Wraz z nadejściem chłodniejszych dni Polacy znów włączają ogrzewanie, licząc każdy grosz wydany na ciepło. Mało kto jednak zdaje sobie sprawę, że popularny element wystroju wnętrz może w rzeczywistości podnosić rachunki za ogrzewanie. Co to takiego i dlaczego lepiej się go pozbyć? Ten niepozorny szczegół, obecny w wielu domach, potrafi skutecznie zrujnować nawet najlepiej zaplanowany budżet grzewczy. Eksperci ostrzegają – to właśnie on może odpowiadać za rosnące koszty ogrzewania w tysiącach polskich mieszkań.
W ofercie Action znalazł się wyjątkowy produkt, który będzie idealnym wsparciem podczas jesiennych i zimowych wieczorów. Polacy tłumnie pojawiają się w sklepie, aby go nabyć, a czasu zostało niewiele. Tylko do wtorku można się w niego zaopatrzyć, lepiej się pospieszyć, cena została wyraźnie obniżona.
Wieczór spędzony przy rozpalonym kominku wydaje się idealnym sposobem na relaks. Zanim jednak zaczniemy wypoczynek, warto zapoznać się z szeregiem zasad. Za ich nieprzestrzeganie można słono zapłacić, kary bywają naprawdę surowe. Nieodpowiednie korzystanie z kominka może wyjść na jaw podczas kontroli.
Bon ciepłowniczy to nowy pomysł rządu na odciążenie gospodarstw domowych. W ten sposób najubożsi będą mogli zaoszczędzić, nie tracąc komfortu podczas codziennego funkcjonowania. Polacy muszą jednak wiedzieć, że bez konkretnych danych pieniądze nie będą mogły być wypłacone. Termin mija już jutro, ważą się losy tysięcy osób.
Rozpoczynający się sezon grzewczy sprawił, że wielu Polaków ponownie zastanawia się, jak dodatkowo ocieplić swoje domy. Samo ciepło z kaloryferów może nie wystarczać, a rachunki za ogrzewanie potrafią zmartwić. Okazuje się jednak, że jest prosty sposób, aby zadbać o komfort i niskie opłaty. Polacy wciąż nie zdają sobie z tego sprawy.
Zbliżający się sezon grzewczy sprawia, że temat palenia w piecu nieodpowiednimi materiałami ponownie wraca na tapet. Wielu Polaków zdaje sobie sprawę z podstawowych regulacji, ta zasada dla dużego grona wciąż pozostaje tajemnicą. Nieprzestrzeganie zakazu może się zakończyć wysokim mandatem, lepiej nie narażać się na dodatkowe koszty.
Tarcze osłonowe odeszły w niepamięć, choć bon ciepłowniczy może wspomóc poszczególne gospodarstwa domowe. Mimo jego funkcjonowania rachunki za ogrzewanie wielu Polaków pójdą drastycznie w górę. Budynki w kraju nie są dostatecznie ocieplone, stąd należy szukać sposobów na skuteczne ogrzanie domu. W ten sposób można dużo zaoszczędzić.
Właściciele mieszkań na wynajem i spółdzielnie mieszkaniowe ostrzegają, że najbliższe miesiące przyniosą nowe obciążenia dla lokatorów. Coraz głośniej mówi się także o tym, że nadchodząca zima może okazać się przełomowa pod względem wzrostu kosztów ogrzewania czy prądu. Skala problemu dopiero się odsłania, a konsekwencje mogą być poważniejsze, niż wielu się spodziewa. O ile “skoczą” rachunki?
Sezon grzewczy to dla wielu gospodarstw domowych czas rosnących wydatków i nerwowych spojrzeń na rachunki. Eksperci uspokajają: wystarczy kilka prostych kroków, by znacząco obniżyć koszty. Jakie triki sprawdzają się najlepiej w polskich domach? Okazuje się, że nie potrzebujesz drogich remontów ani wymiany instalacji – wystarczy zwrócić uwagę na kilka detali. To właśnie one decydują, czy twoje rachunki wzrosną, czy uda się je utrzymać w ryzach.
Dni stają się coraz krótsze, a w powietrzu czuć pierwsze chłody. Jesień powoli wkracza w pełni, a wraz z nią nadejdzie czas, gdy temperatury będą spadać coraz szybciej. To oznacza, że niedługo mieszkańcy bloków w całej Polsce będą potrzebowali ogrzewania. Sezon grzewczy zbliża się wielkimi krokami. Kiedy dokładnie kaloryfery zaczną grzać?
Zbliżający się sezon grzewczy to dla dużej części Polaków bardzo trudny okres finansowy. Nic więc dziwnego, że rząd zdecydował się na podjęcie kroków ku wprowadzeniu specjalnego bonu ciepłowniczego. Wiadomo, kto miałby na nim skorzystać. Prezydent Karol Nawrocki już wie, co zrobi z ustawą, gdy ta trafi na jego biurko.
Zbliża się sezon grzewczy, a wraz z nim narasta lęk, że rachunki za ogrzewanie przerosną możliwości Polaków. Nie jest to takie niemożliwe, biorąc pod uwagę podwyżki i odsetek gospodarstw domowych z niskimi dochodami. Rząd ma jednak na to plan. Dofinansowanie ma być szerokie i wejść w życie jeszcze w tym roku.
Przygotowując się na sezon grzewczy 2025, Polacy już teraz nerwowo sprawdzają ceny opału. Okazuje się, że kwoty mogą zaskoczyć wielu właścicieli nieruchomości. Czy negatywnie?
Nowe przepisy klimatyczne mogą wstrząsnąć portfelami milionów gospodarstw domowych w Polsce. Nadchodzące regulacje nie tylko zmienią sposób, w jaki korzystamy z energii, lecz także mogą przełożyć się na realne wydatki w każdym domu. Rząd próbuje znaleźć rozwiązania, ale czy będą one wystarczające? Na razie Donald Tusk i jego gabinet ograniczają się do zapowiedzi bonów osłonowych, jednak wielu ekspertów ostrzega, że to może być zaledwie kropla w morzu potrzeb.
Ceny podstawowych opłat w Polsce nie przestają rosnąć. Choć lato jeszcze trwa, wielu obywateli już z niepokojem myśli o nadchodzącej jesieni. Wszystko wskazuje na to, że sezon grzewczy 2025/2026 przyniesie kolejne obciążenia dla domowych budżetów. Po odmrożeniu cen energii elektrycznej Polacy zaczęli otrzymywać wyższe rachunki, a kolejne podwyżki dotyczą także kosztów ogrzewania. W tej sytuacji rząd zapowiada działania osłonowe. Nowy minister odpowiedzialny za sektor energetyczny przygotował plan, który może objąć nawet 2 miliony obywateli.
Latem większość z nas przestaje myśleć o ogrzewaniu. Tymczasem eksperci ostrzegają, że nieprawidłowe postępowanie z grzejnikiem w cieplejszych miesiącach może skutkować poważnymi problemami w sezonie grzewczym. Ten prosty błąd popełnia ogromna liczba Polaków.
Właśnie rozpoczęły się wakacje, a termometry zaczynają wskazywać wyższe temperatury. Z pozoru nie jest to czas, aby myśleć o sezonie jesienno-zimowym i ogrzewaniu. Mimo wszystko warto jednak to zrobić. Wiele osób wciąż popełnia błąd związany z grzejnikami, co może przyczynić się do zwiększenia rachunków podczas chłodniejszej pory. Jak uniknąć zaniedbania, które skutkuje nadszarpnięciem domowego budżetu, a nawet poważniejszymi szkodami?
Każdy właściciel domu w Polsce będzie musiał dostosować się do nowych wytycznych Ministerstwa Klimatu i Środowiska. Te wejdą w życie już za kilka dni, ale nie wszystkim przypadną do gustu. Tak jak w wielu innych przypadkach, liczne pozytywne zmiany mogą iść w parze z obciążeniem finansowym. Odczuje je zwłaszcza jedna grupa.
