biznes finanse technologie praca handel Eko Energetyka polska i świat
Obserwuj nas na:
BiznesINFO.pl > Praca > Rewolucja na rynku pracy. Ministra zapowiada likwidację śmieciówek, padł termin
Maciej Olanicki
Maciej Olanicki 24.07.2025 16:15

Rewolucja na rynku pracy. Ministra zapowiada likwidację śmieciówek, padł termin

gastronomia
Fot. Youssef Abdelwahab/Unsplash

Zaskakujące doniesienia płyną z ust ministry pracy Agnieszki Dziemianowicz-Bąk. Zapowiedziała ona działania resortu, które mogą zniweczyć tygodnie żmudnych negocjacji rządu Donalda Tuska z Komisją Europejską i faktycznie zrewolucjonizować polski rynek pracy. Mowa o projekcie, który ma zburzyć jedną z największych jego patologii dotykającą zwłaszcza najmniej uprzywilejowanych.

Powraca pozorowana walka ze śmieciówkami. Rząd najpierw sam wycofał ją z KPO

Umowy cywilnoprawne, tj. umowy o dzieło i umowy zlecenia, tzw. śmieciówki, to zmora polskiego rynku pracy. Dla pracodawców to "elastyczność" i niższe koszty, dla pracowników niestabilność i brak ubezpieczeń, co jest wskazywane jako jedna z przyczyn zapaści demograficznej. Była już okazja, aby ze śmieciówkami skończyć poprzez pełne ozusowanie umów o dzieło, co obiecał Komisji Europejskiej jeszcze Mateusz Morawiecki.

Rząd Donalda Tuska zrobił jednak bardzo wiele, aby tę obietnicę wycofać, co się udało za sprawą wysiłku negocjacyjnego ministry funduszy Katarzyny Pełczyńskiej-Nałęcz. Zamiast ozusowania UoD i ucywilizowania rynku pracy zgodnie z unijnymi standardami rząd Tuska obiecał w Brukseli rozbudowanie kompetencji Państwowej Inspekcji Pracy.

54637850542_4c2891d5b1_k.jpg
Fot. KPRM/Flickr (CC BY-NC-ND 4.0

Zamiast ozusowania śmieciówek reforma Państwowej Inspekcji Pracy

To właśnie ustawę rozszerzającą kompetencje Państwowej Inspekcji Pracy ministra Dziemianowicz-Bąk zapowiedziała dziś na antenie RMF FM jako de facto likwidację patologii wywołanych uśmieciowieniem rynku pracy. Najpierw więc Donald Tusk zlecił wycofanie likwidacji zatrudnienia na umowach cywilnoprawnych z KPO, by teraz szefowa resortu pracy przekonywała, że do niego dojdzie, choć okrężną drogą.

Pomysł na realizację tego postulatu nie jest nowy – dzięki nowym kompetencjom PIP ma zyskać możliwość administracyjnego przekształcania umów cywilnoprawnych na umowy o pracę. Rzecz w tym, że szef PIP niezbyt jest temu chętny.

54619179586_86b1029a7d_k.jpg
Fot. Zack Masternak (domena publiczna)

Szef PIP studzi oczekiwania: jest fanem deregulacji i nie będzie podejmował działań na skalę masową

Na antenie RMF FM ministra pracy Agnieszka Dziemianowicz-Bąk powiedziała:

To jest tak skomplikowane, że żaden rząd od 30 lat nawet nie zaczął z tym skutecznie walczyć, natomiast ten rząd zaczął. Pracujemy nad ustawą, która będzie reformowała Państwową Inspekcję Pracy, która Państwowej Inspekcji Pracy pozwoli decyzją administracyjną przekształcać nieuczciwe umowy cywilnoprawne, czyli te zawierane w miejscu umów o pracę, w umowy o pracę na mocy decyzji administracyjnej.

Ministra raczyła pominąć, że walkę ze śmieciówkami zapisała w KPO jeszcze poprzednia władza natomiast Donald Tusk się z tej walki wycofał. Teraz protezą rozwiązania polegającego na ozusowaniu umów, co sprawiłoby, że wypychanie na nie pracowników zwyczajnie przestałoby się pracodawcom opłacać, mają być działania PIP-u. Ten w Polsce – przynajmniej na razie – jest instytucją bezzębną i fantomową.

Trudno oczekiwać także, że reforma Państwowej Inspekcji Pracy będzie stanowiła dla tej instytucji nowe otwarcie. Główny Inspektor Pracy Marcin Stanecki (od czerwca 2024 r.), który sam się określa mianem "fana deregulacji" powiedział w rozmowie z PAP, że nie jest także fanem "uszczęśliwiania na siłę etatami". Zapowiedział także, że po zyskaniu nowych kompetencji PIP nie będzie podejmował działań na masową skalę, a jedynie skupiał się na "nieuczciwych" śmieciówkach. Kryteria jak dotąd nie są znane.

Ministra Dziemianowicz-Bąk zapowiedziała, że ustawa przyznająca PIP prawo do przekształcania umów cywilnoprawnych w umowy o pracę na mocy decyzji administracyjnej wejdzie w życie od 1 stycznia 2026 r., Do końca sierpnia ma być gotowy projekt. Liczbę pracowników zatrudnionych obecnie na podstawie umów cywilnoprawnych szacuje się na 2 mln.

BiznesINFO.pl
Obserwuj nas na: