IMGW podało prognozy do końca wakacji. Jeśli zaplanowałeś wtedy urlop, możesz się zdziwić

Po rekordowo zmiennym lipcu 2025 roku, Polska doświadczyła wreszcie długo wyczekiwanej fali zwrotnikowego skwaru. Synoptycy studzą jednak emocje – taka pogoda nie będzie trwać wiecznie. Barometry zwiastują zupełnie inny scenariusz na ostatnie dni sierpnia. Czy urlopowiczom wystarczy kremu z filtrem do końca wakacji? Zanim zabrzmi pierwszy dzwonek, mogą potrzebować innego ekwipunku.
Nowy rok szkolny za pasem, a burzliwe wakacje 2025 pisały pogodowy thriller
Do inauguracji roku szkolnego pozostało zaledwie kilkanaście dni: pierwszy dzwonek zabrzmi w poniedziałek 1 września. Tegoroczne wakacje były – dosłownie i w przenośni – burzliwe.
Czerwiec przyniósł średnią temperaturę 17,7°C, czyli o 0,9°C powyżej normy z lat 1991–2020. Choć niemal każdy weekend serwował upalne epizody na południu kraju, to chłodne niże szybko przecinały Bałtyk. W lipcu, średnia 18,9°C mieściła się w kanonie “miesiąca normalnego”, ale statystykę budowały kontrasty: jednego dnia termometr we Wrocławiu wskazał 36°C, kilka dni później w kotlinach górskich notowano poranki z jednocyfrowymi wartościami. Takie połączenie ciepła i wilgoci to przepis na gwałtowne burze – strażacy interweniowali tysiące razy. A jak będą wyglądać ostatnie dwa tygodnie lata?
W połowie sierpnia: skwar na południowym zachodzie i czerwone alerty IMGW
Długi weekend sierpniowy to kulminacja wakacyjnego żaru. W piątek 15 sierpnia, gdy Polacy korzystają z dodatkowego dnia wolnego od pracy, słupki rtęci na Dolnym Śląsku podskoczyły do 35°C, a IMGW wydał najwyższy, czerwony stopień ostrzeżenia przed upałem. Gorące powietrze sięgnęło Mazowsza, podczas gdy Pomorze już przed południem chowało się za 22-stopniową morską bryzą.
Zgodnie z przewidywaniami, dopiero o zachodzie słońca plażowicze z Trójmiasta i Wrocławia mają spotkać się przy tej samej wartości: 25°C. Synoptycy podkreślają, że to prawdopodobnie ostatnia fala upałów w tym sezonie. Ostatni urlopowicze powinni przygotować się na pogodową (choć nie pogodną) niespodziankę.

Pogoda na koniec sierpnia będzie kapryśna. Nie na to liczyli Polacy
Tuż po święcie Wojska Polskiego i WNMP w sobotę, 16 sierpnia, temperatury spadną do 20–25°C, a nocą Mazury zobaczą około 10°C. Początek kolejnego tygodnia utrzyma przyjazne 19–24°C, z najchłodniejszymi regionami nad Bałtykiem i nieco cieplejszymi kotlinami Karpat. Środowe ocieplenie może jeszcze raz wyciągnąć słupek do 30°C, ale będzie to meteorologiczny wiraż bez kontynuacji. Od czwartku kraj przetnie system frontów, niosąc przelotne burze i silniejszy wiatr – i za tym niestety nie zdążymy już zatęsknić.
Według prognoz ECMWF ostatni tydzień sierpnia zamknie się dobowymi średnimi 19–23°C – najcieplej na południu, najchłodniej nad morzem. Choć opadów będzie więcej niż w obecnym, niemal suchym tygodniu, nie zapowiadają się długotrwałe ulewy. Finał wakacji przebiegnie raczej w tonacji wczesnowrześniowej niż tropikalnej. Co ciekawe, wstępne mapy sugerują, że pierwszy weekend września może upłynąć pod znakiem łagodnego lata z temperaturami około 22°C i suchym, atlantyckim powietrzem, więc komfort w salach lekcyjnych poprawi się bez klimatyzacji, ale właściciele lodziarni mogą odczuć mniejszy utarg. Jeśli te prognozy się sprawdzą, szkolne inauguracje odbędą się w promieniach słońca.





