Jeśli szukasz sposobu na oszczędzanie — ten jest najgorszy. Wielu Polaków, chcąc uniknąć płacenia wysokich rachunków za ogrzewanie, popełnia ten błąd. Kto będzie musiał zapłacić, nawet jeśli zakręci wszystkie kaloryfery w mieszkaniu? Przepisy są jednoznaczne.
Polacy ogrzewający domy peletami muszą przygotować się na ważne zmiany. Już od przyszłego sezonu grzewczego w życie wejdą nowe normy jakościowe dla tego paliwa. Ich celem jest poprawa jakości opału oraz eliminacja szkodliwych substancji, które mogły trafiać do pieców wraz z niskiej jakości paliwem. Zmiany dotkną aż 300 tysięcy gospodarstw domowych. Co to oznacza w praktyce?
Kiedy wiosna zagląda przez okno, wielu Polaków otrzymuje sygnał, że to koniec sezonu grzewczego. Po kilku miesiącach płacenia niebotycznych sum za życie w komfortowych warunkach przyszedł czas na wiosenno-letni odpoczynek. To w tym momencie wiele osób popełnia wielki błąd, który może się okazać bardzo kosztowny. Warto o tym pamiętać, to nie kosztuje wiele.
Sezon grzewczy w pełni i choć Polacy z utęsknieniem wyczekują początku wiosny, wcześniej muszą przygotować się na rachunki za ogrzewanie. Niektórzy drżą nie tyle z zimna, ile ze strachu przed wysoką opłatą. Istnieją jednak pewne metody, by choć trochę zaoszczędzić. Zdarza się, że nagły wzrost cen za ciepło wynika z banalnej przyczyny. Wystarczy zastosować prosty patent, by odczuć różnicę.
Już wkrótce w Polsce mogą obowiązywać nowe, surowsze przepisy dotyczące importu paliw opałowych. Ministerstwo Klimatu i Środowiska chce poprawić jakość powietrza, eliminując z rynku paliwa, które nie spełniają norm. Te zmiany mogą okazać się ciosem dla portfeli Polaków.
W ostatnim czasie w mediach pojawiły się doniesienia o rzekomych kontrolach spółdzielni mieszkaniowych i karach za wyłączone kaloryfery. Czy rzeczywiście grozi nam mandat za oszczędzanie na ogrzewaniu? Sprawdzamy, co mówi prawo i czy takie działania są w ogóle możliwe.
Nowe przepisy mogą kosztować Polaków tysiące złotych. Nawet osoby, które unikną kary, czeka solidny wydatek. Pieniądze to jednak niejedyne wyzwanie stawiane przed właścicielami domów. Wiele osób już skarży się na “absurdalne sytuacje i kwoty z kosmosu”. W co tym razem będą musieli zainwestować Polacy?
Już niebawem do drzwi mieszkańców, których budynkami zarządzają spółdzielnie mogą zapukać kontrole. Choć na tę praktykę decyduje się wielu Polaków, wszystko wskazuje na to, że chcąc zaoszczędzić, można dostać mandat. Lepiej w porę przestań, aby uniknąć kary.
Niższe rachunki za ogrzewanie? W tym roku nie mamy co na to liczyć. Okres grzewczy już się rozpoczął, kalendarzowa zima także zbliża się wielkimi krokami. Wielu z nas najbliższe miesiące mocno dadzą po kieszeniach. Ile zapłacimy za ogrzewanie? Różnicę najmocniej odczują użytkownicy gazu.
Ogrzewanie mieszkania w sezonie zimowym często generuje wysokie koszty, jednak odpowiednie zarządzanie ciepłem nie tylko zmniejsza rachunki, ale również pozytywnie wpływa na zdrowie oraz środowisko. Kluczem jest utrzymywanie optymalnej temperatury w pomieszczeniach i przestrzeganie kilku wyjątkowo prostych zasad. Oto one.