Emerytura
W najnowszym wywiadzie prezes ZUS Gertruda Uścińska powiedziała, że można zwiększyć emeryturę o nawet 15 proc. jedną decyzją. Jest ona prostsza, niż się wydaje, aczkolwiek wymaga przemyślenia.
Z początkiem marca wejdzie w życie kolejna waloryzacja emerytur. Podwyżki dostaną wszyscy emeryci; zmiany będą rekordowe.
Zygmunt Chajzer nie narzeka na swoją emeryturę. Prezenter nie rozumie pretensji innych gwiazd narzekających na swoje świadczenia.
Renciści i wcześniejsi emeryci, którzy w ubiegłym roku dorabiali do swoich świadczeń muszą powiadomić ZUS o dodatkowych przychodach w 2022 roku. Mają na to czas do końca lutego.
Prezes ZUS Gertruda Uścińska przekonuje, że warto odłożyć decyzję o przejściu na emeryturę- dzięki temu można otrzymywać wyższe świadczenie.
Możliwość złożenia druku ERO, który uprawnia do otrzymania emerytury z datą wsteczną, została wprowadzona w czasie pandemii. Wówczas osoby starsze, w wyniku lockdownu, miały utrudniony dostęp do placówek ZUS-u. Stan zagrożenia epidemiologicznego dalej obowiązuje, dlatego druki ERO można wciąż składać. Jednak nie każdemu seniorowi się to opłaci.
Coraz głośniej w mediach mówi się o emeryturach znanych artystów. Po wypowiedzi prezes ZUS, głos w dyskusji zabrał również Michał Wiśniewski, członek zespołu Ich Troje.Wypowiedź gwiazdora została sprowokowana przez komentarz Gertrudy Uścińskiej dla portalu money.pl. Prezes ZUS powiedziała między innymi, że kapitał emerytalny można zbudować tylko poprzez płacenie składek, zaś osoby skarżące się na brak uposażenia nic nie wpłacają.
Osoby, które wychowały co najmniej czworo dzieci i nie posiadają niezbędnych środków utrzymania, mają prawo do otrzymania świadczenia „Mama 4+”. Świadczenie „Mama 4+” ma na celu wsparcie tych osób w codziennym funkcjonowaniu i poprawę ich sytuacji materialnej.Jak wyjaśnia Ministerstwo Rodziny i Polityki Społecznej rodzicielskie świadczenie uzupełniające jest specjalnym świadczeniem nieskładkowym, finansowanym z budżetu państwa, mającym na celu zapewnienie dochodu osobom, które zrezygnowały z zatrudnienia lub go nie podjęły ze względu na wychowywanie dzieci w rodzinach wielodzietnych, i z tego powodu nie nabyły prawa do emerytury lub ich emerytura jest niższa od najniższej emerytury
Ponowne przeliczenie emerytury może opłacić, zwraca uwagę “Rzeczpospolita”. Dziennik podaje konkretne wyliczenia w przypadku kobiet urodzonych od 1 marca do 30 czerwca 1956 roku.
Przeciętna emerytura jaką otrzymują seniorzy wynosi 2,7 tys. zł. Jednakże są i takie, których wysokość potrafi mocno zaskoczyć - mowa tu o dziesiątkach tysięcy złotych w miesiącu.Według Zakładu Ubezpieczeń Społecznych, uzyskanie rekordowej emerytury jest możliwe dzięki długiemu stażowi pracy. Dane nie pozostawiają bowiem wątpliwości.
Osoby, które są aktywne zawodowo i pobierają rentę rodzinną, czyli świadczenie po bliskim zmarłym, powinny złożyć wniosek o własną emeryturę, gdy osiągną ustawowy wiek. W przypadku kobiet jest to 60 lat, w przypadku mężczyzn – 65. ZUS przypomina, że takie osoby, już mając status emerytów, będą mogły dorabiać bez ograniczeń i bez konieczności rozliczania się z Zakładem.
Wiceminister rodziny i polityki społecznej Stanisław Szwed przekazał na łamach PAP, że emerytury i renty wzrosną w wyniku marcowej waloryzacji o minimum 250 zł brutto. Tyczy się to osób, które pobierają świadczenia w wys. do ok. 1700 zł. Pozostali mogą spodziewać się podwyżek rzędu +14,8 proc.
Seniorzy mogą wybrać, w jaki sposób będą otrzymywać emeryturę z Zakładu Ubezpieczeń Społecznych. Okazuje się jednak, że jedna z metod doręczeń może nie zadziałać. ZUS już wystosował w tej sprawie specjalny komunikat.Ze statystyk wynika, że 20 proc. emerytów wciąż odbiera swoje emerytury za pośrednictwem Poczty Polskiej. Pozostali korzystają już z przelewu na konta bankowe.Jak wynika z informacji Interii, Zakład Ubezpieczeń Społecznych sam zaleca, aby emeryci wybierali przelewy jako drogę otrzymania świadczenia. Zauważa jednak, że ci znajdujący się w mniejszości mają swoje powody.
Wiceminister Rodziny i Polityki Społecznej, Stanisław Szwed, zapowiedział ostatnio, że tak jak w ostatnich latach, tak i w 2023 r. emeryci również mogą liczyć na wsparcie finansowe od państwa. Dodatkowe pieniądze w formie 14. emerytury trafią do wielu seniorów, jednakże nie do wszystkich.W dobie szalejącej inflacji, podwyżek cen usług w niemalże każdym sektorze gospodarki, a także droższych leków, dodatkowe pieniądze są dla seniorów bardzo ważne. Mogą je odłożyć na cięższe czasy lub rozdysponować na bieżące i zaległe wydatki, tak aby poprawić swoją sytuację finansową.
Świadczenie honorowe (tzw. emerytura stulatka) trafia co miesiąc do ok. 2,7 tys. osób, które ukończyły 100 lat. Obecnie wynosi ono 4944,79 zł brutto - kwota ta zmienia się zawsze w marcu, w wyniku waloryzacji. Osoby, które w tym roku osiągną równy wiek życia, dostaną świadczenie w wys. 5540,25 zł. Podwyżka nie obejmuje natomiast już wypłacanych świadczeń — informuje „Fakt”.
Waloryzacja emerytur i rent w 2023 roku wyniesie 14, 8 proc.
Niektórzy Polacy latami walczą o otrzymanie świadectw pracy od pracodawcy. Przez brak pełnego kompletu dokumentu Polacy otrzymują niższą emeryturę i rentę, niż im przysługuje.
Już za trzy tygodnie - 1 marca - dojdzie do podwyżek emerytur. Mateusz Morawiecki zapowiada, że będą one rekordowe. Emerytury mają wzrosnąć o 14,8 procent.
W wyniku błędów obliczeniowych ZUS, część seniorów może otrzymywać niższą emeryturę. Zauważają to jednak dopiero wtedy, gdy Zakład przywróci im właściwe kwoty. Jak się okazuje, można wnioskować o wyrównanie brakujących kwot.Sprawę poruszyła posłanka Prawa i Sprawiedliwości Lidia Burzyńska w zapytaniu, które skierowała do Ministerstwa Rodziny i Polityki Społecznej. Zapytała chociażby, czy jest możliwa zmiana przepisów, która umożliwiłaby wyrównanie powyżej obowiązującego obecnie okresu trzyletniego.
Średni wiek pracującego emeryta wynosi 66,9 lat. Zdaniem ekspertów rzekome obniżenie wieku emerytalnego to fikcja.
Tegoroczna waloryzacja emerytur i rent jest na zaskakująco wysokim poziomie. Przewidywany przez rząd wskaźnik waloryzacji miał wynieść 13,8 proc. W ostatnich dniach okazało się jednak, że wyniesie on aż 14,8 proc. Oznacza to, że świadczenia wzrosną o co najmniej 250 zł.Co zaskakujące, większe pieniądze nie będą dostępne dla wszystkich, podaje „Dziennik Gazeta Prawna”.Marcin Wiącek, Rzecznik Praw Obywatelskich, zaznaczył, że niektórzy żołnierze zawodowi i funkcjonariusze służb mundurowych nie będą mogli liczyć na korzystniejsze świadczenia.Problem dotyczy tych z nich, którzy np. do końca lutego 2023 r. zdecydowali się na odejście na emeryturę.Ustawa z 1 grudnia 2022 r. o szczególnych rozwiązaniach służących realizacji ustawy budżetowej na rok 2023 przewiduje, że uposażenie m.in. żołnierzy zawodowych wypłacane w okresie od 1 marca 2023 r. do 31 grudnia 2023 r. podlega każdorazowemu zwiększeniu o jedną piątą kwoty różnicy pomiędzy uposażeniem należnym na 1 marca obliczonym na podstawie kwoty bazowej ustalonej w ustawie budżetowej na obecny rok.Takie regulacje skutkują tym, że tegoroczna rekordowa waloryzacja emerytur nie obejmie wielu mundurowych.
