachowski z Muzeum Życia w PRL, serwisy obiadowe, wazony czy dzbanki projektowane przez Zbigniewa Horbowego lub Czesława Zubera potrafią osiągnąć wartość kilku tysięcy złotych. Podobnie meble – za klasyczną sofę typu 345 można otrzymać nawet 7500 zł. Cztery fotele UFO? Nawet 12 tys. zł!
Skarby z dzieciństwa – guma Donald i budka telefoniczna
Jeśli myślisz, że tylko duże meble mają wartość, czeka Cię niespodzianka. Kolekcjonerzy polują też na przedmioty codziennego użytku z PRL-u. 100 sztuk gum Donald sprzedano za 4500 zł, a zestaw samych historyjek za 1261 zł. Figurka artystyczna? Do 4000 zł. Odmalowana budka telefoniczna – niemal 9000 zł. A stary saturator z remizy strażackiej wyceniono na ponad 4000 zł. Nawet kolekcja banknotów z PRL-u może przynieść do 3000 zł.
Jak widać, sentyment to dziś bardzo dochodowy towar. A to tylko część tego, co można znaleźć w domowych zakamarkach.
Jak i gdzie sprzedać swoje PRL-owskie perełki?
Jeśli masz wrażenie, że Twój strych to małe muzeum PRL-u, nie zwlekaj. Sprawdź wartość przedmiotów na portalach aukcyjnych, takich jak Allegro czy OLX. Popularne są też grupy na Facebooku, gdzie pasjonaci retro wzornictwa polują na unikatowe okazy. Warto też odwiedzić lokalny antykwariat – tam eksperci często potrafią dokładnie oszacować wartość Twoich pamiątek.
W czasach masowej produkcji to właśnie unikat i historia są w cenie. Więc zanim wyrzucisz starą filiżankę czy lampę z PRL-u, sprawdź, ile ktoś byłby gotów za nią zapłacić. Bo kto wie – może właśnie trzymasz w rękach swoje wakacje marzeń?
