Kaufland wycofuje lubiany produkt. Klienci muszą o tym wiedzieć
Bezpieczeństwo żywności to fundament zaufania konsumentów do wielkich sieci handlowych, a każda informacja o wycofaniu towaru budzi uzasadnione emocje. Kaufland właśnie ogłosił pilne wycofanie popularnego produktu. Żywność, która trafiła do koszyków wielu klientów, może stanowić realne zagrożenie dla konkretnej grupy odbiorców ze względu na błąd w oznaczeniu składu.
Dyskonty inwestują w marki własne
Kaufland, będący częścią potężnej Grupy Schwarz, do której należy również sieć Lidl, od ponad dwóch dekad buduje swoją pozycję nad Wisłą. Pierwszy sklep tej marki otwarto w Polsce w 2001 roku, a dziś sieć może pochwalić się liczbą ponad 240 marketów, co plasuje ją w ścisłej czołówce graczy na rynku detalicznym. Niemiecki detalista skutecznie rywalizuje o portfele Polaków, wykorzystując model szerokiego asortymentu, który łączy cechy dyskontu z ofertą klasycznego supermarketu.
Kluczowym elementem tej strategii, podobnie jak w przypadku konkurencji, stał się dynamiczny rozwój marek własnych. W dobie inflacji i rosnącej wrażliwości cenowej konsumentów produkty sygnowane logo sieci lub dedykowanymi markami własnymi przestały być postrzegane jako tańsze zamienniki gorszej jakości. Obecnie marki własne stanowią filar sprzedaży, oferując detalistom wyższe marże, a klientom atrakcyjny stosunek ceny do jakości. Mechanizm ten opiera się na ścisłej współpracy z zewnętrznymi dostawcami, często renomowanymi zakładami przetwórczymi, które produkują towar według specyfikacji sieci handlowej.

Taki model biznesowy wiąże się jednak z ogromną odpowiedzialnością po stronie dystrybutora. To na sieci handlowej spoczywa obowiązek rygorystycznej kontroli łańcucha dostaw oraz weryfikacji, czy produkt trafiający na półkę jest w stu procentach zgodny z opisem na opakowaniu. W przypadku żywności, gdzie w grę wchodzi zdrowie konsumentów, margines błędu jest praktycznie zerowy, a każda pomyłka wymaga natychmiastowej i transparentnej reakcji. Mimo zaawansowanych procedur audytowych błędy na linii produkcyjnej lub na etapie pakowania zdarzają się nawet największym. Wówczas kluczowa staje się szybkość przepływu informacji między producentem, siecią handlową a organami nadzoru sanitarnego. Wycofanie produktu marki własnej jest dla detalisty podwójnie bolesne, generuje straty finansowe, ale przede wszystkim uderza w wizerunek marki, który budowany jest latami.
W produktach wykryto alergen
Tym razem problem dotyczy produktu, który w polskiej tradycji kulinarnej zajmuje miejsce szczególne. Pasztet, bo o nim mowa, to jeden z najczęściej wybieranych dodatków śniadaniowych i kolacyjnych w polskich domach, ceniony za smak i łatwość podania.
Bezpośrednią przyczyną decyzji o wycofaniu partii towaru nie jest jednak jego zepsucie czy obecność bakterii, lecz kwestia, która dla przeciętnego konsumenta może wydawać się błaha, a dla alergika jest sprawą życia i śmierci. Chodzi o obecność niezadeklarowanego na etykiecie białka soi. Soja znajduje się na liście 14 głównych alergenów, których obecność w żywności musi być bezwzględnie i wyraźnie zaznaczona zgodnie z unijnym rozporządzeniem nr 1169/2011. Niezadeklarowanie tego składnika sprawia, że produkt staje się sfałszowany w świetle prawa żywnościowego, nawet jeśli jego walory smakowe i świeżość pozostają bez zarzutu. Dla osób uczulonych na soję spożycie takiego produktu może wiązać się z wystąpieniem gwałtownej reakcji alergicznej.
Objawy mogą wahać się od łagodnych zmian skórnych, bólów brzucha i nudności, aż po wstrząs anafilaktyczny, który stanowi bezpośrednie zagrożenie życia i wymaga natychmiastowej interwencji medycznej. Właśnie dlatego Główny Inspektorat Sanitarny (GIS) oraz same sieci handlowe traktują błędy w oznaczaniu alergenów z najwyższym priorytetem. Wystarczy, że na linii produkcyjnej doszło do tzw. zakażenia krzyżowego lub pomyłki w doborze mieszanki przyprawowej, by finalny produkt stał się niebezpieczny dla wrażliwej grupy odbiorców.
Kaufland wycofuje lubiany produkt
W obliczu wykrytych nieprawidłowości Kaufland zareagował zgodnie z obowiązującymi procedurami zarządzania kryzysowego. Sieć poinformowała, że wycofanie dotyczy Pasztetu z jeleniem z datą minimalnej trwałości 25.07.2027 r. i numerem partii 250725SF10900. Artykuł został wyprodukowany przez Michna Food Sp. z o. o. Sp. k., Ropuchy, ul. Podgórna 8, 83-130 Pelpin, Zakład produkcyjny: Ul. Kolejowa 7, 13-100 Nidzica, Polska. Komunikat ten jest kluczowy dla klientów, którzy mogli zakupić wyrób w ostatnich dniach i wciąż przechowywać go w domowych lodówkach.

Detalista zaapelował do konsumentów o niespożywanie produktu, jeśli istnieje podejrzenie alergii na soję, jednocześnie zapewniając, że dla osób nieuczulonych wyrób jest w pełni bezpieczny i pełnowartościowy. Warto podkreślić prokonsumencką postawę sieci w procesie reklamacyjnym. Klienci, którzy nabyli felerny pasztet, mogą go zwrócić w każdym markecie Kaufland na terenie całej Polski. Co istotne, sieć nie wymaga w tym przypadku okazania paragonu fiskalnego, co jest standardem w sytuacjach wycofania towaru zagrażającego bezpieczeństwu.
Zwrot pieniędzy następuje natychmiastowo, co ma na celu zminimalizowanie niedogodności dla kupujących i szybkie "zdjęcie” ryzykownego towaru z rynku konsumenckiego. Tego typu działania, choć kosztowne, są niezbędne dla utrzymania wiarygodności w oczach klientów. Incydent ten rzuca światło na szerszy problem nieodpowiedniego oznakowania produktów spożywczych, który pozostaje jednym z najczęstszych powodów interwencji GIS w Polsce.