Surowe kary dla właścicieli nieruchomości. O dopełnieniu tego obowiązku nie wolno ci zapomnieć

Wejście w życie nowelizacji rozporządzenia Ministra Spraw Wewnętrznych i Administracji, choć rozciągnięte w czasie, mówi jasno. Właścicieli nieruchomości czekają nowe przepisy, których bezwzględnie muszą się stosować. W przeciwnym razie można spodziewać się wysokiej kary grzywny, ale nie tylko. Wśród konsekwencji jest również problem z ubezpieczeniem mieszkania. O czym trzeba pamiętać? Już wyjaśniamy.
Kupiłeś nieruchomość? W życie weszły nowe przepisy, o których musisz wiedzieć
W dobie zmieniających się przepisów bardzo łatwo o niedopatrzenie, czy też niedopełnienie danego obowiązku, co może przysporzyć wiele nieprzyjemności. W przypadku właścicieli nieruchomości, ich także czekają zmiany.
Nowelizacja rozporządzenia Ministra Spraw Wewnętrznych i Administracji weszła w życie pod koniec 2024 roku i pomału zaczyna obowiązywać różne typu budynków. A wszystko to w trosce o bezpieczeństwo obywateli. Jak wynika z danych Państwowej Straży Pożarnej, tylko w 2023 roku doszło do ponad 29 tys. pożarów w budynkach mieszkalnych, w wyniku których zginęło 425 osób, a 3 tys. 244 zostały lekko lub ciężko ranne.

Obowiązek zamontowania tych elementów w budynku
Nowe prawo nakłada na Polaków obowiązek montażu czujników, ale uwaga. Dotyczy nie tylko nowych nieruchomości, ale także tych już istniejących. W przypadku budynków mieszkalnych, obowiązku należy dopełnić do 1 stycznia 2030 r. W nieco gorszym położeniu są hotele, bowiem tam czujniki muszą być zamontowane do 30 czerwca 2026 r.
Chodzi o co najmniej jedną autonomiczną czujkę dymu oraz czadu, które muszą znaleźć się w każdym lokalu mieszkalnym. Jeżeli chodzi o osoby mieszkające w domach jednorodzinnych, te muszą zamontować czujki na każdym piętrze, a także w pobliżu sypialni. W przeciwnym razie konsekwencje będą bardzo dotkliwe. Czujniki szczególnie powinny znajdować się w pomieszczeniach takich jak kotłownie czy pokoje z kominkiem.
Kara za brak czujnika dymu i czadu. Co oprócz grzywny?
Nieruchomości, które do wyznaczonego terminu nie zostaną wyposażone w czujki, zwyczajnie nie będą mogły uzyskać odbioru od PSP. Co więcej, w skrajnych przypadkach, można otrzymać karę finansową nawet w wysokości 5 tys. zł. Jak zaznacza Diana Knapczyk, radca prawny z kancelarii Causa Finita Szczepanek i Wspólnicy Sp.K., zgodnie z przepisami niewykluczony jest również areszt.
Niewyposażenie budynku w czujniki dymu może zostać uznane za rażące niedbalstwo, skutkujące wyłączeniem odpowiedzialności ubezpieczyciela - ostrzega.
Zaledwie jedna czujka może uratować życie - a mimo to wciąż wiele osób ignoruje ten obowiązek. Brak czujników to igranie z losem. Tylko w zeszłym roku z powodu pożarów i zaczadzeń zginęło kilkaset osób. Podobne przepisy obowiązują w wielu krajach Unii Europejskiej - podkreśla Diana Knapczyk.





































