Krakowski radny Łukasz Gibała pokazał w mediach społecznościowych zdjęcia budynku postawionego przy ul. Horaka 17 w stolicy Małopolski. Lokalny polityk wskazał liczne nieprawidłowości dotyczące tej konstrukcji. Mówi m.in. o balkonie i mikrokawalerkach, które miały powstać z większego mieszkania. Głos w sprawie zabrał także wiceprezydent Krakowa. Czy deweloper złamał prawo?
Niewiele jest w Polsce prywatnych domów, które są tak rozpoznawalne, jak ten należący do Jarosława Kaczyńskiego. Posiadłość mieści się na warszawskim Żoliborzu. Z pozoru jest to niczym niewyróżniający się budynek mieszkalny, jednak uwagę zwraca kwestia jego ceny.
1 kwietnia w życie weszły nowe przepisy. Powinni o nich pamiętać przede wszystkim właściciele domów i mieszkań. Za brak tego dokumentu zapłacą nawet 5 tysięcy złotych kary.
Chateau de la Verdiere, największy zamek Prowansji, został wystawiony na sprzedaż za 18 mln euro. Początki tej budowli sięgają X wieku, a jej obecny kształt nadano w XVII wieku. Powierzchnia mieszkalna zamku liczy 5 tys. mkw. Znalazło się tu miejsce dla 120 pokoi, sal balowych, bibliotek, kaplic i piwnic z winami – donosi Interia. A to wciąż nie wszystko.
Według ocen ekspertów, ceny mieszkań w najbliższym czasie mogą spaść o kilka procent. Nie jest to jednak powód do radości. Od połowy roku ceny mają wrócić do “normy” - czyli rosnąć z powrotem.
W Hiszpanii można kupić średniowieczne zamki. Portal Idealista specjalizujący się w sprzedaży nieruchomości przekazał w raporcie, że niektóre z nich kosztują mniej niż mieszkanie w dużym mieście. Najczęstszym powodem sprzedaży historycznych budowli są wysokie koszty ich utrzymania.Na łamach PAP czytamy, że na całym Półwyspie Iberyjskim budowano zamki i warownie przez ponad 700 lat (między VIII a XV wiekiem). Miało to miejsce w czasach rekonkwisty, czyli walk chrześcijan o wyparcie Arabów.Tylko w Hiszpanii znajduje się nawet 10 tys. takich zabytkowych budowli, z czego 200 jest kompletnie zrujnowanych — podaje Hiszpańskie Stowarzyszenie Przyjaciół Zamków. Na sprzedaż trafiają zarówno budynki w lepszym, jak i w gorszym stanie.
Ministerstwo Rozwoju i Technologii rozpoczyna proces porządkowania zasad budowy budynków wielorodzinnych. Pierwszym krokiem w walce z tzw. patodeweloperką będą nowe regulacje dotyczące balkonów.Nowe zasady uniemożliwią budowę mieszkań, w których balkony będą znajdowały się bardzo blisko siebie. W niektórych przypadkach patodeweloperzy projektują mieszkania w taki sposób, że możliwe jest dosłownie podanie ręki sąsiadowi, który mieszka naprzeciwko lub obok.
Najnowsze dane GUS wskazują, że w ubiegłym roku powstało w Polsce rekordowe 238 tysięcy mieszkań. Eksperci z HRE Investments twierdzą jednak, że nie ma powodów do radości. Wszystko dlatego, że deweloperzy wstrzymują budowę nowych inwestycji. To sprawia, że w latach 2024-2025 na rynku może brakować nawet kilkudziesięciu tysięcy lokali.
Świadectwo energetyczne (zwane również „paszportem” energetycznym) pozwala określić zapotrzebowanie budynku na energię. Od 28 kwietnia będzie ono obowiązkowe przy sprzedaży lub wynajmie nieruchomości. Nieprzekazanie dokumentu jest zagrożone karą grzywny.
Czy w 2023 roku deweloperzy spodziewają się obniżek cen materiałów budowlanych i generalnego wykonawstwa oraz korekty na rynku gruntów? Czy wyhamowanie produkcji mieszkań i spadek popytu na usługi i materiały przyniesie obniżki oferowanych stawek? Andrzej Oślizło, prezes zarządu, Develia S.A.W ostatnich miesiącach koszty generalnego wykonawstwa i materiałów zaczęły się stabilizować. Nie spodziewamy się jednak istotnych obniżek w ciągu najbliższych miesięcy. Z uwagi na sytuację na rynku deweloperzy ograniczają uruchamianie nowych inwestycji. Niższy popyt będzie miał wpływ na stawki oferowane przez generalnych wykonawców, w tym poziom marż. Te obniżki mogą zostać jednak zniwelowane przez oczekiwane wyższe ceny energii oraz koszty transportu, co będzie przekładać się na poziom cen materiałów budowlanych. W 2023 roku prawdopodobnie będziemy obserwować dalszy, niewielki spadek cen gruntów pod zabudowę. Jak już wspominałem, w przyszłym roku zostanie rozpoczętych znacznie mniej projektów i będą realizowane przede wszystkim na gruntach, które już znajdują się w bankach ziemi deweloperów. Niewielkie przeceny oferowanych działek obserwujemy już dzisiaj. Ten segment wrócił już do równowagi. Moim zdaniem, w przyszłym roku będzie mniej transakcji, co będzie wpływało na decyzje właścicieli gruntów, którzy będą potrzebowali gotówki.Angelika Kliś, członek zarządu Atal S.A.Jeśli chodzi o koszty materiałów i wykonawstwa, widzimy że uchodzi powietrze z pewnego rodzaju bańki cenowej, którą obserwowaliśmy już w 2021 roku. Złożyło się na nią kilka czynników, m.in. popandemiczne opóźnienia w łańcuchach dostaw, konflikt w Ukrainie, a w efekcie presja inflacyjna. Choć rynek normalnieje, to trudno oczekiwać, że ceny wrócą do poprzednich poziomów. Na pewno odczujemy też wzrost kosztów energii. Korzystnym zjawiskiem jest większa dostępność ekip wykonawczych i sprzętu specjalistycznego. Ceny gruntów wciąż podlegają urealnieniu. Zabezpieczamy bank ziemi pod kątem przyszłych inwestycji. W tym roku pojawiło się na rynku wiele okazji cenowych, co skłoniło nas do zakupów. Optymalnie przygotowane działki w dobrych lokalizacjach są poszukiwanym „towarem”, właściciele mogą wstrzymywać się z decyzją o ich sprzedaży, o ile nie mają ku temu przymusu.Zuzanna Należyta, dyrektor ds. handlowych w Eco ClassicNie spodziewamy się znaczących spadków cen wykonawstwa, materiałów czy gruntów. W przypadku wykonawstwa należy pamiętać, że gros pracowników branży stanowili obywatele Ukrainy. Po wybuchu konfliktu odpływ pracowników jest bardzo mocno odczuwalny, a co za tym idzie koszt pozyskania rąk do pracy z pewnością nie spadnie. Jeżeli chodzi o ceny materiałów budowlanych, ze względu na zawirowania spowodowane konfliktem w Ukrainie utrzymają się znacząco większe koszty energii i transportu. Wysokość tych kosztów jest dość odporna na spadek popytu. W przypadku gruntów problemem jest podaż. Wartościowe inwestycyjnie działki z klarowną sytuacją prawną nadal będą w cenie ponieważ jest ich mało. W Polsce jedynie 30 proc. gruntów objętych jest Miejscowymi Planami Zagospodarowania Przestrzennego, które skracają i upraszczają proces inwestycyjny. Nadal istnieją też istotne ograniczenia w obrocie gruntami rolnymi, które utrudniają włączenie ich do produkcji mieszkaniowej.Małgorzata Ostrowska, dyrektor Pionu Marketingu i Sprzedaży w J.W. Construction Holding S.A.Wzrost cen niektórych materiałów budowlanych nieco wyhamował w ostatnich miesiącach, nie przekłada się to jednak na ceny generalnego wykonawstwa. Firmy budowlane nadal mają problemy związane z odpływem pracowników z Ukrainy. Konflikt zakłóca również łańcuch dostaw materiałów. Koszty budowy nie maleją również z uwagi na cenę paliwa i energii oraz inflację. Wpływ na ceny w budownictwie będzie miał także wzrost płacy minimalnej.Ceny mieszkań w obecnej sytuacji mogą co najwyżej ustabilizować się na krótko, jednak wysoka inflacja i znaczne ograniczenie podaży (deweloperzy rozpoczęli w ostatnich trzech miesiącach o 45 proc. mniej budów niż rok wcześniej) przyspieszy tempo wzrostu cen mieszkań w przyszłym roku i w następnych dwóch latach. W związku z pogłębiającym się deficytem mieszkań i rosnącymi cenami najmu nie ulega wątpliwości, że najbliższe miesiące będą najlepszym okresem na zakup nieruchomości w celach inwestycyjnym. Prognozy dotyczące cen gruntów również nie wskazują na obniżki. W atrakcyjnych lokalizacjach grunty nadal są trudno dostępne i raczej nie można spodziewać się okazji do korzystnych zakupów.Marcin Michalec, CEO Okam Nie zakładamy spadku kosztów materiałów budowlanych czy surowców. Wiele oczywiście zależy od zmian geopolitycznych i rozwoju sytuacji za naszą wschodnią granicą. Mając jednak na uwadze bieżący rok, rosnącą w ostatnich miesiącach inflację, czasowy brak dostępności niektórych materiałów, co podnosiło koszty budowy, trudno jest patrzeć na kolejne miesiące z dużym optymizmem. Jednocześnie naturalne jest, że jeśli inwestorzy będą sprzedawać mniej z uwagi na spadek popytu, który wynika z trudności kredytowych konsumentów, to uwzględniając także wyższe stawki za generalne wykonawstwo i usługi powiązane, deweloperzy będą raczej lekko podnosić ceny lokali.Równocześnie, ze względu na ograniczoną dostępność gruntów w centralnych częściach aglomeracji miejskich, nie zakładamy spadku ich cen. Wręcz przeciwnie, mogą one rosnąć. Wysoce prawdopodobny jest wzrost ilości modernizacji starszych budynków, w tym przede wszystkim biurowców na cele mieszkaniowe oraz rozwój osiedli podmiejskich. Ponadto, właściciele gruntów oddalonych od centralnych lokalizacji, zdając sobie sprawę z braku obszarów pod zabudowę, mogą decydować się na stopniowe podnoszenie cen działek. Dariusz Nagórski, dyrektor ds. inwestycji Aria DevelopmentObserwujemy spowolnienie wzrostu cen wielu materiałów budowlanych. Wolniej rosną również ceny gruntów. Jest też mniejszy popyt na mieszkania głównie z powodu braku dostępności kredytów. Dzięki niższym kosztom produkcji deweloperzy mieliby możliwość zaoferowania cen nieco lepiej dostosowanych do obecnej siły popytu. Jednakże w związku z inflacją i mniejszą liczbą nowych projektów szacujemy, że obniżki stawek ofertowych będą niewielkie albo wręcz symboliczne.Sebastian Barandziak, prezes zarządu Dekpol DeweloperTrend wzrostowy cen gruntów zatrzymał się. Szczególnie widać to w przypadku działek pod zabudowę jednorodzinną. Ma na to głównie wpływ wzrost oprocentowania kredytów hipotecznych, który przełożył się na ograniczenie zdolności kredytowej potencjalnych nabywców. Zmniejszenie liczby klientów kredytowych jest odczuwalne przy sprzedaży mieszkań, co z kolei przekłada się na ograniczenie dynamiki realizowanych nowych inwestycji przez deweloperów. W zakresie cen gruntów pod zabudowę wielorodzinną, jak zwykle mocno bronią się dobre lokalizacje z atrakcyjną infrastrukturą w okolicy. Karolina Bronszewska, członek zarządu, dyrektor Marketingu i Innowacji Ronson DevelopmentWyhamowanie na rynku kredytów hipotecznych spowodowało, że działania inwestycyjne wielu firm deweloperskich stały się o wiele ostrożniejsze, czego efektem jest zmniejszenie wolumenu projektów w toku realizacji oraz ilości gotowych mieszkań. Tym samym, spodziewamy się korekty cen generalnego wykonawstwa, związanej właśnie z mniejszą ilością podpisywanych kontraktów na inwestycje. Koszty materiałów budowlanych raczej się ustabilizowały, jednak ciężko przewidzieć jak będą się kształtować w 2023 roku. Ceny uzależnione są od kosztów energii, które w 2023 roku mają wzrosnąć, czy też kosztów logistyki. Ze względu na utrzymujący się konflikt w Ukrainie, nadal są też wydłużone łańcuchy dostaw. Mariola Żak, dyrektor sprzedaży i marketingu w Aurec Home Zarówno inwestorzy, jak i wykonawcy wiedzą, że sytuacja na rynku budowlanym jest dynamiczna i zaskakuje każdego dnia. Choć od dwóch lat ceny materiałów budowlanych drożeją, to w 2023 roku może dojść do ich spłaszczenia. Sam spadek cen artykułów budowlanych może obniżyć koszty budowy. Pozostaje jednak kwestia wyhamowania inflacji oraz poprawy warunków kredytowych. Dlatego uważam, że upłynie jeszcze sporo czasu zanim dojdzie do przełamania złej passy w branży budowlanej. Optymistyczny jest jednak fakt, że wyhamowanie wzrostu cen materiałów budowlanych może spowodować wznowienie wstrzymanych inwestycji.Jeśli chodzi natomiast o ceny działek budowlanych, prognozy na najbliższe miesiące nie wskazują, aby uległy obniżce. W pierwszych miesiącach 2022 roku doszło do korekty cen gruntów w największych miastach. W miejscowościach poza miastami wojewódzkimi ceny nadal rosną, choć już nie w tak szybkim tempie, jak w 2021 roku.Sondę przygotował serwis nieruchomości dompress.pl.
Przyszły rok nie zapowiada się dobrze dla rynku nieruchomości w Polsce. W życie wejdą bowiem podwyżki cen energii, gazu oraz podatków. Do tych ostatnich dołączą również i nowe.Wraz z początkiem nowego roku zniesiona zostanie zerowa stawka VAT na gaz. Jak przypomina portal money.pl, powróci stawka 23 proc. Pomimo zamrożenia cen energii, rachunki i tak mają pójść w górę.Przewiduje się, że najbardziej wzrosną opłaty za prąd. Pomimo braku oficjalnego zatwierdzenia taryf przez Urząd Regulacji Energetyki, prognozy zapowiadają trzy razy wyższe kwoty niż teraz.
Jakie wyniki odnotowały firmy deweloperskie w trzecim kwartale tego roku? Jak kształtuje się poziom sprzedaży w porównaniu do drugiego kwartału br. i roku 2021? Co wpłynęło na wynik?
Zakup mieszkania nie należy do najprostszych rzeczy. Wiele osób do momentu, kiedy nie kupi mieszkania, nie wie, w jak wiele pułapek może się złapać. Mało mówi się o kupnie mieszkań z rynku wtórnego, gdyż obecnie większość osób rozgląda się za mieszkaniami z rynku pierwotnego. Co, jeżeli sprzedawca zataił niedogodności mieszkania, które miało być po generalnym remoncie? Co, jeżeli została naruszona konstrukcja bloku i nie została zgłoszona odpowiednim osobom? Czym są wady ukryte i jak zareagować w danym przypadku, odpowiedziała Adwokat Zuzanna Lewandowska.Właściciel kupił mieszkanie z rynku wtórnego. Zależało mu, aby mieszkanie było po generalnym remoncie. Na pierwszy rzut oka wszystko wyglądało idealnie. Problemy zaczęły pojawiać się po dwóch/trzech miesiącach. Nowo zrobione parkiety zaczęły się unosić, ściany i sufit zaczęły pękać, prysznic zalewał całą łazienkę.Właściciel postanowił niezwłocznie poinformować sprzedawcę o wadach i wynająć specjalistę zajmującego się oględzinami. Wad ukrytych była niemiara. Największym problemem okazała się jednak ściana nośna. Była naruszona bez zgody spółdzielni. Powiększone zostało przejście z przedpokoju do salonu. Sprzedawca (po zakupie i odkryciu przez kupującego, że zaistniał problem) nie był w stanie przekazać nabywcy dokumentacji o zgłoszeniu ściany nośnej do odpowiednich organów, oraz projektu, że zmiany zaistniały. Wysłał jedynie zdjęcie zabezpieczenia, na którym widoczne jest naruszenie konstrukcji (pęknięcie sufitu, które zostało zakamuflowane).Właściciel wie, że może ubiegać się w ramach rękojmi o naprawę mieszkania, ale z tego, co kontaktował się ze specjalistami, powiedziano mu, że nie ma pewności, że w najbliższym czasie lub na przestrzeni lat ściany nie zaczną pękać również u sąsiadów, lub stanie się coś znacznie gorszego. Obecny właściciel ma małe dziecko i boi się, że może wydarzyć się tragedia. Z racji wszystkich wad a przede wszystkim ściany nośnej chciałby polubownie zrezygnować z mieszkania. Nurtuje go natomiast kilka pytań. Czy wyburzenie ściany nośnej może być do tego podstawą? Czy grożą mu konsekwencje prawne, że kupił mieszkanie z wyburzoną ścianą nośną-obecnie, lub w przyszłości, jeżeli coś się wydarzy?Adwokat Zuzanna Lewandowska: Przedstawiona sytuacja jest sytuacją trudną, nie tylko z punktu widzenia życia codziennego, ale także z punktu widzenia przepisów prawa powszechnie obowiązującego. Zanim przejdę do odpowiedzi na konkretne pytania, w pierwszej kolejności należy wskazać na wymogi prawa budowlanego związane z uzyskaniem pozwolenia na budowę, bowiem to determinuje dalsze kroki w sprawie.Wielu właścicieli mieszkań nie wie bowiem, że pewne prace powinny być zgłaszane, a na jeszcze inne wymagana jest zgoda nie tylko administracji, ale także organu administracji architektoniczno-budowlanej. Zgodnie z przepisami Prawa budowlanego, robotami budowlanymi są budowy, a także wszelkie prace, które polegają na przebudowie, montażu, remoncie lub rozbiórce obiektu budowlanego. Przebudowa i remont są więc szczególnym rodzajem robót budowlanych.W wyniku przebudowy dochodzi do zmiany parametrów użytkowych (np. zwiększenie liczby pomieszczeń) lub technicznych (np. zwiększenie przepustowości instalacji) istniejącego obiektu budowlanego z wyjątkiem tych z nich, które są charakterystyczne, jak np. kubatura, powierzchnia zabudowy, wysokość, długość, szerokość bądź liczba kondygnacji. Remont z kolei polega na odtworzeniu stanu pierwotnego obiektu istniejącego, które nie stanowi bieżącej konserwacji. Przez bieżącą konserwację rozumiemy wymianę jednych elementów na inne, nowe, bez konieczności odtworzenia stanu pierwotnego.Roboty budowlane można rozpocząć jedynie na podstawie decyzji o pozwoleniu na budowę, z zastrzeżeniem wyjątków wskazanych w ustawie. Decyzję o pozwoleniu na budowę wydaje organ administracji architektoniczno-budowlanej. W niektórych przypadkach wydanie decyzji o pozwoleniu na budowę nie jest wymagane, ale konieczne jest zgłoszenie prac, które mają zostać wykonane. Prawo budowlane wprost przewiduje także sytuacje, gdy nie jest wymagane, ani uzyskanie decyzji o pozwoleniu na budowę ani dokonanie zgłoszenia.Czy zmiany lub wyburzenie ściany w mieszkaniu wymagają uzyskania decyzji o pozwoleniu na budowę lub zgłoszenia do właściwego organu? Zależy to od kwalifikacji prawnej ingerencji w ściany w trakcie remontu. W orzecznictwie wskazuje się, że roboty budowlane wykonywane w ścianach działowych, które nie ingerują w konstrukcję obiektu, nie mogą zostać zakwalifikowane jako przebudowa. Wykucie otworów w ścianie działowej czy nawet usunięcie takiej ściany w obrębie jednego lokalu nie stanowi przebudowy, gdyż zmienia jedynie wewnętrzny wygląd pomieszczeń i nie wpływa na rzeczywiste parametry użytkowe, lub techniczne całości budynku, tj. nie wpływa na jego kubaturę, powierzchnię zabudowy, wysokość, długość, szerokość czy liczbę kondygnacji. W konsekwencji, prace polegające na wykuciu otworu w ścianie działowej lub nawet usunięcie ściany działowej w obrębie jednego lokalu nie mogą zostać uznane za roboty budowlane, a tym samym nie wymagają uzyskania pozwolenia na budowę ani zgłoszenia do właściwego organu.Należy zwrócić uwagę, że identyczne prace w mieszkaniu mogą być traktowane w świetle przepisów Prawa budowlanego zupełnie odmienne, w zależności, od tego jakiej ściany dotyczą. Powyższe rozważania dotyczą ścian działowych. Inaczej przedstawia się sytuacja w przypadku ścian nośnych. Wskazuje się, że jakiekolwiek prace w ścianie nośnej stanowią ingerencję w konstrukcję całego budynku. W konsekwencji, zmiany w ścianie nośnej powinny być kwalifikowane jako przebudowa. Zmiany w ścianie nośnej lub jej wyburzenie stanowić będą roboty budowlane, które zawsze wymagają uzyskania pozwolenia na budowę.Powyższe zapatrywanie potwierdza aktualne orzecznictwo. Wojewódzki Sąd Administracyjny w Gliwicach w wyroku z dnia 30 listopada 2007 r. (II SA/Gl 524/07) wskazał, że „w odróżnieniu od robót w ścianach nośnych, które ingerują w konstrukcję obiektu, postawienie wewnątrz budynku ścianki działowej, wykucie w niej otworów, przesunięcie jej bądź usunięcie nie może być zakwalifikowane jako przebudowa obiektu budowlanego w rozumieniu art. 3 pkt 7a ustawy Prawo budowlane z 1994 r.”.Odnosząc się już do realiów danej sprawy, należy wskazać, że jakiekolwiek zmiany w ścianie nośnej, czy tym bardziej jej wyburzenie, stanowią roboty budowlane i wymagają uzyskania pozwolenia na budowę. W takiej sytuacji organ nadzoru budowlanego może wszcząć postępowanie w sprawie rozpoczęcia i prowadzenia robót budowlanych z naruszeniem ustawy, o którym mowa w przepisach art. 48-49b Prawa budowlanego. Poczynienie zmian w ścianie konstrukcyjnej budynku bez uzyskania uprzedniego zezwolenia jest bowiem samowolą budowlaną. Organ nadzoru budowlanego przeprowadza stosowne postępowanie, które ma na celu legalizację danego obiektu budowlanego. Celem postępowania legalizacyjnego jest doprowadzenie obiektu do stanu zgodnego z prawem. Co do zasady organ może nakazać rozbiórkę obiektu, ale dopiero wówczas, gdy brak jest możliwości doprowadzenia do stanu zgodnego z prawem (wyrok Wojewódzkiego Sądu Administracyjnego siedzibą w Gorzowie Wlkp. z dnia 23 maja 2018 r., II SA/Go 127/18). Istotne będzie także ustalenie, czy konstrukcja budynku została odpowiednio zabezpieczona i nie stwarza zagrożenia. W braku możliwości zapewnienia odpowiednich warunków technicznych właściciel mieszkania może zostać zobowiązany do przywrócenia stanu pierwotnego, tj. odbudowania przedmiotowej ściany.Niestety, przepisy ustawy nie uzależniają dokonania obowiązków, które z niej wynikają, od tego, czy właścicielem budynku nadal pozostaje osoba, która dokonała samowoli budowlanej. Należy więc stwierdzić, że nabywca mieszkania, w którym dopuszczono się wprowadzenia zmian w ścianie nośnej lub jej wyburzenia bez wcześniejszego uzyskania pozwolenia na budowę, będzie ponosił odpowiedzialność za samowolę dokonaną przez zbywcę mieszkania. Nabywca nieruchomości może zostać narażony na konieczność legalizacji samowoli budowlanej dokonanej przez poprzedniego właściciela, a tym samym uiszczenia opłaty legalizacyjnej, której wysokość jest uzależniona od rodzaju i wielkości obiektu budowlanego. Na nowego właściciela może także zostać nałożona grzywna.Odstąpienie od umowy sprzedaży nieruchomości możliwe jest na podstawie przepisów o rękojmi. Roszczenia i uprawnienia wynikające z wad nieruchomości budynkowej (w tym również lokalu będącego częścią składową nieruchomości) przysługują kupującemu, jeśli wada zostanie stwierdzona w terminie 5 lat od dnia wydania rzeczy kupującemu. Niemniej, upływ terminu do stwierdzenia wady nie wyłącza wykonania uprawnień z tytułu rękojmi, jeżeli sprzedawca wadę podstępnie zataił. Podstępne zatajenie wady to umyślne działanie sprzedawcy, które ma na celu utrudnienie wykrycia wady przez kupującego. Będzie to więc ukrycie lub zamaskowanie wadliwości lub sytuacja, w której sprzedawca wiedział o istnieniu wady i nie poinformował o niej kupującego. Podstępnym zatajeniem wady może być również sama wiedza sprzedawcy o istnieniu wady (wyrok Sądu Apelacyjnego we Wrocławiu z dnia 2 lutego 2012 r., I ACa 1394/11 oraz wyrok Sądu Najwyższego z dnia 27 listopada 2003 r., I CK 267/02).W przypadku, gdy dopiero po podpisaniu aktu notarialnego nabywca nieruchomości dowiedział się, że poprzedni właściciel dopuścił się samowoli budowlanej, ma on możliwość odstąpienia od umowy sprzedaży nieruchomości, o ile nie upłynął jeszcze termin przedawnienia roszczeń, o którym mowa powyżej, chyba że wada została podstępnie zatajona przez sprzedawcę. W tym celu nabywca musi złożyć zbywcy na piśmie oświadczenie o odstąpieniu od umowy. Zbywca musi zwrócić cenę zakupu nieruchomości, a obydwie strony muszą zawrzeć akt notarialny o zwrotnym przeniesieniu własności nieruchomości. Jeżeli poprzedni właściciel nieruchomości nie będzie chciał zwrócić pieniędzy w związku z odstąpieniem od umowy, konieczne będzie skierowanie sprawy na drogę postępowania sądowego. Takie postępowanie powinno obejmować nie tylko żądanie zwrotu kosztów zakupu nieruchomości, ale także żądanie zobowiązania poprzedniego właściciela do złożenia oświadczenia woli o powrotnym przyjęciu przez niego własności tej nieruchomości. W postępowaniu można również dochodzić zapłaty stosownego odszkodowania z tytułu rękojmi.Artykuł powstał we współpracy z ePorady24.pl
Po raz pierwszy deweloperzy odnotowali mniejszą sprzedaż mieszkań aż o 23% porównując I kw. 2022 i 2021 roku. Po siedmiu latach rosnącego popytu na zakup mieszkania, boom sprzedażowy dobiegł końca. Ceny najmu mieszkań niestety nadal mocno pną się w górę.Według komunikatów warszawskiej GPW deweloperzy w I kwartale br. sprzedali tylko 4 983 mieszkań, czyli o 23 proc. mniej niż w roku 2021 i 11,4 proc. mniej w relacji kwartał do kwartału. Portal RynekPierwotny wskazał, że prawdziwa skala problemu jest jeszcze nie do końca odkryta. Regres sprzedaży nastąpił w 12 z 14 analizowanych spółek na GPW. Wg statystyk serwisu Bigdata wynika, że sprzedaż mieszkań na największych rynkach w Polsce była niższa jednak o 39 proc.
Sky Tower, najwyższy budynek we Wrocławiu, został sprzedany za 84 mln euro. O ukończeniu transakcji poinformował dotychczasowy właściciel budynku grupa Develia. Sky Tower sprzedany za 84,27 mln euro będzie teraz należał do funduszu inwestycyjnego Adventum Group, informuje portal Property News. Do spółki trafi 79,55 proc. udziału w nieruchomości. Reszta pozostanie w posiadaniu właścicieli już wykupionych lokali.
Poczta Polska sprzeda blisko 40 lokali. Większość z nich znajduje się w atrakcyjnych turystycznie regionach Polski.Niektóre z wystawionych na sprzedaż przez Pocztę Polską nieruchomości są położone w naprawdę kuszących miejscach np. lokal we Wrzosowie położony jest praktycznie przy samym Morzu Bałtyckim. Jednak warto pamiętać, że wystawione na sprzedaż przez Pocztę Polską budynki potrzebują remontu, w niektórych przypadkach nawet generalnego. Wystawione na sprzedaż przez Pocztę Polską budynki potrzebują remontu, w niektórych przypadkach nawet generalnej odnowy. Mogą stanowić kuszącą ofertę dla osób szukających miejsca na domek letniskowy. Najwięcej ofert stanowią te z województwa warmińsko-mazurskiego. Poczta Polska wystawiła na sprzedaż kilkadziesiąt nieruchomości w całym kraju. Są to budynki, lokale i działki. Zazwyczaj domy, mieszkania czy pomieszczenia użytkowe wymagają remontu, ale ich cena może być atrakcyjna.
Od dłuższego czasu wielkie problemy miewa chiński deweloper Evergrande, teraz do listy deweloperów z problemami w Państwie Środka dołącza Kaisa Group Holdings. Chiński rynek nieruchomości ewidentnie złapał mocną zadyszkę, co może odbić się czkawką całej globalnej gospodarce. Światowe media doniosły, że na giełdzie w Hong Kongu w środę zawieszono obrót akcjami chińskiego dewelopera Kaisa Group Holdings. Chińska firma budowlana nie jest w stanie spłacić długu w wysokości 400 mln dol.
