Powoli i bez rozgłosu pierwsze banki zaczęły obniżać oprocentowanie kredytów mieszkaniowych i hipotecznych. Ma to być odpowiedź na stagnację na rynku nieruchomości i wyjście naprzeciw potrzebom klientów. Jest jednak i drugie dno, o którym banki wspominają niechętnie. Zwłaszcza gdy coraz więcej pada diagnoz o maksymalizacji przychodów, która w polskim sektorze bankowym dawno miała już przekroczyć granicę dobrego smaku.
Nie jest niczym nowym, że do oceny zdolności kredytowej wnioskodawców wykorzystywane jest oprogramowanie. Coraz częściej jego producenci sięgają jednak po argument, że dostarczane przez nich narzędzia wykorzystują sztuczną inteligencję. Ta rzekomo wykazuje znaczącą przewagę nad tradycyjnym oprogramowaniem, choć różnice pozostają owiane tajemnicą. Ambitne plany ekspansji w ten segmencie w Polsce ma m.in. japońskie Hitachi.
Maskowanie spadków cen nieruchomości przez sprzedawców nie przynosi oczekiwanych przez nich rezultatów, a elementarne braki w jawności czy to ofert, czy transakcji zaczęły grać mocno na ich niekorzyść. Świadczy o tym zjawisko dostrzeżone przez ekspertów – tzw. mieszkaniowa studniówka, która w ostatnich tygodniach wydłuża się coraz bardziej.
W tym tygodniu do wykazu prac rządu trafił pojawił się projekt ustawy dotyczącej programu “Pierwsze klucze” przygotowany przez ministerstwo rozwoju i technologii. Projekt ma dać szansę na rządowe dopłaty 120 rat kredytu hipotecznego lub 60 rat konsumenckich. W każdym kwartale będzie mogło z niego skorzystać 10 tys. osób. Opublikowany na rządowych stronach projekt znów wywołał kontrowersje i znalazł zagorzałych przeciwników także wśród członków rządu.
Choć na decyzję o obniżkach stóp procentowych banku centralnego nadal czekamy, to już widać spadki stawek WIBOR. W przyszłym miesiącu odczuje to w wysokości swoich rat duża część kredytobiorców. Jest wiele czynników, które wpłyną na końcową wysokość obniżek, jednak już dziś wiemy, jak mogą zmienić się stawki. Analitycy serwisu Rankomat przygotowali tabele, które pokazują, jak zmienią się raty dla różnych wariantów kredytu.
Ustawa frankowa do śmieci? Resort finansów wziął pod lupę proponowane rozwiązania. Andrzej Duda podpisał ustawę azylową. Szefowa kancelarii prezydenta uderza w rząd. Spółka, która posiada dane genetyczne 15 mln ludzi, idzie na sprzedaż.
Kupno własnego mieszkania bez zaciągania kredytu w banku, który potem trzeba przez wiele lat spłacać, brzmi w dzisiejszych czasach jak coś nieosiągalnego dla przeciętnego obywatela. A jednak pojawiła się taka możliwość i choć może być kusząca, zwłaszcza dla młodych ludzi to może stać się dominującym trendem na rynku nieruchomości. Trzeba uważać na kilka pułapek związanych z tym rozwiązaniem.
Cały sektor bankowy w Polsce przechodzi weryfikację pod kątem metodyki działania systemu oceny zdolności kredytowej. Urząd antymonopolowy nie zdradza zbyt wielu szczegółów, ale ogłaszając publicznie trwający od kilku miesięcy proces weryfikacji sektora, jednocześnie pracuje nad nowym prawem umów kredytowych. Coś jest więc na rzeczy.
O blisko połowę spadł udział największych polskich rynków mieszkaniowych w puli oddanych do użytku inwestycji. Co prawda na przestrzeni minionej 10-latki, ale to właśnie teraz trend jest wypłacany klientom przez deweloperów w walucie konkretu: zniżek. Ten krótki moment nieruchomościowego łapania oddechu odnotowuje w rozmowie z BiznesINFO prezydent Polskiej Federacji Rynku Nieruchomości Paweł Szymański i dodaje kilka innych. Początek 2025 r. upływa w Polsce na rynku nieruchomości na specyficznej górce, z której schodzenie może okazać się bolesne.
