Ceny mieszkań kształtowane są przez szereg czynników ekonomicznych, społecznych i przestrzennych, które wzajemnie na siebie oddziałują. Podstawową rolę odgrywa relacja pomiędzy popytem, a podażą – im więcej osób poszukuje mieszkań, a im mniej ich powstaje, tym wyższe stają się ceny.
Niebagatelny wpływ na ceny mieszkań (szczególnie w ostatnim czasie) mają także stopy procentowe, polityka kredytowa banków oraz dostępność programów rządowych, które – choć mają wspierać nabywców – sztucznie pobudzają popyt i powodują wzrost cen. Istotnym czynnikiem pozostaje również inflacja, która zwiększa koszty materiałów budowlanych, robocizny i działek.
Znaczenie mają także czynniki lokalne, takie jak atrakcyjność regionu, bliskość infrastruktury, liczba miejsc pracy i tempo rozwoju gospodarki w danym obszarze. W dużych miastach ceny nieruchomości rosną szybciej, ponieważ popyt utrzymuje się niezależnie od wahań gospodarczych, a deweloperzy ograniczają liczbę nowych inwestycji.
Prognozy nie pozostawiają złudzeń – ceny mieszkań w Polsce prawdopodobnie szybko nie spadną. Utrzymująca się wysoka inflacja, ograniczona liczba nowych inwestycji i wciąż drogie materiały budowlane sprawiają, że rynek nie ma przestrzeni do korekty. Jednocześnie kredyty hipoteczne, które już dziś należą w Polsce do najdroższych w Europie, nie spadają poniżej poziomu RRSO 7%, co dodatkowo ogranicza zdolność zakupową gospodarstw domowych – rezultacie mieszkania drożeją nawet przy malejącej liczbie transakcji, a rynek pozostaje w stanie chronicznego napięcia między popytem a możliwościami finansowymi nabywców.
Alternatywą dla zakupu mieszkania pozostaje wynajem, choć w ostatnich latach traci on na atrakcyjności – czynsze rosną szybciej niż wynagrodzenia, a w wielu miastach koszt miesięcznego najmu przewyższa wysokość raty kredytu sprzed kilku lat. Rynek wynajmu jest też coraz bardziej niestabilny – umowy zawierane są na krótkie okresy, a właściciele mieszkań podnoszą stawki w rytm inflacji. Mimo to, wynajem wciąż bywa rozwiązaniem dla osób, które nie chcą, lub nie mogą zaciągać wieloletnich zobowiązań finansowych, szczególnie w sytuacji niepewności zawodowej lub planów zmiany miejsca zamieszkania.
Coraz więcej osób decyduje się natomiast na budowę domu, traktując ją jako inwestycję bardziej elastyczną i dającą większą kontrolę nad kosztami – działki w mniejszych miejscowościach nadal pozostają relatywnie tańsze od mieszkań w dużych aglomeracjach, a nowoczesne technologie budowlane pozwalają na skrócenie czasu realizacji i ograniczenie wydatków. Budowa domu wymaga oczywiście większego zaangażowania organizacyjnego, ale w dłuższej perspektywie daje niezależność i poczucie stabilności, którego rynek mieszkaniowy coraz częściej nie jest w stanie zapewnić.
Pokaż więcej
Posiadanie własnych czterech ścian to marzenie i cel życiowy większości Polaków. Dane pokazują jednak, że w zamożniejszych krajach, jak Niemcy, dominuje wynajem, a odsetek właścicieli nieruchomości jest jednym z najniższych w Europie. Czy to tylko kwestia mentalności, czy może głębszych mechanizmów rynkowych? Sprawdź, co stoi za tym europejskim paradoksem.
Podczas dzisiejszego posiedzenia rząd przyjął ustawę o Portalu DOM, który ma zapewnić Polakom dostęp do cen transakcyjnych nieruchomości. Choć eksperci krytykowali liczne niedoskonałości projektu oraz zwracali uwagę, że ceny transakcyjne udostępnić można po wielokroć taniej dzięki już istniejącemu portalowi, projekt zapoczątkowany jeszcze przez Prawo i Sprawiedliwość dziś został zatwierdzony przez rząd Donalda Tuska. Z biura prasowego Rady Ministrów otrzymaliśmy natomiast stanowisko, które uzasadnia dzisiejszą decyzję.
