biznes finanse technologie praca handel Eko Energetyka polska i świat
Obserwuj nas na:
BiznesINFO.pl > Polska i Świat > Kaczyński wydał oświadczenie po wyborach. Takie rozwiązanie proponuje prezes PiS
Maciej Olanicki
Maciej Olanicki 02.06.2025 21:43

Kaczyński wydał oświadczenie po wyborach. Takie rozwiązanie proponuje prezes PiS

kaczyński
Fot. ANDRZEJ IWANCZUK/REPORTER

Liderzy politycznego duopolu rządzącego Polską od dwóch dekad cały dzień kazali czekać Polakom na oświadczenia i stanowiska wobec wyników wyborów prezydenckich. Wiemy już, że premier zapowiedział zwrócenie się do Sejmu o wotum zaufania. Zupełnie inne rozwiązanie proponuje prezes Prawa i Sprawiedliwości, Jarosław Kaczyński. 

Pierwsze wystąpienie Jarosława Kaczyńskiego po wygranych przez Karola Nawrockiego wyborach

W wystąpieniu Kaczyński rozpoczął od oceny, według której wybory prezydenckie zostały przeprowadzone w "skrajnie nierównych warunkach". Zarzucił obozowi rządzącemu pozbawienie Prawa i Sprawiedliwości środków finansowania kampanii i jednoczesne korzystanie z finansowania spoza kraju.

Skąd więc zwycięstwo Karola Nawrockiego? Według prezesa PiS zdecydowały niespełnione obietnice rządu Donalda Tuska, ale przede wszystkim silny wzrost cen, spadek poczucia bezpieczeństwa w społeczeństwie wywołany rzekomym napływem migrantów. Kaczyński zarzucił też rządowi wstrzymanie rozwoju armii, co ma odbijać się negatywnie na sojuszu z USA. Wszystko to złożyło się na "czerwoną kartkę dla rządu", jak Kaczyński określił wyniki wyborów

EN_01654534_1294.jpg
Fot. WOJTEK RADWANSKI/AFP/East News
Rząd już się sypie. Wiceminister z Agrounii: "mój gabinet jest od tygodnia spakowany"

Pierwszy krok – dymisja rządu

Jarosław Kaczyński nie poprzestał na komentarzu, ale też zaproponował plan na działania na nowe-stare warunki kohabitacji. W jego ocenie bieżący rząd powinien odejść, argumentując, że podobna sytuacja miała miejsce w ostatnim czasie w Rumunii. Dymisja rządu ma być punktem wyjścia w wizji dalszego rozwoju kraju.

Kolejnym krokiem ma być ustanowienie rządu technicznego. Ma to być rząd bezpartyjny, którego szef ma zostać wyłoniony w toku negocjacji pomiędzy wszystkimi frakcjami w Sejmie skłonnymi do poparcia pomysłu Kaczyńskiego.

Jarosław Kaczyński z apelem do wszystkich sił politycznych. Chce rządu technicznego

Prezes Kaczyński nie wskazał na premiera technicznego żadnego konkretnego kandydata, jednak zarysował profil tak szefa rządu, jak i ministrów:

To nie musiałby być człowiek, który ma z nami [Prawem i Sprawiedliwością – przyp. red.] jakieś związki, a poszczególnymi resortami kierowaliby po prostu specjaliści od danych dziedzin naszego życia społecznego.

W dalszej części wypowiedzi Jarosław Kaczyński zaprezentował się jako polityk, który chce końca trwającego od 20 lat konfliktu pomiędzy środowiskiem własnym a Donaldem Tuskiem et consortes. Nie omieszkał całością odpowiedzialności za ten konflikt obarczyć urzędującego premiera:

Jeżeli taki rząd nie powstanie, to z całą pewnością będziemy mieli do czynienia z kontynuacją tego niszczącego Polskę konfliktu. Konfliktu, który został przed laty wymyślony – mówił o tym Jan Rokita – przez Donalda Tuska.

Rząd techniczny ma być według pomysłu Jarosława Kaczyńskiego rozwiązaniem pomostowym do 2027 r., kiedy nowa władza zostanie już wyłoniona w toku zwyczajnych wyborach parlamentarnych. Zanim do tego dojdzie, prezes PiS chce poprzez apolityczny rząd techniczny uzyskać "uspokojenie w Polsce, uspokojenie nastrojów, doprowadzenie do poprawy sytuacji we wszystkich ważnych aspektach życia społecznego".

Aspektem, który ma wymagać szczególnie pilnej interwencji ekspertów z rządu technicznego, mają być finanse publiczne. Jarosław Kaczyński podkreślił, że jego apel kierowany jest do wszystkich sił politycznych w Polsce.

Rząd techniczny – "zupełnie nowe rozwiązanie" czy zgrana karta PiS?

Choć prezes Kaczyński przekonuje, że propozycja ustanowienia rządu technicznego to zupełnie nowe rozwiązanie, to jest dokładnie na odwrót. W przeszłości podobna propozycja padała z jego strony co najmniej trzykrotnie, w odpowiedzi na każdy poważniejszy kryzys w obozie władzy Donalda Tuska.

Pierwszy rząd techniczny, z premierem Piotrem Glińskim, późniejszym ministrem kultury, miał zostać ustanowiony w 2013 r. Następnie po wybuchu afery taśmowej, rok później. Ostatnie doniesienia o rządzie technicznym jako scenariuszu realnie branym pod uwagę przy Nowowiejskiej pochodzą z  2021 r., kiedy prezes Kaczyński musiał mierzyć się kryzysem wewnątrz własnego obozu.

BiznesINFO.pl
Obserwuj nas na: