Tych jajek nie kupisz więcej w Lidlu. Sieć całkowicie je wycofa, padła data

Lidl zapowiada rewolucję na sklepowych półkach. Do końca 2025 roku zniknie z nich produkt, który przez dekady był codziennością w polskich domach. Decyzja sieci to nie tylko ukłon w stronę klientów, ale też mocny sygnał dla całego rynku spożywczego. Zmiana ta może wyznaczyć nowy standard dla innych sieci handlowych i producentów w Polsce. Coraz wyraźniej widać, że konsumenci nie chcą już wspierać produkcji, która odbywa się kosztem dobrostanu zwierząt.
Ten produkt zniknie z Lidla
W ostatnich latach detaliści coraz odważniej reagują na rosnące oczekiwania klientów. Jednym z najgłośniejszych ruchów jest decyzja Lidla o całkowitym wycofaniu ze sprzedaży jaj z chowu klatkowego – potocznie nazywanych trójkami. Choć na pierwszy rzut oka może to wydawać się zwykłą zmianą asortymentową, w rzeczywistości to element szerszej transformacji branży spożywczej.
Rzeczniczka Lidl Polska, Aleksandra Robaszkiewicz podkreśliła, że sieć dąży do całkowitego wycofania jaj z chowu klatkowego do końca 2025 roku. Co więcej, już dziś wszystkie produkty marek własnych Lidla, które zawierają jaja, powstają z wykorzystaniem jaj z chowu ściółkowego, wolnowybiegowego lub ekologicznego.
To oznacza, że klienci Lidla już od dawna wspierają bardziej etyczne formy hodowli, nawet jeśli nie zawsze są tego świadomi. Choć zmiana została ogłoszona z dużym wyprzedzeniem, jej pełne wdrożenie oznacza ostateczne pożegnanie z jedną z najbardziej masowych form produkcji żywności w Polsce.

Klienci wybierają świadomie – presja na producentów rośnie
Kiedyś najważniejszym kryterium przy wyborze jaj była cena. Dziś coraz więcej osób zwraca uwagę na warunki życia kur i pochodzenie produktów. Zmienia się język reklamy, komunikacja marek i same strategie sprzedaży. Konsumenci szukają symboli jakości i zrównoważonej produkcji, a nie tylko niskich cen.
Raporty organizacji takich jak Stowarzyszenie Otwarte Klatki pokazują, że kury w chowie klatkowym spędzają całe życie w skrajnych warunkach – bez możliwości ruchu i naturalnych zachowań. Aktywiści od lat apelują o odejście od tej metody, a detaliści wreszcie zaczynają reagować.
Zmiany wprowadzone przez Lidla nie są więc odosobnione. Już wcześniej podobne decyzje podjęły inne sieci – Netto oraz Biedronka. Jak poinformowała Patrycja Kamińska z Netto, sieć zrezygnowała ze sprzedaży jaj z chowu klatkowego już w listopadzie 2021 roku.
W Netto nie sprzedajemy jaj z chowu klatkowego już od blisko czterech lat. Pracujemy też nad wycofaniem ich z naszych marek własnych zawierających jaja w składzie – powiedziała przedstawicielka sieci Netto dla mediów.
Podobny krok wykonała również Biedronka. Jak przekazała Karolina Błońska, starsza menedżerka ds. zrównoważonego rozwoju w sieci:
W naszej sieci nie sprzedajemy świeżych jaj z chowu klatkowego już od 2021 roku. Zrobiliśmy to na cztery lata przed pierwotnie zadeklarowanym terminem – powiedziała w rozmowie z mediami.
Obie sieci – podobnie jak Lidl – podkreślają, że w ich ofercie znajdują się wyłącznie jaja ekologiczne, ściółkowe i z wolnego wybiegu.
Coraz więcej producentów żywności, w tym piekarzy i cukierników, deklaruje również, że rezygnują z „trójek” w swoich recepturach. Czy to koniec ery tanich jaj?
Co oznacza „trójka” i dlaczego znika z rynku?
Wszystko sprowadza się do jednego, niewielkiego numeru na skorupce jajka – 0, 1, 2 lub 3. Te cyfry zdradzają, skąd pochodzi produkt i w jakich warunkach żyła kura. „Trójka” oznacza chów klatkowy, w którym ptaki przebywają w ograniczonej przestrzeni, bez dostępu do świeżego powietrza czy światła dziennego. To najbardziej wydajna, ale zarazem najmniej etyczna forma hodowli.
Oznaczenie „0” wskazuje na chów ekologiczny, „1” – wolny wybieg, „2” – chów ściółkowy. Jaja oznaczone jako „0” i „1” często mają lepszy skład odżywczy – zawierają więcej witamin A i E oraz korzystnych kwasów tłuszczowych omega-3.

Badania pokazują, że jaja z wolnego wybiegu i ekologiczne mają lepszy stosunek kwasów omega-6 do omega-3, co czyni je zdrowszym wyborem. Jednocześnie konsumenci coraz częściej są skłonni zapłacić więcej za produkt pochodzący z bardziej humanitarnej hodowli.
Decyzja Lidla o wycofaniu jaj z chowu klatkowego do końca 2025 roku wpisuje się więc w globalny trend, który łączy etykę, zdrowie i ekologię. To nie tylko zmiana w sklepie – to symbol przemiany w świadomości konsumentów, którzy coraz częściej pytają: „skąd pochodzi to, co jem?”.
Wycofanie jaj „trójek” z Lidla to nie chwilowa moda, lecz świadoma strategia długofalowej zmiany. W ślad za innymi sieciami dyskontowymi, Lidl podąża drogą etycznego handlu, w którym dobrostan zwierząt, transparentność i jakość stają się nowymi priorytetami. Choć dla części producentów oznacza to kosztowne zmiany w hodowli, rynek wyraźnie pokazuje, że świadomy konsument ma dziś największy wpływ na przyszłość branży spożywczej.





































