biznes finanse video praca handel Eko Energetyka polska i świat
Obserwuj nas na:
BiznesINFO.pl > Finanse > Kredyt nie sprawi, że będziesz bogatszy. Nowa ustawa ma chronić Polaków przed długami
Maciej Olanicki
Maciej Olanicki 24.08.2025 06:22

Kredyt nie sprawi, że będziesz bogatszy. Nowa ustawa ma chronić Polaków przed długami

kredyt
Fot. ANDRZEJ IWANCZUK/REPORTER

W Rządowym Centrum Legislacji można się już zapoznać z treścią ustawy, która stanowić będzie w polskim porządku prawnym implementację europejskiej dyrektywy ws. kredytów konsumenckich. Reguluje ona szereg kwestii związanych z funkcjonowaniem tego rynku, ale też wpłynie na to, jak Polacy będą informowaniu o ofertach. Koniec z reklamami kredytów, w których będziemy zapewniani, że dług to bogactwo.

Ustawa o kredycie konsumenckim już w Rządowym Centrum Legislacji

Projekt ustawy o kredycie konsumenckim został opracowany przez UOKiK i spotyka się z dużym zainteresowaniem m.in. za sprawą tzw. sankcji kredytu darmowego. Według stron reprezentujących interesy kredytobiorców prawa tych ostatnich będą de facto mniejsze niż obecnie, a brak konieczności opłacania kosztów kredytu nie jest korzyścią proporcjonalną do utraconych przywilejów.

Projekt przeszedł już konsultacje i jest na etapie opiniowania. To dobra okazja, by pochylić się nad nieco mniej oczywistymi skutkami ew. wejścia w życie ustawy o kredycie konsumenckim. A mianowicie nad regulacjami w zakresie informowania Polaków o ofercie kredytowej, zwłaszcza o reklamowaniu kredytów.

prezes-uokik-tomasz-chrostny-001.jpg
Prezes UOKiK Tomasz Chróstny, fot. mat. prasowe UOKiK.

Nowe obowiązki informacyjne i koniec z mylącymi reklamami. Oferta kierowana do Polaków znacząco się zmieni

W aktualnym kształcie ustawa stanowi o konkretnych nakazach i zakazach informacyjnych, jakie zawierać będą musiały reklamy produktów kredytowych banków. Nie bez przyczyny mówi się niemal o tak daleko idących obostrzeniach, jak w przypadku leków. 

W każdej reklamie docelowo będzie się musiało znaleźć aż 8 informacji:

  • firma kredytodawcy oraz pośrednika kredytu konsumenckiego,
  • stopa oprocentowania kredytu konsumenckiego ze wskazaniem, czy jest to stała stopa oprocentowania, zmienna, czy stanowiąca połączenie obu tych rodzajów oprocentowania wraz z wyodrębnieniem opłat uwzględnianych w całkowitym koszcie kredytu konsumenckiego,
  • całkowita kwota kredytu,
  • rzeczywista roczna stopa oprocentowania,
  • okres obowiązywania umowy o kredyt konsumencki,
  • całkowita kwota do zapłaty oraz wysokość rat,
  • cena towaru lub usługi oraz kwotę wszystkich zaliczek lub zadatków  w przypadku umowy przewidującej odroczenie płatności za dany towar lub usługę,
  • informacja o obowiązku zawarcia umowy dotyczącej usługi dodatkowej do umowy o kredyt  w przypadku gdy do uzyskania kredytu lub do uzyskania go na oferowanych warunkach niezbędne jest zawarcie tej umowy, a kosztu takiej usługi nie można z góry określić.

Ponadto oferta będzie musiała zawierać także reprezentatywny przykład wyliczenia, choć restrykcyjność wymogów będzie różnić się w zależności od medium. Na przykład reklama telewizyjna ze względu na swój format będzie mogła zwierać tylko część informacji. 

Summa summarum mowa wciąż o rozszerzeniu już obowiązujących wymagań. Prawdziwą rewolucję mogą stanowić przepisy stanowiące o tym, aby nie stwarzać u odbiorców reklam  – jak to ujął UOKiK w ustawie – "fałszywych oczekiwań".

Kredyt to dług, a nie korzyść – UOKiK wywróci reklamowy biznes do góry nogami

Biorąc pod uwagę, że dziś reklamy banków są niemal jak obietnica całego nowego stylu życia czy też awansu klasowego, nowe regulacje wywrócą ten schemat do góry nogami. UOKiK chce bowiem zakazać bankom szeregu praktyk, które dziś są wręcz nagminne i krzyczą do nas z każdej powierzchni reklamowej.

Po wejściu w życie ustawy o kredycie konsumenckim reklama kredytu nie będzie mogła sugerować, że poprawi on sytuację finansową konsumenta. Kredyt to dług, a nie korzyść, i właśnie ten aspekt uwydatnić UOKiK. W tym celu zakazana ma być także każda reklama, która:

  • wskazuje, że pozostałe do spłaty kredyty, w tym zarejestrowane w bazach danych, nie mają wpływu lub mają niewielki wpływ na ocenę wniosku o kredyt,
  • sugeruje, że kredyt prowadzi do zwiększenia zasobów finansowych, stanowi formę oszczędności lub może podnieść poziom życia konsumenta,
  • podkreśla łatwość lub szybkość uzyskania kredytu konsumenckiego, 
  • wskazuje, że rabat jest uwarunkowany zaciągnięciem kredytu konsumenckiego,
  • oferuje odroczenia terminu spłaty rat kredytu konsumenckiego na okresy dłuższe niż trzy miesiące.

Od reguł tych nie są przewidziane żadne wyjątki. A to oznacza ogromne zmiany na poziomie wręcz edukacji ekonomicznej Polaków. Trudno sobie przecież przypomnieć reklamę kredytu konsumenckiego, która w ten lub inny sposób nie przekonywałaby, że kredyt prowadzi do zwiększenia zasobów finansowych czy podniesienia poziomu życia konsumenta. Wszystko to będzie się jednak musiało zmienić.

BiznesINFO.pl
Obserwuj nas na: