Polaków coraz rzadziej stać na kredyty mieszkaniowe i wynajem nie jest adaptacją trendów zachodnich, lecz koniecznością. Problem w tym, że zbliżamy się do momentu, kiedy koszty wynajmu zrównują się z ratą kredytu. W takich warunkach przeprowadzono badanie nad tym, ile faktycznie Polacy przeznaczają na wynajem. Dane nie napawają optymizmem.
Sytuacja w polskiej mieszkaniówce zamarła. Finansowane przez deweloperów partie w koalicji rządzącej próbują forsować projekt dopłat do kredytów, a sprzedaż mieszkań spada - Polacy czekają na rozwój wypadków. W takich okolicznościach na znaczeniu traci to, czy kupujemy mieszkanie od dewelopera, czy z rynku wtórnego - ceny zaczynają się zrównywać.
Rynek wynajmu mieszkań w Polsce odnotowuje zjawiska, które mogą zaskoczyć zarówno wynajmujących, jak i najemców. Dynamika zmian w największych miastach sugeruje, że sytuacja, która jeszcze do niedawna była stabilna, teraz przybiera zupełnie inny obrót. Co dokładnie dzieje się z ofertą mieszkań na wynajem, dlaczego ceny tak gwałtownie rosną, i jakie to może mieć konsekwencje dla wszystkich uczestników tego rynku?
Jakie są możliwe scenariusze przyszłości dla Polski, jej gospodarki oraz rynku nieruchomości z perspektywy tych, którzy odnieśli sukces? O szeroko pojętym wyznaczaniu trendów rynkowych będą dyskutować goście XIV odsłony Property Forum 2024, które odbędzie się w dniach 16-17 września w Sheraton Grand Warsaw.
Polska znalazła się w czołówce europejskich liderów budownictwa mieszkaniowego – w 2023 roku deweloperzy oddali do użytku ponad 220 tysięcy nowych mieszkań. Pomimo imponujących liczb, rynek boryka się z problemami, które mogą zagrozić jego stabilności: spadająca liczba udzielanych kredytów i wyhamowujący wzrost cen mieszkań to tylko niektóre z nich. Czy polski rynek nieruchomości wchodzi w okres niepewności?
Ministra Funduszy i Polityki Społecznej Katarzyna Pełczyńska-Nałęcz apeluje o wstrzymanie prac nad projektem “Kredytu na Start”, czyli domniemanego następcy “Kredytu 2 proc.”, który od kwietnia br. znajduje się na ścieżce legislacyjnej. Jego poprzednik ceny nieruchomości w Polsce tylko wywindował, szefowa resortu nie chce powtórzyć błędu poprzedników z PIS.
Deweloperzy przekonują, że bez dopłat do kredytów na start rynek mieszkaniowy w Polsce runie. Wtóruje mu ministerstwo rozwoju, którego szef twierdził, że rzekomo problemem Polaków w dostępie do mieszkań nie jest ich cena, lecz zdolność kredytowa, choć zlecone przez jego resort badania wykazały, że jest odwrotnie. W połowie 2024 r. w zasadzie wszyscy oprócz deweloperów i resortu rozwoju deklarują: zdajemy już sobie sprawę, że program kolejnych dopłat poskutkuje wzrostem cen. Te jednak rosną i bez kredytu na start i to nie ze względu na inflację, lecz na rosnące marże deweloperskie. Przy okazji publikacji sprawozdania finansowego jeden z największych graczy ujawnił, że już blisko połowa kwot, na które Polacy zadłużają się często na całe życie, ląduje po prostu w kieszeni deweloperów.
Jeśli aktualnie szukasz mieszkania, ten artykuł może ci się nie spodobać. W ostatnim czasie ceny za wynajem znów wzrosły i nic nie wskazuje na to, by sytuacja miała się zmienić. To zła wiadomość przede wszystkim dla studentów, ale nie tylko. Gdzie za mieszkanie zapłacimy najwięcej? W tych miastach ceny najmu wzrosły najbardziej.
Regulacje rynku nieruchomości mają wpłynąć na transparentność ofert i podwyższenie standardów; rząd bierze się za deweloperów, ale też rynek wtórny i transakcje prywatne. Obok Deweloperskiego Funduszu Gwarancyjnego i nowego rozporządzenia ws. warunków technicznych de minimis, w wykazie pracy rządu pojawił się właśnie nowy projekt - powstanie portal internetowy DOM.
Problemów, czy raczej patologii rodzimego rynku mieszkaniowego jest wiele i często za sprawą wysokich cen i kosztów kredytu na dalszy plan schodzą standardy życia na nowych osiedlach deweloperskich. Niesłusznie, bo według danych Eurostatu nawet co trzeci Polaków żyje w mieszkaniu, które jest przeludnione. Do tego doliczyć należy niewystarczające naświetlenie czy rażące braki infrastrukturalne, a to wszystko ma dalekosiężne konsekwencje, także w demografii. Chów klatkowy Polaków nie sprzyja ich dzietności, a próbą walki z tym zjawiskiem są nowe przepisy, które weszły w życie z początkiem miesiąca.
Niemal nieustanie rosnące ceny mieszkań, rozmijają się ze spadającymi w ostatnich miesiącach cenami najmu. Nietypową sytuację na rynku nieruchomości zauważa portal money.pl. Co jest tego przyczyną?
Takie ulotki znalazło w swoich skrzynkach na listy wielu mieszkańców bloków. Odręcznie napisane deklaracje dotyczące zakupu mieszkania, podpisane nieraz przez młode małżeństwo, z pozdrowieniami, życzeniami miłego dnia i narysowanym domkiem, słoneczkiem, buźką itp. Wszystko wygląda bardzo “kolorowo”, ale finał może być nieciekawy. Prawda jest bowiem taka, że za tymi ogłoszeniami najczęściej stoją flipperzy i łatwo jest wpaść w ich pułapkę – ostrzega money.pl.
Popyt na nowe mieszkania rośnie, ale ich dostępność na rynku jest ograniczona. Co mogłoby skutecznie zmotywować firmy deweloperskie do aktywniejszego działania i efektywnie przełożyć się na wzrost podaży? Co stanowi największą przeszkodę, jeśli chodzi o realizację nowych projektów mieszkaniowych? Sondę przygotował serwis nieruchomości dompress.pl.
W pierwszym półroczu br. deweloperzy rozpoczęli budowę 33 proc. mieszkań mniej niż w analogicznym okresie ubiegłego roku. W ujęciu miesiąc do miesiąca spadek sięgnął aż 43,4 proc. – informuje Polski Związek Firm Deweloperskich. Czy najgorsze jest już za nami?
Według analityka rynku nieruchomości Tomasza Narkuna w ciągu dekady, może dwóch będziemy mieli w Polsce casus włoski. Domy za 1 zł.
Ceny mieszkań znowu wzrosły. Z danych przedstawionych przez serwis rynekpierwotny.pl wynika, że w kwietniu średnia cena metra kwadratowego w większości dużych polskich aglomeracji była wyższa niż w marcu. Eksperci wskazują również, że na rynku jest coraz mniej tańszych lokali.
Nieruchomości sprzedawane przez PKP S.A. są w większości własnością Skarbu Państwa, a PKP przysługuje prawo do użytkowania wieczystego. Mieszkania i działki są sprzedawane w trybie przetargów publicznych otwartych, stąd też każdy może wziąć w nich udział. Co roku PKP sprzedaje ok. 400 nieruchomości o łącznej wartości ok. 70-80 mln zł – informuje portalsamorzadowy.pl.
Obecnie o cenach transakcyjnych mieszkań można było dowiedzieć się z raportów NBP publikowanych jednak z kilkumiesięcznym opóźnieniem. Od przyszłego roku ma się to zmienić – rząd zapowiada uruchomienie strony internetowej, na której praktycznie na bieżąco będzie można sprawdzić, za ile sprzedano mieszkanie, jaki miało metraż i gdzie – w jakim mieście, w jakiej dzielnicy – się ono znajduje.
Harrison Marshall, 28-letni architekt i artysta chciał wynająć mieszkanie w Londynie latem zeszłego roku. Szybko uświadomił sobie, że ceny są dla niego nieosiągalne, wskutek czego podjął decyzję o przerobieniu kontenera na śmieci w niewielki domek. Zrealizowanie tego projektu kosztowało go 4,8 tys. dolarów (ponad 21 tys. zł).
