- Mamy nowy przypadek zakażenia koronawirusem, potwierdzony pozytywnymi wynikami testów laboratoryjnych. Potwierdzone wyniki dotyczą kobiety z województwa dolnośląskiego, która przebywa w szpitalu we Wrocławiu - informuje Ministerstwo Zdrowia na Twitterze.Resort podaje, że stan pacjentki jest dobry. Jest to 21. osoba, u której badania wykazały obecność koronawirusa. Kilka godzin wcześniej poinformowano o trzech innych zakażeniach, dotyczyły one pacjentów z Warszawy i Szczecina.
Żabka w opublikowanym w czwartek komunikacie prasowym podkreśla, że wprowadzenie do oferty bezmięsnych hot dogów, to dowód na to, że sieć zauważa zmieniające się trendy w żywieniu.- Rozwijamy się dla naszych klientów zauważając zmieniające się trendy w żywieniu. Coraz więcej osób z różnych względów, decyduje się na ograniczenie czy całkowitą rezygnację z mięsa w swojej diecie. Stworzyliśmy bezmięsną wersję hot doga jako alternatywę dla wszystkich, którzy chcą zjeść popularną pożywną przekąskę na ciepło bez mięsa, na bazie składników roślinnych – podkreśla Jerzy Roguski, Dyrektor Handlowy w firmie Żabka Polska.
Sukcesja w firmach rodzinnych to nie tylko władza i własność. W jej ramach przejmujemy nie tylko przywileje, ale i odpowiedzialność. Warto też podkreślić, że w dynastiach średniowiecznych w zasadzie niemożliwe było obsadzanie tronu kimś spoza rodziny. To natomiast możliwe jest dzisiaj. Osoby, które wyraźnie nie mają chęci przebywania niełatwej drogi i wykonywania mozolnej pracy polegającej na poznawaniu swojej firmy, udzielaniu się w niej i dbaniu o nią, mogą i powinny zostać zastąpione kimś innym.Primogenitura działała tylko w teorii, w praktyce decydowała opinia ówczesnego władcy, kto jest największym faworytem do tronu. W centrum do dziś jest tron – czyli władza. I niestety, wciąż zdarzają się firmy, które ulegają takiemu spłaszczeniu idei i myśląc o sukcesji, myślą o niej jedynie w kwestii przekazywania fotela prezesa, własności firmy, władzy w niej. Takie spłaszczenie szkodzi wszystkim, którzy ulegają takiej konotacji.Może pracownikiem, a może kimś z zewnątrz. Mam nawet definicję sukcesji, która jest jednak dedykowana czasom współczesnym – definicja 4W. Najpierw jest wiedza. Sukcesor musi najpierw się nauczyć, jak działa firma – z jakimi klientami mamy do czynienia, w jakim otoczeniu działamy, kto jest naszym partnerem, a kto konkurentem. Kolejna jest władza, czyli stanie na czele firmy i odpowiadanie za kierunek, który ona obejmuje. Trzecia jest własność – firma należy do sukcesora.Dr Adrianna Lewandowska: Gdybyśmy wyobrazili sobie czasy średniowieczne i dynastię, która chce kontynuować swoje trwanie przez kolejne pokolenia, to centralnym punktem wokół którego toczy się dyskusja, ale również i intrygi, knowania jest problem obsadzenia tronu nestora. Kolejni królowie, władcy, możni, za wszelką cenę starali się zadbać o ciągłość dynastii i posiadanie dziedzica, któremu mogliby przekazać liczne ziemie, pałace, wioski czy ruchomości. Państwo było niejako własnością panującego, a tron dziedziczył „naznaczony” przez poprzednika sukcesor, najczęściej najstarszy.Przemysław Terlecki: Czytając o firmach rodzinnych i widząc nomenklaturę, która dotyczy tego zagadnienia – sukcesja, sukcesor, nestor – zacząłem się zastanawiać, czy można porównywać i szukać z powodzeniem punktów wspólnych w działaniu, funkcjonowaniu dynastii średniowiecznych, od których to przecież wyżej wymienione słowa pochodzą? Czy więc obecne firmy rodzinne mają coś wspólnego z działaniem Jagiellonów, Hochenzollernów czy Habsburgów?
GUS co dwa lata publikuje badanie "Struktura wynagrodzeń według zawodów". Jest to najdokładniejsze badanie rozłożenia wysokości wynagrodzeń. Ujęto w nim zarówno firmy zatrudniające powyżej 9 osób, jak i mikro i małe przedsiębiorstwa. Warto podkreślić, że analiza wynagrodzeń dotyczy wyłącznie pracowników zatrudnionych na umowę o pracę.O badaniu GUS pisze Business Insifer. Portal zwraca uwagę, że choć dane dotyczą października 2018 roku, to dobrze pokazują dysproporcję rozłożenia płac w Polsce.
Paliwo w ostatnich tygodniach było stosunkowo tanie, jeśli mowa o hurcie. Najbardziej korzystały na tym jednak stacje paliw, które podnosiły marże, delikatnie tylko zmieniając cenę surowca. Dochodziło przez to do sytuacji, kiedy w jednym mieście paliwo kosztowało nawet 20 groszy mniej na jednej stacji względen cen paliw na drugiej.To jednak koniec tego okresu. Analitycy z e-petrol.pl wskazują, że nie będzie już dochodziło do takich sytuacji, a to ze względu na pogłoski o opanowaniu epidemii koronawirusa. Wieść ta sprawić miała, że hurtowe ceny paliw szybko wzrosły. Jak donosili w piątek eksperci, "krajowi producenci paliw - PKN Orlen oraz Grupa Lotos pięciokrotnie zmieniali cenniki paliw w hurcie".