Bunt w Europie. Komisja Europejska ma obniżyć ceny biletów lotniczych

Podróże lotnicze stają się coraz bardziej powszechnym środkiem transportu, zarówno jeśli chodzi o cele turystyczne jak i biznesowe. Niestety polityka bagażowa przewoźników, nie zawsze idzie w zgodzie z interesami pasażerów. Organizacje konsumenckie z 12 krajów, w tym również z Polski, uznały, że opłaty, które pobierają za bagaże tanie linie lotnicze, są niezgodne z prawem. Sprawa została już zgłoszona unijnym władzom.
Nieuczciwe praktyki tanich linii lotniczych
Decydując się na podróż samolotem, trzeba brać pod uwagę, że jej koszty zazwyczaj przekraczają cenę biletów, na co w dużej mierze wpływa polityka bagażowa wybranego przewoźnika. Tanie linie w ramach podstawowej taryfy pozwalają zabrać na pokład jedną torbę osobistą, jednak musi spełniać ściśle określone wymogi gabarytowe. Przekroczenie ustalonych limitów grozi dodatkowymi opłatami, a do takich sytuacji dochodzi coraz częściej, co wynika z niejasnej interpretacji przewoźników, dotyczącej tego, czym dokładnie jest bagaż podręczny.
Europejska Organizacja Konsumentów (BEUC) złożyła zbiorową skargę na siedem tanich linii lotniczych. Zarzuty dotyczą nieuczciwych praktyk, a przez to działania na niekorzyść pasażerów i wprowadzanie ich w błąd podczas zakupu biletów. BEUC uzasadniając swoje działania, wskazuje na wyroki sądowe, które sądy już rozstrzygały na korzyść podróżujących.

Afera wokół bagaży podręcznych w samolotach
Szesnaście organizacji konsumenckich z 12 krajów Unii Europejskiej, zrzeszonych w organizacji BEUC, złożyło formalną skargę do Komisji Europejskiej. Uderza ona w siedmiu tanich przewoźników: easyJet, Norwegian, Ryanair, Transavia, Volotea, Vueling oraz Wizz Air. Sprawa dotyczy “nielegalnych i wprowadzających w błąd” opłat za podstawowy bagaż podręczny. Organizacje, dowodząc swoich racji, wskazują na wyrok Trybunału Sprawiedliwości Unii Europejskiej z 2014 roku, który jasno stwierdza, że niewielka walizka spełniająca rozsądne normy rozmiaru i wagi powinna być bezpłatnie przewożona w ramach biletu. Zdaniem BEUC wspomniane linie lotnicze do tej pory nie zastosowały się do tej decyzji. Agustín Reyna, dyrektor generalny Europejska Organizacja Konsumentów dodaje, że przewoźnicy wykorzystują niejasność przepisów kosztem konsumentów i lekceważą orzecznictwo unijne.
Organizacje w złożonej skardze zawarły trzy główne postulaty i chcą, aby Komisja Europejska je wyegzekwowała. Sprawa dotyczy:
- wszczęcia ogólnounijnego postępowania dotyczącego pobieranych dopłat;
- precyzyjnego określenia, czym jest “rozsądny bagaż podręczny” w nowelizacji rozporządzenia 261/2004;
- nałożenia sankcji za praktyki uznane za mylące na mocy unijnej dyrektywy o nieuczciwych praktykach handlowych.
Ujednolicenie przepisów staje się sprawą pilną i konieczną, ponieważ skala problemu dotyczy milionów pasażerów. Podróżujący samolotami wskazują, że pomiar bagażu za pomocą tak zwanych sizerów, czyli klatek pomiarowych jest nieprecyzyjny, co bywa coraz częściej wykorzystywany przez obsługę do naliczania nieuzasadnionych opłat. Te zarzuty są stawiane zwłaszcza liniom Ryanair. Przewoźnicy nie zgadzają się z przedmiotem skargi i twierdzą, że odgórne regulacje sprawią, że ceny biletów pójdą znacząco do góry.

Przewoźnicy odpowiadają na zarzuty
Organizacje z Belgii, Cypru, Czech, Francji, Grecji, Hiszpanii, Holandii, Malty, Niemiec, Norwegii, Polski i Portugalii, które złożyły skargę na tanie linie lotnicze do władz UE, mają nadzieję, na szybkie rozwiązanie sprawy, a szanse na powodzenie szacują na podstawie wyroku z 2024 roku. Hiszpański resort ds. konsumentów nałożył na pięciu przewoźników, w tym na Ryanair, kary sięgające łącznie 179 mln euro za między innymi nieuczciwe opłaty za bagaż kabinowy.
Kolejnym problemem jest nieprzewidywalność opłat, za przekroczenie wymaganych limitów. Jak wykazuje BEUC stawki wahają się od 6 euro przy zakupie biletu online po nawet 280 euro w przypadku Vuelinga. Oprócz tego każda linia ustala własne wymiary bagażu, a czasami to nawet 25 proc. różnicy w wysokości i 15 proc. w szerokości torby podręcznej, co nierzadko utrudnia pasażerom podróż, zwłaszcza przy przesiadkach.
Linie lotnicze utrzymują za to, że ich model działania, który zakłada możliwość wyboru usług dodatkowych, pozwala utrzymać niskie ceny biletów i jest zgodny z rozporządzeniem UE 1008/2008, gwarantującym przewoźnikom swobodę kształtowania taryf. Po tej stronie jest również argument, zakładający, że wprowadzenie obowiązku przewożenia większego bagażu w podstawowej cenie biletu doprowadziłoby do podwyżek cen dla wszystkich pasażerów.
Nie wiadomo jeszcze, czy Komisja Europejska zdecyduje się na rozpatrzenie skargi. Jednak ze względu na skalę problemu, można się spodziewać, że jakaś decyzja zapadnie już w ciągu najbliższych 90 dni, a ostateczne rozwiązanie jeszcze w 2025 roku.





































