Wyszukaj w serwisie
polska i świat praca handel finanse Energetyka Eko technologie
BiznesINFO.pl > Polska i Świat > Dodatek węglowy nie dla wszystkich. Ten dokument jest kluczowy
Paweł Makowiec
Paweł Makowiec 24.12.2023 12:11

Dodatek węglowy nie dla wszystkich. Ten dokument jest kluczowy

Hałda węgla
Autorstwa Frank Vincentz - Praca własna, CC BY-SA 3.0, https://commons.wikimedia.org/w/index.php?curid=38369082

Wprowadzony w zeszłym roku program wsparcia dla osób ogrzewających domy węglem przyznawał środki dla każdego, kto potrzebował wsparcia przy zakupie tego surowca. Okazało się jednak, że nie wszyscy mogli pieniądze otrzymać.

Wsparcie przy zakupie węgla

Dodatek węglowy był jednym z głośniejszych programów wsparcia dla gospodarstw domowych. Został on uruchomiony w zeszłym roku, gdy ceny węgla były bardzo wysokie, a części mieszkańców ogrzewających swoje domy tymże surowcem zwyczajnie nie było stać na zakup węgla.

W prawie wszystkich przypadkach osoby wnioskujące o przyznanie dodatku pieniądze otrzymywały. Prawie - jak bowiem podaje serwis superbiz.se.pl, nie wszystkie wnioski zostały rozpatrzone pozytywnie.

Zasiłek dla bezrobotnych w 2024 roku. O ile wzrośnie świadczenie? Nie będzie się opłacało pracować?

Rzadki przypadek

Pod Limanową znajduje się osiedle zamieszkane przez Romów. Jedna z jego mieszkanek złożyła wniosek o przyznanie dodatku węglowego do Gminnego Ośrodka Pomocy Społecznej, podając we wniosku, że dom jest ogrzewany przez kocioł na paliwo stałe.

Gdy jednak urzędnicy GOPS rozpatrywali wniosek, natknęli się na ciekawą przeszkodę. Wnioskująca wskazała co prawda swój adres zamieszkania - jednakże na działce znajdowały się dwa domy, z czego jeden był wzniesiony bez zezwolenia i nie posiadał numeru. Jak się okazało, był to właśnie dom kobiety, która wniosek złożyła.

Do akcji wkracza sąd i RPO

Urzędnicy z GOPS po odkryciu sytuacji, odmówili kobiecie przyznania dodatku węglowego. Jako uzasadnienie podano, że jej dom został wzniesiony bez pozwolenia, nie znajduje się w ewidencji i nie wydano pozwolenia na jego użytkowanie.

Romka postanowiła się odwołać do Samorządowego Kolegium Odwoławczego, ale i ono podtrzymało decyzję odmowną. W efekcie sprawa trafiła do Wojewódzkiego Sądu Administracyjnego, i zainteresował się nią Rzecznik Praw Obywatelskich, prof. Marcin Wiącek. RPO złożył wniosek o uchylenie decyzji GOPS i SKO, jak również zapowiedział udział w procesie przed WSA.

źródło: superbiz.se.pl