Coraz więcej emerytów w Polsce zagrożonych jest skrajnym ubóstwem. Co piąty senior ledwo wiąże koniec z końcem, a to zdecydowanie więcej niż średnia dla Unii Europejskiej, podaje money.pl.Trudno sobie to wyobrazić, ale kwota, która zapewnia minimum egzystencji, wynosiła w 2019 roku 614 zł dla osoby samotnie gospodarującej, wynika z szacunków Instytutu Pracy i Spraw Socjalnych (IPiSS), na które powołuje się portal.W tak skrajnej sytuacji znajduje się kilka procent seniorów, a w ostatnim czasie ten odsetek spadł. Nie oznacza to jednak, że przyszli i <a href="https://www.biznesinfo.pl/waloryzacja-090221-pt-emerytur-2021">obecni emeryci mają powody do zadowolenia</a>.Jak podaje portal, aż 36,2 proc. emerytów znajduje się poniżej granicy sfery niedostatku, która oparta jest na szacunkach wyliczanych przez IPiSS. W tej chwili niezbędne minimum do przeżycia dla emerytów zostało oszacowane na 1 195 zł.

Głodowe emerytury w przyszłości

Mimo że odsetek emerytów żyjących w skrajnym ubóstwie zmalał, dane Eurostatu nie są zbyt optymistyczne. Do swoich wyliczeń Eurostat bierze bowiem pod uwagę nie wydatki, a dochody.Ubóstwem ma być stan, w którym dochód do dyspozycji znajduje się poniżej 60 proc. krajowej mediany (środkowej wartości wynagrodzenia) dochodu do dyspozycji, po uwzględnieniu transferów socjalnych, podaje money.pl.Według danych Eurostatu odsetek emerytów w ostatnich latach wzrósł o wiele wyraźniej niż w pozostałych krajach Unii Europejskiej. Emerytów zagrożonych ubóstwem jest w Polsce aż 17,7 proc. osób, podczas gdy średnia dla Europy wynosi 15,1 proc.Aleksander Łaszek, główny ekonomista Forum Obywatelskiego Rozwoju, na którego opinię powołuje się portal, jest zdania, że <a href="https://www.biznesinfo.pl/emerytura-minimalna-190221-pt-podwyzka">spadek siły nabywczej emerytur</a> w stosunku do wynagrodzeń wynika z polskiej koniunktury (emerytury rosną o 20 proc. realnego wzrostu płac). Kolejnym powodem ma być obniżony wiek emerytalny.

Niepokojące dane Eurostatu

Jeszcze w ubiegłym roku pisaliśmy o tym, jak bardzo negatywnie zarysowuje się sytuacja przyszłych emerytów - osób, które dopiero wchodzą na rynek pracy. Eksperci Instytutu Emerytalnego: dr Antoni Kolka i Oskar Sobolewski oszacowali, ile mogą wynosić emerytury w latach 60. XXI wieku. Prognozy nie napawają optymizmem, ponieważ emerytury mogą być w przyszłości o wiele niższe niż najniższe wynagrodzenie w kraju.

Przyszli emeryci mają powody do zmartwień

Emerytury nie wystarczają emerytom na godne życie

79HhQ81I27up5fwb3POsZ8_hands-1408480-1280-1614203762.jpg

Coraz większy kłopot z emeryturami. Narasta problem ubóstwa

W momencie, gdy polskie 500 plus od lat stoi w miejscu, a jego wartość maleje z miesiąca na miesiąc (<a href="https://www.biznesinfo.pl/500-plus-281120-pt-warte-coraz-mniej">informowaliśmy o tym</a>, że obecnie świadczenie jest warte ok. 454 zł), niemieckie Kindergeld rośnie i to rekordowo.Na nowe stawki Kindergeld mogą załapać się nie tylko Niemcy, ale także i Polacy. Tych drugich także musimy ograniczyć do legalnie zatrudnionych i posiadających prawo pobytu na terenie naszego zachodniego sąsiada. Z wyliczeń portalu money.pl wynika, że na Kindergeld może załapać się nawet 200 tys. polskich dzieci. Ile zatem wyniesie podwyżka Kindergeld i jak na jego tle wypada polskie 500 plus?Kindergeld na pierwsze i drugie dziecko wzrośnie do 219 euro, czyli ok. 990 zł. Z kolei na trzecie dziecko rodzice otrzymają 225 euro. Na czwarte i każde kolejne przyznawane Kindergeld wyniesie 250 euro.W Polsce rodzina z dwójką dzieci otrzymuje zaledwie 1000 zł, natomiast w Niemczech będzie to prawie dwa razy więcej. Co więcej, Niemcy dla swoich rodaków przygotowali również różnego rodzaju ulgi podatkowe i inne świadczenia rodzinne. Według wyliczeń money.pl, niemiecka rodzina może rocznie uzyskać 5 tys. euro na samych ulgach i świadczeniach socjanych.Dla porównania warto wspomnieć, że Niemcy każdego roku na Kindergeld wydają ok. 38 mld euro, natomiast w polskie 500 plus rocznie pochłania 40 mld zł (<a href="https://www.biznesinfo.pl/swiadczenie-060121-sw-program-socjalny">w przyszłym roku będzie 41 mld zł</a>). Równowartość rocznego programu Kindergeld w przeliczeniu na złotówki to 158 mld zł, czyli kilka lat funkcjonowania 500 plus. Jednakże pobierając Kindergeld, Polacy muszą uważać na jedną rzecz.

Kindergeld niczym polskie 500 plus?

Polacy pobierający Kindergeld nie mogą łączyć go z 500 plus - informuje Wirtualna Polska powołując się na PAP. Wszystko za sprawą historii polskiego ojca, który jednocześnie pobierał świadczenie 500 plus oraz Kindergeld. Niemcy nakazały odliczenie kwoty 500 plus od niemieckiego Kindergeld, mężczyzna się na to nie zgodził, zdecydował się na batalię w sądzie i... przegrał we wszystkich instancjach.Niemiecki Federalny Trybunał Finansowy w swoim orzeczeniu zdecydował, że świadczenia socjalne - w tym przypadku Kindergeld - wypłacane polskim pracownikom mają być pomniejszane o kwotę tych pobieranych w Polsce - spór był o 500 plus.Kiedy instytucje niemieckie dowiedziały się, że ojciec dwóch dziewczynek pobiera zarówno Kindergeld, jak i 500 plus, zażądały zwrotu ponad 2 tys. euro za okres wypłacania obu świadczeń jednocześnie. Niemiecki trybunał orzekł, że Kindergeld i 500 plus są świadczeniami tego samego rodzaju - informuje portal Wirtualna Polska.Warto zaznaczyć, że Kindergeld przysługuje także tym dzieciom, które wraz z drugim rodzicem pozostają w Polsce.

Kindergeld idzie w górę. 500 plus warte mniej niż wcześniej

fot: Arkadiusz Ziolek/ East News. 04.10.2020. n/z Banknot 500 zl i znak plusa.

1oTH6nK5ZuHGDsvLQjpOLH_500-zl-znak-plusa-eastnews-arkadiusz-ziolek-1610003908.jpg

Kindergeld bije na głowę 500 plus. Tysiące Polaków dostanie pieniądze z niemieckiego programu

Na mocy rozporządzenia wydłużono prawo do zasiłku opiekuńczego dla rodziców dzieci do 8. roku życia, jeśli nie chcą skorzystać z opieki w żłobkach i przedszkolach. Problem w tym, że tarcza 3.0, która jest ustawą, powiązała prawo do zasiłku opiekuńczego z otwarciem żłobków i przedszkoli - zwraca uwagę serwis money.pl. A ustawa obowiązuje przed rozporządzeniem.

Zasiłek opiekuńczy. Jest problem z rozporządzeniem

Przepisy powinny zostać szybko poprawione, ponieważ od 25 maja rodzice tracą prawo do zasiłku. Nowelizacja specustawy weszła w życie w poniedziałek 25 maja. Rodzice dzieci do 8. roku życia nie będą mogli pobierać zasiłku opiekuńczego na dziecko, jeśli placówki oświaty będą otwarte, a rodzice jednak zdecydują, że sami będą opiekować się dziećmi.Ministerstwo Rodziny, Pracy i Polityki Społecznej zapewniało w kwietniu, że wydłużono możliwość pobierania dodatkowego zasiłku opiekuńczego do 14 czerwca. “Będzie on przyznawany na dotychczasowych zasadach”. Miało to dotyczyć także rodziców, którzy mimo otwarcia placówek podjęli decyzję o osobistej opiece.

Zasiłek bez podstawy prawnej

A problem pojawił się już na etapie prac legislacyjnych, o czym alarmował Rzecznik Praw Obywatelskich Adam Bodnar. Wygląda na to, że przepisy będą musiały zostać zmienione w ekspresowym tempie, tak, aby mogły być przyznawane zasiłki także po 25 maja.- Trwają prace legislacyjne nad uprawnieniami do dodatkowego zasiłku opiekuńczego. Jeżeli ubezpieczony wystąpi z wnioskiem o niego za okres po 24 maja z tytułu sprawowania opieki nad dzieckiem do lat ośmiu, które nie ma orzeczenia o niepełnosprawności, to wniosek taki zostanie po wejściu w życie projektowanych przepisów rozpatrzony przez ZUS - mówi na łamach “Rzeczpospolitej” rzecznik prasowy ZUS Paweł Żebrowski.

Czekając na przepisy i zasiłek

22DdJPudqStFjjAOIKad0q_pjimage-85-1590572898.jpg

Wiele osób traci właśnie prawo do zasiłku. Wszystko przez jeden błąd prawny

W sobotę minęły dwa tygodnie od prezentacji tzw. Polskiego Ładu, oficjalnie programu społeczno-gospodarczego Zjednoczonej Prawicy na czas po pandemii. Obserwatorzy byli jednak zgodni, że liczne obietnice zawarte w programie pozwalają przypuszczać, że wchodzimy nie tylko w czas po pandemii, ale też w okres kampanii wyborczej przed przyspieszonymi wyborami parlamentarnymi (ostatnie zawirowania z Jarosławem Gowinem wokół wyboru Rzecznika Praw Obywatelskich mogą dowodzić, że coś jest na rzeczy).Wśród zapowiedzianych przez rządzących obietnic znalazł się nowy dodatek finansowy dla rodzin, mający na celu podniesienie dzietności nad Wisłą. Po 500 plus i 300 plus będzie to 12 tys. zł na dziecko- Do 500 plus i 300 plus dodajemy kolejny komponent koncentrujący się na małych dzieciach. To rodzinny kapitał opiekuńczy, to 12 tys. zł dla każdej rodziny na drugie, trzecie i kolejne dzieci do wykorzystania elastycznego między 12. a 36. miesiącem życia dziecka - mówił podczas ogłaszania Polskiego Ładu premier Mateusz Morawiecki. Oznacza to, że w odróżnieniu od sztandarowego programu rządu Zjednoczonej Prawicy na dodatek będą mogły liczyć rodziny z co najmniej dwójką dzieci. Rodzice - jak podaje “Gazeta Wyborcza”-  będą mogli zdecydować, czy otrzymywać po 1 tys. zł miesięcznie przez rok, czy 500 zł co miesiąc przez dwa lata. Jak wspomniano, dodatek ma zachęcić Polki do rodzenia dzieci. Im szybciej tym lepiej, bo jak zauważa gazeta premiowana będzie prędkość prokreacji, bowiem jeśli kolejne dziecko urodzi się w trzy lata po narodzeniu poprzedniego, to kwota ta będzie podwajana. Szczegóły nowego dodatku są opracowywane. Wiadomo natomiast, że podobnie jak w przypadku 500 plus, nie będzie obowiązywało przy nim kryterium dochodowe, co zapowiedziała niedawno minister rodziny i polityki społecznej Marlena Maląg.

Już nie tylko 500 plus

Zapowiedź nowego świadczenia zaskoczyła obserwatorów. Wcześniejsze doniesienia medialne wskazywały, że w Polskim Ładzie pojawią się modyfikacje dotyczące programu 500 plus (mówiło się o możliwości jego podwojenia), który 1 kwietnia obchodził 5 urodziny. W związku z tym jubileuszem redakcja Biznes Info zwróciła się do Ministerstwa Rodziny i Polityki Społecznej z prośbą o podsumowanie dotychczasowego funkcjonowania tego programu. W odpowiedzi resort wskazał, że program przyczynił się m.in. do ograniczenia wskaźnika skrajnego ubóstwa wśród dzieci. W 2019 roku zasięg tego ubóstwa spadł do poziomu 4,2 proc., czyli poziomu najniższego od 2007 roku. - W 2019 r. zasięg ubóstwa skrajnego wśród dzieci (w wieku 0-17 lat) wyniósł 4,5 proc.. Przed 2016 r. wskaźnik ten kształtował się na poziomie około 9-10 proc., a po wprowadzeniu świadczenia wychowawczego w 2016 r. odnotowano jego istotny spadek. Aktualnie zasięg ubóstwa skrajnego wśród dzieci jest w Polsce zbliżony do zasięgu tego ubóstwa wśród osób w wieku produkcyjnym czy osób starszych – informowało naszą redakcję biuro prasowe resortu rodziny i polityki społecznej.500 plus nie przyczyniło się natomiast do wzrostu liczby urodzeń. Efekt świadczenia był tylko chwilowy - w pierwszym pełnym roku jego funkcjonowania liczba urodzeń przekroczyła poziom 400 tys. (rok wcześniej było to 382 tys.). Później jednak odnotowywano już tylko spadki, w zeszłym roku urodziło się jedynie 355 tys. dzieci, najmniej od 2003 roku. Z danych przekazanych nam przez resort rodziny i polityki społecznej wynika, że od kwietnia 2016 roku do lutego tego roku na realizację 500 plus (bez kosztów obsługi) przeznaczono 141,1 mld zł.Byłeś świadkiem ciekawego zdarzenia? Masz interesujące zdjęcia lub filmik? Podziel się z nami wysyłając na redakcja@biznesinfo.pl

5 lat 500 plus

Już nie tylko 500 plus dla polskich rodzin

yCx36EPr5S62G28vaA3Xd_500 plus en najnowsze.jpg

500 plus to jedno, Morawiecki obiecał też 12 tys. zł. Polski Ład ma hojnie rozdawać rodzinom

<a href="https://biznesinfo.pl/500-plus-070321-sw-waloryzacja">500 plus</a> od lat pozostaje fundamentalnym programem Prawa i Sprawiedliwości. Początkowo rząd argumentował, że wprowadzenie 500 plus ma zachęcić Polaków do posiadania dzieci oraz zakładania rodzin. W efekcie to założenie nie zostało spełnione, ale 500 plus jest wciąż z nami.W związku z porażką na polu demograficznym, rząd zmienił taktykę, a 500 plus miało pomóc przede wszystkim ubogim rodzinom. Marlena Maląg, szefowa resortu rodziny i polityki społecznej powiedziała, że jest to niespotykany na światową skalę program.Portal gazeta.pl wyliczył, że od 2016 r. program 500 plus pochłonął ok. 141 mld złotych. Na przestrzeni lat zmieniły się roczne wydatki na 500 plus, bowiem zmianie uległy zasady wypłacania świadczenia.Wcześniej przysługiwało ono na drugie i każde kolejne dziecko. Od niedawna o 500 plus może ubiegać się rodzic lub prawny opiekun, który ma tylko jedno dziecko. W związku z tym program zaczął pochłaniać większe ilości pieniędzy z budżetu.Z wyliczeń gazeta.pl wynika, że w 2016 r. wydatki na 500 plus wyniosły ok. 17 mld zł, następnie ok. 20 mld. Od kiedy 500 plus przyznawane jest na każde dziecko pochłania rocznie z budżetu państwa ok. 41 mld zł.Wydatki związane z 500 plus nie kończą się jedynie na wypłacie pieniędzy. Trzeba również pokryć wydatki na pracowników zatrudnionych do obsługi wniosków o przyznanie 500 plus i całego systemu wypłacania świadczeń. Dane pokazują, że tych może być kilka miliardów złotych.

500 plus paciorkiem władzy

Tadeusz Kościński, minister finansów, cytowany przez gazeta.pl powiedział, że Polskę stać na tak drogie programy socjalne. Dodał, że nasz kraj zyskuje na 500 plus, bowiem poprzez kupowanie wielu rzeczy napędzamy gospodarkę.Portal gazeta.pl zrobił zestawienie kosztów wypłaty 500 plus oraz innych programów inwestycyjnych. Okazuje się, że 500 plus kosztuje więcej niż budowa elektrowni atomowej, a tę wyceniono na 115 mld zł.500 plus jest również droższe niż budowa CPK wraz z drogami, bo ta pochłonie 70 mld zł. Z kolei głośny przekop Mierzei Wiślanej to koszt 2 mld zł (pierwotnie miało to być 880 mln zł.) Jednakże to nie wszystko.500 plus jest najdroższym ze wszystkim programów socjalnych. Z zestawienia wynika, że <a href="https://www.biznesinfo.pl/500-plus-190221-pt-pomoc-dla-przedsiebiorcow">300 plus</a> kosztuje państwo zaledwie 5,6 mld w ciągu roku. Trzynaste emerytury wypłacane seniorom to również koszt ok. 33 mld zł.Warto zaznaczyć, że więcej od 500 plus pochłonęła pomoc przedsiębiorcom w ramach tarcz antykryzysowych. Te przez rok funkcjonowania kosztowały 195 mld zł.Byłeś świadkiem ciekawego zdarzenia? Masz interesujące zdjęcia lub filmik? Podziel się z nami wysyłając na redakcja@biznesinfo.pl.

500 plus kosztuje więcej niż ogromne inwestycje

2ebADyOGMnQ8TNUUiQQCmD_EN_01462398_0008.jpg

500 plus już droższe od elektrowni atomowej. Rok w rok na program wydajemy fortunę 

Kodeks pracy został zmieniony. Wraz z początkiem września weszły w życie istotne zmiane w Kodeksie Pracy. Dzięki nowelizacji pracownik zyskuje nowe prawo. Jeżeli osoba zatrudniona nie posiada świadectwa pracy, a firma, w której pracowała, już nie istnieje, to pracownik może wystąpić do sądu o wydanie orzeczenia. Taki dokument może zastąpić świadectwo pracy i pomoże w ubieganiu się o świadczenia w państwowych instytucjach. Jest to ważne np. w Zakładzie Ubezpieczeń Społecznych, gdzie jest wymagane świadectwo pracy, kiedy dana osoba ubiega się o emeryturę.

Kodeks pracy bardziej przyjazny dla pracownika

Prof. Monika Gładoch, ekspert prawa pracy wyjaśnia na łamach “Faktu”, na czym polegają zmiany dotyczące świadectw pracy. - Nowe przepisy dają pracownikom prawo wystąpienia do sądu pracy z wnioskiem o wydanie dokumentu zastępczego (postanowienia), które będzie zawierać dane wpisywane w świadectwie pracy. Wniosek ten składa się w przypadku, gdy pracodawca nie istnieje albo np. nie można ustalić aktualnego adresu zamieszkania pracodawcy. Wniosek ten można składać w każdym czasie przed upływem terminu przedawnienia, który wynosi 3 lata od momentu wymagalności, czyli od dnia ustania zatrudnienia - tłumaczy ekspert.Wydanie świadectwa pracy jest obowiązkowe dla zatrudniających. - Pracodawca ma teraz obowiązek wydać pracownikowi świadectwo pracy w dniu rozwiązania lub wygaśnięcia stosunku pracy. Termin wydania świadectwa może być wydłużony aż do 7 dni, jeżeli z przyczyn obiektywnych (np. brak niektórych danych potrzebnych do wydania świadectwa, nagła choroba pracownika kadr), wydanie świadectwa pracy pracownikowi w dniu rozwiązania umowy nie jest możliwe - wyjaśnia prof. Gładoch.

Zmiany dotyczące świadectw pracy

Ekspert dodaje, że pracownik ma prawo w ciągu 14 dni od otrzymania świadectwa pracy złożyć wniosek do pracodawcy o jego sprostowanie. Przysługuje mu to prawo wtedy, gdy uważa, że dane zawarte we świadectwie nie odpowiadają stanowi faktycznemu.

Można się odwoływać

2pK92AAtq2PcRP8v3oVrzU_biznes-info-640x433.png

Ogromne zmiany w kodeksie pracy. Łatwiej o zasiłek i emeryturę z ZUS

Waloryzacja ma na celu dostosowanie emerytur i rent do aktualnej sytuacji gospodarczej. Przy wyliczaniu podwyżek są brane pod uwagę dwa czynniki. Chodzi o wskaźnik cen towarów i usług, na które wydają pieniądze seniorzy, a także realny wzrost płac. Dane potrzebne do obliczenia waloryzacji pochodzą z poprzedniego roku. W efekcie realna wartość nabywcza świadczeń stoi na podobnym poziomie.Zgodnie z szacunkami rządu, w przyszłym roku waloryzacja rent i emerytur będzie wynosić 3,24 proc. i będzie obejmować aż 10 mln osób - informuje next.gazeta.pl. Jest to duży wzrost względem poprzedniego roku, kiedy waloryzacja wyniosła 2,86 proc. Wyższe emerytury zaczną obowiązywać od początku marca 2020 roku. Portal zaznacza, że są to informacje nieoficjalne i szacunkowe. Oficjalnie dany na temat wskaźnika waloryzacji zostaną obliczone na podstawie danych przygotowanych przez Główny Urząd Statystyczny na początku 2020 roku.W tym roku rząd Prawa i Sprawiedliwości zastosował dwa rodzaje waloryzacji, które były zależne od wysokości emerytury lub renty. Osoby, których świadczenia nie były wyższe niż 2450 zł brutto, dostawały podwyżkę w wysokości 70 zł. Natomiast osoby pobierający wyższe świadczenia mogły otrzymać środki powiększone o wskaźniki waloryzacji.

Waloryzacja w górę

Emerytury to ostatnio gorący temat, w mediach coraz częściej można o nich przeczytać. Specjaliści ostrzegają, że obowiązujący system emerytalny może się załamać ze względu na zmiany demograficzne w Polsce - nasze społeczeństwo starzeje się najszybciej w Europie.Może to skutkować bardzo niskimi świadczeniami - w mediach modnym określeniem jest teraz “głodowa emerytura”. Rząd rozpaczliwie próbuje ratować system emerytalny, wprowadzając nowe rozwiązania, które mają pomóc obywatelom w oszczędzeniu. W tym roku został uruchomiony program Pracownicze Plany Kapitałowe (PPK), jednak póki co okazuje się porażką rządu. W pierwszym etapie PPK chęć udziału w zadeklarowało mniej niż połowa pracowników firm, które przystąpiły do systemu.

Przyszłość rysuje się w ciemnych barwach

Waloryzacja emerytur 2020. Znamy już stawki i datę podwyżek

1 lutego minęło dokładnie pół roku od wejścia w życie bonu turystycznego. Świadczenie miało być hitem na miarę 500 plus, dziś niewielu o nim pamięta, bo też trudno pamiętać o czymś z czego nie za bardzo jest jak korzystać, o czym za chwilę.Choć bon turystyczny pojawił się w ubiegłoroczne wakacje, to jego koncepcja narodziła się niemal rok wcześniej, tuż przede wyborami parlamentarnymi w 2019 roku. Pomysłodawcą bonu było Ministerstwo Rozwoju i według wstępnych założeń miał on być wsparciem dla najuboższych, tak by mieli wsparcie finansowe na być może pierwsze w życiu wakacje, ale wskazywano też na chęć pomocy branży turystycznej.Po wyborach słuch o bonie turystycznym zaginął, a o jego koncepcji przypomniała wiosną zeszłego roku ówczesna szefowa resortu rozwoju Jadwiga Emilewicz, gdy dziennikarze zasypywali ją pytaniami o to, jak rząd zamierza pomóc poszkodowanej pandemicznymi obostrzeniami branży turystycznej.Jasne zatem było, że koncepcja bonu wraca, by wspomóc branżę, pozostawało tylko pytanie kto konkretnie będzie mógł skorzystać z nowego rozwiązania. Po licznych perturbacjach zdecydowano, że będą to osoby, które są beneficjentami programu „Rodzina 500 plus”, tyle, że inaczej niż w przypadku sztandarowego programu rządu PiS, dostępny będzie bon o wartości 500 zł a nie żywa gotówka.

Bon turystyczny zostanie przedłużony?

I tak oto narodził się bon turystyczny 500 plus, który należy się wszystkim rodzinom z minimum jednym dzieckiem do 18. roku życia. Na każde dziecko przysługuje jeden bon o wartości 500 zł, a w przypadku rodzin posiadających dziecko z orzeczeniom o niepełnosprawności, oferowane jest również dodatkowe świadczenie w formie bonu o wysokości 500 zł.Bonem turystycznym można opłacać np. usługi hotelarskie, czy różnego rodzaju imprezy turystyczne, jedynie na terenie naszego kraju. Jak wspomniano, bon turystyczny wszedł w życie 1 sierpnia 2020 roku (dwa tygodnie wcześniej został <a href="https://www.biznesinfo.pl/500-plus-180720-pt-andrzej-duda">podpisany przez prezydenta Andrzeja Dudę</a>, z którego inicjatywy bon przyznano rodzinom pobierającym 500 plus), czyli dokładnie na półmetku ostatnich wakacji.Czasu na skorzystanie z bonu turystycznego było zatem niezbyt wiele, bo zaledwie miesiąc wakacji, a po ich zakończeniu, choć pogoda dopisywała, to w związku z dramatycznie rosnącą liczbą zakażeń koronawirusem rząd zaczął przywracać część wiosennych obostrzeń, jak m.in. znaczące ograniczenie działalności hoteli.

Bon turystyczny 500 plus jest, ale gdzie go teraz wykorzystać?

W momencie wprowadzania bonu turystycznego wydawało się, że idealnym okresem na jego realizację – poza wakacjami – są <a href="https://www.biznesinfo.pl/ferie-zimowe-2021-040121-ks-atrakcje">ferie zimowe</a>. Te, jak wiemy, również upłynęły pod znakiem obostrzeń do których tuż przed rozpoczęciem ferii dołączono zamknięcie stoków narciarskich.Czas na wykorzystanie bonu turystycznego mija w marcu 2022 roku, a wiec po kolejnych wakacjach i feriach zimowych. Redakcja BiznesInfo zwróciła się do Ministerstwa Rozwoju, Pracy i Technologii z pytaniem o to czy rozważa przedłużenie terminu, w którym będzie możliwość korzystania ze świadczenia.- Ministerstwo Rozwoju, Pracy i Technologii prowadzi analizy dotyczące przedłużenia możliwości korzystania z bonu turystycznego – odpowiada biuro prasowe resortu na nasze pytanie.Zwróciliśmy się do resortu rodziny, pracy i technologii również o dane dotyczące liczby osób, które skorzystały dotychczas z bonu turystycznego. - Jeżeli chodzi o skalę jego wykorzystania to informujemy, że na dzień 1 lutego br. liczba przyznanych bonów wyniosła 1,10 mln – informuje resort.Ponad milion rodzin, które skorzystały dotąd z bonu to niewiele, biorąc pod uwagę fakt, że - jak wynika z rządowych danych - uprawnionych do świadczenia jest ponad 6 mln dzieci.

Bon turystyczny także na ferie. Ale już nie na tegoroczne

19rOycqsUSmcJLi4kkipPF_wakacje-wikim-dariusz-chmiel-1612270835.jpg

Rząd przedłuży bon turystyczny? Mamy odpowiedź ministerstwa

500 plus dla osób z niepełnosprawnościami to program kierowany do osób, które ukończyły 18. rok życia, ale nie są zdolne do samodzielnego funkcjonowania. Ze świadczenia może skorzystać ok. 850 tys. osób. Wraz z początkiem października Zakład Ubezpieczeń Zdrowotnych zaczyna przyjmować wnioski, a w listopadzie mają zapaść pierwsze decyzje o przyznaniu świadczenia.O świadczenie mogą ubiegać się osoby, które skończyły 18 lat i są niezdolne do samodzielnej egzystencji. Niepełnosprawność musi zostać potwierdzona specjalnym orzeczeniem. Oprócz tego należy stale przebywać w kraju, posiadać polskie obywatelstwo. Pomocne mogą okazać się też dokumenty takie jak prawo pobytu.

500 plus dla osób niepełnosprawnych

Wnioski o przyznanie świadczenia mogą składać też emeryci, którzy nie dostają z tytułu emerytury więcej niż 1600 zł brutto. Osoby, które otrzymują więcej niż 1100 zł, ale nie więcej niż 1600 zł brutto, zyskają kwotę odpowiednio pomniejszoną.

500 plus również dla emerytów

Standardowa procedura składania wniosku wygląda następująco: w pierwszej kolejności należy pobrać ze strony internetowej ZUS plik z wnioskiem. Po wypełnieniu formularza można go dostarczyć do wybranego urzędu lub wysłać pocztą. Wraz z początkiem października będzie też możliwe złożenie wniosku drogą elektroniczną. Dla niepełnosprawnych może to być duże udogodnienie procedury. Aby złożyć wniosek online, należy tego dokonać przez Platformę Usług Elektronicznych ZUS.Osoby, które chcą otrzymywać dodatek, są zobowiązane do przedstawienia specjalnego orzeczenia o niezdolności do samodzielnej egzystencji. Taki dokument powinien zostać wydany przez komisję lekarską do spraw inwalidztwa i zatrudnienia o zaliczeniu do I grupy inwalidów - pod warunkiem, że nie upłynął okres, na jaki orzeczono niepełnosprawność. Obowiązuje to też tych, które rozliczają się z KRUS. Osoby, które nie posiadają ważnego orzeczenia stwierdzającego inwalidztwo, powinny składać zaświadczenie na temat stanu zdrowia nie wcześniej niż miesiąc przed złożeniem wniosku.W razie jakichkolwiek pytań bądź komplikacji przy składaniu wniosków należy zgłosić się osobiście do instytucji, bądź skontaktować się z konsultantami ZUS, którzy dyżurują na specjalnej linii przeznaczonej dla osób niepełnosprawnych (22 560 16 00).

500 plus dla osób niepełnosprawnych - składanie wniosku

Nowe 500 plus od 1 października. Radzimy jak i gdzie złożyć wniosek

Zazwyczaj na łamach naszego portalu piszemy o emeryturach dla osób, które z racji osiągnięcia odpowiedniego wieku mogą sobie pozwolić na zakończenie aktywności zawodowej. Tymczasem rządzący pomyśleli o przyszłości innej grupy, która  w pewnym
momencie kończy pracę. Konkretnie o zwierzętach, w tym przede wszystkim o
psach. Chodzi o psy ze służb podległych MSWiA (policji, Straży Granicznej, wojsku, Służbie
Więziennej czy straży pożarnej). 21 kwietnia rząd przyjął projekt ustawy
częściowo regulującej status zwierząt w tych służbach. Regulacja ma na celu m.in. uregulowanie sytuacji zwierząt po wycofaniu z użycia w danej formacji. - Zwierzę w dalszym ciągu będzie pozostawać na stanie formacji, a pierwszeństwo w
przejmowaniu opieki będzie miał dotychczasowy opiekun, o ile wyrazi taką wolę –
wyjaśnia cytowany w komunikacie MSWiA szef resortu Mariusz Kamiński.W przypadku gdy dotychczasowy opiekun bądź inna uprawniona osoba (inny funkcjonariusz, pracownik cywilny formacji, czy emerytowany funkcjonariusz) nie będą chciały zająć się psem czy koniem, wówczas opieka nad nim będzie sprawowana w ramach określonej jednostki lub komórki organizacyjnej danej formacji.W sytuacji gdy opiekun czworonoga umrze, pierwszeństwo w opiece nad zwierzęciem będzie miał członek najbliższej rodziny zmarłego. Mowa o takim, który prowadził z nim wspólne gospodarstwo domowe. Opiekun zwierzęcia otrzyma wyżywienie dla w naturze dla psa lub konia bądź równoważnik
w formie ryczałtu z tytułu kosztów wyżywienia zwierzęcia. Ryczałt taki otrzyma
również organizacja społeczna, której powierzono zwierzę. Resort spraw wewnętrznych informuje, że zapewnione zostaną też środki na zabiegi profilaktyczne i leczenie zwierząt, nie tylko tych służących w ramach danej formacji, lecz także wycofanych z użycia. Projekt ustawy regulujący status zwierząt podległych MSWiA jak wspomniano został
przyjęty przez rząd 21 kwietnia, tymczasem w ostatnich dniach trafił on do
Sejmu. Wiceszef resortu Błażej Poboży liczy na to, że w tej sprawie uda się
osiągnąć porozumienie ponad politycznymi podziałami.

MSWiA planuje emeryturę psów

Z danych przedstawionych przez resort wynika, że aktualnie we wszystkich formacjach podległych MSWiA służy ok. 1200 psów i ponad 60 koni. Większość, bo niemal 900 czworonogów funkcjonuje w policji. Ponad połowa z nich to psy patrolowo-tropiące, wykorzystywane do służby patrolowej oraz tropienia śladów ludzkich. Prawie 170 psów wykorzystuje się do wyszukiwania zapachów narkotyków, a blisko 100 do wyszukiwania zapachów materiałów wybuchowych. Głównymi rasami psów wykorzystywanych w służbie są owczarki niemieckie i owczarki belgijskie malinois. Byłeś świadkiem ciekawego zdarzenia? Masz interesujące zdjęcia lub filmik? Podziel się z nami wysyłając na <a href="mailto:redakcja@biznesinfo.pl">redakcja@biznesinfo.pl</a>

Ile psów służy w policji?

6fQIzL9GRw8wwGYP0HMp2n_pieniadze pxhere.jpg

Emerytury dla psów policyjnych coraz bliżej. Projekt trafił właśnie do Sejmu

500 plus to flagowy punkt polityki społecznej <a href="https://www.biznesinfo.pl/fundusz-inwestycji-lokalnych-180121-pt-samorzady">PiS</a>. Dofinansowanie cieszy się ogromną popularnością wśród obywateli. Dlatego też Ministerstwo Rodziny i Polityki Społecznej postanowiło ułatwić procedurę wnioskowania o pieniądze.Szczegóły nowej strategii przedstawiła szefowa resortu Marlena Maląg. Z uwagi na trwającą pandemię wnioski w sprawie 500 plus będzie można składać drogą elektroniczną i to dłużej niż w tradycyjny sposód. W tym celu można użyć portalu Empatia, bankowości elektronicznej lub portalu PUE ZUS. Usługa będzie dostępna od 1 lutego 2021 r.Portal bankier.pl podaje, że w dalszym ciągu zostanie podtrzymana możliwość przedkładania wniosków w formie tradycyjnej. Jednak minister rodziny zaznaczyła, że dokumenty będzie można przekazywać osobiście lub za pośrednictwem poczty dopiero od 1 kwietnia 2021 r.Kto powinien przedłożyć dokumenty? Każdy rodzic zainteresowany 500 plus. Wszystkiemu winna jest zmiana związana z ustalaniem okresu świadczeniowego oraz terminem składania wniosków o świadczenie wychowawcze. Od tego roku prawo do uzyskania 500 plus będzie wyznaczane na okres od 1 czerwca 2021 r. do 30 maja 2022 r.

500 plus do zmiany. Priorytetem wygoda wnioskodawców

- Złożenie kompletnego i prawidłowo wypełnionego wniosku o świadczenie wychowawcze na kolejny okres w terminie do 30 kwietnia oznacza przyznanie oraz wypłatę świadczenia za czerwiec maksymalnie do 30 czerwca tego roku - oznajmiła Maląg.Natomiast przekazanie dokumentów między 1 a 31 maja oznacza, że 500 plus trafi do beneficjentów najpóźniej 31 lipca 2021 r. Każdy, kto zawnioskuje od 1 do 30 czerwca będzie musiał poczekać na wypłatę pieniędzy maksymalnie do 31 sierpnia 2021 r.500 plus przysługuje na każde <a href="https://www.biznesinfo.pl/ulga-na-dziecko-180121-pt-dochody">dziecko</a> aż do ukończenia przez nie 18. roku życia. O rządową dopłatę mogą ubiegać się także rodzice dzieci niepełnosprawnych. Od 1 lipca 2019 r. świadczenie przysługuje każdemu rodzicowi bez względu na dochody rejestrowane przez rodzinę.

Ważne terminy w 500 plus

Minister rodziny poinformowała, że od inauguracji programu „Rodzina 500 plus” w kwietniu 2016 r. aż do końca 2020 r. do rodzin trafiły łącznie 134,4 mld zł. Rządowa pomoc objęła 6,5 mln dzieci. - To wsparcie na niespotykaną dotychczas skalę - oceniła Maląg.Czy za 500 plus stoi coś więcej niż tylko propaganda? Rząd przekonywał, że dzięki dopłatom wzrośnie dzietność. Tymczasem w trzecim roku realizowania programu „Rodzina 500 plus” zwyżkowy trend w przyroście urodzeń wyraźnie się załamał.Rzeczpospolita podaje, że w 2019 r. przyszło na świat o 14,1 tys. dzieci mniej niż w 2018 r. (spadek o 3,5 proc.). Dziennik wyliczył, że koszt, jaki obywatele ponoszą za 500 plus, wynosi 5 tys. zł rocznie w przeliczeniu na jednego Polaka.Drugim negatywnym skutkiem 500 plus jest spadek aktywności zawodowej wśród Polek. Tylko w ciągu dwóch lat obowiązywania programu liczba pracujących kobiet spadła o 33 proc., a liczba pracujących mężczyzn wzrosła o 85 proc.

500 plus sukcesem? Niekoniecznie

KFBtdrjHXvKBl9oXug6OO_en-01377167-0032-1611003365.jpg

Ważny komunikat minister rodziny. Chodzi o wnioski na 500 plus

Najważniejszym novum w przyznawaniu 500 plus będzie fakt, że trzeba będzie złożyć nowe wnioski o świadczenia. W tym roku udało się tego uniknąć, a pieniądze trafiały na konta rodziców i opiekunów &quot;z automatu&quot;. Po 1 lutego 2021 konieczne będzie pozostawienie w urzędzie lub na platformie ePUAP podania o dalsze pobieranie świadczenia. Aby ułatwić pracę urzędnikom i przyspieszyć rozpatrywanie wniosków wprowadzono dwie, istotne daty graniczne:- od 1 lutego będą przyjmowane wnioski złożone elektronicznie przez ePUAP, bankowość elektroniczną lub portal <a href="mailto:Emp@tia">Emp@tia</a>;- od 1 marca będą przyjmowane wnioski drogą tradycyjną;Przez wprowadzone zmiany nieco inaczej będzie wyglądała kwestia okresów rozliczeniowych. Nowy okres rozliczania 500 plus będzie trwał od 1 czerwca 2021 do 31 maja 2022.Czy 500 plus będzie waloryzowane? Jak wskazuje Gazeta Pomorska, powołująca się na eksperckie głosy – wartość świadczenia jest pożerana przez galopująca inflację i rosnące ceny. Przez zmiany w strukturze kosztowej polskich gospodarstw wiele rodzin przestało odczuwać realne wsparcie z tytułu pobieranie świadczenia 500 plus. Niestety, Stanisław Szwed, wiceminister Rodziny, Pracy i Polityki Społecznej zaznacza, że w budżecie na rok 2021 nie zapewniono środków na waloryzacje lub inne podwyższenie świadczenia 500 plus.&lt;

500 plus ze zmianami

3cC6hPyZyaifmO8IMUvufu_500-plus-1598946234.jpg

Szykują się zmiany w programie 500 plus. Będzie waloryzacja świadczenia?

Gazeta.pl podkreśla, że kilka tygodni temu Stanisław Szwed, wiceszef resortu rodziny, pracy i polityki społecznej, zaznaczał iż czternasta emerytura pojawi się w kalendarzu świadczeń. Ma się to jednak stać dopiero, kiedy sytuacja budżetowa na to pozwoli. Do innych informacji dotarł jednak Fakt. Zgodnie z przekazami dziennika projekt ustawy już jest gotowy, a hamować jej wprowadzenie w życie ma jedna rzecz.Mowa o problemie, jaki stwarza dylemat, przez kogo ma zostać ogłoszona czternasta emerytura. Z jednej strony jest MRPiPS, które w zasadzie jest autorem ustawy - jak wynika z doniesień Faktu. Z drugiej zaś jest prezydent Andrzej Duda, któremu niewątpliwie ogłoszenie ustawy o czternastej emeryturze poprawiłoby notowania w wyścigu po fotel prezydenta.Wiadomo natomiast już podstawowe założenia dotyczące czternastki. Czternasta emerytura ma trafić do rąk emerytów pod koniec 2021 roku, a dokładniej mowa o listopadzie. Co więcej, skorzystać z niej będą mogli wszyscy ci, których dochody nie przekraczają 2700 zł brutto. Jeśli jednak złożyłoby się, iż dana osoba przekracza ten pułap, uzyskałaby świadczenie pomniejszone na zasadzie proporcjonalności, jak przytacza Gazeta.pl.

Czternasta emerytura wciąż w grze? Sytuacja coraz bardziej jasna

Czternasta emerytura ma być już gotowa. Znamy datę i warunki wypłat

O świadczenie 500 plus dla niesamodzielnych mogą się ubiegać osoby, które ukończyły 18 lat i są niezdolne do samodzielnej egzystencji. Do tej pory dodatkowym warunkiem był próg dochodowy na poziomie 1600 zł. Świadczenie przysługuje ok. 850 tys. osobom, a ponad 100 tys. z nich ukończyło 75 lat.Dziennik “Super Express” ma dobre wiadomości dla wielu seniorów oraz wszystkich osób, którym przysługuje 500 plus dla niesamodzielnych. Rząd zdecydował się podnieść próg dochodowy z 1600 zł do 1700 zł brutto. A to sprawia, że wielu z nich nie musi się już przejmować, czy kwalifikują się do programu.

500 plus dla niesamodzielnych z nowym limitem

Jest to istotna zmiana dla osób, które pobierają 500 plus dla osób niesamodzielnych. Jak podaje “SE”, najbiedniejsi seniorzy, którym przysługuje dodatek, nie muszą się martwić, że przez wyższą waloryzację stracą prawo do świadczenia. Przy wypłacie obowiązuje reguła “złotówka za złotówkę”, a to mogło spowodować, że wraz z podwyżkami emerytur wiele osób straci świadczenie 500 plus.

Waloryzacja nie wpłynie na 500 plus

Ale resort rodziny dostrzegł problem na czas i podniósł limit dochodowy. Dla przykładu: świadczenie w pełnej kwocie 500 zł dostaną osoby, które mają dochody w wysokości 1200 zł brutto. Im wyższe dochody, tym kwota dodatku jest proporcjonalnie niższa.Poniżej przedstawiamy przykładowe kwoty dodatku przy określonych dochodach brutto:<ul><li>1000 zł - 500 zł</li><li>1200 zł - 500 zł</li><li>1300 zł - 400 zł</li><li>1400 zł - 300 zł</li><li>1500 zł - 200 zł</li><li>1600 zł - 100 zł</li><li>1700 zł - 0</li></ul>

500 plus dla niesamodzielnych: ile będzie wynosić dodatek?

Zmiana dla 850 tys. Polaków. 500 plus z nowym progiem dochodowym

Wciąż nie ma dokładnych liczb, które potwierdzałyby, jak wysoko wzrosną świadczenia. Te poznamy dopiero na przełomie stycznia i lutego 2020 roku. Jeśli jednak prognozowane 3,24% się utrzyma, czekają nas następujące stawki. Najniższa emerytura i renta (także renta rodzinna i z tytułu całkowitej niezdolności do pracy) wzrosną o 35,64 złotych. Najniższa renta z tytuły częściowej niezdolności do pracy urośnie o 26,73 złote.Renciści pobierający rentę z tytułu całkowitej niezdolności do pracy w związku z wypadkiem lub chorobą zawodową zgarną więcej o 32,07 złotych. Z kolei ci na świadczeniu przedemerytalnym mogą liczyć na dodatkowe 36,96 złotych. Z kolei w wymiarze średnich rent i emerytur mamy następujące wzrosty: średnia emerytura pomostowa urośnie o 91,23 złote, średnia renta o 59,03 złote, a średnia renta rodzinna to wzrost o 65,73 złote.Przypomnijmy, że w tym roku waloryzacja wynosiła 2,68%. Dla najbiedniejszych wprowadzono także specjalnie waloryzację kwotową. Osoby z najniższymi świadczeniami mogły liczyć na dodatkowe 70 złotych do pobieranych środków.Co takiego decyduje o poziomie waloryzacji świadczeń? Decydujące są dwa składniki - pierwszy to inflacja w gospodarstwach emeryckich, którą oblicza się na podstawie podwyżek cen towarów najczęściej zakupowanych przez emerytów. Drugim natomiast jest realny wzrost płac z roku poprzedzającego waloryzację. Jeśli więc rosną ceny i płace Polaków, rosną też stawki waloryzacji.

Renta podlega waloryzacji, jak emerytura.

Fantastyczne wieści dla wszystkich rencistów! Wasze renty mocno wzrosną

Dodatek honorowy to świadczenie, które przyznawane jest najstarszym seniorom - wszystkim osobom, które ukończyły 100. rok życia. Dodatek honorowy jest równy wysokości średniej krajowej za rok poprzedzający rok ukończenia przez seniora 100 lat pomniejszonej o składki na ZUS. W tym roku jest to więc aż 4521,14 zł, co oznacza 3732,29 zł na rękę.– Wysokość kwoty przeznaczonej dla stulatków jest ustalana każdego roku i obowiązuje od 1 marca do końca lutego roku następnego, dlatego w każdym roku jest różna, ale raz przyznana „dodatkowa emerytura” nie ulega zmianie i jest wypłacana do końca życia w tej samej wysokości – powiedziała cytowana przez portal kadry.info.pl Iwona Kowalska-Matis Regionalny Rzecznik Prasowy ZUS na Dolnym Śląsku.W związku z tym, że na przestrzeni lat długość życia Polaków znacząco się zwiększyła, świadczenie pobiera coraz więcej osób. W marcu 2020 roku dodatek honorowy otrzymywało 2,2 tys. osób.[EMBED-11]

ZUS wypłaca coraz więcej świadczeń honorowych

Aby otrzymać dodatek od ZUS, trzeba skończyć 100 lat. Oprócz tego osoby otrzymujące emeryturę lub rentę nie muszą składać żadnych wniosków. W momencie ukończenia setnego roku życia świadczenie honorowe przyznawane jest z urzędu przez Prezesa ZUS.Wyjątkiem są jedynie osoby, które dotychczas nie pobierały żadnego świadczenia z ZUS - aby otrzymać dodatek honorowy, muszą wypełnić odpowiedni wniosek.

Jak otrzymać dodatek honorowy

- Zgodnie z danymi ZUS, świadczenia honorowe dla stulatków otrzymuje kilka tysięcy osób. Jednak jak wskazują naukowcy zajmujący się tematyką ubezpieczeń, świadczenia honorowe dla stulatków są świadczeniami wyjątkowymi i powinny być przyznawane po szczegółowej, opartej na zebranym materiale dowodowym analizie sprawy. W procesie podejmowania decyzji powinien być uwzględniony interes społeczny i słuszny interes obywateli. Tymczasem świadczenia w jednakowej wysokości są przyznawane każdemu wnioskodawcy, który skończył 100 lat. Decyzja podejmowana jest bez względu na jego sytuację rodzinną, majątkową oraz zdrowotną – twierdzą zgodnie posłanki Joanna Frydrych i Zofia Czernow cytowane przez portal prawo.pl.

Świadczenie dla każdego

Dr Antoni Kolka prezes Instytutu Emerytalnego Sp. z o.o. zwrócił uwagę, że problemem świadczeń honorowych jest ich wątpliwa podstawa prawna przyznawania świadczeń, wynikająca z decyzji podjętej w styczniu 1972 r.- Z podstawą prawną dla tego świadczenia jest pewien problem, bowiem – moim zdaniem - w przypadku ZUS świadczenie przyznawane jest w oparciu o dyskusyjną, a w przypadku KRUS o nieistniejącą podstawę prawną – tłumaczy cytowany przez portal dr hab. Damian Walczak, adiunkt na Uniwersytecie Mikołaja Kopernika w Toruniu.Jego zdaniem należałoby wprowadzić podstawę prawną dla tego świadczenia, a także obniżyć wydatki, które z niego wynikają w związku ze wciąż rosnącą liczbą 100-latków. Oprócz tego świadczenie powinno podlegać waloryzacji.

Podstawa prawna poddana pod wątpliwość

Dodatek honorowy dla emerytów. Komu przysługuje?

17cLpeT90ZaU5zlhD4VBat_emerytura-1616406101.jpg

ZUS do emerytury może dorzucić 4521,14 zł ekstra. Coraz więcej Polaków ma prawo

Czternasta emerytura została potwierdzona przez Marlenę Maląg, minister rodziny, pracy i polityki społecznej. - Planujemy, że tzw. czternasta emerytura będzie wypłacana w listopadzie 2021 r. Projekt ustawy w tej sprawie jest już przygotowany, niedługo trafi pod obrady rządu - poinformowała na antenie TVP Info minister.- Tam jest tak, jak było zapowiadane, kryterium dochodowe. Będzie też “złotówka za złotówkę” po przekroczeniu kryterium dochodowego. Na pewno w czasie 100 dni rządu będziemy mieli ten dokument gotowy, przynajmniej rząd - powiedziała Maląg.Podczas wywiadu minister rodziny zapewniła też, że trzynasta emerytura jest zapisana w budżecie, zostanie wypłacona zgodnie z planem i nie istnieje żadne zagrożenie dla wypłaty dodatkowych świadczeń emerytalno-rentowych.

Czternasta emerytura od listopada 2021 roku

Jest oficjalna zapowiedź. Znamy już datę wypłat 14. emerytury

Co zrobić, by otrzymać zasiłek? W pierwszej kolejności osoba, która otrzyma decyzję inspektora sanitarnego o kwarantannie, powinna dostarczyć ją pracodawcy. Dokument ten będzie podstawą do wypłaty świadczeń z tytułu choroby - informuje ZUS w cytowanym przez PAP komunikacie.Zgodnie z przepisami państwowy inspektor sanitarny może wydać decyzję o poddaniu kwarantannie osoby przebywającej na terytorium RP, jeśli jest ona podejrzana o zakażenie lub chorobę zakaźną. Kolejnym warunkiem jest styczność danej osoby ze źródłem biologicznego czynnika chorobotwórczego.- Osoba, która otrzyma decyzję inspektora sanitarnego, powinna dostarczyć pracodawcy tę decyzję. Dokument ten będzie podstawą do wypłaty świadczeń z tytułu choroby (wynagrodzenia chorobowego i zasiłku chorobowego) na ogólnych zasadach - tłumaczy rzecznik ZUS Paweł Żebrowski, dodając, że jeśli decyzja inspektora dotyczy dziecka, wówczas rodzic może wystąpić o zasiłek opiekuńczy.Jeśli zachodzi podejrzenie o szczególnie niebezpieczną chorobę zakaźną, o kwarantannie może także zdecydować lekarz. Przypomnijmy, że podczas czwartkowej konferencji prasowej minister zdrowia Łukasz Szumowski podkreślił, że &quot;na dzień dzisiejszy nie ma potwierdzonych przypadków koronawirusa w Polsce&quot;.Minister podkreślił jednak, że pojawienie się wirusa w Polsce &quot;to kwestia najbliższych dni&quot;. Szef resortu zdrowia poinformował również, że w związku z koronawirusem hospitalizowanych jest 47 osób, zaś 55 podlega domowej kwarantannie.

Zasiłek - jakie kroki?

Polacy z koronawirusem będą mogli liczyć na pieniądze. ZUS wypłaci zasiłek

W przyszłym roku seniorzy otrzymają wyższą emeryturę i rentę. Jest to zależne od paru czynników. Najważniejszy z nich to waloryzacja, która w tym roku wyniosła 2,86 proc. Poza tym wysokość świadczeń będzie zależna od planowanych projektów rządu Prawa i Sprawiedliwości. Zapowiedziano wprowadzenie minimalnej stawki emerytalnej i coroczną trzynastą emeryturę.Szacuje się, że waloryzacja ma wynieść w 2020 roku 3,24 proc. Oficjalny wskaźnik będzie znany, gdy Główny Urząd Statystyczny będzie miał wszystkie potrzebne dane do obliczeń, tj. w styczniu przyszłego roku. Podwyżki zaczną obowiązywać od 1 marca i obejmą niemal 10 milionów emerytów i rencistów.

Waloryzacja będzie wyższa

Jak będzie wyglądać waloryzacja? Rząd podjął decyzję o utrzymaniu korzystnego dla świadczeniobiorców dwutorowego systemu obliczania waloryzacji. Obowiązywać będzie system kwotowy i procentowy - podaje next.gazeta.pl. Przewiduje on, że osoby, które otrzymują niższe świadczenia emerytalno-rentowe (do 2450 zł brutto), będą automatycznie dostawały podwyżkę w wysokości 70 zł. Natomiast osoby, które są ponad tym pułapem będą dostawać emeryturę lub rentę powiększoną o kwotę wyliczoną na podstawie wskaźnika waloryzacji. Ten system jest korzystny dla obu grup, ale przede wszystkim jest celem jest pomoc emerytom z najniższymi świadczeniami.

Waloryzacja w systemie kwotowo-procentowym

W przyszłym roku minimalna emerytura będzie wynosić 1200 zł brutto, co daje na rękę 888,25 zł. To wzrost o 100 zł w porównaniu do tego roku. Podwyżka będzie obowiązywać od 1 marca 2020 roku. Z zapowiedzi rządu wynika, że zwiększy się także dodatek pielęgnacyjny, który aktualnie wynosi 222 zł brutto. Szczegółowe informacje na temat projektu nie zostały podane.

Ile będzie wynosić minimalna emerytura?

Nadal nie jest pewne, czy trzynasta emerytura zostanie wypłacona. Niedawno rząd opublikował projekt ustawy o “trzynastce”. Póki co został on odrzucony przez Senat, który zanegował wypłacanie dodatkowych emerytur z funduszu dla niepełnosprawnych. Trzynasta emerytura ma zostać wypłacona przed wyborami prezydenckimi.

Co z trzynastą emeryturą?

Emerytury 2020. Znamy już stawkę i wysokość waloryzacji

500 plus to spore obciążenie dla budżetu. W Bydgoszczy władze podjęły decyzję zakończeniu wypłat becikowego. “Miasto projekt uchylający uchwały w sprawie szczegółowych warunków przyznania i wypłaty jednorazowej zapomogi z tytułu urodzenia dziecka uzasadniło trudną sytuacją finansową, bo w bydgoskim budżecie na 2020 rok zabraknie 290 mln zł” - czytamy.Gazeta pisze, że znaczenie ma też fakt, że roczny koszt pomocy finansowej ciągle się obniża. W 2016 roku było to 890 tysięcy złotych, a w 2018 roku już 736 tysięcy złotych. Becikowe nie sprawiło też, że wzrosła liczba urodzeń. “Wśród miast Unii Metropolii Polskich miejskie becikowe wypłaca jeszcze tylko Kraków” - pisze “GW”.

500 plus obciążyło budżet miasta

Przeciwni zniesieniu becikowego byli członkowie klubu Partia Razem, którzy wyrazili swoje stanowisko na konferencji prasowej. - Dla pojedynczej rodziny 1000 zł to odczuwalny zastrzyk finansowy, dla budżetu miasta to okruszek, rada powinna poszukać prawdziwych sposobów na oszczędności zamiast zaciskać pasa na brzuchach młodych mam - powiedziała cytowana przez “GW” Karolina Kozłowska.Z kolei Aleksandra Smolaga, koordynatorka kujawsko-pomorskiej Partii Razem uważa, że takie oszczędności można by osiągnąć, gdyby miasto zdecydowało się podnieść opłaty za parkowanie do 2 złotych za pierwszą godzinę korzystania. I dodaje, że Bydgoszcz powinna egzekwować odsetki karne za niedoróbki i opóźnienia w realizacji inwestycji drogowych. Mniejsze środki można by też przeznaczać na promocję miasta.- Brak becikowego uderzy oczywiście znowu w najuboższych. Absolutnie nie przekonuje mnie argument, że świadczenie nie wpływa w dostateczny sposób na wzrost dzietności, więc należy je zlikwidować. Proszę państwa, becikowe wpływa za to na poczucie bezpieczeństwa i zwiększenie komfortu rodziców o najniższych uposażeniach - powiedział cytowany przez “GW” Michał Wysocki.Jak podaje “Gazeta Wyborcza”, w Bydgoszczy miejskie becikowe było wypłacane od 2006 roku. Żeby je dostać, dochód nie mógł być wyższy niż 647 zł na osobę. W 2019 roku ze świadczenia skorzystało 627 osób. Z programu 500 plus korzystają miliony Polaków. W budżecie na przyszły rok na 500 plus rząd zamierza przeznaczyć 41,2 mld zł.

Partia Razem protestuje

Przez 500 plus zabrakło pieniędzy. Od stycznia zabiorą im pieniądze, a to pewnie nie koniec

Zbigniew Buczkowski jako aktor zadebiutował niemal 50 lat temu w 1972 roku rolą w filmie Janusza Kondratiuka &quot;Dziewczyny do wzięcia&quot;, gdzie wcielił się w rolę kelnera. Mimo tego, że rola była epizodyczna, młody aktor zachęcony nowym doświadczeniem postanowił zostać w branży.Od tamtego czasu Zbigniew Buczkowski zdążył wystąpić w wielu dziełach m.in, &quot;Hubal&quot;, &quot;Nauka latania&quot;, &quot;Miś&quot; czy &quot;Dzień świra&quot;. Jednak największą popularność przyniosły mu role w serialach - &quot;Dom&quot;, &quot;Graczykowie&quot; oraz &quot;Święta wojna&quot;. Mimo sporej aktywności w ciągu półwiecza działalności, aktor nie zamierza przerywać kariery.Zbigniew Buczkowski boryka się bowiem z problemem, który dotyka innych artystów. Nie posiadając zatrudnienia na podstawie umowy o pracę, ciężko systematycznie opłacać składki emerytalne. Artyści najczęściej zaś pracują w oparciu o kontrakty, umowę o dzieło lub umowę zlecenie, które nie gwarantują zabezpieczenia emerytalnego.

Zbigniew Buczkowski ciągle w pracy

Choć aktor trochę ponad miesiąc temu - 20 marca - obchodził swoje 70. urodziny, nie myśli o przejściu na zasłużony odpoczynek. Jak cytuje go Wirtualna Polska, &quot;cieszy się, że jeszcze jest potrzebny&quot;, bo zapewnia mu to spokój o własne finanse.Pomimo półwiecza na scenie, Zbigniew Buczkowski nie może liczyć na kokosy. Jak przyznał w jednym z wywiadów aktor, przynależne mu świadczenie waha się od 1500 do 2000 zł, co jest naprawdę skromną kwotą dla aktora. Ten przyznał, że nie wyobraża sobie, aby miał przeżyć za tak niewiele.W podobnej sytuacji, co Zbigniew Buczkowski, jest szereg polskich sław. Wśród nich wymienić należy chociażby Karola Strasburgera, Krzysztofa Cugowskiego, Ryszarda Rynkowskiego czy też Alicję Majewską.

Emerytura aktora za niska

Wymienieni przedstawiciele seniorów wśród artystów widzą ratunek przed niskim świadczeniem właśnie w nieprzerwanej aktywności zawodowej. Jedynie bowiem kolejne kontrakty i umowy są w stanie zapewnić im taki poziom życia, jaki zapewni im przeżycie.Problem ze świadczeniami emerytalnymi artystów jest jednak problemem systemowym i jedynie reforma lub wprowadzenie specjalnych zmian dla artystów mogłyby zmienić sytuację. Tymczasem skazani na głodowe emerytury artyści zamiast przejść na zasłużony odpoczynek, będą grać i tworzyć dopóki im starczy sił.Byłeś świadkiem ciekawego zdarzenia? Masz interesujące zdjęcia lub filmik? Podziel się z nami wysyłając na <a href="mailto:redakcja@biznesinfo.pl">redakcja@biznesinfo.pl</a>

Niewesoła dola artystów

6KUmCsfs8g63vKWA55iY4I_EN_01398071_0105.jpg

Zbigniew Buczkowski zmuszony do ciągłego grania. Aktor narzeka na swoją emeryturę

W połowie marca wprowadzono obowiązkową, 14-dniową kwarantannę dla wszystkich osób, które wróciły do Polski z zagranicy. Osobom, które muszą poddać się przymusowej izolacji przysługuje wynagrodzenie chorobowe pokrywane przez pracodawcę lub zasiłek chorobowy wypłacany przez Zakład Ubezpieczeń Społecznych w przypadku osób prowadzących jednoosobową działalność gospodarczą. Jak natomiast podaje portal infor.pl, minimalna podstawa zasiłku chorobowego w 2020 roku to 2243,54 zł na rękę.

Zasiłek chorobowy dla osób na kwarantannie

Początkowa konstrukcja przepisów nie zakładała sytuacji, w której osoba przebywająca na obowiązkowej kwarantannie będzie mieszkać wraz z członkami rodziny lub współlokatorami, a takich osób w Polsce jest sporo.Aby zachować środki bezpieczeństwa takie osoby też powinny poddać się przymusowej kwarantannie na 14 dni. Jednak współmieszkańcom osoby poddanej izolacji nie przysługiwał zasiłek chorobowy. Jak podaje portal next.gazeta.pl, niesprzyjające przepisy zostały znowelizowane, a zmiany obowiązują od 1 kwietnia.

Zasiłek chorobowy także dla współmieszkańców

Według nowych przepisów osoba, która wróciła z zagranicy, musi przekazać dane współmieszkańców do Państwowej Inspekcji Sanitarnej. W zależności od rodzaju umowy pracownik składa oświadczenie o odbywaniu kwarantanny u pracodawcy, z kolei zatrudniony na umowie-zlecenie u zleceniodawcy. Samozatrudnieni kierują oświadczenie do Zakładu Ubezpieczeń Społecznych. W sytuacji, gdy Inspektor Sanitarny uzna, że dziecko musi przejść kwarantannę, to jednemu z rodziców lub opiekunów przysługuje dodatkowy zasiłek opiekuńczy.Takie oświadczenie należy złożyć w ciągu trzech dni roboczych od dnia zakończenia przymusowej kwarantanny. Szczegółowe informacje na temat zasiłku chorobowego i wzory formularzy można znaleźć na stronie internetowej ZUS.

Zasiłek chorobowy - gdzie złożyć oświadczenie?

Nie musisz być na kwarantannie, by dostać 2243,54 zł. Od 1 kwietnia w prawie jest furtka

500 plus to fundamentalny program socjalny oferowany przez <a href="https://www.biznesinfo.pl/sondaz-191220-pt-agrounia">Prawo i Sprawiedliwość</a>. Początkowo 500 plus miało zachęcić Polaków do zakładania i powiększania rodzin, jednakże finalnie doprowadziło do wyprowadzania biednych rodzin z ubóstwa. 500 plus budzi także skrajne emocje w społeczeństwie. Jedni bowiem uważają - nawet politycy - że jest to program rozdawnictwa, a pieniądze nie są przekazywane na potrzeby dzieci, a ich opiekunów. Z kolei druga grupa jest przekonana o tym, że 500 plus pomaga rodzinom i daje im szansę na normalne życie.O tym, że świadczenie 500 plus jest wypłacane uprawnionym rodzinom z opóźnieniem informował Rzecznik Praw Dziecka, Mikołaj Pawlak w specjalnym piśmie do szefowej resortu rodziny.  - Boleśnie odbija się to na sytuacji materialnej tych rodzin, pozbawiając dzieci możliwości korzystania z należnych im i gwarantowanych przez prawo świadczeń pomocowych ze strony naszego państwa. W skrajnych przypadkach narusza to prawo tych małoletnich do dorastania w godnych warunkach socjalnych - napisał w piśmie do minister Maląg <a href="https://www.biznesinfo.pl/dna-051120-sw-rzecznik-praw-dziecka">Rzecznik Praw Dziecka</a>.

500 plus z opóźnieniem u beneficjentów

Minister Maląg postanowiła zaapelować do samorządów w tej sprawie i poprosiła o wypłatę świadczeń przed Bożym Narodzeniem. Co więcej, zaapelowała o to, aby wypłaty dotyczyła nie tylko 500 plus, ale także świadczeń z funduszu alimentacyjnego czy świadczenia rodzinne.- Szczególnie wyraźnie widać to w czasie pandemii. Dlatego zwróciłam się do gmin o sprawną wypłatę tych świadczeń jeszcze przed Świętami Bożego Narodzenia - zaapelowała minister Maląg cytowana przez TVP. Rządzący zapewniają, że potrzebne pieniądze na wypłatę świadczeń 500 plus zostały zabezpieczone w budżecie. W przyszłym roku ma być to 41 mld zł.- Jestem przekonana, że wszystkim nam zależy, by polskie rodziny mogły przeżywać ten wyjątkowy czas godnie i spokojnie. Dlatego serdecznie proszę o życzliwość i podjęcie działań umożliwiających w Państwa miastach i gminach wypłacenie świadczeń jak najszybciej – tak, aby przed świętami Bożego Narodzenia mogły trafić do rodzin - powiedziała szefowa resortu.Od samego początku funkcjonowania z programu skorzystało 6,5 mln dzieci. Portal gazeta.pl szacuje, że łącznie 500 plus pochłonęło dotąd 130 mld zł.

500 plus przedmiotem apelu minister

4mLm4JePESPnWJqUlPzhwb_500-plus-eastnews-arkadiusz-ziolek-3-1608381548.jpg

Ważny apel minister, chodzi o wypłaty 500 plus. Mogą się odbyć w innym terminie

Ujawniamy, gdzie w Polsce żyją najbogatsi emeryci. W marcu dostaną dodatkowo nawet 728 zł

Jak się okazuje, w Polsce nie brakuje miejsc, gdzie występujący o zaświadczenie muszą sięgnąć głębiej do kieszeni. W zależności od miejsca możemy zapłacić od 50 do nawet 150 złotych. W Łodzi, jak podaje Wirtualna Polska, kobiety w rejestracji tłumaczą wyciągnięcie 150 złotych na stół &quot;wytycznymi ministerstwa&quot;.Jednak Ministerstwo Zdrowia nic o pobieraniu opłat za zaświadczenie OL-9 nie wie. Okazuje się jednak, że ściąganie pieniędzy za wydanie dokumentu nielegalne nie jest. Oznacza to więc, że przychodnie i szpitale mogą pieniądze pobierać, jeśli tylko tak ustalą. Joanna Szeląg z Porozumienia Zielonogórskiego tłumaczy, że należy postawić się w perspektywie lekarzy. - Z perspektywy lekarzy to tysiące dodatkowych pacjentów, przychodzących tylko po zaświadczenie i ograniczających dostęp tym, którzy potrzebują pomocy - mówi Szeląg.Portal Wirtualna Polska przytacza jednak również słowa rzecznika Zakładu Ubezpieczeń Społecznych, Wojciecha Andrusiewicza, który oświadczył, iż ZUS zaświadczenia OL-9 wymagać nie będzie. Andrusiewicz podkreśla, że chodzi o dobro klientów, których ZUS &quot;nie chce narażać na koszty&quot;.

500 plus: Za wydanie zaświadczenia żądają pieniędzy

Za udział w 500 plus każą płacić. Inaczej żegnasz się z programem

Dodatkowy zasiłek opiekuńczy to świadczenie wprowadzone w marcu 2020 r., które było stale przedłużane ze względu na kolejne lockdowny. Jak podkreśla ZUS na swojej oficjalnej stronie internetowej, ograniczenie zajęć w przedszkolach i żłobkach miało na celu zatrzymanie transmisji koronawirusa.Dodatkowy zasiłek opiekuńczy przyznawany jest rodzicom i opiekunom prawnym dzieci do 8. roku życia. Aby otrzymać pieniądze konieczne jest objęcie ubezpieczeniem chorobowym. Zasiłek przysługuje w wysokości 80 proc. wynagrodzenia i nie wlicza się do limitu 60 dni zwykłego zasiłku.ZUS wielokrotnie podkreślał, że dodatkowy zasiłek opiekuńczy przysługuje rodzicom, którzy ze względu na zamknięcie żłobków czy przedszkoli zmuszeni byli do rezygnacji z pracy. Jednakże uzyskanie świadczenia wiąże się ze złożeniem oświadczenia.Pracownik lub zleceniobiorca zobowiązany jest to poinformowania o sytuacji swojego pracodawcy. W związku z tym musi złożyć u niego specjalne oświadczenie potwierdzające zamknięcie placówki.

ZUS o dodatkowym zasiłku opiekuńczym

Dodatkowy zasiłek opiekuńczy to świadczenie, które było wielokrotnie przedłużane. Świadczenie przysługuje za cały okres opieki nad dzieckiem, nawet za dni wolne od pracy.Istotną kwestią jest również fakt, że dodatkowego zasiłku opiekuńczego nie otrzymamy, gdy dzieckiem ze względu na pandemię przestała zajmować się np.: babcia. ZUS bardzo mocno podkreśla to na swojej stronie internetowej.Jednocześnie wypłaty dodatkowego zasiłku opiekuńczego kończą się już 25 kwietnia. Wszystko za sprawą otwarcia żłobków i przedszkoli w ramach obostrzeń. Rodzice będą mogli ponownie wysłać dzieci do placówki.Przypomnijmy, że dotychczas zajęcia w placówkach mogły się odbywać tylko dla dzieci wybranych grup zawodowych, np.: medyków, funkcjonariuszy służb mundurowych. Obecnie wszystko się zmienia.Byłeś świadkiem ciekawego zdarzenia? Msz interesujące zdjęcia lub filmik? Podziel się z nami wysyłając na redakcja@biznesinfo.pl

Dodatkowy zasiłek opiekuńczy kończy się 25 kwietnia

Ogromne nagrody finansowe dla pracowników rządowej agencji

7CVASH5hBemRmuLidTTZVX_pieniadze pxhere.jpg

Zasiłek opiekuńczy nie będzie wieczny. Termin kończy się 25 kwietnia

Renta rodzinna to wsparcie pieniężne dla dzieci, małżonków i rodziców, którzy utracili bliskich. Ale nie w każdym przypadku można ją otrzymać. Wysokość takiego świadczenia jest dzielona równo pomiędzy osoby, które są uprawnione do pobierania renty. Podstawowym warunkiem otrzymywania wsparcia jest to, by zmarły miał w chwili śmierci potwierdzone prawo do emerytury bądź renty w związku z niezdolnością do pracy lub spełniał wymagania potrzebne do pobierania któregoś z tych świadczeń.Aby otrzymać świadczenie należy złożyć w Zakładzie Ubezpieczeń Społecznych wniosek o rentę rodzinną dla siebie lub za dziecko.Wnioski można składać w wybranej placówce ZUS bądź przez Internet - przez Platformę Usług Elektronicznych ZUS. Druki wniosków są dostępne w salach obsługi klientów i na portalu <a href="https://www.zus.pl">www.zus.pl</a>.

Renta rodzinna może dużo zmienić

Spis dokumentów, jakie są potrzebne można znaleźć na portalu ZUS albo zapytać o nie konsultanta Zakładu. Pewne jest, że do formularzu należy dodać dokumenty potwierdzające datę urodzenia i datę śmierci osoby, po której ma zostać przyznana renta. W sytuacji gdy zmarły posiadał ustalone prawo do świadczeń emerytalno-rentowych lub posiadał kapitał początkowy - warto zamieścić numer sprawy umieszczony w decyzji. Dokumentów nie trzeba składać jeszcze raz, jeśli ZUS jest już w ich posiadaniu. Jeżeli osobie zmarłej nie ustalono prawa do emerytury lub renty, ale był złożony wniosek, to należy określić, do której jednostki ZUS. Jeżeli zmarły nie miał prawa do wymienionych świadczeń, to należy dodać do wniosku dokumenty, które potwierdzają prawo do tych świadczeń.

Renta - potrzebne dokumenty

Wysokość renty rodzinnej jest zależna od tego, ilu osobom przysługuje. Jedna osoba uprawniona otrzyma 85 proc. świadczenia należnego osobie zmarłej. Dwie osoby - 90 proc. świadczenia, a trzy lub więcej osób - 95 procent.Minimalna kwota renty rodzinnej jest określona w ustawie emerytalnej. Ta kwota co roku jest coraz większa w wyniku waloryzacji świadczeń. Jeżeli kwota renty wyszłaby niższa niż minimalna ustawowa renta, wtedy jest podwyższa właśnie do tej kwoty.Renta rodzinna jest wypłacana od momentu, gdy uzyska się do niej prawo, jednak nie wcześniej niż od miesiąca, w którym składano wniosek. Jeżeli wypadło to w miesiącu, w którym doszło do śmierci osoby, po której przysługuje renta, to ZUS wypłaca świadczenie od dnia śmierci, ale nie wcześniej od dnia w którym zostaną spełnione warunki do jej przyznania.

Renta rodzinna - wysokość świadczenia

Renta rodzinna po zmarłym. Rekordowa przekracza 9 tys. złotych

Emerytura Polaków zagrożona. Zakład Ubezpieczeń Społecznych opracował trzy różne warianty sytuacji Funduszu Ubezpieczeń Społecznych (instytucja wypłaca m.in. emerytury, renty czy świadczenia przedemerytalne). Podstawą były prognozy Eurostatu o demografii i Ministerstwa Finansów o stopie bezrobocia, inflacji, wzroście płac oraz PKB.Najbardziej optymistyczny wariant zakłada, że na wypłaty świadczeń takich jak emerytura i renta w latach 2020-24 może zabraknąć 211 mld złotych. Drugi wariant przewiduje, że każdego roku zabraknie od 46-59 mld złotych, co w sumie daje kwotę 262 mld złotych. Trzecia, najgorsza prognoza zakłada, że w ciągu najbliższych pięciu lat, czyli do 2024 roku, zabraknie aż 355 mld złotych. Tylko w 2023 roku deficyt osiągnie 78 mld złotych, a rok później 85 mld złotych - informuje “Gazeta Wyborcza”.Olbrzymi deficyt sprawia, że emerytura będzie musiała zostać dofinansowana przez państwo jeszcze bardziej. Gazeta pisze, że prognozy Zakładu Ubezpieczeń Społecznych nie uwzględniają bowiem deficytu pozostałych systemów. Podczas gdy do KRUS państwo musi dopłacać 16 mld złotych rocznie, a do służb mundurowych - ponad 13 mld złotych.

Emerytura 2020 - zabraknie pieniędzy na świadczenia?

Gazeta pisze, że brak pieniędzy w kasach ZUS to konsekwencja decyzji rządu Prawa i Sprawiedliwości o obniżeniu wieku emerytalnego do 60 i do 65 lat, co sprawi, że podatnicy będą musieli zapłacić w 2019 roku o ok. 12 mld złotych więcej, z kolei w 2024 roku już ok. 15 mld złotych więcej. Kolejną przyczyną problemów z emeryturami jest demografia. Liczba Polaków będzie systematycznie się obniżać. Jednocześnie wiek społeczeństwa będzie się podnosił.Dane ZUS o deficycie opierają się założeniu, że będzie rosnąć liczba dzieci. Tymczasem wcale tak nie jest. Gazeta podaje, że w 2018 roku urodziło się 388 tys. dzieci, czyli o 13 tys. mniej niż rok wcześniej.

Świadczenia Socjalne