Koniec wakacji RPP. Polacy liczą na obniżki stóp procentowych, takie są szanse na tańsze kredyty

Rada Polityki Pieniężnej po letniej przerwie wraca do pracy. We wrześniu zapadnie decyzja, która może wpłynąć na domowe budżety milionów Polaków. Coraz więcej wskazuje na to, że stopy procentowe mogą zostać obniżone, choć nie wszyscy ekonomiści są pewni szybkiego ruchu ze strony Rady.
Obniżka stóp procentowych coraz bardziej realna?
Ekonomiści coraz częściej wskazują, że wrześniowe posiedzenie RPP może przynieść cięcie stóp o 0,25 pkt proc. Taki ruch sprowadziłby stopę referencyjną do 4,75 proc., najniższego poziomu od kwietnia 2022 roku. Wówczas rozpoczął się cykl gwałtownych podwyżek, które miały powstrzymać rekordowo wysoką inflację.
Na rynkach finansowych dominuje przekonanie, że choć RPP nie działa według schematu i nie zawsze obniża stopy na każdym posiedzeniu, to obecne dane gospodarcze dają jej argumenty do luzowania polityki pieniężnej.
Czy we wrześniu? Nie wykluczam takiego scenariusza - przyznała członkini Rady, Iwona Duda.
Inflacja spada, kredytobiorcy patrzą z nadzieją
Najważniejszym czynnikiem wspierającym decyzję o obniżce jest inflacja. Według wstępnych wyliczeń GUS, w sierpniu ceny konsumpcyjne wzrosły o 2,8 proc. rok do roku, wobec 3,1 proc. w lipcu. To wynik lepszy od oczekiwań ekonomistów i sygnał, że presja inflacyjna systematycznie wygasa. Co więcej, w ujęciu miesięcznym odnotowano deflację na poziomie 0,1 proc.
Również inflacja bazowa, nieuwzględniająca cen energii, paliw i żywności, zmierza w stronę celu NBP. Ekonomiści przewidują, że będzie się stabilizować w granicach 3 proc. To daje przestrzeń do stopniowego obniżania kosztu pieniądza.
Po spadku w sierpniu inflacja jest blisko celu NBP i bezpiecznie w przedziale dopuszczalnych odchyleń od tego celu […] Spodziewamy się, że w środę zapadnie decyzja o obniżce stóp procentowych o 0,25 pkt proc. - ocenili ekonomiści ING Banku Śląskiego.


Deficyt budżetowy może opóźnić obniżkę
Nie wszyscy jednak wierzą, że cięcia będą szybkie i systematyczne. Część analityków wskazuje na ryzyko, że duży deficyt budżetowy oraz luźna polityka fiskalna mogą powstrzymywać RPP przed zbyt odważnym luzowaniem. Według projektu budżetu deficyt w 2026 roku ma wynieść 272 mld zł, co wciąż oznacza wysokie obciążenie dla finansów publicznych.
Niepewność budzi również przyszłość regulacji dotyczących cen energii. Kończące się we wrześniu mrożenie taryf dla gospodarstw domowych może w przypadku odmrożenia podbić inflację nawet o 0,5 pkt proc.
Decyzja nie jest już dla nas tak oczywista, jak wydawało się nam przed doniesieniami na temat budżetu. Z jednej strony obniżająca się inflacja powinna skłonić Radę do kontynuacji obniżek kosztu pieniądza; z drugiej strony, wysoki deficyt i luźna polityka fiskalna państwa […] może być impulsem do opóźnienia decyzji o dalszym cięciu stóp - ocenili ekonomiści Santandera.
Co dalej dla kredytobiorców?
Ewentualna wrześniowa obniżka o 0,25 pkt proc. oznaczałaby pierwsze realne odczuwalne ulgi dla kredytobiorców. Raty kredytów mieszkaniowych, szczególnie tych ze zmiennym oprocentowaniem, mogłyby spaść, a osoby planujące zakup nieruchomości zyskałyby większą zdolność kredytową.
Jednocześnie ekonomiści przestrzegają przed nadmiernym optymizmem. Jeśli fiskalna rzeczywistość okaże się bardziej napięta, a ceny energii wzrosną, RPP może wstrzymać się z dalszymi cięciami co najmniej do listopada, kiedy opublikowana zostanie nowa projekcja inflacyjna NBP. Do tego czasu Polacy muszą uzbroić się w cierpliwość, bo scenariusz taniejących kredytów nie jest jeszcze przesądzony.





































