Takiego węgla przenigdy nie kupuj. Oszuści zwietrzyli łatwy łup, Polacy tracą tysiące złotych
Ceny węgla potrafią zaskoczyć wielu Polaków, którzy właśnie przygotowują się do sezonu grzewczego. To może obniżyć czujność i narazić ich na próbę oszustwa, o którą nietrudno w internetowej rzeczywistości. Te sposoby są najczęściej wykorzystywane przez przestępców, policja dostrzegła wzmożenie problemów. Wydano istotny komunikat.
Ceny węgla w Polsce w 2025 roku
Niestabilna sytuacja gospodarcza i wciąż wysokie koszty życia zmuszają wiele polskich gospodarstw domowych do szukania oszczędności na każdym kroku, również przy zakupie opału na zimę. Jesienią 2025 roku, choć ceny węgla ustabilizowały się w porównaniu do rekordowych poziomów z poprzednich lat, wciąż stanowią one poważne obciążenie dla domowych budżetów.
W zależności od regionu i kaloryczności, tona ekogroszku to wydatek rzędu 1500-2000 złotych, a węgla typu orzech od 1200 do 1700 złotych. Właśnie tę sytuację wykorzystują przestępcy. Oferty sprzedaży opału w cenie poniżej 1000-1200 złotych za tonę są ekonomicznie nieuzasadnione i powinny natychmiast zapalić czerwoną lampkę. Oszuści liczą na to, że chęć zaoszczędzenia kilkuset złotych uśpi czujność kupujących.
Kluczowe jest zatem, by przed przelaniem jakichkolwiek pieniędzy dokładnie zweryfikować sprzedawcę. Podstawą jest sprawdzenie opinii o firmie w sieci, ale z zachowaniem krytycznego podejścia, bowiem wiele pozytywnych komentarzy może być spreparowanych. Należy również zweryfikować dane firmy w oficjalnych rejestrach, takich jak CEIDG (Centralna Ewidencja i Informacja o Działalności Gospodarczej) czy KRS (Krajowy Rejestr Sądowy), sprawdzając, czy firma faktycznie istnieje, od kiedy działa i jaki ma status.
Nawet te wszystkie działania nie są w stanie uchronić w stu procentach przed potencjalnym oszustwem. Polacy muszą być na to przygotowani, wiadomo, jak działają przestępcy i co zrobić w dramatycznych sytuacjach.
Oszuści wykorzystują rozmaite metody
Schemat działania cyberprzestępców jest dopracowany i powtarzalny. Inwestują w stworzenie profesjonalnie wyglądających witryn internetowych, które na pierwszy rzut oka nie budzą podejrzeń. Często bezprawnie wykorzystują dane legalnie działających firm, podmieniając jedynie numer konta bankowego.
Agresywnie promują się w mediach społecznościowych i na popularnych portalach ogłoszeniowych, docierając do szerokiego grona potencjalnych ofiar. Elementem wspólnym dla większości tego typu oszustw jest wymóg dokonania przedpłaty jako jedynej dostępnej formy płatności. Przestępcy unikają kontaktu telefonicznego, preferując komunikację mailową lub przez czat na stronie, co zapewnia im większą anonimowość.
Po zaksięgowaniu wpłaty na koncie, które zazwyczaj jest zarejestrowane na tzw. "słupa” (osobę podstawioną), wszelki kontakt się urywa. Strona internetowa po kilku-kilkunastu dniach znika, by niedługo potem odrodzić się pod nowym adresem i kontynuować proceder. Problem oszustw w sieci narasta, według raportów CERT Polska, liczba incydentów phishingowych, czyli prób wyłudzenia danych i pieniędzy, wzrosła w ostatnim roku o kilkadziesiąt procent. Oszustwa "na węgiel" wpisują się w ten niebezpieczny trend, bazując na inżynierii społecznej i ludzkiej skłonności do poszukiwania okazji.
Często spotyka się również sprzedaż opału złej jakości, mieszanego z miałem, ziemią czy kamieniami, a także oferty w podejrzanie niskich cenach, które kończą się stratą pieniędzy lub towarem niezgodnym z oczekiwaniami.
Warto wiedzieć, jakie powinno się podjąć kroki, gdy staniemy się ofiarą takiego przestępstwa. Jest kilka kluczowych rzeczy, które należy zrobić.
Walka z oszustami może być trudna
Osoby, które padły ofiarą oszustwa, muszą działać szybko, choć odzyskanie pieniędzy jest niestety bardzo trudne. Pierwszym i najważniejszym krokiem jest niezwłoczne zgłoszenie sprawy na policję.
Należy zabrać ze sobą wszystkie dowody związane z transakcją: potwierdzenie wykonania przelewu, całą korespondencję ze sprzedawcą, a także zrzuty ekranu fałszywej strony internetowej i oferty. Równolegle warto skontaktować się ze swoim bankiem i złożyć dyspozycję chargeback (jeśli płatność była realizowana kartą) lub spróbować zablokować przelew, o ile nie został on jeszcze zaksięgowany na koncie odbiorcy.
Każde zgłoszenie na policję jest niezwykle cenne, ponieważ pozwala organom ścigania monitorować skalę zjawiska, identyfikować powiązane ze sobą oszustwa i ostrzegać opinię publiczną. Warto pamiętać, że najlepszą obroną jest prewencja. Weryfikacja sprzedawcy, unikanie podejrzanie niskich cen i naleganie na płatność przy odbiorze lub odbiór osobisty to podstawowe zasady bezpieczeństwa, które mogą uchronić nas przed utratą nie tylko pieniędzy, ale także nerwów w gorącym przedzimowym okresie.
W sieci pojawiły się również oficjalne ostrzeżenia policji w związku z nasiloną liczbą oszustw na węgiel.
Sprawdzaj od kiedy konto sprzedawcy widnieje w serwisie i ilu użytkowników korzystało z jego usług, za każdym razem czytaj regulamin sklepu i opis aukcji serwisu, z którego korzystasz, domagaj się potwierdzenia nadania przesyłki, nie wpłacaj pieniędzy przed potwierdzeniem wygranej licytacji - czytamy.
Ofiarą podobnego zdarzenia stał się mężczyzna z gminy Szczekociny, który stracił 4,5 tys. złotych. Jak się okazało, firmę, od której kupił węgiel, zweryfikował dopiero po fakcie.