Na ostatnim posiedzeniu Sejmu przyjęto ustawę o mieszkalnictwie społecznym, która stanowi de facto nową strategię mieszkaniową rządu po tym, jak upadły pomysły na kolejne dopłaty do kredytów. Współtwórca ustawy Tomasz Lewandowski zapowiada pójście za ciosem i już przygotowuje kolejne projekty ustaw. Jedna z regulacji ma sprawić, że mieszkania komunalne faktycznie będą trafiać do tych, którzy ich potrzebują.
Na łamach Biznes Info relacjonowaliśmy burzliwy przebieg prac nad ustawą o społecznych formach rozwoju mieszkalnictwa i nowelizacją specustawy mieszkaniowej, czyli tzw. lex deweloper. Dziś prace znalazły finał – Sejm właśnie przegłosował ustawę, dzięki której na budownictwo społeczne państwo przeznaczy do 2030 r. 45 mld zł. Część poprawek została odrzucona – zmiany zaszły m.in. w prawie do wykupu, ale też kontrowersyjnych zapisach dot. miejsc parkingowych.
Perspektywy rynku budowlanego w Polsce są dobre, a możliwe obniżki stóp procentowych mogą przynieść dodatkowe przyspieszenie - uważa Wojciech Przybył, wiceprezes Alior Banku. Podczas debaty na XV Europejskim Kongresie Finansowym (EKF) prezes Przybył zauważył jednak ogromną skalę zapotrzebowania na finansowanie, nie tylko w budownictwie mieszkaniowym i komercyjnym, ale także w infrastrukturze.
Formacyjna, w kontekście przyszłości gospodarki nieruchomościami komunalnymi w Polsce, ma być ustawa “Bezpieczny senior", którą podczas konferencji prasowej, w odpowiedzi na gęstniejącą wokół Karola Nawrockiego (PiS) atmosferę, zaproponowała Magdalena Biejat (Lewica), marszałkini Senatu i kandydatka na urząd prezydencki. Projektowana ustawa Lewicy zmieniłaby prawo własności z 1997 r. – choć projekt nie został jeszcze upubliczniony, ekspert ds. legislacyjnych zareagował już na pierwszy, postulowany kształt propozycji.
Czy ministra Katarzyna Pełczyńska przedwcześnie świętowała sukces ustawy o jawności cen ofertowych nieruchomości w sejmowym głosowaniu? Bardziej wnikliwa analiza ustawy świadczy, że zawarte w niej luki pozwolą de facto prowadzić deweloperom biznes na dotychczasowych warunkach. Choć część zarzutów zdaje się próbą zdeprecjonowania całego projektu, wątpliwości zasiane przez inne okazują się zasadne – z jawnością na rynku nieruchomości wiele może pójść nie tak, jednak niewiele trzeba, by do tego nie dopuścić.
Podczas trwającego posiedzenia Sejmu przyjęto ustawę nakładającą na deweloperów obowiązek ujawniania cen ofertowych nieruchomości. Jest to zwieńczenie toczonej od wielu miesięcy batalii ministry Pełczyńskiej i szansa na choćby częściowe rozwiązanie jednego z problemów polskiej mieszkaniówki – rażącej dysproporcji informacyjnej stawiającej nabywców na z góry przegranej pozycji. Jest jednak na to kolejny, być może jeszcze lepszy sposób – uwolnienie Rejestru Cen Nieruchomości.
Sytuacja na rynku pierwotnym nieruchomości stabilizuje się, ceny ofertowe stanęły, a ceny transakcyjne spadają. Jest to więc dobry czas na analizę, jaką zdolność kredytową mogą mieć młodzi Polacy i jaka oferta jest dla nich dostępna. W najnowszym badaniu pod uwagę wzięto sytuację przeciętnie zarabiających singli, par oraz par z jednym dzieckiem, by następnie zweryfikować dostępność mieszkań w 18 miastach wojewódzkich.
Podczas trwających obrad Sejmu pierwsze czytanie będzie miał projekt ustawy ws. jawności cen ofertowych nieruchomości – akt, który ma szansę realnie wpłynąć na uzdrowienie rynku. Zanim do tego dojdzie, musimy polegać na danych firm trzecich, jednak nawet one wskazują, że dochodzi do cenowej stabilizacji. Skoro ceny ofertowe stoją w miejscu, ceny transakcyjne lecą na łeb na szyję.
Portal deweloperuch.pl przebojem wdarł się do polskiego internetu. Oddolna, niezależna inicjatywa powinna być powodem do wstydu kolejnych rządów, które nadal nie uruchomiły i jeszcze długo nie uruchomią Portalu Danych o Obrocie Mieszkań. BiznesINFO dotarło do twórców deweloperuch.pl, którzy podzielili się informacjami o projekcie i odpowiedzieli na pytania, które mogły nurtować użytkowników.
Mimo ogłoszenia ogólnego zarysu kolejnego programu dopłat do kredytów hipotecznych kryzys mieszkaniowy w Polsce tkwi w zawieszeniu. Do realizacji jeszcze daleka droga, a wokół inicjatywy "Pierwsze klucze" już zdążyło pojawić się wiele wątpliwości. Zastrzeżenia pomysłu MRiT komentuje dla BIznesINFO Mirosław Król z Król i Partnerzy.
Zgodnie z obietnicą daną przed kilkoma tygodniami posłowie Polski 2050 złożyli w Sejmie projekt ustawy, który ma szansę przełożyć się na naprawę przynajmniej części wad polskiego rynku nieruchomości. Proponowane zmiany mogą wstrząsnąć rynkiem być może nawet bardziej niż kolejne programy dopłat.
W Polsce trwa bezprecedensowy w XXI wieku kryzys mieszkaniowy. Upór lobby ws. dopłat do kredytów hipotecznych nie przyniósł skutków, popyt zamarł, a spadki cen nieruchomości maskowane są rabatami. Rząd ma jednak pomysł, by nadać problemowi nowej dynamiki.
Rządowy program wsparcia mieszkalnictwa ma być odpowiedzią na problemy mieszkaniowe Polaków. Chociaż szczegóły wciąż są owiane tajemnicą, już teraz wywołuje on liczne kontrowersje. Nowe rozwiązanie ma zastąpić pierwotną koncepcję tzw. kredytu 0 proc., czyli docelowego następcę "kredytu 2 proc.". Sprawdzamy, co wiadomo na temat planów Ministerstwa Rozwoju i Technologii.
Rosnące ceny mieszkań skłaniają deweloperów do poszukiwania kreatywnych rozwiązań, aby sprostać oczekiwaniom nabywców, a także uczynić małe mieszkania bardziej funkcjonalnymi. Obecnie popularność zyskują małe mieszkania z dodatkową przestrzenią dostępną dla wszystkich mieszkańców budynku, takie jak strefy coworkingowe, pokoje zabaw dla dzieci, czy sale klubowe. Czy warto się nimi zainteresować?
Po długim okresie wzrostów, ceny mieszkań w największych polskich miastach zaczynają spadać. Rynek wtórny odnotowuje pierwsze od dawna korekty cen, a sprzedający urealniają swoje oczekiwania. Co to oznacza dla kupujących i czego można się spodziewać w najbliższych miesiącach?
Rynek nieruchomości w Polsce zaczyna się stabilizować, przynajmniej na rynku wtórnym. Jak wynika z najnowszego raportu portalu GetHome.pl, wrzesień przyniósł stabilizację cen mieszkań w największych polskich miastach, z jednym wyjątkiem – Trójmiasto notuje drugi miesiąc wzrostów cen z rzędu. Czy to początek trwałego trendu, czy tylko chwilowa stabilizacja?
Były premier Marek Belka był gościem na Kongresie Deweloperskim, gdzie został zapytany o ostatnie dane GUS, według których ponad Połowa młodych Polaków wciąż mieszka z rodzicami. Jego przedmówca alarmował, że te dane mogą negatywnie wpływać na demografię. Co na to polityk? Jego odpowiedź mocno zaskakuje.
Mieszkańcy południowo-zachodniej Polski zaczynają liczyć straty po powodzi. Jak klęska żywiołowa wpłynie na ceny mieszkań na rynku pierwotnym i rynku wtórnym? Co się stanie z zalanymi budynkami, których właściciele nie zdecydują się na remont? “Dziennik Gazeta Prawna” zapytał o to eksperta ds. nieruchomości, który wskazuje na kilka ważnych czynników. Jego wnioski są zaskakujące.
Sytuacja w polskiej mieszkaniówce zamarła. Finansowane przez deweloperów partie w koalicji rządzącej próbują forsować projekt dopłat do kredytów, a sprzedaż mieszkań spada - Polacy czekają na rozwój wypadków. W takich okolicznościach na znaczeniu traci to, czy kupujemy mieszkanie od dewelopera, czy z rynku wtórnego - ceny zaczynają się zrównywać.
Jakie są możliwe scenariusze przyszłości dla Polski, jej gospodarki oraz rynku nieruchomości z perspektywy tych, którzy odnieśli sukces? O szeroko pojętym wyznaczaniu trendów rynkowych będą dyskutować goście XIV odsłony Property Forum 2024, które odbędzie się w dniach 16-17 września w Sheraton Grand Warsaw.
Regulacje rynku nieruchomości mają wpłynąć na transparentność ofert i podwyższenie standardów; rząd bierze się za deweloperów, ale też rynek wtórny i transakcje prywatne. Obok Deweloperskiego Funduszu Gwarancyjnego i nowego rozporządzenia ws. warunków technicznych de minimis, w wykazie pracy rządu pojawił się właśnie nowy projekt - powstanie portal internetowy DOM.
Problemów, czy raczej patologii rodzimego rynku mieszkaniowego jest wiele i często za sprawą wysokich cen i kosztów kredytu na dalszy plan schodzą standardy życia na nowych osiedlach deweloperskich. Niesłusznie, bo według danych Eurostatu nawet co trzeci Polaków żyje w mieszkaniu, które jest przeludnione. Do tego doliczyć należy niewystarczające naświetlenie czy rażące braki infrastrukturalne, a to wszystko ma dalekosiężne konsekwencje, także w demografii. Chów klatkowy Polaków nie sprzyja ich dzietności, a próbą walki z tym zjawiskiem są nowe przepisy, które weszły w życie z początkiem miesiąca.
Popyt na nowe mieszkania rośnie, ale ich dostępność na rynku jest ograniczona. Co mogłoby skutecznie zmotywować firmy deweloperskie do aktywniejszego działania i efektywnie przełożyć się na wzrost podaży? Co stanowi największą przeszkodę, jeśli chodzi o realizację nowych projektów mieszkaniowych? Sondę przygotował serwis nieruchomości dompress.pl.
W pierwszym półroczu br. deweloperzy rozpoczęli budowę 33 proc. mieszkań mniej niż w analogicznym okresie ubiegłego roku. W ujęciu miesiąc do miesiąca spadek sięgnął aż 43,4 proc. – informuje Polski Związek Firm Deweloperskich. Czy najgorsze jest już za nami?
Według analityka rynku nieruchomości Tomasza Narkuna w ciągu dekady, może dwóch będziemy mieli w Polsce casus włoski. Domy za 1 zł.
Ceny mieszkań znowu wzrosły. Z danych przedstawionych przez serwis rynekpierwotny.pl wynika, że w kwietniu średnia cena metra kwadratowego w większości dużych polskich aglomeracji była wyższa niż w marcu. Eksperci wskazują również, że na rynku jest coraz mniej tańszych lokali.