Emeryci, którzy wciąż pracują i odprowadzają składki do ZUS-u, mają prawo złożyć wniosek o ponowne przeliczenie swojego świadczenia. Zakład raz w roku lub po zakończeniu zatrudnienia wlicza odprowadzane składki do emerytury i właśnie dzięki temu senior może podwyższyć swój miesięczny dochód. Z ponownej kalkulacji mogą skorzystać też inni emeryci.Już na wstępie podkreślić należy fakt, że wnioskodawca nic nie traci na ponownym przeliczeniu swojego świadczenia. ZUS zapewnia, że nawet, jeśli okaże się, iż powinno być ono niższe, wciąż będzie je wypłacał w dotychczasowej wysokości.
Pierwszego kwietnia ruszą wypłaty trzynastej emerytury. W tym roku planowane jest również wprowadzenie czternastej emerytury. Będzie ona wypłacana w okresie sierpień-wrzesień 2023 roku na tych samych zasadach co w ubiegłym roku.
Wysokość waloryzacji emerytur i rent w 2023 r. zaskoczyła wszystkich. Seniorzy mogą cieszyć się z podwyżki świadczeń, która będzie wyższa, niż początkowo zakładano. W komunikacie z września 2023 r. Główny Urząd Statystyczny poinformował, że skutki inflacji szczególnie dotkliwie odczuwają seniorzy, ale wszystko ma ulec zmianie w następnym roku. Wtedy właśnie zapowiedziano dużą waloryzację na 2023 r. Jak podaje „dziennikzachodni.pl”, rząd w założeniach budżetowych przewidywał waloryzację na poziomie 13,8 proc.
Na wynagrodzenie głowy państwa w Polsce składa się pensja zasadnicza oraz dodatek funkcyjny. Emeryturę prezydenta stanowi obecnie 75 proc. wynagrodzenia zasadniczego — w 2023 roku jest to ponad 13 tys. zł brutto. O wysokości swoich świadczeń publicznie wypowiedzieli się Aleksander Kwaśniewski i Lech Wałęsa.
Emerytom, którzy wyjątkowo zasłużyli się dla swojej społeczności i wykonywali określone zawody, będzie przysługiwać dodatek w wysokości 200 złotych. Niestety, tylko niewielka grupa seniorów będzie mogła skorzystać z tej formy wsparcia.Otrzymasz dodatek, jeśli: w przeszłości byłeś ochotnikiem w straży pożarnej lub ratownikiem górskim. Tytuł ten przysługuje tylko mężczyznom, którzy wykonywali te zawody przez co najmniej 25 lat, a kobiety musiały być zatrudnione w tej branży przez co najmniej 20 lat.Praca ta musiała być aktywna, czyli w ciągu roku należało uczestniczyć w co najmniej jednej akcji ratowniczej.Pieniądze dla osób, które spełniają te warunki nie są wypłacane przez ZUS. Jak podaje serwis o2.pl, należy się zgłosić do Zakładu Emerytalno-Rentowego Ministerstwa Spraw Wewnętrznych i Administracji, za pośrednictwem miejskiego lub powiatowego komendanta straży pożarnej.
Wiceminister rodziny i polityki społecznej Stanisław Szwed zapowiedział w programie Telewizji Trwam, że projekt ustawy dot. czternastych emerytur jest już gotowy. Środki zostaną wypłacone seniorom na przełomie sierpnia i września, na identycznych zasadach co w ubiegłym roku. Wysokość świadczenia wyniesie tyle, co minimalna emerytura po marcowej waloryzacji. Na razie mówi się o kwocie 1588,44 zł brutto.
Waloryzacja emerytur wpłynie także na wysokość emerytur posłów. “Super Express” wyliczył, że Jarosław Kaczyński prawdopodobnie będzie otrzymywać ponad 1000 zł więcej.