Wielu Polaków marzy o zakupie własnego mieszkania, jednak wysokie ceny za metr w połączeniu w połączeniu z jednymi z najdroższych w Europie kredytów hipotecznych to często bariera nie do przejścia. Ci najbardziej zdeterminowani, którzy nie chcą płacić zawyżonych rat kredytu mogą zdecydować się na inne rozwiązanie — raty notarialne. Na czym polega taka forma zakupu mieszkania? Czy jest bezpieczna?
Organizacja wesela w 2025 roku to ogromny wydatek, który może przyprawić o zawrót głowy. Czy warto zaciągać kredyt, by spełnić marzenia o bajkowej ceremonii? Ile naprawdę kosztuje wesele na 100 osób? Sprawdzamy szczegóły i podpowiadamy, jak zmniejszyć wydatki.
Osoby, które zawarły umowę na spłatę kredytu hipotecznego, często odczuwają stres, gdy w domowym budżecie brakuje pieniędzy na spłatę kredytu. Wtedy pojawia się widmo ogromnych kłopotów finansowych i utraty dachu nad głową. Są jednak rozwiązania, które pomogą nam spłacić raty bez brania chwilówek i ryzyka uwikłania się w spiralę długów.
Europejski Bank Centralny ponownie obniżył stopy procentowe, kontynuując cykl luzowania polityki pieniężnej. Dla osób spłacających kredyty w euro to dobra wiadomość, ponieważ oprocentowanie staje się coraz niższe. Tymczasem w Polsce sytuacja wygląda zupełnie inaczej – stopy NBP od miesięcy pozostają na wysokim poziomie, co przekłada się na koszt kredytów w złotówkach. Jakie są skutki tych decyzji dla gospodarki, inwestorów i zwykłych kredytobiorców?
Wyrok Sądu Okręgowego w Suwałkach dotyczącego kredytu i pożyczki opartych o WIBOR wywołał poruszenie w całej Polsce. Sąd uznał, że umowa podpisana z Getin Noble Bankiem (obecnie Velo Bank S.A.) jest nieważna, ponieważ doszło do naruszenia prawa konsumentów. Według orzeczenia klienci nie zostali poinformowani o tym, jakie opłaty wiążą się z umową. Bank zapowiada apelacje. Jak decyzję sądu ocenia ekspert? Pojawiło się kilka wątpliwości.
Kredytobiorcy, którzy dziesięć lat temu zawarli umowę z Getin Noble Bankiem, byli przekonani, że będą co miesiąc spłacać taką samą ratę kredytu. Nie spodziewali się, że wspomniany w umowie wskaźnik WIBOR wpłynie na wysokość rat. W poczuciu niesprawiedliwości złożyli pozew do Sądu Okręgowego w Suwałkach. Ten zdecydował właśnie, że bank powinien poinformować ich o wszystkich warunkach kredytu. Jeśli wyrok potwierdzi się w drugiej instancji, mogą otrzymać pokaźną sumę. Czy wkrótce ruszy lawina pozwów od osób, które znalazły się w podobnej sytuacji? Bank wydał oświadczenie w sprawie wyroku sądu.
Rada Polityki Pieniężnej zakończyła czwartkowe (16 stycznia) posiedzenie i podjęła decyzję dotyczącą stóp procentowych. Wiadomo, na jakim poziomie utrzyma się stawka oprocentowania w banku centralnym. Jak to wpłynie na wysokość rat kredytów?
Nadchodzą wielkie zmiany dla frankowiczów. Ministerstwo Sprawiedliwości szykuje nową ustawę, która ma między innymi ułatwić proces zawierania ugód. Projekt trafił już do wykazu prac legislacyjnych Rady Ministrów.
Nie wszyscy Polacy stawiają na wynajem mieszkania. Wielu z nich marzy o własnych “czterech ścianach”. Pod koniec 2024 roku sprzedaż mieszkań mocno spadła, mimo większej liczby dostępnych ofert. Jaka mogła być tego przyczyna? Otodom opublikował raport, który zdziwi niejednego potencjalnego kupca.
