MSZ ostrzega przed podróżami do uwielbianego kraju Polaków. Turyści zagrożeni deportacją

Ministerstwo Spraw Zagranicznych opublikowało komunikat dotyczący bezpieczeństwa podróżujących. Sprawa dotyczy osób, które zaplanowały wyjazd zagraniczny do kraju, który jest jednym z popularniejszych kierunków wycieczkowych w sezonie wakacyjnym. Rząd odradza taką podróż i wskazuje na zagrożenia oraz problemy formalne, które mogą dotknąć turystów, którzy już tam przebywają. W każdym przypadku trzeba zachować szczególną ostrożność, zwłaszcza jeśli przebywa się tam razem z dziećmi.
Kraj niebezpieczny dla turystów. Tanie all inclusive może odbić się czkawką
Podróże zagraniczne nie są już luksusem, na który mogą sobie pozwolić nieliczni. Zdarza się i tak, że taki wyjazd okazuje się tańszy niż pobyt w jakieś popularnej miejscowości wakacyjnej w Polsce. Jednakże decydując się na bardziej odległe kierunki, zwłaszcza do krajów bardziej odległych pod względem kulturowym, trzeba liczyć się z pewnymi zagrożeniami. Sezon urlopowy powoli się rozkręca, jednak nie bez pewnych problemów — plany wyjazdowe mogą zostać pokrzyżowane przez niezależne od turystów czynniki takie jak pogoda czy sytuacja na arenie międzynarodowej.
Ministerstwo Spraw Zagranicznych regularnie publikuje informacje adresowane do turystów przebywających za granicą lub planujących taką podróż. Tym razem MSZ wskazuje na zagrożenie dla bezpieczeństwa polskich obywateli w kilku regionach kraju, który jest chętnie odwiedzany przez rodaków. Ponadto niezastosowanie się do wytycznych może skutkować poważnymi problemami prawnymi, wydaleniem z tego państwa, a nawet całkowitym zakazem wstępu.


MSZ ostrzega przed podróżą do Turcji. Turyści zagrożeni deportacją
W ubiegłym roku ten kraj zanotował rekordowe przychody z turystyki, wynoszące 61,1 miliarda dolarów. Swoją cegiełkę do tego dołożyli również Polacy, którzy decydują się na wyjazdy, nie tylko w celach urlopowych, ale również zdrowotnych, w tym tych związanych z medycyną estetyczną. Turcja wciąż zajmuje mocną pozycję wśród najchętniej wybieranych kierunków wakacyjnych. Jednakże obecnie podróż do tego państwa może być niebezpieczna, warto nawet rozważyć rezygnację z pobytu w tym kraju.
Czytaj więcej: Królowa all inclusive już nie dla Polaków? Coś dziwnego dzieje się z cenami jeszcze przed sezonem
Ministerstwo Spraw Zagranicznych opublikowało komunikat dotyczący aktualnej sytuacji w tureckich regionach. Podało również listę miejsc, które należy omijać szerokim łukiem, są to kolejno:
- okręg Hatay
- okręg Kilis
- okręg Gazinatep z wyjątkiem samego miasta Gaziantep
- okręg Şanliurfa z wyjątkiem samego miasta Şanliurfa
- okręg Mardin z wyjątkiem samego miasta Mardin
- Şırnak.
Wymienione okręgi należą do 30-kilometrowej strefy przygranicznej z Syrią. Zwiększone ryzyko w zakresie bezpieczeństwa wewnętrznego występuje również w Diyarbakır, Batman, Hakkâri, Van (z wyjątkiem samego miasta Van, gdzie zalecane jest zachowanie szczególnej ostrożności) oraz Ağrı.
Na pograniczu z Syrią i Irakiem odbywają się działania wojskowe. Ruch na drogach kontroluje wojsko i żandarmeria – m.in. na terenie całego kraju przeprowadzają kontrole pasażerów w autobusach i samochodach. Mogą występować utrudnienia i ograniczenia w poruszaniu się po drogach. Cudzoziemcy (np. w hotelach) muszą liczyć się z niezapowiedzianymi kontrolami policji i służb bezpieczeństwa. Władze mają również prawo nie wpuścić do Turcji osoby, której pobyt jest niepożądany — w takiej sytuacji osoba oczekuje na najbliższy lot powrotny zapewniany przez tę samą linię lotniczą, z którą przybyła, w strefie deportacyjnej lotniska; należy podkreślić, że w takich sprawach konsul nie ma wpływu na decyzje władz tureckich — informuje MSZ.

Na pozostałym terytorium Turcji, w tym w popularnych regionach turystycznych zalecane jest zachowanie zwykłej ostrożności. MSZ zwraca uwagę, że tamtejsze organy bezpieczeństwa wewnętrznego mają bardzo szerokie uprawnienia i mogą uznać za wykroczenie coś nawet na pozór niewinnego, ale może to skutkować wydaleniem z kraju, a nawet całkowitym zakazem wstępu na terytorium Turcji. Oprócz tego resort zwraca uwagę osobom podróżującym z dziećmi o dopilnowanie kluczowego obowiązku — w przeciwnym razie można narazić się na poważne problemy prawne.
Za takie zachowania władze mogą wydalić z kraju
Trzeba jeszcze zwrócić uwagę na to, że Turcja to kraj muzułmański, a więc odmienny kulturowo. To oznacza, że przebywający tam cudzoziemcy muszą stosować się do określonych reguł zachowania, szczególnie podczas zwiedzania miejsc kultu religijnego. Obowiązują również restrykcyjne normy zachowania, zwłaszcza te dotyczące kontaktu cielesnego. Publiczne pocałowanie kogoś choćby w rękę może zakończyć się wezwaniem policji, aresztowaniem oraz wszczęciem postępowania karnego.
Mimo niestabilnej sytuacji politycznej i zagrożenia terrorystycznego Polacy wciąż decydują się na podróż do Turcji. Jednak nie wszyscy będą mogli wjechać do tego kraju. Ministerstwo Spraw Zagranicznych przypomina, że lokalne władze dokładnie sprawdzają wszystkie informacje na temat Turcji, nawet te, które pojawiają się w Internecie, a zwłaszcza w mediach społecznościowych. Jeśli organy państwowe uznają, że jakiś wpis szkodzi Turcji lub ją obraża, mogą zatrzymać lub wydalić z kraju autora takiego tekstu.
Natomiast rodziny podróżujące z dziećmi powinny zabrać ze sobą odpowiednie dokumenty. Potrzebny będzie wielojęzyczny odpis aktu urodzenia dziecka, zwłaszcza w przypadku rozbieżności nazwisk rodziców i nieletniego. Turecka straż graniczna może poprosić o potwierdzenie, czy osoba dorosła, z którą podróżuje dziecko, ma prawo do opieki nad nim.
W tym momencie, z uwagi na liczne zagrożenia oraz działania wojskowo, MSZ odradza podróż do Turcji w celach turystycznych. Jeśli jednak ktoś zdecyduje się na taki krok, rekomendowana jest rejestracja w systemie Odyseusz. Dzięki temu, w razie wystąpienia nadzwyczajnych sytuacji podczas pobytu za granicą, polskie służby mogą skontaktować się z podróżnym i udzielić mu pomocy.





































