Żywność to każdy produkt przeznaczony do spożycia przez człowieka, niezależnie od jego formy, pochodzenia czy stopnia przetworzenia. W tym kontekście może ona zatem być naturalna, przetworzona lub syntetyczna – może być surowcem, potrawą lub składnikiem innej potrawy.
W sensie technicznym żywność obejmuje zarówno mięso, warzywa i zboża, jak i konserwy, napoje, dodatki smakowe czy nawet suplementy diety. Jej funkcją podstawową pozostaje dostarczanie energii i składników niezbędnych do życia – ale żywność pełni dziś także funkcję społeczną, kulturową i symboliczną, a coraz częściej i funkcję rozrywkową (choć niekoniecznie jest to podejście zdrowe).
Na poziomie definicyjnym żywność regulowana jest przepisami prawa żywnościowego, zarówno krajowego, jak i unijnego. Zagłębiając się zaś w aspekty filozoficzne dotyczące pożywienia, można stwierdzić, że od stuleci pozostaje ono również przedmiotem sporów religijnych, ideologicznych, zdrowotnych i politycznych, gdzie trudno jest niekiedy dojść do konsensusu na temat tego, co można zjeść, a czego konsumpcja jest bezwzględnie zakazana.
Zdrowa żywność to pojęcie szerokie, często upraszczane w przekazach marketingowych, ale w istocie opierające się na kilku prostych zasadach. Chcąc jeść zdrowo, powinniśmy po prostu jeść produkty świeże, nieprzetworzone, bogate w witaminy, błonnik i składniki mineralne.
Na pierwszym miejscu w tej materii stoją warzywa i owoce – najlepiej sezonowe i lokalne. Dalej zaś są pełnoziarniste produkty zbożowe, rośliny strączkowe, dobrej jakości tłuszcze (jak na przykład oliwa z oliwek czy orzechy), a także fermentowane przetwory mleczne i ryby morskie.
Problem z żywnością przetworzoną nie wynika z samego faktu jej obróbki – lecz ze stopnia, w jakim zmienia ona swój pierwotny skład. Produkty wysoko przetworzone, takie jak dania instant, słodzone napoje, wyroby cukiernicze, fast foody czy gotowe sosy, zawierają ogromne ilości soli, cukru, tłuszczów trans i syntetycznych dodatków – ich nadmierne i nazbyt regularne spożycie może powodować rozmaite stany zapalne, zaburzenia metaboliczne, a w dłuższej perspektywie – różne choroby przewlekłe.
Unikać warto przede wszystkim produktów zawierających konserwanty z grupy E, sztuczne barwniki, emulgatory i wzmacniacze smaku. Sygnałem ostrzegawczym powinien być też skład dłuższy niż przeciętny akapit oraz każdy produkt, który zachowuje „świeżość” przez kilka miesięcy.
Pokaż więcej
Uroczystość Wszystkich Świętych to z jednej strony dzień zadumy i refleksji nad przemijaniem. Z drugiej zaś, okazja do spróbowania smakołyków, które są tradycyjnie sprzedawane na okolicznych straganach. Uwielbiana pańska skórka ewoluowała, nabyć można jej zupełnie nowe rodzaje. Tego smaku niewielu się spodziewało.
Regulacje prawne nawet na terenie Unii Europejskiej nie są całkowicie jednolite. Dotyczy to między innymi niektórych składników wykorzystywanych przy produkcji żywności. W tym przypadku kolejne państwa decydują się na rezygnację, w Polsce jednak wciąż można go znaleźć w składzie produktu. Wiadomo, co może wywoływać.
Inspekcja Jakości Handlowej Artykułów Rolno-Spożywczych po raz kolejny dokonała zatrzymania żywności na polskiej granicy. Do Gdańska dotarła dostawa ryżu z Pakistanu, mowa o dziesiątkach ton towaru. Okazało się, że nie mógł pójść dalej. Okropne, co wykryto podczas kontroli.
Nie jest zaskoczeniem fakt, że żywność “fit” zyskała w ostatnich latach na popularności. Wielu Polaków chcących dbać o swoje zdrowie i samopoczucie włącza do swojej diety musli, ciasteczka zbożowe i specjalne batony sygnowane nazwiskami ulubionych celebrytek. Jednak badania wykazały nieprawidłowości. W produktach wykryto szkodliwe substancje.
Produkty spożywcze z Ukrainy coraz częściej trafiają na półki polskich sklepów. Ostatnia kontrola IJHARS ujawniła niepokojące zjawisko, które może zmienić sposób, w jaki patrzymy na importowaną żywność. Wyniki inspekcji zaskoczyły nawet samych urzędników, a liczba wykrytych uchybień pokazuje, że problem może być znacznie szerszy, niż dotąd sądzono.
Polskie służby systematycznie monitorują żywność sprowadzaną z państw spoza Unii Europejskiej. Wzrost liczby kontroli i wykrytych nieprawidłowości skłania opinię publiczną do pytań o szczegóły tych działań. Ostatnie zatrzymanie pokazuje procedury stosowane przy takich kontrolach. Tym razem podejrzenia wzbudziło nieco ponad 12 ton ryby.
Rośnie świadomość żywieniowa Polaków, którzy coraz odważniej zaglądają do składu produktów, zanim te trafią do sklepowego koszyka. Czy jednak jesteśmy gotowi na całą prawdę o tym, co ląduje na naszych talerzach? Niektóre popularne wyroby skrywają tajemnice, które mogą skutecznie zniechęcić do ich jedzenia.
Nad bezpieczeństwem żywności w Polsce czuwa między innymi Inspekcja Jakości Handlowej Artykułów Rolno-Spożywczych. To ona tym razem wzięła pod lupę produkty z Tajlandii, które miały się pojawić na polskim rynku. Kilka elementów przykuło jednak uwagę kontrolerów, to niepokojące odkrycie mogło być groźne dla zdrowia.
Polacy uwielbiają smaki jesieni, a mieszkania już od dłuższego czasu pachną tym, co najlepsze. Okazuje się jednak, że zapewnienia na opakowaniach kupowanych w sklepach przyprawach nie zawsze przekładają się na rzeczywistość. Najnowsze badania wykazały, że ten produkt jest często podrabiany, a to może prowadzić do problemów zdrowotnych.
Import owoców zza granicy nie jest dla nikogo zaskakujący, jednak wciąż trzeba dokładnie kontrolować to, co przedostaje się do Polski. Doskonale zdaje sobie z tego sprawę Inspekcja Jakości Handlowej Artykułów Rolno-Spożywczych, która ponownie zatrzymała w Gdańsku transport. 22 tony truskawek z Egiptu zatrzymano, to w nich znaleziono.
Bezpieczeństwo żywności jest jednym z najważniejszych filarów funkcjonowania państwa. Nic więc dziwnego, że Inspekcja Jakości Handlowej Artykułów Rolno-Spożywczych zwraca uwagę na wszystko, co wydaje się jakkolwiek podejrzane. Tym razem padło na transport z Ukrainy, to znaleziono w wiezionych produktach. Mowa o ponad 50 tonach żywności.
Z rynku wycofano partię mąki, która może być niebezpieczna dla zdrowia. Konsumenci, którzy zakupili produkt, powinni jak najszybciej go wyrzucić lub zwrócić do sklepu. Służby sanitarne podjęły natychmiastową interwencję, aby zapobiec ryzyku dla osób, które mogłyby ją spożyć. Dystrybutor apeluje o pilne działania i przypomina o prawie do zwrotu kosztów zakupu.
Nadchodzący rok 2025 przyniesie duże zmiany i nowości w szeroko pojętej branży spożywczej, co wpłynie na to, jak wybieramy i spożywamy jedzenie. Nie chodzi tylko o kontynuację dotychczasowych trendów - wiele z nich to zupełnie nowe kierunki, napędzane przez rozwój technologii, rosnącą wiedzę i zmiany zdrowotne oraz troskę o środowisko. Firmy spożywcze skupią się mocniej na zdrowiu swoich klientów, równowaga ekologiczna oraz bezpieczeństwo produktów będą bardzo ważne. W efekcie coraz częściej będziemy sięgać po jedzenie, które nie tylko dobrze smakuje, ale też pomaga zadbać o ciało i przyrodę. Obecnie dietetycy wychodzą poza klasyczne zalecenia - korzystają z nowoczesnych technologii i odkryć naukowych, żeby pomóc osiągnąć lepsze zdrowie. Popularność zyskują też tematy, jak wpływ jedzenia na psychikę oraz środowisko, co zmienia sposób, w jaki postrzegamy żywność. Branża spożywcza musi działać szybko i elastycznie, wdrażając nowe rozwiązania i stawiając na przejrzystość oraz odpowiedzialność, by nadążyć za oczekiwaniami klientów i utrzymać konkurencyjność. Artykuł przygotowany we współpracy z Catering Dietetyczny 5PD z Poznania.
Mało brakowało, a do Polski trafiłby ogromny transport żywności z Ukrainy. Regularne kontrole graniczne wykazały jednak poważne nieprawidłowości. Służby zdecydowały o natychmiastowym wstrzymaniu wjazdu i wydaniu zakazu wprowadzenia produktów na rynek. To kolejny przypadek w ostatnich dniach, gdy zablokowano transport żywności z zagranicy.
Odpowiednie służby w Polsce regularnie kontrolują żywność sprowadzaną z zagranicy. Celem takich działań jest sprawdzenie, czy produkty spełniają obowiązujące normy jakości i bezpieczeństwa. Co pewien czas inspektorzy wykrywają nieprawidłowości i blokują wprowadzenie towarów na rynek. Właśnie poinformowano o kolejnym przypadku dotyczącym dużego transportu z Chin.
Z półek dużej sieci sklepów detalicznych znika produkt, w którym wykryto niebezpieczne substancje. Spożycie ich może stanowić poważne zagrożenie dla zdrowia, zwłaszcza dla wątroby. Konsumenci, którzy kupili toksyczny artykuł spożywczy, powinni natychmiast zaprzestać spożywania i zwrócić go do sklepu.
Dubajska czekolada przejęła rynek słodyczy na kilka dobrych miesięcy. Wiele wskazuje na to, że właśnie pojawił się jej następca. W sklepach pojawił się zupełnie nowy produkt inspirowany figurkami Labubu, które są jednym z najnowszych trendów w mediach społecznościowych. Jego cena zwala z nóg, tyle trzeba zapłacić za ten słodycz.
McDonald’s zapowiada wprowadzenie zmian w cenniku, które mają przyciągnąć klientów. Sieć stawia na przystępność cenową, by zwiększyć dostępność swoich popularnych produktów wśród osób o niższych dochodach. W planach znajdują się promocje obejmujące zestawy najczęściej kupowane przez konsumentów. Kultowe kanapki będą wkrótce łatwiej dostępne dla szerokiego grona osób, co ma wzmocnić wizerunek największej sieci fast foodów na świecie.
Ryby zyskują na znaczeniu w diecie Polaków, głównie dzięki temu, że dostarczają białka i kwasów tłuszczowych omega-3. Szczególną popularnością cieszy się jeden gatunek, który nasi rodacy jedzą w ogromnych ilościach, wierząc w jego korzystny wpływ na zdrowie. Tymczasem w wielu krajach jego sprzedaż jest już ograniczana lub zakazywana, gdyż nie każdy wie, jakie konsekwencje może nieść jego spożycie.
Bezpieczeństwo żywności jest priorytetem zarówno instytucji funkcjonujących w Polsce, jak i sieci supermarketów, które oferują rozmaite produkty. Nic więc dziwnego, że gdy wykryte zostaną nieprawidłowości, to media obiega komunikat. Tym razem dotyczy on popularnej przyprawy sprzedawanej przez francuską sieć. Klienci powinni o tym wiedzieć.
Polacy masowo wyjechali nad Bałtyk, gdzie gościli na plażach, jedli kilogramy ryby z frytkami, a także zajadali się lodami. Okazuje się jednak, że to ostatnie mogło nie być najlepszym pomysłem. Sanepid przeprowadził kontrole, wykazano poważne nieprawidłowości. Wiadomo, co znalazło się w lodziarniach.
Główny Inspektorat Sanitarny wydał pilne ostrzeżenie dla konsumentów. W jednym z produktów dostępnych dotąd w sprzedaży wykryto fragmenty szkła. Spożycie go może grozić poważnymi konsekwencjami zdrowotnymi. GIS apeluje do Polaków o natychmiastową reakcję i ostrożność.
Coraz więcej osób decyduje się na urlop w formule all inclusive, doceniając wygodę i znajomość kosztów w pakiecie wakacyjnym. Ta forma wypoczynku w tym roku jeszcze bardziej zyskała na popularności. Tymczasem w jednym z najczęściej wybieranych krajów wakacyjnych władze planują zakazać hotelom przyjmowania turystów w takiej formule i są ku temu ważne powody.
Ponad 19 ton koncentratu pomidorowego pochodzącego z Ukrainy nie trafi do sprzedaży w Polsce. Decyzję o zatrzymaniu transportu podjęli inspektorzy Głównego Inspektoratu Jakości Handlowej Artykułów Rolno-Spożywczych po wykryciu w produkcie niebezpiecznych zanieczyszczeń. Sprawa zyskała rygor natychmiastowej wykonalności.
Historia pokazała, że wiele produktów, których używaliśmy na co dzień, ostatecznie wykazało szereg niepożądanych skutków. Tak jest również z uwielbianą przez Polaków rybą, która często ląduje na stołach i w żołądkach. Inne kraje zdecydowały o jej zakazaniu, a to przez szereg niepokojących objawów. Wiadomo, dlaczego warto jej unikać.
Polska znajduje się w czołówce europejskich eksporterów żywności. Krajowe produkty spożywcze trafiają na stoły milionów konsumentów w całej Unii Europejskiej, ciesząc się opinią świeżych i konkurencyjnych cenowo. Ostatnio jednak pojawiły się niepokojące doniesienia — jeden z polskich produktów dotarł za granicę skażony niebezpieczną bakterią. Tamtejsze służby sanitarne wydały ostrzeżenia i podjęły zdecydowane działania. Sprawa odbiła się szerokim echem nie tylko w mediach, ale i w branżowych środowiskach eksportowych.
W ostatnich tygodniach coraz więcej mówi się o ofercie ryb w polskich dyskontach. Okazuje się, że jedna z nazw może być myląca dla wielu konsumentów. W mediach społecznościowych pojawiły się obszerne opisy, Polacy zastanawiają się, czy na pewno kupują to, co myślą, że wybrali. Problem dotyczy też lokali gastronomicznych.
Do tej pory wszyscy myśleli, że cen jagodzianek nic nie przebije. Teraz na rynku pojawiła się bardzo silna konkurencja wykorzystująca owoce sezonowe uwielbiane przez Polaków. W mediach społecznościowych zaskoczenie wywołała cena innej słodkiej przekąski. Za tę kwotę można zjeść porządny obiad. Internauci są zszokowani.