W październiku PKO BP przekonywał, że w ciągu dwóch najbliższych lat ma zamiar zamknąć kwestię kredytów udzielanych we frankach. W ostatnim czasie poznaliśmy metody osiągnięcia tego celu. Metody, których środowiska frankowiczów nie wahają się porównywać do szantażu mającego świadczyć o desperacji samego PKO BP.
Niechętnie, ale minister rozwoju i technologii Krzysztof Paszyk z Polski 20250/PSL przyznał w czwartek 12 grudnia, że projekt dopłat do kredytów mieszkaniowych nie wypalił - i kolejny również nie wypali. Ekonomiczne refleksje na temat zasadności rządowych dopłat do kredytów hipotecznych wzbudził już “Kredyt 2 proc.”, - autorstwa PiS-u, który jedynie wywindował stawki na rynku. Nowy rząd chciał ten program przebić formatem “Kredytu 0 proc.”. Ale plany się zmieniły. Jest nowy faworyt.
Koszty mieszkań rosną, rynek najmu stabilizuje się, a kredyty hipoteczne stają się coraz trudniejsze do spłaty. Eksperci zestawili koszty wynajmu z ratami kredytów. Wyniki tej analizy mogą zmienić Twoje spojrzenie na własne mieszkanie.
Kredytobiorcy frankowi, którzy zdecydowali się na ugodę z bankiem, nie będą zadowoleni z tej informacji. Ostateczna kwota porozumienia okaże się bowiem niższa, niż początkowo przypuszczano. Wszystko wskazuje na to, że urząd skarbowy nie zamierza ulgowo traktować frankowiczów. Wiadomo, jaki procent od ugody może zabrać fiskus.
Na rynku mieszkaniowym szykują się zmiany. Wielu potencjalnych kupujących nadal obawia się rosnących cen, wygląda jednak na to, że los odwróci się od deweloperów. Dlaczego i kiedy ceny mieszkań miałyby zacząć maleć? Przedsiębiorcy na rynku mieszkaniowym znaleźli się w nieciekawej sytuacji…
Sprawa wiceministra rozwoju i technologii Jacka Tomczaka (PSL) wywołała medialną burzę, po tym jak portal WP opisał, że jego kancelaria notarialna wielokrotnie obsługiwała firmy deweloperskie. Wcześniej pojawiły się informacje m.in. o tym, że na konta partii PO i PSL wpływały miliony od firm deweloperskich. Ekonomista Marek Zuber w rozmowie z portalem BiznesINFO wyjaśnia, jak współpraca polityków z deweloperami może psuć rynek nieruchomości.
Śmierć rodzica to nie tylko ogromne emocjonalne wyzwanie, ale także konieczność zmierzenia się z formalnościami, które mogą obejmować spłatę kredytów. Czy dzieci muszą spłacać zobowiązania rodzica? Odpowiedź zależy od kilku kluczowych czynników. Dowiedz się, jak możesz ochronić bliskich przed niechcianymi długami i jakie kroki warto podjąć.
Wysokie ceny mieszkań i drogie kredyty to problemy, które spędzają sen z powiek wielu Polakom. Czy ich rozwiązaniem mógłby być kredyt 0 proc. na pierwsze mieszkanie? “Rzeczpospolita” zapytała o to w najnowszym sondażu. Wyniki wskazują, że polskie społeczeństwo jest w tej sprawie mocno podzielone. Nie ma zgody nawet wśród wyborców tych samej partii.
Ważna wiadomość dla mieszkańców terenów dotkniętych powodzią. Osoby i przedsiębiorstwa, które z powodu klęski żywiołowej mają problemy ze spłatami rat kredytu w PKO Banku Polskim, mogą zawiesić je na trzy miesiące bez żadnych opłat. Jak to zrobić?
Dawno żaden rządowy pomysł nie rozpalał emocji tak bardzo, jak kredyt 0 proc. na start. Jedni oczekują jego wprowadzenia, a inni wskazują wyliczenia, że wpłynie on negatywnie na wzrost cen mieszkań i przyniesie korzyści, ale nie zwykłym Polakom, ale deweloperom. Co do kształtu projektu nie ma też zgody wśród rządzących polityków. Czy PSL znalazł rozwiązanie, które przekona koalicjantów? Władysław Kosiniak-Kamysz zdradził kilka szczegółów.