Zapasy węgla w chińskich elektrowniach przekroczyły w środę (3.11) 112 mln ton - to aż 31 mln ton więcej niż pod koniec września. To jednak nie koniec, Chiny zadeklarowały, że dzienna produkcja będzie coraz większa i może osiągnąć ponad 12 milionów ton surowca.Chińscy urzędnicy na początku października wydali polecenie dwóm najważniejszym regionom węglowym w kraju podjęcie natychmiastowych działań w kierunku zwiększenia zdolności produkcyjnych. Mowa tu o niebagatelnych wolumenach, bo aż 160 mln ton. Jak podkreślił Reuters największa tamtejsza firma wydobywcza, China Energy Group, „wyprodukowała” w październiku 50,64 mln ton węgla - to o 9,1 proc. więcej niż w analogicznym okresie roku 2020. Tylko w ciągu pierwszych dni listopada jej dzienne wydobycie wyniosło ok. 1,77 mln ton - bijąc rekord. Jak podaje Reuters dzienne wydobycie węgla w Chinach osiągnęło w środę poziom 11,2 mln ton, czyli ok. 1 mln t więcej niż na początku października. To poziom bliski rekordu.
Podczas Szczytu Klimatycznego ONZ COP26 w Glasgow zawiązała się nowa antywęglowa koalicja, której członkowie zobowiązują się do rezygnacji z nowych inwestycji w węgiel, oraz do rozwijania czystych technologii.Polska została jednym z sygnatariuszy nowego, międzynarodowego porozumienia. Łącznie deklarację podpisało 190 krajów i organizacji. W dokumencie uzgodniono cel zakończenia nowych inwestycji węglowych i konieczność odejścia od energetyki węglowej. Mimo, że Polska wcześniej nie deklarowała odejścia od węgla w określonym czasie, podczas szczytu w Glasgow się to zmieniło. Deklaracji nie podpisało jednak kilka państw, które są największymi na świecie użytkownikami węgla, m.in. Chiny, Indie, Australia i USA. Szef polskiego rządu, Mateusz Morawiecki uczestniczył w szczycie klimatycznym COP26 w Glasgow w poniedziałek. – Cieszę się, że cały pakiet klimatyczny wynegocjowany przez Polskę jest dobrym pakietem, ale jednocześnie tutaj nie może dochodzić do żadnego szantażu po stronie innych elementów polityki europejskiej. Próba zabrania jakichkolwiek środków na pewno nie tylko nie będzie miała nic wspólnego ze sprawiedliwą transformacją, ale jednocześnie będzie oznaczała, że szantaż polityczny z Brukseli dominuje nad osiąganiem także celów klimatycznych – powiedział premier. Szef polskiego rządu stwierdził też, że bez właściwego udziału największych gospodarek na świecie nie tylko nie będziemy mieli nie tylko sprawiedliwej transformacji klimatycznej, ale w ogóle nie będzie transformacji klimatycznej.
Już tej zimy możemy być zmuszeni do gwałtownego zwiększenia importu węgla. A surowiec tylko w tym roku zdrożał o 200 proc. Konieczne może się okazać zwiększenie importu węgla - przede wszystkim z Rosji.Jak podała w czwartek (28.10) „Rzeczpospolita” problem z węglem, a raczej jego brakiem jest coraz poważniejszy. Największy producent prądu w Polsce – Polska Grupa Energetyczna – przyznał, że węgla ma mniej, niż planował. Tłumaczy to, "ogólnoświatową sytuacją na rynku węgla energetycznego powoduje trudności w zaopatrzeniu dla krajowych elektrowni i elektrociepłowni".Grupa PGE odpowiada za ponad 40 proc. produkowanej energii w kraju. Jednak spółka nie ma własnych kopalń węgla kamiennego.„Rzeczpospolita” podkreśla, że polskie kopalnie nie mają możliwości zwiększenia wydobycia węgla, a to sprawi, że w przypadku mroźnej zimy, spółkom energetycznym pozostanie zwiększenie importu - głównie z Rosji.Wielkie koncerny dalekie są od paniki, natomiast sytuacja jest bardziej napięta w chwili skupowania węgla na składach przez Polaków korzystających z tego źródła ciepła. Już teraz kopalnie wprowadziły dzienne limity dla klientów, a niektóre zawiesiły sprzedaż detaliczną.Jak podkreśliła „Rzeczpospolita” polskie kopalnie nie mają możliwości zwiększenia wydobycia węgla. Pozostaje import, głównie z Rosji. Prezes Polskiej Grupy Górniczej, największej spółki górniczej w Polsce, Tomasz Rogala podkreślił w Sejmie, że wielkość wydobycia dostosowana jest do składanego kilka–kilkanaście miesięcy temu zapotrzebowania. Rogala, zasugerował, że nie ma możliwości zwiększenia podaży. W Polsce, gdzie zwiększenie popytu krótkoterminowo będzie trudne do zrealizowania, jedyną opcją pozostanie import węgla „z jednego kierunku".
Jedni kupują węgiel na zapas, obawiając się dalszego wzrostu cen i mroźnej zimy, inni odchodzą ze składu opału z kwitkiem, bo albo węgla dla nich zabrakło, albo nie byli przygotowani, by za tonę zapłacić kilkaset złotych więcej niż przed rokiem – podał w poniedziałek "Nasz Dziennik".Sezon grzewczy już się rozpoczął, a na składach węgla ceny ostro poszybowały w górę. Niektóre mają problemy z nabyciem węgla, zatem klienci muszą liczyć się z tym, że nie wszędzie można będzie zrobić zakupy na zimę."Nasz Dziennik" przyjrzał się sytuacji i niestety sytuacja staje się coraz bardziej niepokojąca. Jak podaje dziennik, za tonę ekogroszku trzeba zapłacić już nawet 1300 zł, orzech możemy kupić za 900 - 1100 zł. "Część mniejszych, słabiej zaopatrzonych składów może w ogóle nie mieć czym handlować, a wskutek dużego zapotrzebowania na węgiel przy ograniczonej podaży kupujący mogą nawet usłyszeć cenę 1400 - 1500 zł za tonę" – pisze "Nasz Dziennik".Prezes Izby Gospodarczej Sprzedawców Polskiego Węgla Łukasz Horbacz zaznacza, że węgiel opałowy na składach detalicznych podrożał w stosunku do października ub. roku o blisko 40 proc. Według niego, wpływa na to przede wszystkim dekarbonizacja.– Od wielu lat mówi się o odchodzeniu od węgla, a od dwóch lat szczególnie intensywnie. W konsekwencji mało która firma inwestowała w zwiększenie jego wydobycia. A w przypadku Polski, z roku na rok ono spada. Dodatkowo po covidzie, gospodarki odbudowują się i zapotrzebowanie na ciepło, energię elektryczną rośnie. W konsekwencji zwiększa się także popyt na węgiel, szczególnie w państwach azjatyckich – podkreślił Horbacz.
Turów ma natychmiast wstrzymać wydobycie węgla brunatnego - takie były żądania Czechów, do których przychylił się Trybunał Sprawiedliwości Unii Europejskiej (TSUE). Polski rząd od początku nie zamierzał respektować orzeczenia i przystąpił do rozmów z sąsiadami. W poniedziałek sprawy przybrały nieoczekiwany obrót - Czesi wysłali bowiem projekt umowy w sprawie Kopalni Turów, choć nie aż tak korzystny.Z tego artykułu dowiesz się:Co zaproponowali CzesiKiedy mają rozpocząć się rozmowyDlaczego kopalnia Turów znalazła się na celowniku Pragi
Mateusz Morawiecki zajął mocne stanowisko w sprawie kopalni Turów. Szef polskiego rządu powiedział, że przystąpi do negocjacji z Unią Europejską oraz przedstawi nowe argumenty TSUE.Z tego artykułu dowiesz się:Jak chce negocjować z UE Mateusz MorawieckiJakie ma argumentyDlaczego kopalnia Turów jest ważna dla Polski
Niemiecki dziennik "Tageszeitung" opisuje sytuację kopalni Turów w Polsce, która po wyroku TSUE powinna zostać zamknięta. Jak informuje gazeta, "narodowo-socjalistyczny rząd RP odmawia wykonania tej decyzji". Dodaje, że rządzący zasłaniają się suwerennością.Z tego artykułu dowiesz się:Jak niemieckie media przedstawiają sytuację w Polsce w związku z wyrokiem TSUEJakie zarzuty formułują przeciwko polskiemu rządowi
Kopalnia Turów ma natychmiast zaprzestać wydobycia węgla brunatnego. Decyzję w tym zakresie podjął Trybunał Sprawiedliwości Unii Europejskiej (TSUE). O zamknięcie zakładu wnioskowali Czesi.Z tego artykułu dowiesz się: Jaką decyzję podjął TSUE i co się z nią wiążeJakie mogą być skutki zamknięcia zakładuDlaczego Kopalnia Turów przeszkadza Czechom
Jacek Sasin i jego "imperialne plany" mogą kosztować nasz kraj miliardy złotych. Zapowiadana przez Ministerstwo Aktywów Państwowych reforma węglowa jest skonstruowana z prawdziwym rozmachem. Eksperci są jednak dość sceptyczni i mówią, że plany Jacka Sasina zamiast całkiem sporo zmienić, mogą całkiem wyciągnąć z naszych kieszeni.Z tego artykułu dowiesz się:Jakie są założenia reformy węglowejIle będzie kosztowaćKto finalnie poniesie koszty
Rachunki za ogrzewanie mogą niedługo mocno nadszarpnąć domowe budżety. Wszystko za sprawą rozporządzenia Ministerstwa Klimatu i Środowiska, które daje firmom ciepłowniczym możliwość zmiany cenników. Dzięki temu zabiegowi spółki będą mogły przerzucić wzrost kosztów wykupu praw do emisji dwutlenku węgla na odbiorców końcowych i uchronią się przed upadłością.Z tego artykułu dowiesz się:Dlaczego rachunek za ciepło będzie wyższyJakie są zapisy nowego rozporządzenia taryfowegoKto najbardziej odczuje zmiany w cennikach
Z tego artykułu dowiesz się:O ile wzrosły ceny prąduZ czego wynika ta podwyżkaJak rząd zamierza wesprzeć Polaków zobowiązanych do wyższych opłat
Z tego artykułu dowiesz się:Jak w najbliższych latach będzie wzrastał rachunek przeciętnego gospodarstwa domowegoZ czego wynikają te podwyżkiCzy rząd zamierza wspomóc najbardziej poszkodowanych obywateli
Z tego napisu dowiesz się:Jakie jest przekaz napisu „Sasin kłamie jak z nut”Jakie zarzuty względem Sasina mają aktywiści GreenpeaceNa czym polegał drugi happening działaczy
Z tego artykułu dowiesz się:Jaką inicjatywę podjęło stowarzyszenie "Miasto jest nasze"Czemu można dostać karę za palenie w kominkuJakie zmiany chcą wprowadzić społeczni działacze
Z tego artykułu dowiesz się:Dlaczego Kopalnia Turów znalazła się na celowniku czeskich władzCo na temat działań Czechów sądzi polski resort klimatu i środowiskaKiedy można spodziewać się decyzji TSUE w tej sprawie
Z tego artykułu dowiesz się:Ile osób pracuje w czeskim segmencie węglowymKiedy węgiel kamienny przestanie być wydobywany w CzechachJakie są plany względem węgla brunatnego
Z TEGO ARTYKUŁU DOWIESZ SIĘ:Do kiedy Polska planuje rezygnację z węglaJakie rząd ma plany wobec górnikówJakie porozumienie zawali górnicy
Kopalnie będą restrukturyzowane. Jacek Sasin - minister Aktywów Państwowych oraz Tomasz Rogala - prezes PGG mają dzisiaj przedstawić plan na naprawę sytuacji w górnictwie. Toczy się ostra walka o zamknięcie nierentownych kopalń, a w tle leżą gigantyczne pieniądze. Mowa o 6,75 mld złotych. Jak donosi Radio ZET, 5 miliardów ma pochodzić bezpośrednio z budżetu państwa, a pozostałą kwotę da Polski Fundusz Rozwoju.
Węgiel zaczernia Polskę. Gdy cała Europa brnie w stronę ekorozwoju u nas nadal bez zmian. Raport na temat europejskiej energetyki wskazuje, że co prawda trendy są optymistyczne - po raz pierwszy w historii Unia Europejska wyprodukowała więcej prądu z odnawialnych źródeł energii niż z paliw kopalnych. Niestety, nad Wisłą jest tragicznie. Polska zajęła pierwsze miejsce w rankingu państw pozyskujących energię z węgla. Wyprzedziliśmy nawet Niemcy.