biznes finanse video praca handel Eko Energetyka polska i świat O nas
Obserwuj nas na:
BiznesINFO.pl > Polska i Świat > Nawet 5 tys. zł kary za wyrzucanie tego do żółtego śmietnika. Kierowcy wciąż nie mają pojęcia
Sebastian Mikiel
Sebastian Mikiel 26.09.2025 20:15

Nawet 5 tys. zł kary za wyrzucanie tego do żółtego śmietnika. Kierowcy wciąż nie mają pojęcia

śmieci, segregacja śmieci
Fot. Oleksandr113/Canva

Wielu kierowców nie zdaje sobie sprawy, że jeden nieprzemyślany ruch przy segregacji śmieci może kosztować ich fortunę. Co dokładnie kryje się za tą pułapką? Sprawa jest bardziej skomplikowana, niż mogłoby się wydawać, a konsekwencje bywają dotkliwe. Za wrzucenie tej rzeczy do żółtego kosza na śmieci można zapłacić nawet 5 tys. zł kary. O co dokładnie chodzi?

Dlaczego segregacja odpadów bywa pułapką dla zmotoryzowanych?

Segregacja odpadów w Polsce od kilku lat jest obowiązkowa. To część systemu, który ma pomóc w ochronie środowiska i ograniczeniu ilości odpadów trafiających na wysypiska. W teorii wszystko wydaje się proste: kolorowe kosze oznaczają konkretne frakcje, a każdy mieszkaniec wie, gdzie wrzucić plastik, szkło czy papier. Jednak w praktyce okazuje się, że niektóre odpady wymykają się oczywistym kategoriom.

Szczególnie trudne do sklasyfikowania są przedmioty związane z motoryzacją. Na co dzień kierowcy korzystają z wielu produktów chemicznych: płynów chłodniczych, olejów, smarów czy dodatków do paliwa. Część z nich sprzedawana jest w plastikowych butelkach, które wyglądają identycznie jak zwykłe opakowania spożywcze. Nic dziwnego, że wiele osób traktuje je tak samo i bez zastanowienia wrzuca do żółtego pojemnika.

To jednak poważny błąd. W przypadku opakowań po substancjach ropopochodnych nie liczy się tylko materiał, z którego wykonana jest butelka, lecz także jej wcześniejsza zawartość.

śmieci 1.jpg
Fot. Arkadiusz Ziolek/East News

Opakowania, które wyglądają zwyczajnie, a kryją niebezpieczne odpady

Na pierwszy rzut oka butelka po wodzie mineralnej i butelka po oleju silnikowym wyglądają niemal identycznie. Obie wykonane są z tworzywa sztucznego, obie mają zakrętkę i etykietę. Jednak różnica tkwi w ich przeznaczeniu i skutkach dalszej utylizacji.

Olej silnikowy należy do najbardziej szkodliwych substancji, jakie mogą przedostać się do środowiska. Nawet niewielka ilość wylana do kanalizacji czy gleby może spowodować poważne szkody. Jak wskazują specjaliści z branży motoryzacyjnej, jeden litr oleju może skazić aż milion litrów wody. Wystarczy więc, że kierowca wrzuci do żółtego pojemnika butelkę z resztkami oleju, a proces recyklingu całej partii odpadów zostanie zaburzony.

Z tego powodu ustawodawca wprowadził przepisy, które jasno określają, jak należy postępować z opakowaniami po oleju. W praktyce oznacza to, że zwykłe wrzucenie ich do pojemnika na plastik może zostać potraktowane jako nieprawidłowa utylizacja odpadów niebezpiecznych. A ta z kolei podlega surowym karom finansowym.

Co ważne, wielu kierowców dowiaduje się o tym dopiero w momencie kontroli. Wówczas okazuje się, że intuicyjny ruch – pozornie niewinny – może kosztować więcej niż roczna eksploatacja samochodu.

śmieci 2.jpg
Fot. manfredrichter/pixabay

Gdzie wyrzucić butelkę po oleju silnikowym, by uniknąć kary nawet 5000 zł?

Sedno problemu sprowadza się do prostego pytania: co zrobić z butelką po oleju silnikowym? Tu nie ma miejsca na domysły – przepisy są jednoznaczne. Opakowania po substancjach niebezpiecznych nie mogą trafić do zwykłych koszy.

Właściwe rozwiązania są trzy:

  • Punkt Selektywnej Zbiórki Odpadów Komunalnych (PSZOK) – znajduje się w każdej gminie. To tam kierowcy powinni oddawać opakowania po olejach, akumulatorach czy innych szkodliwych substancjach.
  • Warsztat samochodowy – jeśli wymiana oleju odbywa się w serwisie, zazwyczaj można zostawić tam także puste opakowania. Pracownicy mają obowiązek zadbać o ich prawidłową utylizację.
  • Sklepy motoryzacyjne lub stacje benzynowe – część z nich prowadzi dodatkowe punkty zbiórki odpadów, warto więc zapytać podczas zakupów lub tankowania.

Ważne jest również odpowiednie przygotowanie opakowania. Nie wolno wylewać resztek oleju do kanalizacji czy na ziemię. Najlepiej szczelnie zakręcić butelkę i oddać ją razem z pozostałą zawartością. W niektórych przypadkach wymagane jest dodatkowe zapakowanie jej w specjalny worek ochronny.

Dlaczego warto o tym pamiętać? Bo kary za niewłaściwą utylizację mogą wynieść nawet 5000 zł. To kwota, która dla wielu kierowców jest ogromnym obciążeniem – a przecież uniknięcie problemu wymaga jedynie odrobiny uwagi i skorzystania z dostępnych punktów odbioru.

Na co dzień mało kto zastanawia się nad tym, co dzieje się z pustą butelką po oleju silnikowym. Tymczasem niepozorny odpad może stać się źródłem poważnych problemów – zarówno dla środowiska, jak i dla portfela kierowcy. Segregacja śmieci wymaga świadomości i znajomości zasad, zwłaszcza w przypadku odpadów niebezpiecznych.

Co więcej, rosnąca skala problemu sprawiła, że sprawą zainteresowali się także aktywiści i część środowisk kierowców. Do kancelarii prezydenta trafiła już petycja, w której domagają się oni wprowadzenia bardziej przejrzystych przepisów oraz dodatkowych kampanii informacyjnych. Autorzy dokumentu podkreślają, że obecny system jest nieintuicyjny i wielu obywateli nieświadomie naraża się na dotkliwe kary.

Prawidłowe postępowanie pozwala uniknąć kar sięgających kilku tysięcy złotych i przyczynia się do ochrony środowiska. A to dowód na to, że odpowiedzialność zaczyna się od drobnych, codziennych wyborów – ale także od działań systemowych, które mogą zostać wprowadzone w najbliższym czasie.

BiznesINFO.pl
Obserwuj nas na: