biznes finanse video praca handel Eko Energetyka polska i świat O nas
Obserwuj nas na:
BiznesINFO.pl > Polska i Świat > Czy Bańka AI pękła? Inwestorzy na Wall Street mają podzielone zdania
Maciej Wapiński
Maciej Wapiński 05.12.2025 09:39

Czy Bańka AI pękła? Inwestorzy na Wall Street mają podzielone zdania

Czy Bańka AI pękła? Inwestorzy na Wall Street mają podzielone zdania

Inwestycje w sztuczną inteligencję (AI) rozgrzewają rynki kapitałowe do czerwoności, windując wyceny kluczowych spółek technologicznych do rekordowych poziomów. Wzrosty, często na poziomie dziesiątek procent w skali roku, budzą jednak kontrowersje i prowokują pytanie, czy mamy do czynienia z rewolucją technologiczną, czy jedynie z kolejną bańką spekulacyjną. Odpowiedź nie jest oczywista – część ekspertów widzi realne fundamenty w wynikach finansowych gigantów AI, inni ostrzegają przed nadmiernym entuzjazmem, przypominając czasy pęknięcia bańki internetowej.

"FOMO" na AI – emocje giełdowe na najwyższych obrotach

Rozgrzany rynek AI jest dziś wszechobecny: niemal każda firma dodaje do swoich produktów, usług, a nawet nazw, magiczny skrót "AI". Ten trend, określany przez niektórych jako "prawdziwe FOMO" (Fear Of Missing Out, czyli strach przed przegapieniem okazji), sugeruje, że rynkowy entuzjazm osiąga niebezpieczne poziomy, które w końcu muszą zakończyć się korektą. Zdania analityków na temat pęknięcia „bańki AI” są jednak mocno podzielone. Część inwestorów, w tym młode pokolenie, podąża za narracjami grzanymi w mediach społecznościowych i intensywnie inwestuje w sektor AI. Jednocześnie część rozmówców z rynku przyznaje, że ceny do zysku (P/E) w wielu spółkach są zdecydowanie za duże, co sugeruje, że w pewnym momencie emocje opadną i dojdzie do pęknięcia.

Wielu ekspertów, którzy znają temat dogłębnie, uważa jednak, że obecne zjawisko to nie bańka spekulacyjna, lecz autentyczna rewolucja technologiczna. Porównują oni obecną sytuację do rynku internetowego z 2000 roku, zaznaczając, że obecny etap to dopiero narodziny nowej ery. Wskazują, że wiele firm jest jeszcze na bardzo wczesnym etapie rozwoju, a ich pełny potencjał technologiczny objawi się dopiero za kilka lat. Choć już teraz na rynku istnieją spółki, które mogą być przewartościowane, cały rynek AI dopiero się kształtuje. Co ciekawe, jeden z inwestorów przyznaje, że "Magnificent 7" (siedem największych amerykańskich spółek związanych z AI) ma obecnie większą kapitalizację niż cały europejski indeks Euro Stoxx. Czy to już piramida finansowa, czy tylko potęga kapitału?

Realne przychody kontra spekulacja: lekcja z bańki internetowej

Kluczowym argumentem zwolenników tezy o rewolucji, a nie bańce, są realne przychody gigantów AI. W przeciwieństwie do dotcomów z przełomu wieków, z których wiele nie generowało żadnych dochodów, a miało napompowane wyceny, obecne spółki AI generują solidne zyski i dynamicznie się rozwijają. Spółki takie jak NVIDIA, będąca kluczowym dostawcą chipów dla AI, notują rekordowe przychody, które rosną wraz z ich kapitalizacją. Na przykład w trzecim kwartale 2026 roku NVIDIA osiągnęła rekordowe przychody na poziomie 57 mld USD.

Jednak pojawiają się głosy kontrargumentów, wskazujące na mechanizmy, które mogą sztucznie podtrzymywać ten wzrost. Niektórzy analitycy sugerują, że wysoka wycena NVIDII jest częściowo efektem kreowania przychodów między firmami, gdzie zyski są reinwestowane w inne spółki, a następnie te fundusze wracają do NVIDII, podsycając tym samym wzrost. Taki "obieg pieniądza" może zwiększać bańkę, ale póki kapitał krąży i jest go coraz więcej, bańka nie pęka. Jest to mechanizm, który budzi skojarzenia z elementami piramidy finansowej, choć oczywiście w bardziej złożonym, korporacyjnym wymiarze. Ostateczna prawda o tym, czy mamy do czynienia z bańką, objawi się tradycyjnie: dopiero po jej pęknięciu.

Inwestowanie w AI: od „Magnificent Seven” po ETF-y

Dla inwestorów, którzy szukają ekspozycji na ten sektor, istnieje kilka ścieżek. Mimo obaw o wyceny, niektórzy sugerują, że sektor AI wciąż ma potencjał wzrostowy, choć w kolejnych latach nie należy oczekiwać już tak wykładniczej stopy zwrotu jak dotychczas. Wzrost cen akcji o 10% dziennie, jak w przypadku wczesnego rynku kryptowalut, to sygnał prawdziwego FOMO i potencjalnego końca hossy.

Wśród opcji inwestycyjnych pojawiają się dedykowane fundusze ETF (Exchange-Traded Fund), które zapewniają dywersyfikację i ekspozycję na koszyk spółek z branży AI. To rozwiązanie może być bardziej bezpieczne niż wybór pojedynczych, potencjalnie przewartościowanych firm. W dłuższej perspektywie, AI wkracza w edukację, zmieniając ją w nowy rodzaj rywalizacji między uczniem a nauczycielem, co z kolei stwarza nowe możliwości dla firm z sektora technologicznego. Ta ewolucja rynku, w której sztuczna inteligencja staje się narzędziem codziennej pracy i rozwoju, wskazuje, że sam sektor ma przed sobą solidne fundamenty. Choć korekta jest prawdopodobna, fundamentalny kierunek rozwoju technologii AI wydaje się nieodwracalny.

Bądź na bieżąco - najważniejsze wiadomości z kraju i zagranicy
Google News Obserwuj w Google News
BiznesINFO.pl
Obserwuj nas na: