biznes finanse video praca handel Eko Energetyka polska i świat O nas
Obserwuj nas na:
BiznesINFO.pl > Polska i Świat > Posypią się mandaty dla kierowców. Nie ma obowiązku zmiany opon, ale można dostać 3 tys. zł kary
Sebastian Mikiel
Sebastian Mikiel 28.10.2025 12:06

Posypią się mandaty dla kierowców. Nie ma obowiązku zmiany opon, ale można dostać 3 tys. zł kary

Posypią się mandaty dla kierowców. Nie ma obowiązku zmiany opon, ale można dostać 3 tys. zł kary
Fot. Photo by Jimmy Nilsson Masth/ Unsplash

Coraz więcej kierowców odkłada decyzję o wymianie opon, licząc, że zima jeszcze nie nadejdzie. Gdy jednak pogoda zaskakuje, konsekwencje bywają dotkliwe – nie tylko dla portfela, ale i dla bezpieczeństwa. Wystarczy jeden chłodniejszy poranek, by rutynowa trasa do pracy zamieniła się w niebezpieczną przeprawę. Czy oszczędność może okazać się najdroższym błędem sezonu?

Polacy ryzykują, myśląc, że to zbędny wydatek

Dla wielu kierowców wymiana opon z letnich na zimowe to wciąż kwestia, którą można „odłożyć na później”. W polskim prawie nie ma przepisu, który nakazywałby obowiązkową wymianę ogumienia, dlatego część osób decyduje się pozostać przy oponach letnich przez cały rok. W ich ocenie to oszczędność czasu i pieniędzy, a przy coraz cieplejszych zimach — decyzja wydająca się rozsądna.

Jednak kiedy pogoda nagle się zmienia, ta pozorna oszczędność może zamienić się w poważny problem. Ostatni atak zimy na Dolnym Śląsku pod koniec października był tego najlepszym przykładem. Śnieżyca, która przeszła przez rejon Szklarskiej Poręby i Jakuszyc, całkowicie sparaliżowała ruch. W mediach społecznościowych pojawiły się nagrania samochodów walczących z zaśnieżonymi wzniesieniami, a w komentarzach internauci nie mieli wątpliwości – wielu kierowców zignorowało przygotowanie pojazdu do zimy.

To właśnie w takich momentach kierowcy przypominają sobie, że nawet jeśli wymiana opon nie jest obowiązkowa, może ich kosztować znacznie więcej niż sam komplet ogumienia.

Posypią się mandaty dla kierowców. Nie ma obowiązku zmiany opon, ale można dostać 3 tys. zł kary
Fot. Pramote Polyamate's Images/CanvaPro

Policja nie ma litości. Mandat można dostać szybciej, niż się wydaje

Choć Kodeks drogowy nie nakazuje wprost wymiany opon na zimowe, to nie oznacza, że kierowca może czuć się bezkarnie. Policja może ukarać go nie za sam brak zimowego ogumienia, lecz za „zły stan techniczny pojazdu”.

Zgodnie z art. 97 Kodeksu wykroczeń, za naruszenie przepisów dotyczących bezpieczeństwa grozi mandat do 3000 zł lub nagana. Co więcej, funkcjonariusze mogą zastosować również art. 66 ustawy Prawo o ruchu drogowym, który wymaga, aby każdy pojazd był „zbudowany, wyposażony i utrzymany w sposób zapewniający bezpieczeństwo”.

W praktyce oznacza to, że jeśli kierowca porusza się na oponach niedostosowanych do warunków pogodowych, policjant może uznać, że auto nie spełnia wymogów technicznych. Wówczas skończy się nie tylko na mandacie — funkcjonariusz może również zatrzymać dowód rejestracyjny pojazdu.

Eksperci przypominają, że opony letnie tracą przyczepność już przy temperaturze poniżej 7 stopni Celsjusza, a droga hamowania na mokrej lub zaśnieżonej nawierzchni znacząco się wydłuża. Wystarczy nagła zmiana pogody, by kierowca nie zdążył zareagować na zagrożenie.

Wielu kierowców tłumaczy brak wymiany ogumienia coraz cieplejszymi zimami. Jednak – jak pokazują ostatnie lata – pogoda w Polsce bywa wyjątkowo nieprzewidywalna. Wystarczy jedna noc z przymrozkiem, by sytuacja na drogach zmieniła się diametralnie, a ryzyko stłuczki wzrosło kilkukrotnie.

Mandat to dopiero początek. Ubezpieczyciel może odmówić wypłaty

Najpoważniejsze skutki jazdy na letnich oponach zimą pojawiają się dopiero wtedy, gdy dojdzie do kolizji lub wypadku. Choć prawo nie wymaga stosowania opon zimowych, ubezpieczyciel może uznać, że kierowca nie przygotował pojazdu do warunków panujących na drodze. W takiej sytuacji firma ma prawo odmówić wypłaty odszkodowania z polisy autocasco (AC).

To oznacza, że kierowca, który wpadnie w poślizg i uszkodzi swój samochód lub inne auto, może pokrywać naprawę z własnej kieszeni. W zależności od skali szkody – nawet kilkanaście lub kilkadziesiąt tysięcy złotych. Towarzystwa ubezpieczeniowe powołują się wówczas na tzw. rażące niedbalstwo, czyli sytuację, w której kierowca świadomie podjął ryzyko jazdy w niewłaściwych warunkach.

Jeszcze poważniejsze konsekwencje grożą w przypadku wypadków, w których ktoś odniesie obrażenia. Wtedy kierowca może zostać pociągnięty do odpowiedzialności karnej — grozi mu ograniczenie wolności, a nawet kara pozbawienia jej.

Posypią się mandaty dla kierowców. Nie ma obowiązku zmiany opon, ale można dostać 3 tys. zł kary
Fot. dangrytsku/Getty Images/CanvaPro 

Specjaliści przypominają, że wymiana opon to nie tylko kwestia przepisów, lecz przede wszystkim bezpieczeństwa wszystkich uczestników ruchu drogowego. Różnica w drodze hamowania między oponą letnią a zimową może wynosić nawet kilkanaście metrów – a to często decyduje o tym, czy dojdzie do kolizji.

Warto też pamiętać, że ubezpieczyciel może analizować stan opon po każdym wypadku. Jeśli biegły stwierdzi, że pojazd nie był dostosowany do zimowych warunków, ubezpieczenie może nie zostać wypłacone nawet przy minimalnych szkodach.

Brak obowiązku wymiany opon nie zwalnia kierowców z odpowiedzialności. Oszczędność kilkuset złotych na sezonowej zmianie może skończyć się mandatem, utratą dowodu rejestracyjnego, a nawet odmową wypłaty odszkodowania. Wymiana opon to inwestycja nie tylko w bezpieczeństwo, ale i w spokój. Bo gdy zimą na drodze zacznie sypać śnieg, jedyne, czego kierowca nie chce, to żałować oszczędności, które okazały się najdroższym błędem roku.

Bądź na bieżąco - najważniejsze wiadomości z kraju i zagranicy
Google News Obserwuj w Google News
BiznesINFO.pl
Obserwuj nas na: