Ważne informacje dla 100 tys. emerytów. Rząd podjął decyzję w sprawie podwyżek

Na te zmiany polscy emeryci czekali od lat. Rząd podjął oficjalne decyzje dotyczące podwyżek, które mają spowodować kroki poczynione przez Zakład Ubezpieczeń Społecznych. Dotyczy to nawet 100 tys. osób i ich świadczeń, które do tej pory były niższe, niż powinny. Zmiana zbliża się wielkimi krokami.
Tyle wynosi emerytura w Polsce
Polski system emerytalny opiera się na zasadzie zdefiniowanej składki. To oznacza, że wysokość emerytury zależy głównie od tego, ile pieniędzy dana osoba odprowadziła przez całe życie zawodowe. Każda złotówka wpłacona do ZUS trafia na indywidualne konto, które potem — po osiągnięciu wieku emerytalnego — przeliczane jest na miesięczne świadczenie.
Na końcową kwotę wpływają przede wszystkim:
- łączna suma składek zgromadzonych w ZUS, czyli efekty naszej pracy — im dłużej pracujemy i im więcej zarabiamy, tym większa emerytura,
- wiek, w którym przechodzimy na emeryturę,
- długość okresów składkowych i nieskładkowych — przy ustalaniu prawa do minimalnej emerytury liczy się także liczba przepracowanych lat: kobiety muszą udowodnić co najmniej 20 lat pracy, mężczyźni — 25,
- waloryzacje.

Według danych z 2024 roku w Polsce jest około 9 mln 406 tys. osób pobierających rentę lub emeryturę. To więcej niż populacja niejednego europejskiego państwa. Liczba ta systematycznie rośnie — Polki i Polacy żyją coraz dłużej, a niż demograficzny sprawia, że osób w wieku produkcyjnym jest coraz mniej. To duże wyzwanie dla całego systemu.
Od marca 2025 roku najniższa emerytura w Polsce wynosi 1 878,91 zł brutto, czyli około 1 710 zł na rękę. To kwota gwarantowana dla osób, które spełniają wymagania stażu pracy i osiągnęły ustawowy wiek emerytalny.
Teraz rząd podjął decyzję w sprawie ok. 100 tys. emerytów, którzy przez lata byli niesprawiedliwie traktowani przez system. Wiadomo, jakie podjęto decyzje.
Nie tylko 800 plus. Rodzice dostaną bonus, ale muszą złożyć wniosek Trzymasz to na działce rekreacyjnej? Urząd natychmiast się zainteresuje, grozi ci surowa karaCi emeryci walczyli o sprawiedliwość
Jednym z bardzo dotkliwych problemów systemu emerytalnego w Polsce właśnie zmierza ku ostatecznemu rozwiązaniu. Chodzi o sytuację, w której osoby składające wniosek o emeryturę w konkretnym momencie — w latach 2009-2019 — otrzymywały niższe świadczenia, niż gdyby zrobiły to zaledwie miesiąc wcześniej lub później. Różnice te wynosiły nawet 200-400 zł miesięcznie, co przez lata przekładało się na istotne straty finansowe.
Na czym dokładnie polegał ten mechanizm? W konkretnym momencie roku nie były uwzględniane konkretne dane związane z waloryzacją, dlatego osoby, które złożyły wniosek o świadczenie właśnie w czerwcu, miały pominiętą aktualizację wartości zgromadzonych składek. Tymczasem ci, którzy wnioskowali w kwietniu lub maju, mieli przeliczenie korzystniejsze — oparte na już znanej waloryzacji rocznej i kwartalnej.

Problem był na tyle poważny, że przez lata seniorzy domagali się ponownego przeliczenia emerytur. Sprawa była częściowo uregulowana w późniejszych latach, dzięki zmianie zasad dla nowych emerytów, jednak osoby, które uzyskały świadczenie w latach 2009-2019, pozostawały pominięte. Ich emerytury nadal opierały się na niekorzystnych przeliczeniach — mimo że wnioskowali zgodnie z obowiązującymi wtedy przepisami.
Już od kilku dobrych miesięcy słyszymy o przygotowywanych projektach ustaw, które mają naprawić tę kwestię raz na zawsze. Sprawa została potraktowana poważnie i wiele wskazuje na to, że już wkrótce zostanie sfinalizowana. Właśnie podjęto ważne decyzje, rząd popchnął ustawę do przodu. Wiadomo, na jakie efekty mogą liczyć seniorzy.
Rząd podjął decyzję w sprawie podwyżek emerytur
Po latach apeli ze strony seniorów i ekspertów rząd wreszcie postanowił rozwiązać problem tzw. emerytur czerwcowych. Rada Ministrów przyjęła projekt ustawy, która zakłada, że wszystkie osoby przechodzące na emeryturę w czerwcu w latach 2009-2019 otrzymają ponowne, korzystniejsze przeliczenie świadczenia. Zmiany te mają objąć około 95,5 tysiąca emerytów oraz 8 tysięcy osób pobierających renty rodzinne.
Zgodnie z zapowiedziami rządu i informacjami podawanymi m.in. przez Business Insider, projekt ustawy zakłada, że ZUS przeliczy na nowo świadczenia wszystkim osobom, które w latach 2009-2019 przeszły na emeryturę w czerwcu.
Nowe zasady będą działać na korzyść emeryta — Zakład Ubezpieczeń Społecznych ma obliczyć emeryturę na podstawie danych z maja i porównać ją z wcześniejszym, mniej korzystnym wariantem. Następnie wybierze korzystniejszy przelicznik i zagwarantuje, że nowe świadczenie nie będzie niższe niż dotychczasowe.
Co więcej, tak wyliczone świadczenie zostanie dodatkowo zwaloryzowane o wskaźniki z lat 2016-2025, co oznacza, że podwyżki mogą być wyższe, niż się obecnie przewiduje. Szacuje się, że różnica wyniesie przeciętnie od 100 do 200 zł miesięcznie, choć w indywidualnych przypadkach może być większa. W perspektywie wieloletniego pobierania emerytury oznaczają one jednak realne i odczuwalne wsparcie finansowe. Nowe świadczenie ma zostać ustalone na lipiec 2025 roku.
Teraz ustawa zostanie skierowana do Sejmu, gdzie zostanie poddana pod głosowanie. Kolejne kroki procesu legislacyjnego jeszcze przed nią.





