We wtorek 14 marca rząd przyjął projekt ustawy Bezpieczny Kredyt 2 proc. Jest to rozwiązanie skierowane do osób poniżej 45. roku życia, mające umożliwić im zakup pierwszego mieszkania lub domu. Zdaniem członków rządu banki powinny mieć taki kredyt w ofercie już w lipcu. Ministerstwo Rozwoju i Technologii szacuje, że tylko w latach 2023-2024 udzieli ok. 50 tys. tanich kredytów.
W 2022 roku Polacy zakupu w Hiszpanii 3 tys. mieszkań. Jak informują analitycy biura maklerskiego Pekao w IV kwartale ubiegłego roku średnia cena za mkw. mieszkania w tym kraju wyniosła 1,944 euro, czyli w przeliczeniu na PLN niewiele ponad 9 tys. zł. Dla porównania, przeciętna cena za mkw. nowego mieszkania w styczniu br. sięgnęła od ponad 10 tys. zł w Gdańsku, Gdyni i Wrocławiu, przez 11,4 tys. w Krakowie, po przeszło 13 tys. zł w Warszawie.
- Wprowadzenie kredytu 0 proc. ma sprawić, że bank nie będzie zarabiał na odsetkach. Bank nie będzie zarabiał na waszych chudych portfelach – mówił w Pabianicach Donald Tusk. Zaprezentował tam szczegóły dotyczące nowego programu mieszkaniowego.
W ciągu ostatnich 10 lat firmy deweloperskie oddały do użytku ponad 1 mln mieszkań. Polski Związek Firm Deweloperskich (PZFD) informuje, że branża i powiązane z nią usługi były w ciągu ostatnich lat kołem zamachowym naszej gospodarki. Eksperci szacują, że inwestycje deweloperskie zapewniają każdego roku nawet 217 tys. miejsc pracy.
Statystyczny Polak spożywa maksymalnie 3 pączki w tłusty czwartek. Biorąc pod uwagę przeciętną cenę i ilość mieszkańców Polski, daje to zaskakujące dane na temat ilości zjedzonych pączków i wydanych na nie pieniędzy.
W grudniu minister rozwoju i technologii Waldermar Buda zapowiadał, że będzie walczył z patodeweloperką. Pierwsze kroki już podjęto. W środę pojawiły się pierwsze informacje o planowanych zmianach.O projekcie rozporządzenia resortu rozwoju i technologii poinformował portal Interia.pl. Ma ono dotyczyć warunków technicznych budynków i ich umiejscowienia.
Niższa podaż nowych mieszkań, brak obiecujących perspektyw na obniżki cenowe zarówno na rynku pierwotnym, jak i wtórnym oraz problemy z uzyskaniem kredytu hipotecznego — to przyszłoroczny rynek nieruchomości w pigułce. Jednak światełkiem w tunelu wobec tych prognoz jest rządowy program „Pierwsze mieszkanie”.Poza tym w 2023 roku może zdarzyć się wszystko, bo zapytani przez nas eksperci wskazują jasno: przyszłość rynku zależy od czynników gospodarczych i politycznych, zwłaszcza że za kilka miesięcy czekają nas wybory parlamentarne.
Analitycy nie pozostawiają złudzeń – w wielu głównych polskich miastach ceny mieszkań spadają. Największe obniżki, licząc od maja 2022 roku, odnotowano w Częstochowie (- 9 proc.), Katowicach, Sosnowcu (- 8 proc.), Toruniu i Szczecinie (-6 proc.). W skali Polski też jest taniej, ale na zniżkowy boom raczej się nie zapowiada. Czy ratunkiem dla kupującego może być zatem skorzystanie z oferty deweloperów, przygotowanej specjalnie na słynny Black Week?
Ceny materiałów budowlanych takich jak cement, wapno, a także izolacji termicznych, kominów, dachów i wielu innych ważnych materiałów branży budowlanej, odnotowały ogromne skoki w cenach w 2022 roku.Przykłady materiałów używanych przy budowie domów, mieszkań oraz wzrosty jakie odnotowały we wrześniu 2022, wobec września 2021 roku.cement - podwyżka około 40%izolacje termiczne - 32%wapno - około 40%rynny - 28%farby - 23%lakiery - 23%sucha zabudowa - 29%izolacje wodochronne - 27%kominy - około 36% ściany - około 36% dachy - 28%płytki do łazienek/kuchni – 26% Najwyższe wzrosty cen odnotowały więc materiały takie jak wapno i cement. Zaraz za nimi były kominy i ściany. Dane te podała we wrześniu Grupa PSB Handel.