Kara za niewystawienie paragonu. Problem może mieć też klient, skarbówka ostrzega

Chociaż wydanie paragonu jest prawnym obowiązkiem sprzedawcy, a za jego brak grożą mu surowe kary finansowe, to wbrew obiegowej opinii, problem braku tego dokumentu nie dotyczy wyłącznie przedsiębiorców. Urzędy skarbowe coraz częściej ostrzegają konsumentów, że pozostawienie paragonu w sklepie lub co gorsza – jego niewydanie przez sprzedawcę, może uderzyć także w prywatne interesy kupujących.
Co musi znaleźć się na dowodzie transakcji?
Paragon fiskalny, będący potwierdzeniem transakcji, musi spełniać szereg wymogów określonych w przepisach prawa, aby skutecznie pełnił swoje funkcje ochronne i kontrolne. Przede wszystkim, poprawny dokument musi zawierać podstawowe dane identyfikujące sprzedawcę, czyli jego imię, nazwisko lub nazwę, adres punktu sprzedaży oraz numer identyfikacji podatkowej (NIP).
Nie może zabraknąć również informacji o dacie, godzinie i minucie dokonania sprzedaży, a także kolejnego numeru wydruku oraz oznaczenia „PARAGON FISKALNY”. Kluczowe jest także precyzyjne oznaczenie nazwy towaru lub usługi, pozwalające na jednoznaczną identyfikację, cenę jednostkową, ilość oraz wartość sumaryczną sprzedaży dla danej pozycji, wraz z oznaczeniem literowym przypisanej stawki podatku.

Należy pamiętać, że na paragonie powinna znaleźć się także wartość sprzedaży brutto i wysokość podatku według poszczególnych stawek, a także łączna wartość sprzedaży brutto i łączna wysokość podatku. W przypadku, gdy przy kasie pracuje więcej niż jedna osoba, istotne jest również oznaczenie kasjera i numer kasy.
Dodatkowym, ale ważnym elementem, jest numer identyfikacji podatkowej (NIP) nabywcy, który umieszcza się na paragonie na wyraźne żądanie. Taki dokument, jeśli kwota należności nie przekracza 450 złotych lub 100 euro, jest traktowany jako faktura uproszczona, co ma znaczenie zwłaszcza dla przedsiębiorców.
Skarbówka, przypominając o tych wymogach, chce uczulić konsumentów na to, by zwracali uwagę, czy wydany dokument rzeczywiście jest paragonem fiskalnym, a nie na przykład jedynie rachunkiem kelnerskim lub innym dokumentem niefiskalnym, który nie potwierdza odprowadzenia podatku. Wszystkie te elementy służą nie tylko kontroli skarbowej, ale stanowią również zabezpieczenie dla samego klienta. Dlaczego?
Niewydanie paragonu to ryzyko nadużyć
Obowiązek wydania paragonu fiskalnego kupującemu jest jednym z podstawowych wymogów prowadzenia działalności gospodarczej z użyciem kasy rejestrującej. Niewydanie tego dokumentu lub zarejestrowanie transakcji na kasie, a następnie jego porzucenie w miejscu sprzedaży, może być wykorzystane do nadużyć podatkowych.
Brak paragonu oznacza, że istnieje wysokie prawdopodobieństwo, iż transakcja nie została prawidłowo zarejestrowana, a podatek VAT i dochodowy nie trafił do budżetu państwa. Taka praktyka sprzyja rozwojowi tak zwanej "szarej strefy" i prowadzi do ukrywania faktycznych obrotów przedsiębiorcy.

Właśnie dlatego Ministerstwo Finansów i Krajowa Administracja Skarbowa (KAS) prowadzą regularne kontrole, często z udziałem urzędników w cywilu, którzy weryfikują rzetelność sprzedawców. Konsekwencje dla przedsiębiorcy, który nie wyda paragonu fiskalnego, są poważne. Niewydanie paragonu może być uznane za wykroczenie skarbowe, za które grozi kara grzywny w wysokości sięgającej maksymalnie do dwudziestokrotności minimalnego wynagrodzenia za pracę. W skrajnych przypadkach, gdy niewydanie paragonu zostanie zakwalifikowane jako przestępstwo skarbowe, kara grzywny może sięgnąć nawet 86 tysięcy złotych.
To pokazuje, jak poważnie traktowany jest ten obowiązek przez organy nadzoru finansowego. Choć klient nie jest zobowiązany prawnie do odebrania paragonu, skarbówka ostrzega, że porzucenie go może stać się pretekstem do nadużyć – nieuczciwi pracownicy mogą wykorzystywać pozostawione paragony do anulowania transakcji lub wystawiania fikcyjnych faktur. Co więcej, konsekwencje może ponieść również sam klient.
Klient też może mieć problem. Skarbówka ostrzega
Choć przepisy prawa skarbowego nie przewidują bezpośredniej kary dla klienta za pozostawienie paragonu fiskalnego, to organy skarbowe stanowczo apelują, by konsumenci przykładali większą wagę do odbierania i przechowywania tego dokumentu. Skarbówka uczula, że brak dowodu zakupu może poważnie uderzyć w prywatne interesy kupującego, ograniczając jego podstawowe prawa konsumenckie. Paragon jest bowiem najważniejszym, a zarazem najprostszym dowodem zakupu, bez którego niemal niemożliwe staje się dochodzenie praw w przypadku chęci zwrotu towaru, jego wymiany, czy skorzystania z rękojmi lub gwarancji.
W sytuacji, gdy klient zapłaci za wadliwy produkt, ale nie otrzyma paragonu, lub go porzuci, udowodnienie faktu zakupu staje się niezwykle trudne – to tak, jakby transakcja nigdy nie miała miejsca. Oczywiście, swoich praw konsumenckich można dochodzić na inne sposoby, na przykład za pomocą wyciągów z konta bankowego, jednak paragon pozostaje najłatwiejszą i najbardziej podstawową formą dowodu. W interesie każdego konsumenta leży więc, by nie tylko upewnić się, że sprzedawca wydał mu ten dokument, ale również sprawdzić, czy jest to poprawny paragon fiskalny zawierający wszystkie wymagane prawem elementy.
Zobacz też: Dostaną emeryturę bez spełniania warunków. W tych sytuacjach ZUS wypłaci świadczenie



