Popyt na nieruchomości już teraz jest olbrzymia i ciągle rośnie. Sytuacja prowokuje niestety często do wielu nieetycznych zachowań deweloperów. Przy tak ważnej życiowej decyzji, jaką jest zakup nieruchomości, warto więc zachować szczególną uwagę i przede wszystkim być w pełni świadomym, co kupujemy. Z pomocą przychodzi strona oceniamydeweloperow.pl, pierwszy w Polsce portal, który za swoją misję uznał lepszą edukację konsumentów w dziedzinie nieruchomości i wymuszenie tym samym na deweloperach uczciwszego podejścia do klienta.Mieszkania wciąż drożeją i nawet najbardziej zagorzali wyznawcy teorii “pękania bańki” podchodzą z coraz większą rezerwą do zapewnień o rychłej zmianie tendencji na rynku. Przy tak wysokich cenach i praktycznie gwarancji sprzedaży lokali, deweloperzy często posuwają się do nieuczciwych praktyk, co szerzej opisaliśmy w artykule dostępnym TUTAJ.Założyciel i redaktor naczelny oceniamydeweloperow.pl Mateusz Balcerek w rozmowie z Biznes Info przyznał, że Polacy często nie mają świadomości tego, jak właściwie sprawdzić i ocenić lokal przed zakupem. Nie mówimy już tutaj tylko o mieszkaniu, ale choćby o planach zagospodarowania przestrzennego okolicy. -Klienci kupują mieszkanie w spokojnej i zielonej okolicy, a 2 lata później pod oknem wyrasta im centrum handlowe, co doprowadza do protestów. Naszym zadaniem jest więc sprawdzenie planów zagospodarowania przestrzennego, tak aby nasi czytelnicy mieli pełniejszy ogląd na inwestycję mieszkaniową -mówi Mateusz Balcerek.Jak podkreśla Mateusz Balcerek, zależy mu przede wszystkim na rzetelności, dlatego nie ma mowy o pobieraniu pieniędzy od deweloperów za przychylne recenzje. Zawsze podparte są one dokładną analizą inwestycji.Portal oceniamydeweloperow.pl planuje rozwijać się w kierunku największego branżowego portalu informacyjnego w Polsce. Znajdziemy tu wszelkie aktualności, nowelizacje ustaw, opinie ekspertów, zmiany w kodeksach.Z wiedzy zgromadzonej na portalu będzie mógł skorzystać każdy, kto planuje zakup nieruchomości. Serwis działa bezpłatnie i służy powiększaniu wiedzy Polaków o branży nieruchomości, co z pewnością wyeliminuje wiele nieetycznych zachować deweloperów.Śledź oceniamydeweloperow.pl także na Facebooku: https://www.facebook.com/oceniamydeweloperow
Sky Tower powstał w 2013 r. z inicjatywy wrocławskiego milionera Leszka Czarneckiego. Ulokowany we Wrocławiu jeden z najwyższych budynków Europy poszedł pod młotek a nowy właściciel zdecydował się zapłacić 84,4 mln euro. Transakcja ma zostać sformalizowana do końca bieżącego roku. Właścicielem prawie 80 proc. udziałów w nieruchomości ma zostać firma Grupa Develia, pisze portal propertynews.pl.
Ceny nieruchomości biją coraz bardziej okazałe rekordy. Wraz z nimi także ilość udzielanych przez banki kredytów hipotecznych. Sytuacja na rynku robi się coraz bardziej nerwowa, kupujący zastanawiają się: kupować czy czekać? Deweloperzy z kolei starają się sprzedać mieszkanie po najwyższych możliwych cenach. Taki stan rzeczy może doprowadzać do nieuczciwych praktyk, przed którymi można się jednak uchronić. Od początku 2021 r. banki pożyczyły Polakom już 42 mld zł na zakup nieruchomości. Prognozuje się, że do końca roku kwota ta przekroczy 80 mld zł - informuje Filip Kiżuk, doradca gospodarczy z centrum Kiżuk & Michalska.
Ceny mieszkań cały czas wędrują w górę. Choć pandemia koronawirusa miała zahamować wzrost cen, te powędrowały w górę jeszcze bardziej. Co więcej, Polacy także kupują coraz więcej mieszkań.Z tego artykułu dowiesz się:Dlaczego ceny mieszkań rosnąW jaki sposób może to wpłynąć na rynekDlaczego Polacy kupują nieruchomości
Japonia - kraj kwitnącej wiśni, szybkich pociągów i ciekawej kultury. Okazuje się, że Japonia, podobnie jak Włochy, wpadła na pomysł sprzedaży domów za 1,7 tys. zł. Ma to pomóc w walce z wyludnianiem się niektórych terenów.Z tego artykułu dowiesz się:Dlaczego Japonia sprzedaje domy za groszeJaki dom kupimy za 1,7 tys. złotychCzemu brakuje chętnych na dom w Japonii
Umowa przedwstępna ma na celu nie tylko zabezpieczenie interesów obydwu stron. Dzięki niej będziemy mogli również starać się między innymi o kredyt hipoteczny. Czy jest możliwa umowa przedwstępna bez notariusza przy sprzedaży nieruchomości?
Ustawa deweloperska, która została przyjęta przez Sejm ma wzmocnić ochronę kupujących - poinformował prezes UOKiK. Mechanizmy wprowadzone przez ustawę dotyczą głównie tych, którzy kupili nieruchomość na rynku pierwotnym.Z tego artykułu dowiesz się:Na czym polega ustawa deweloperskaJakie są jej najważniejsze postulatyDlaczego jej mechanizmy mają chronić klientów