biznes finanse video praca handel Eko Energetyka polska i świat O nas
Obserwuj nas na:
BiznesINFO.pl > Finanse > Dodatek do emerytury nie tylko dla kobiet. ZUS dopłaca 1878,91 zł miesięcznie. Stawia dwa warunki
Zuzanna Kabot
Zuzanna Kabot 15.10.2025 14:08

Dodatek do emerytury nie tylko dla kobiet. ZUS dopłaca 1878,91 zł miesięcznie. Stawia dwa warunki

ZUS, pieniądze
Fot. Zofia i Marek Bazak/East News

Zakład Ubezpieczeń Społecznych wypłaca Polakom specjalny dodatek do emerytury. Pieniądze przysługują rodzicom, którzy z uwagi na wychowywanie pociech znajdują się w trudnej sytuacji finansowej. Niewiele osób wie, że świadczenie należy się nie tylko kobietom. Aby ZUS wypłacił dodatek, konieczne jest jednak spełnienie kluczowych warunków i dopełnienie formalności.

Część rodziców może liczyć na wsparcie finansowe

Wielu rodziców staje przed trudnym dylematem: poświęcić karierę na rzecz wychowania dzieci czy kontynuować pracę, często kosztem czasu spędzanego z rodziną. Wybór ten ma ogromne konsekwencje finansowe, szczególnie w perspektywie przyszłej emerytury. 

Przerwy w pracy, spowodowane opieką nad pociechami, często prowadzą do zaniżenia podstawy wymiaru świadczeń, a w skrajnych przypadkach nawet do całkowitego braku prawa do świadczeń emerytalnych. W takiej sytuacji senior nie może liczyć na godną wypłatę, która pokryje wszystkie podstawowe koszty życia codziennego. Co jednak ważne, wielu Polaków znajdujących się w tym położeniu, może liczyć na wsparcie od państwa.

EN_01483643_0212.jpg
Fot. Zofia i Marek Bazak/East News

ZUS wypłaci nawet 1878,91 zł miesięcznie. Takie warunki trzeba spełnić

Państwo dostrzegło problem niskich emerytur, które są pokłosiem rezygnacji z życia zawodowego na rzecz opieki nad dziećmi, i przygotowało system wsparcia. Jednym z takich rozwiązań jest tak zwana „matczyna emerytura”, czyli rodzicielskie świadczenie uzupełniające. Przysługuje ono osobom, które nie nabyły prawa do minimalnej emerytury, ponieważ zrezygnowały z pracy, aby wychować przynajmniej czworo dzieci. 

Świadczenie to jest przyznawane w wysokości, która jest różnicą pomiędzy minimalną emeryturą a emeryturą faktycznie wypracowaną przez daną osobę. Jeżeli rodzic w ogóle nie uzyskał prawa do świadczenia emerytalnego, otrzyma co miesiąc z ZUS wypłatę w wysokości emerytury minimalnej (aktualnie 1878,91 zł)  W przypadku pobierania innych dodatków (np. renta z tytułu niezdolności do pracy), maksymalna kwota wsparcia wynosi 4800 zł rocznie.

Kobieta ubiegająca się o świadczenie musi mieć ukończone 60 lat. Niezbędne jest również udowodnienie, że nie pobiera się emerytury ani renty w wysokości, która byłaby równa lub wyższa od najniższej emerytury. Wniosek należy złożyć do Zakładu Ubezpieczeń Społecznych (ZUS) lub Kasy Rolniczego Ubezpieczenia Społecznego (KRUS) wraz z kompletem dokumentów potwierdzających opiekę nad dziećmi. 

Świadczenie przyznawane jest dożywotnio, jednak prawo do niego może być cofnięte, jeżeli beneficjentka (lub beneficjent) podejmie pracę, która uprawni ją do emerytury w wysokości wyższej niż świadczenie rodzicielskie. 

Choć w powszechnej świadomości „matczyna emerytura” jest przeznaczona dla kobiet, to przepisy dopuszczają również, by skorzystali z niej mężczyźni. W praktyce jednak dotychczasowe regulacje stawiają ojców w znacznie trudniejszej sytuacji niż matki. Aby je otrzymać, należy spełnić kilka warunków.

ZUS wypłaca to świadczenie także mężczyznom. Dyskryminujące przepisy do zmiany

Wniosek o świadczenie mogły złożyć te kobiety, które ukończyły odpowiedni wiek i wychowały co najmniej czwórkę dzieci. Ojcowie, by zyskać prawo do świadczenia, oprócz ukończenia 65. roku życia, muszą natomiast spełnić dodatkowy, a co najważniejsze, bardzo restrykcyjny warunek. Muszą oni wykazać, że matka dzieci zmarła, porzuciła je lub nie mogła ich wychować przez bardzo długi czas. 

Jednak te restrykcyjne przepisy wkrótce mają ulec zmianie. Ministerstwo Rodziny, Pracy i Polityki Społecznej poinformowało, że pracuje nad nowymi regulacjami, które mają zrównać prawa obojga rodziców. Nowa ustawa ma umożliwić ojcom ubieganie się o świadczenie na takich samych zasadach, jak matki, czyli po osiągnięciu odpowiedniego wieku, wychowaniu czworga dzieci i braku prawa do emerytury w wysokości minimalnej. Ojcowie nie będą już musieli udowadniać, że matka dzieci porzuciła je lub zmarła, co było dotychczas główną przeszkodą w uzyskaniu świadczenia. 

Ta zmiana jest odpowiedzią na rosnącą świadomość społeczną i apele o równe traktowanie rodziców, niezależnie od płci. Po wejściu w życie nowych przepisów, mężczyźni, którzy zdecydowali się poświęcić swoje życie zawodowe na rzecz wychowania dzieci, będą mogli wreszcie liczyć na państwowe wsparcie. Choć obecnie „matczyna emerytura” dotyczy głównie kobiet, to wprowadzenie równych zasad dostępu dla mężczyzn będzie ważnym krokiem w kierunku zlikwidowania historycznej dyskryminacji. Zmieni się przede wszystkim filozofia świadczenia, która w końcu będzie uwzględniać to, że rola opiekuna nie ma płci.

BiznesINFO.pl
Obserwuj nas na: