Właściciele psów na kontrolowanym. Wystarczy chwilą nieuwagi i czeka mandat 500 zł
Właściciele psów w Polsce muszą sprostać wielu obowiązkom, które mają zapewnić bezpieczeństwo samym pupilom, jak i całemu otoczeniu. Prawo reguluje wiele z nich, a niezastosowanie się do przepisów może skutkować wysokimi karami. W tych kluczowych przypadkach można spodziewać się kontroli, lepiej zrobić wszystko, aby przejść ją pozytywnie.
Miliony psów w polskich domach, wiele obowiązków właścicieli
Polska to kraj miłośników zwierząt. Według danych Europejskiej Federacji Przemysłu Żywieniowego Zwierząt Domowych (FEDIAF), w co najmniej jednym na trzy polskie gospodarstwa domowe mieszka pies, co przekłada się na populację przekraczającą 8 milionów tych zwierząt. Ta liczba plasuje Polskę w czołówce europejskiej i pokazuje silną więź Polaków ze swoimi pupilami.
Jednak oprócz emocjonalnego przywiązania ważna jest również świadomość prawna, która w tym zakresie jest jasno określona i nie przewiduje wyjątków. Zgodnie z Ustawą o ochronie zwierząt pies powinien mieć dostęp do wody, pożywienia oraz odpowiedniego schronienia, a także możliwość regularnego ruchu.
Istotnym obowiązkiem jest również zapewnienie bezpieczeństwa zarówno zwierzęciu, jak i otoczeniu. Samorządy lokalne mogą wprowadzać regulacje dotyczące wyprowadzania psów, tym samym w niektórych gminach obowiązuje nakaz prowadzenia czworonoga na smyczy lub w kagańcu w przestrzeni publicznej.
Kluczowe przepisy zawiera Ustawa z dnia 11 marca 2004 r. Artykuł 56 tej ustawy nakłada na każdego właściciela psa, który ukończył 3. miesiąc życia, obowiązek poddania go określonej procedurze.
Każdorazowe spełnienie tego obowiązku trzeba udokumentować oficjalnym zaświadczeniem lub wpisem w paszporcie zwierzęcia, wystawionym przez uprawnionego specjalistę. Dokument powinien zawierać dane psa, datę oraz pieczęć i podpis weterynarza. Ten dokument jest kluczowy w razie kontroli i stanowi część szerszej odpowiedzialności właściciela, obejmującej również obszernie pojmowaną opiekę nad psem.
Właściciele psów muszą tego dopilnować
Jak widać, posiadanie psa to nie tylko przyjemność, ale także obowiązek przestrzegania przepisów. Właściciele, którzy je lekceważą, muszą liczyć się z sankcjami finansowymi, administracyjnymi, a w skrajnych przypadkach nawet karnymi.
Najczęściej spotykaną karą jest mandat karny, np. za wyprowadzanie psa bez smyczy, brak kagańca u rasy uznanej za agresywną czy nieposprzątanie po zwierzęciu. Wysokość mandatu zwykle mieści się w granicach 50-250 zł, choć w przypadku skierowania sprawy do sądu kara może być znacznie wyższa.
Zgodnie z kodeksem wykroczeń (art. 77), brak zachowania środków ostrożności przy trzymaniu psa może skutkować grzywną, naganą, a w poważniejszych sytuacjach nawet ograniczeniem wolności.
Jeszcze surowsze konsekwencje grożą za naruszanie ustawy o ochronie zwierząt, np. znęcanie się nad psem czy rażące zaniedbania. W takich przypadkach sąd może orzec karę pozbawienia wolności do 3 lat (a przy szczególnym okrucieństwie – do 5 lat), zakaz posiadania zwierząt oraz obowiązek zapłaty nawiązki na cel związany z ich ochroną.
Istotnym obowiązkiem właściciela jest również posiadanie ważnych dokumentów psa wspominanych powyżej. Choć kontrole nie są masowe, funkcjonariusze Policji czy Straży Miejskiej mogą ich wymagać przy okazji interwencji, np. gdy pies biega luzem, zachowuje się agresywnie czy powoduje szkody. Brak dokumentów grozi surową grzywną i dodatkowymi konsekwencjami prawnymi. Lepiej o tym wiedzieć już teraz, ten obowiązek wymaga prawdziwej systematyczności.
Zobacz: Nie tylko seniorzy będą zachwyceni. Tak tanio w sanatoriach dawno nie było
Za brak tego dokumentu grozi surowa kara
Kontrola dokumentów zwierzęcia może być również wynikiem zgłoszenia od osoby trzeciej, która ma wątpliwości co do stanu zdrowia psa lub spełniania obowiązków przez właściciela. Zgodnie z art. 85 ust. 1a ustawy, uchylanie się od obowiązku podlega karze grzywny. Taryfikator mandatów pozwala na nałożenie grzywny do 500 zł, natomiast odmowa przyjęcia mandatu oznacza skierowanie sprawy do sądu i możliwe dodatkowe koszty postępowania.
Niezależnie od Policji i Straży Miejskiej, kontrole może przeprowadzać także Powiatowy Lekarz Weterynarii, zwłaszcza na terenach zagrożonych chorobami zakaźnymi.
Szczepienie przeciwko wściekliźnie jest egzekwowane z dużą surowością. Wścieklizna to jedna z najgroźniejszych chorób odzwierzęcych. To wirusowa choroba zakaźna centralnego układu nerwowego, która po wystąpieniu objawów klinicznych jest praktycznie w 100 proc. śmiertelna, zarówno dla zwierząt, jak i ludzi.
Do dziś nie wynaleziono skutecznego leku, jedyną ochroną jest profilaktyka. Dzięki masowym szczepieniom lisów Polska ma obecnie stosunkowo niskie ryzyko zachorowań na wściekliznę, jednak ogniska tej choroby nadal pojawiają się m.in. w województwach mazowieckim, podkarpackim i lubelskim, co prowadzi do wprowadzania stref zagrożenia.
Głównym rezerwuarem wirusa pozostają lisy, ale chorować mogą wszystkie ssaki. Pies, przez częsty kontakt z ludźmi i środowiskiem, może przenieść wirusa do domów. Koszt corocznego szczepienia wynosi 50-100 zł, a mandat za brak ważnego zaświadczenia to nawet 500 zł. Porównanie tych kwot pokazuje, że unikanie szczepienia jest nieopłacalne i skrajnie nieodpowiedzialne.
Regularne szczepienia budują "tarczę odpornościową” całej populacji psów domowych, chroniąc społeczeństwo przed epidemią. Ustawodawca nie traktuje tego obowiązku jako prywatnej sprawy, lecz jako podstawowy element bezpieczeństwa zdrowia publicznego.
