Wyciekły ustalenia ze szczytu Trump-Putin. USA i Rosja zgodne w newralgicznym temacie
Donald Trump ogłosił w niedzielę, że rozmowy z Rosją przyniosły istotny postęp. Nie ujawnił jednak szczegółów, prosząc jedynie, aby „być na bieżąco” i śledzić kolejne komunikaty. Pojawiły się jednak przecieki od ludzi z otoczenia amerykańskiego prezydenta — może to zmienić układ sił w regionie wschodnim i wpłynąć na dalsze działania międzynarodowe.
Historyczny szczyt na Alasce. Trump skomentował medialne doniesienia
W piątek 15 sierpnia rozpoczęło się jedno z najważniejszych międzynarodowych spotkań. Na Alasce doszło do długo oczekiwanego szczytu między Donaldem Trumpem a Władimirem Putinem, celem tego wydarzenia omówienie bieżącej sytuacji na Ukrainie i perspektyw bezpieczeństwa w Europie. Spotkanie przywódców obu państw było częścią szerszego dialogu międzynarodowego, obejmującego zarówno dyplomatów, jak i przedstawicieli wojskowych oraz ekspertów ds. bezpieczeństwa.
Choć media wcześniej spekulowały o możliwych napięciach i krytykowały Trumpa, strony utrzymują, że rozmowa była „konstruktywna”. Chodziło przede wszystkim wypracowanie porozumienia dotyczącego stabilizacji sytuacji na Ukrainie, a także przygotowanie podstaw dla przyszłych gwarancji bezpieczeństwa.
Zainteresowanie szczytem było ogromne, zarówno w USA, jak i w Europie, ze względu na możliwe implikacje dla NATO oraz polityki bezpieczeństwa w regionie. W tle rozmów pozostawały również kwestie geopolityczne, które mogą wpływać na relacje handlowe, energetyczne i militarne między mocarstwami. Do opinii publicznej przedostają się różne komentarze dotyczące tego, co zostało ustalone na Alasce, stanowisko w tej sprawie zajął już sam Donald Trump oraz doradca prezydenta USA do spraw Bliskiego Wschodu — Steve Witkoff.
ZOBACZ TEŻ: Atak wymierzony w duże polskie miasto. Wiceminister: "mógł odciąć mieszkańców od wody”
Spotkanie Trump-Putin: przebieg i uczestnicy szczytu
Podczas spotkania na Alasce Trump i Putin omówili szereg tematów związanych z bezpieczeństwem międzynarodowym, w tym sytuację na Ukrainie oraz możliwość wzmocnienia gwarancji dla Kijowa. W rozmowach uczestniczyli również wysocy rangą przedstawiciele obu administracji, w tym sekretarz stanu USA Marco Rubio, rosyjski minister spraw zagranicznych Siergiej Ławrow oraz doradca Putina ds. międzynarodowych Jurij Uszakow. Spotkanie nie zakończyło się ogłoszeniem pełnych ustaleń, jednak strony podkreślały chęć kontynuacji dialogu.
Równolegle w Brukseli prezydent Ukrainy Wołodymyr Zełenski prowadził konsultacje z liderami UE i sekretarzem generalnym NATO, aby skoordynować stanowisko przed nadchodzącym spotkaniem w Białym Domu. Zełenski zaznaczył, że kluczowe jest utrzymanie jedności europejskiej w sprawach bezpieczeństwa, podkreślając znaczenie trwałego pokoju. Spotkanie miało również na celu przygotowanie planu dalszych negocjacji oraz uzgodnienie priorytetów, które mogą zostać uwzględnione w przyszłym porozumieniu między mocarstwami.
Ponieważ obie strony nie podają zbyt wiele informacji na temat poczynionych ustaleń, na temat spotkania na Alasce narosło wiele spekulacji, dominowało jednak przekonanie, jakoby Putin znowu “ograł” Trumpa. Co na ten temat ma do powiedzenia sam prezydent USA? Na Truthsocial zamieścił, krótki, aczkolwiek wymowny wpis.
Duży postęp w rozmowach z Rosją. Czekajcie na dalsze informacje — napisał Trump.
Chwilę przed opublikowaniem tego wpisu Trump krytykował doniesienia mediów na temat szczytu na Alasce oraz wytykał dziennikarzom szerzenie fake newsów. Znacznie więcej do powiedzenia na temat pertraktacji miał natomiast Steve Witkoff, który wypowiedział się dla stacji CNN. Co zdradził doradca prezydenta?
Kluczowe ustalenia: gwarancje bezpieczeństwa dla Ukrainy
Według informacji ujawnionych przez doradcę prezydenta Trumpa — Steve’a Witkoffa, kluczowym rezultatem szczytu było porozumienie w sprawie gwarancji bezpieczeństwa dla Ukrainy. USA i Rosja zgodziły się, że Stany Zjednoczone wraz z europejskimi partnerami mogą zaoferować Ukrainie zabezpieczenia wzorowane na artykule 5 Traktatu Północnoatlantyckiego, bez formalnego członkostwa w NATO. Jak określił to Witkoff — formalne przyjęcie Ukrainy do NATO to dla Rosji „czerwona flaga”, udało się więc wypracować znaczące ustępstwo.
Porozumienie przewiduje również wprowadzenie do rosyjskiego prawa zobowiązania do niewysuwania dalszych roszczeń terytorialnych wobec Ukrainy oraz innych państw po podpisaniu przyszłego układu pokojowego.
Dodatkowo Rosja miała zgodzić się na ustępstwa w odniesieniu do niektórych regionów poza Donbasem, choć szczegóły nie zostały ujawnione. Steve Witkoff w rozmowie z CNN podkreślił, że dotychczasowe postępy są większe niż w przeszłości i otwierają drogę do podpisania realnego porozumienia pokojowego. Trump zdecydował się odrzucić wcześniejszy postulat zawieszenia broni, argumentując, że priorytetem jest szybkie zawarcie traktatu, który zapewni trwałe rozwiązania dla Ukrainy i ochronę jej granic.
Spotkanie w Brukseli i nadchodzące rozmowy w Białym Domu mają kluczowe znaczenie dla dalszego procesu dyplomatycznego. Koordynacja USA, Ukrainy i europejskich sojuszników może zadecydować o tym, w jaki sposób będą wdrażane nowe gwarancje bezpieczeństwa, a także o stabilności regionu w nadchodzących miesiącach.
