Kontrolują na potęgę, miliony złotych do zwrotu. Ci Polacy mogą czuć się poszkodowani

Transformacja energetyczna w Polsce to proces, który pozostawia wiele do życzenia. Przejście na bardziej zrównoważone, odnawialne źródła energii i tym samym zmniejszenie zależności od węgla może być uzasadnionym działaniem, jednak aktualne procedury stają na przeszkodzie płynnemu zaadaptowaniu się do przyjętych wymogów. Skale problemów wykazały kontrole Narodowego Funduszu Ochrony Środowiska i Gospodarki Wodnej. Polacy czują się poszkodowani przez NFOŚiGW.
Termomodernizacja w Polsce kuleje
Proces transformacji energetycznej w Polsce to wieloetapowe działanie zmierzające do ograniczenia wykorzystania węgla na rzecz energii pochodzącej z odnawialnych źródeł, takich jak wiatr, słońce czy biomasa. Jednocześnie obejmuje on unowocześnienie infrastruktury — w tym sieci energetycznych i gazowych — oraz poprawę efektywności energetycznej w różnych gałęziach gospodarki. Ważnym elementem tego procesu jest również termomodernizacja budynków i prywatnych domów. W celu wymiany starego i nieefektywnego źródła ciepła Narodowy Fundusz Ochrony Środowiska i Gospodarki Wodnej zaproponował Polakom specjalny program współfinansowany przez Unię Europejską, czyli „Czyste powietrze”.
Na początku 2025 roku program został zawieszony, a nagłe ogłoszenie tej decyzji wywołało oburzenie opinii publicznej i dotychczasowych beneficjentów. Ostatecznie „Czyste powietrze” wznowiono na zmienionych zasadach, jednak nawet ta aktualizacja nie wyeliminowała wszystkich problemów. NFOŚiGW skontrolował osoby, które otrzymały dotacje — wyniki tej rewizji okazały się dla nich znamienne w skutkach. Na problemy zostali również narażeni wykonawcy realizujący umowy z zakresu termomodernizacji.

ZOBACZ TEŻ: Do 30 czerwca i ani dnia dłużej. Bez tego wniosku ta grupa zapłaci krocie za prąd
Potężne nawałnice przeszły nad Polską, tysiące osób wciąż bez prądu. Nagrania obiegły sieć Surowe kary dla właścicieli nieruchomości. O dopełnieniu tego obowiązku nie wolno ci zapomniećProblemy programu „Czyste powietrze”
Program „Czyste Powietrze” wywołuje sporo kontrowersji, głównie z powodu nadużyć, trudności związanych z rozliczeniami, rozbudowanej biurokracji oraz zmieniających się kryteriów kwalifikacji urządzeń. Szczególnie często krytykowana jest lista ZUM (Zestawienie Urządzeń i Materiałów), którą wielu uważa za zbyt rygorystyczną i nieprzejrzystą, co znacząco utrudnia ubieganie się o dofinansowanie. Rażące są także nadużycia finansowe, w tym zawyżanie kosztów inwestycji przez nieuczciwe firmy. Między innymi te czynniki przyczyniły się do zawieszenia programu na początku tego roku.
Teraz okazuje się, że blisko 1,5 tysiąca beneficjentów programu „Czyste powietrze” zostało zobowiązanych do zwrotu przyznanych dotacji z powodu stwierdzonych nieprawidłowości. Z problemami mierzą się także wykonawcy, którzy w wyniku prowadzonych kontroli miesiącami czekają na należne im płatności. Do szczegółów dochodzenia Narodowego Funduszu Ochrony Środowiska i Gospodarki Wodnej dotarł „Dziennik Gazeta Prawna”. Kwoty, które będą musieli zwrócić Polacy, są ogromne, a przesłanki do stwierdzenia uchybień wydają się co najmniej dyskusyjne. W podbramkowej sytuacji zostały postawione również firmy realizujące termomodernizację, wiele z nich walczy aktualnie o zachowanie płynności finansowej. Co dokładnie wpłynęło na decyzję NFOŚiGW dotyczącą wypowiedzenia umów?

Prawie 1,5 tysiąca Polaków musi zwrócić dotacje
Narodowy Fundusz Ochrony Środowiska i Gospodarki Wodnej w 2024 roku oraz w pierwszym kwartale 2025 roku wypowiedział już 1,4 tysiąca umów, a w 652 przypadkach zdecydował o zmniejszeniu przyznanych dotacji. W sumie do funduszu powinno wrócić 40,9 mln zł. Do powodów zmniejszenia lub cofnięcia wsparcia, wskazywanych przez wojewódzkie fundusze, należą m.in.:
- przekroczenie terminów realizacji lub rozliczenia zaliczek;
- zawyżanie kosztów inwestycji;
- niespełnienie wymagań technicznych;
- demontaż dofinansowanego sprzętu;
- pozostawienie w budynkach nieefektywnych źródeł ciepła.
Jak podaje „Dziennik Gazeta Prawna”, kontrole wciąż trwają, więc lista beneficjentów zobowiązanych do zwrotu funduszy może być większa. Ponadto za poszkodowanych uważają się nie tylko odbiorcy dotacji, ale również wykonawcy. Według nich procedury kontrolne prowadzą do wielomiesięcznych opóźnień w wypłatach za wykonane prace.
Te opóźnienia powodują poważne problemy finansowe i zagrażają dalszemu istnieniu naszych firm — napisał przedsiębiorca Michał Sobczyk w liście otwartym skierowanym do premiera, Ministerstwa Klimatu i Środowiska oraz wojewódzkich funduszy ochrony środowiska.
Należy mieć na uwadze, że celem programu „Czyste Powietrze” jest poprawa jakości powietrza oraz zwiększenie efektywności energetycznej budynków. Jednak pojawiające się kontrowersje wokół jego wdrażania pokazują, że konieczne są dalsze zmiany i usprawnienia, aby program mógł skuteczniej i bardziej sprawiedliwie wspierać uczestników oraz realizować zamierzone cele.





































