biznes finanse technologie praca handel Eko Energetyka polska i świat
Obserwuj nas na:
BiznesINFO.pl > Polska i Świat > Orban miesza się w wybory w Polsce. Zaskakujące słowa o Karolu Nawrockim
Julia Bogucka
Julia Bogucka 29.05.2025 13:58

Orban miesza się w wybory w Polsce. Zaskakujące słowa o Karolu Nawrockim

Viktor Orbán
Fot. LEON NEAL/AFP/East News

II tura wyborów prezydenckich odbędzie się już za kilka dni. Już wkrótce dowiemy się, kto obejmie funkcję głowy państwa, a głosy rozłożą się pomiędzy dwoma kandydatami — Rafałem Trzaskowskim i Karolem Nawrockim. Premier innego kraju właśnie poparł jednego z nich.

Lada chwila II tura wyborów prezydenckich

Druga tura wyborów prezydenckich w Polsce odbędzie się w niedzielę, 1 czerwca 2025 roku. W rywalizacji o urząd Prezydenta RP zmierzą się Rafał Trzaskowski, kandydat Koalicji Obywatelskiej, oraz Karol Nawrocki, wspierany przez Prawo i Sprawiedliwość.

Prognozy bukmacherskie wskazują na wyrównaną walkę między kandydatami. Początkowo faworytem był Karol Nawrocki, jednak w ostatnich dniach kursy zaczęły się zmieniać na korzyść Rafała Trzaskowskiego, w niektórych przypadkach wskazywały na dokładnie taką samą szansę zwycięstwa obu kandydatów. Wszystko rozstrzygnie się już w tę niedzielę.

Ostatnie dni kampanii prezydenckiej są wyjątkowo intensywne. Dużo zamieszania wywołały między innymi wywiady kandydatów ze Sławomirem Mentzenem, który zaprosił ich do swojej toruńskiej kancelarii. Po rozmowie z Rafałem Trzaskowskim odbyło się również spotkanie z Radosławem Sikorskim przy piwie w Pubie Mentzen, co wywołało dodatkowe kontrowersje.

Nie sposób nie wspomnieć o problemach wizerunkowych, z którymi w ostatnim czasie zmaga się Karol Nawrocki. Kandydat wspierany przez Prawo i Sprawiedliwość musiał się tłumaczyć z korzystania z woreczków nikotynowych, a ostatnie dni zdominowały pogłoski o tym, co mężczyzna robił, pracując jako ochroniarz w Grand Hotelu.

Ostatnie dni to również czas na konkretne deklaracje innych polityków dotyczące tego, kogo poprą w najbliższą niedzielę. Wypowiedzi tej osoby niewielu się jednak spodziewało.

Płacą za frekwencje w II turze wyborów. Kolejne województwo ogłasza konkurs, w puli nawet 400 tys. zł Zamiast debaty w Końskich "speed dating" z Trzaskowskim. Zdradził pierwsze decyzje po wygranej

Politycy oddają poparcie konkretnym kandydatom

Kandydaci mogą liczyć na poparcie z różnych stron politycznego świata. W ciągu ostatnich dwóch tygodni usłyszeliśmy kilka istotnych deklaracji, które jednemu z nich mają pomóc, a drugiemu zaszkodzić.

Rafał Trzaskowski, kandydat Koalicji Obywatelskiej, otrzymał oficjalne poparcie od Polskiego Stronnictwa Ludowego. Jak poinformował PAP poseł Jarosław Rzepa, Naczelny Komitet Wykonawczy PSL jednogłośnie przyjął uchwałę o poparciu Trzaskowskiego w drugiej turze wyborów prezydenckich. Na ruch popierający jego udział w wyborach zdobyli się również Szymon Hołownia i Magdalena Biejat.

Karol Nawrocki, kandydat wspierany przez Prawo i Sprawiedliwość, otrzymał poparcie od kilku kandydatów z pierwszej tury. Chodzi o Grzegorza Brauna, europosła, który publicznie zadeklarował oddanie głosu na Nawrockiego, a także Marka Wocha, który wyraził swoje poparcie podczas debaty w TV Republika.

Karol Nawrocki
Fot. materiały własne BiznesInfo

Inne decyzje podjęli pozostali kandydaci, którzy brali udział w I turze wyborów prezydenckich. Przykładowo Adrian Zandberg od początku twierdził, że “wyborcy to nie są worki z ziemniakami”, aby przerzucać ich poparcie komuś innemu. Sławomir Mentzen z kolei przeprowadził wspomniane powyżej rozmowy z Nawrockim i Trzaskowskim, które miały zdecydować, kogo poprze. Kandydat popierany przez Prawo i Sprawiedliwość podpisał “deklarację toruńską”, zgadzając się z postulatami lidera Konfederacji, Rafał Trzaskowski nie podjął takiej decyzji. Mimo to Mentzen nie powiedział wprost, komu oddaje swoje poparcie.

Teraz jednak głos zabrał polityk innego państwa, udzielając poparcia jednemu z kandydatów. Tego nikt się nie spodziewał.

Zobacz: Problemy systemu dot. wyborów prezydenckich. Ministerstwo zabiera głos i apeluje do Polaków

Premier Węgier poparł jednego z kandydatów

Poparcie dla konkretnego kandydata w wyborach prezydenckich napływa z różnorodnych stron. Czasem udzielają go pozostali biorący udział w danych elekcjach, a czasem osoby zupełnie postronne. Niezbyt często zdarza się jednak, by uczynił to ważny polityk innego państwa. Tak jest jednak tym razem. Premier Węgier właśnie zabrał głos.

W Polsce w niedziele odbędą się wybory prezydenckie. Niech żyje Nawrocki. (…) Jeśli chcecie wiedzieć, jak wygląda prawdziwa demokracja liberalna, zapytajcie jego [Mateusza Morawieckiego przyp. red.]. W Polsce dzieją się rzeczy niesłychane. Depcze się wszystkie europejskiej reguły i zasady. A Bruksela to popiera - powiedział na konferencji CPAC w Budapeszcie.

Podczas spotkania Orban zdecydował się również na ogłoszenie planu patriotycznego, który powinien "przekształcić" Unię Europejską.

Chcemy odebrać Europę migrantom. Chcemy kultury chrześcijańskiej, szkół opartych na zasadach narodowych - przekazał polityk w innej części przemówienia.

Z ust premiera Węgier padły ponownie sceptyczne słowa wobec potencjalnego dołączenia Ukrainy do Unii Europejskiej, a także udzielił swojego poparcia byłemu premierowi Czech oraz premierowi Słowacji.

Relacje między węgierskim premierem Viktorem Orbánem a partią Prawo i Sprawiedliwość od lat charakteryzują się bliską współpracą, opartą na wspólnych wartościach konserwatywnych i eurosceptycznych. Obie formacje często prezentowały zbieżne stanowiska w kwestiach dotyczących suwerenności narodowej, migracji czy krytyki wobec instytucji Unii Europejskiej.

Jednakże, po wybuchu wojny na Ukrainie w 2022 roku, doszło do pewnych napięć w tych relacjach. PiS zdecydowanie potępiło agresję Rosji i wspierało Ukrainę, podczas gdy Orbán przyjął bardziej ostrożne stanowisko wobec Moskwy, co wywołało kontrowersje w Polsce.

BiznesINFO.pl
Obserwuj nas na: